Polska - nowe inwestycje

[jacekma]

17 godzin temu, Bumer napisał:

Można czerwonych strzałek dawać i pińcet! Nie zmieni to jednak faktu, że Słońce decyduje o naszym klimacie, no bo 5000 razy więcej energii dostarcza Ziemi niz cała działalność  człowieka. Żeby nie było, człowiek cos tam robi, coś kombinuje, ale żeby jemu przypisywać całą winę? Toż to idiotyzm, i każdy kto zestawi liczby 5000 i cyferkę 1 od razu to widzi. No ale nie wszyscy chcą to widzieć, no bo są tacy którzy z tego 1 żyją, z tego 0.04% też żyją, naukowe prace piszą, przemieniają świat tresując ludzi, nakładając coraz to bardziej idiotyczne ograniczenia i generują koszty, a tam gdzie pieniądze, zawsze  ktoś do nich się dobiera. 

Mam nadzieję, że to nasze Słoneczko nas jakoś potraktuje życzliwie, choćby tylko na zimę, i nie dając silnych mrozów, da nam sporo śniegu, co byśmy mogli cieszyć się z uprawiania naszej pasji. Karnety kupione, nadzieja na jazdę jest, to i niech się sprawdzi. W kwietniu 2026r podsumujemy nadchodzący sezon. 

Możecie dawać czerwonych strzałek ile wlezie.

Bumer wyliczył na kalkulatorze, że globalne ocieplenie to ściema i wie że ma racje.

[Wujot]

1 godzinę temu, MarioJ napisał:

Bumera zatkało. Cały czas szuka kontry w AI i nic.

 

Gdyby człowiek przestał emitować CO2 to ten nadmiar co go mamy zostanie przez 10 000 lat związany w postaci skał węglanowych na dnie oceanów. Ilość CO2 wróci do normy. Ale świat będzie się różnił od obecnego. Stopią się czapy lodowcowe i podniesie poziom wody. Wyginą całe gromady organizmów (na przykład owady, albo koralowce), inne wykorzystają pojawiającą się szansę i gwałtownie powiększą zasięgi i ilości. Ustalenie nowego status quo zajmie setki tysięcy lat. 

Będzie to bardzo różny świat od tego co go znamy. Pytanie ilu ludzi to przetrwa, a ilu zginie w momencie gdy ubędzie terenów mieszkalnych. I tych odpowiednich do uprawy. Jesteśmy jako Polacy szczęśliwie zlokalizowani (poza sąsiedztwem Moskali) więc jedyne co będziemy musieli zrobić to przetrwać napór emigrantów i klęsk żywiołowych.  

[MarioJ]

3 godziny temu, Wujot napisał:

Gdyby człowiek przestał emitować CO2 to ten nadmiar co go mamy zostanie przez 10 000 lat związany w postaci skał węglanowych na dnie oceanów. Ilość CO2 wróci do normy. Ale świat będzie się różnił od obecnego. Stopią się czapy lodowcowe i podniesie poziom wody. Wyginą całe gromady organizmów (na przykład owady, albo koralowce), inne wykorzystają pojawiającą się szansę i gwałtownie powiększą zasięgi i ilości. Ustalenie nowego status quo zajmie setki tysięcy lat. 

Będzie to bardzo różny świat od tego co go znamy. Pytanie ilu ludzi to przetrwa, a ilu zginie w momencie gdy ubędzie terenów mieszkalnych. I tych odpowiednich do uprawy. Jesteśmy jako Polacy szczęśliwie zlokalizowani (poza sąsiedztwem Moskali) więc jedyne co będziemy musieli zrobić to przetrwać napór emigrantów i klęsk żywiołowych.  

 

Trzeba zacząć budować płoty z każdej strony. Dziwię się że Nawrocki jeszcze na to nie wpadł.

A przy wybrzeżu można by postawić zaporę z wiatraków.

[Jeeb]

5 godzin temu, Wujot napisał:

Gdyby człowiek przestał emitować CO2 to ten nadmiar co go mamy zostanie przez 10 000 lat związany w postaci skał węglanowych na dnie oceanów. Ilość CO2 wróci do normy. Ale świat będzie się różnił od obecnego. Stopią się czapy lodowcowe i podniesie poziom wody. Wyginą całe gromady organizmów (na przykład owady, albo koralowce), inne wykorzystają pojawiającą się szansę i gwałtownie powiększą zasięgi i ilości. Ustalenie nowego status quo zajmie setki tysięcy lat. 

Będzie to bardzo różny świat od tego co go znamy. Pytanie ilu ludzi to przetrwa, a ilu zginie w momencie gdy ubędzie terenów mieszkalnych. I tych odpowiednich do uprawy. Jesteśmy jako Polacy szczęśliwie zlokalizowani (poza sąsiedztwem Moskali) więc jedyne co będziemy musieli zrobić to przetrwać napór emigrantów i klęsk żywiołowych.  

100 milionów lat temu stężenie CO2 było 5 krotnie większe niż obecnie, ziemia pokryta była soczystą zielenią,

żyły sobie dinozaury

[WojtekM]

7 minut temu, Jeeb napisał:

żyły sobie dinozaury

Jak czytam niektóre wypowiedzi, to myślę, że dalej żyją 🤪

[Wujot]

29 minut temu, Jeeb napisał:

100 milionów lat temu stężenie CO2 było 5 krotnie większe niż obecnie, ziemia pokryta była soczystą zielenią,

żyły sobie dinozaury

No właśnie, był zupełnie inny poziom równowagi. Żyły inne zwierzęta. Gdyby nie impakt być może wykształciłyby się jakieś dinozaur sapiens. Ale doszło do oziębienia i poszły do piachu.

A teraz mamy ocieplenie i też coś, i być może ktoś, pójdzie do piachu.

 

Edytowane 17 Październik przez Wujot

[Jeeb]

20 minut temu, Wujot napisał:

być może ktoś, pójdzie do piachu.

nie być może tylko napewno - wszyscy idą do piachu

ja nie idę do piachu bo już zleciłem spalenie zwłok i rozsypanie popiołu w górach

 

[WojtekM]

8 minut temu, Jeeb napisał:

rozsypanie popiołu w górach

To legalne? Ze względu na kwestie sanitarne?

[Wujot]

14 minut temu, Jeeb napisał:

nie być może tylko napewno - wszyscy idą do piachu

ja nie idę do piachu bo już zleciłem spalenie zwłok i rozsypanie popiołu w górach

 

Metafora - trudna sprawa - szczególnie dla niepolaka. Postaram się wobec tego pisać prościej.😀

W Niemczech nie możesz sobie rozsypywać popiołu gdzie chcesz. Z nielicznym wyjątkami (Nadrenia-Palatynat). Chyba nie ma wśród nich gór. Lepiej zamiast tego zapisz, że chciałbyś raz w miesiącu pójść na górską wycieczkę. Taka nowa urnowa turystyka.

 

Edytowane 17 Październik przez Wujot

[WojtekM]

33 minuty temu, Wujot napisał:

W Niemczech nie możesz sobie rozsypywać popiołu

Internet mówi, że łatwo załatwić zgodę w Szwajcarii, Włoszech i Hiszpanii.

[moruniek]

47 minut temu, Jeeb napisał:

nie być może tylko napewno - wszyscy idą do piachu

ja nie idę do piachu bo już zleciłem spalenie zwłok i rozsypanie popiołu w górach

 

Jesteś pewien, że to popiół ? W pakiecie z mieleniem pozostałości (w kremulatorze) ?. 

[Jeeb]

6 minut temu, WojtekM napisał:

w Szwajcarii,

 tak jest - wysypują popioły do górskiego potoku z widokiem na Jungfrau a potem płyniesz sobie z falami i jeszcze  oglądasz Szwajcarię, Austrię, Francję i Holandię zanim zatopisz się w Morzu Północnym

https://www.anternia-bestattungen.de/bergbachbestattung?gad_source=1&gad_campaignid=87249055&gclid=CjwKCAjw0sfHBhB6EiwAQtv5qa9mKNAKCJa3M4KN7pgKbKMIlEBDmdkMr37e7MMUSU4O4ONy51aKXhoCy-cQAvD_BwE

 

[Jeeb]

51 minut temu, Wujot napisał:

szczególnie dla niepolaka.

jeśli piszesz o mnie to nie przypominam sobie aby pozbawiono mnie obywatelstwa

no chyba że lecimy w nastroju skiforum to się nie kryguj tylko dawaj z grubej rury

napisz Hansie, folksdojczu, oczarku niemieckim i co tam jeszcze wpadnie - mnie to nie rusza

[Bumer]

9 godzin temu, jacekma napisał:

Możecie dawać czerwonych strzałek ile wlezie.

Bumer wyliczył na kalkulatorze, że globalne ocieplenie to ściema i wie że ma racje.

Nie wiem czy mam rację. Porównuje tylko parametry i wyciagam logiczne wnioski. Niech mi ktoś powie że część jednej dawki energii zależnej od nas ma  decydujące znaczenie dla warunków klimatycznych na Ziemi która otrzymuje 5000 razy wiecej energii niezależnej od nas. Odsetki od złotówki otrzymanej od teściowej decydują o twoim poziomie życia gdy ty zarabiasz 5000zł? 

[Wujot]

14 minut temu, Jeeb napisał:

jeśli piszesz o mnie to nie przypominam sobie aby pozbawiono mnie obywatelstwa

no chyba że lecimy w nastroju skiforum to się nie kryguj tylko dawaj z grubej rury

napisz Hansie, folksdojczu, oczarku niemieckim i co tam jeszcze wpadnie - mnie to nie rusza

To była mała złośliwość, grubszych nie będzie

[Bumer]

W dniu 16.10.2025 o 19:53, Krakus81 napisał:

nie jestem aż takim specjalistą, by zweryfikować Twoje wyliczenia. Jednak ja chciałbym wrócić do skali emicji CO2 przez UE. To jest clue tego wszystkiego. To jest wartość nieistotna dla całego świata, szczególnie, że wszyscy inni albo mają to jawnie w doopie (USA i większość świata), albo tylko udają że to dla nich istotne (Chiny), choć ostatnio zakazały dotacji publicznych do OZE - czyli jeśli OZE ma sens ekonomiczny to można stawiać, a jeśli nie, to WARA OD PUBLICZNEJ KASY. 

Niestety lobbing i miękki wpływ poprzez tzw. organizacje ekologiczne i różne fundacje oraz kasa od Rosji i Chin do skorumpowanych polityków unijnych doprowadziła do stanu agonalnego przemysł w UE. A będzie tylko gorzej, bo na horyzoncie ETS2 XD

Oczywiście masz racje. Jeśli emisja tego CO2 miałaby tak kolosalne znaczenie na ocieplenie się klimatu, to uważaj kiedy otwierasz butelkę gazowanej wody w domu. CO2 psiknie i zwiększy stężenie o ileś tam promili. W domu od razu zrobi się cieplej, zauważysz to? Toż to idiotyzm, prawda? Ale Europy, Ziemi on ponoć ma dotyczyć!!! Wielu znawców prawd objawionych, podawanych przez rózne srodki masowego ogłupiania, dałoby się pokroić, że to prawda. To niech tak będzie. 

[grimson]

1 godzinę temu, WojtekM napisał:

To legalne? Ze względu na kwestie sanitarne?

kościec wypalany w temp 1000 st C, i następnie mielony w młynku, nie ma żadnego wpływu sanitarnego, co najwyżej roślinki będą lepiej rosły.

[Wujot]

23 minuty temu, Bumer napisał:

Oczywiście masz racje. Jeśli emisja tego CO2 miałaby tak kolosalne znaczenie na ocieplenie się klimatu, to uważaj kiedy otwierasz butelkę gazowanej wody w domu. CO2 psiknie i zwiększy stężenie o ileś tam promili. W domu od razu zrobi się cieplej, zauważysz to? Toż to idiotyzm, prawda? Ale Europy, Ziemi on ponoć ma dotyczyć!!! Wielu znawców prawd objawionych, podawanych przez rózne srodki masowego ogłupiania, dałoby się pokroić, że to prawda. To niech tak będzie. 

Z powodu wzrostu ilości CO2 przybywa na całej Ziemi około 3 W/m2. To jest 100x więcej jak działalność energetyczna człowieka. Pierwsza naukowa hipotezy o takim wpływie CO2 została postawiona 100 lat temu, od 70 -ciu naukowcy próbowali zainteresować polityków. 

Gołym okiem widać, ze klimat się ociepla i to gwałtownie - rok do roku jest cieplejszy, wzrasta gwałtowność opadów. A to pomruki burzy. Jak Ci tornado zwali powałę na głowę to nawet nie zdążysz pomyśleć - mieli rację.

Ale w sumie żadna strata, myślenie nie jest Twoją domeną. Mówię oczywiście o stracie tej ostatniej myśli. Ale życzę Ci abyś wtedy zdążył wejść pod stół i odszczekać swoje racje.

 

Edytowane 17 Październik przez Wujot

[Bumer]

3 godziny temu, WojtekM napisał:

Jak czytam niektóre wypowiedzi, to myślę, że dalej żyją 🤪

Masz na myśli te czasy o których mówiła pani Kopacz? Podobno podróże w czasie są możliwe biorąc pod uwagę kwantową budowę świata. Może pani Kopacz doznała tego zjawiska, a ty w jej słowa zawierzyłeś?

[Bumer]

Godzinę temu, Wujot napisał:

Z powodu wzrostu ilości CO2 przybywa na całej Ziemi około 3 W/m2. To jest 100x więcej jak działalność energetyczna człowieka. Pierwsza naukowa hipotezy o takim wpływie CO2 została postawiona 100 lat temu, od 70 -ciu naukowcy próbowali zainteresować polityków. 

Gołym okiem widać, ze klimat się ociepla i to gwałtownie - rok do roku jest cieplejszy, wzrasta gwałtowność opadów. A to pomruki burzy. Jak Ci tornado zwali powałę na głowę to nawet nie zdążysz pomyśleć - mieli rację.

Ale w sumie żadna strata, myślenie nie jest Twoją domeną. Mówię oczywiście o stracie tej ostatniej myśli. Ale życzę Ci abyś wtedy zdążył wejść pod stół i odszczekać swoje racje.

 

A z powodu wzrostu stężenia pary wodnej na całe Ziemi ile W/m2 przybywa? Skoro para wodna powoduje efekt cieplarniany dwukrotnie wiekszy niż CO2. Te 3 W/m2 to z uwzględnieniem pary wodnej? Jak to zmierzono? A co ze zmianą składu atmosfery? O metanie pomyślałeś? O gazach z przemysłu i wulkanów także? A wiesz że w środku Ziemi gorące masy żelaza się przelewają? O nich pomyślałeś, jaki wpływ mogą mieć miejscowo na temperaturę jeziorka czy trawki?   Że nie wspomnę o różnej aktywności Słońca, znaczy się tego parametru, który jest 5000 razy większy. No to skoro w ten CO2 tak wierzysz, niech ci tak już będzie. A po jakiego .... . mam się z tobą sprzeczać?  Aha, niczego nie będę odszczekiwał, bo psem nie jestem. Ty natomiast mnie przeproś za te słowa i zachowaj kulturę. 

[WojtekM]

7 godzin temu, Bumer napisał:

pani Kopacz

kwas cię przeżera od środka 

[Wujot]

7 godzin temu, Bumer napisał:

A z powodu wzrostu stężenia pary wodnej na całe Ziemi ile W/m2 przybywa? Skoro para wodna powoduje efekt cieplarniany dwukrotnie wiekszy niż CO2. Te 3 W/m2 to z uwzględnieniem pary wodnej? Jak to zmierzono? A co ze zmianą składu atmosfery? O metanie pomyślałeś? O gazach z przemysłu i wulkanów także? A wiesz że w środku Ziemi gorące masy żelaza się przelewają? O nich pomyślałeś, jaki wpływ mogą mieć miejscowo na temperaturę jeziorka czy trawki?   Że nie wspomnę o różnej aktywności Słońca, znaczy się tego parametru, który jest 5000 razy większy. No to skoro w ten CO2 tak wierzysz, niech ci tak już będzie. A po jakiego .... . mam się z tobą sprzeczać?  Aha, niczego nie będę odszczekiwał, bo psem nie jestem. Ty natomiast mnie przeproś za te słowa i zachowaj kulturę. 

Magiczne słowo "równowaga" - była, a teraz jej nie ma. Przez antropogeniczne CO2 (i oczywiście inne gazy cieplarniane). Podałem Ci przykład ze zlewem - nie zrozumiałeś?

[Jeeb]

3 godziny temu, Wujot napisał:

Magiczne słowo "równowaga" - była, a teraz jej nie ma. Przez antropogeniczne CO2 (i oczywiście inne gazy cieplarniane). Podałem Ci przykład ze zlewem - nie zrozumiałeś?

a co to było z tym zlewem bo nie łapię kontekstu

[WojtekM]

W dniu 16.10.2025 o 19:55, Wujot napisał:

Dla Twojego zdrowego, chłopskiego rozumu, którym tutaj tak ładnie operujesz, podam przykład z wiejskiej chaty. Masz zlew do którego wpada woda, woda wypełnia go całkowicie ale akurat tyle ile wpada to uchodzi przez przelew awaryjny. Nic się nie dzieje. Teraz zwiększasz napływ wody o te "głupie nieistotne" 11%. I całe te 11% ląduje na podłodze chaty, stopniowo ją niszcząc i degradując fundamenty. Tak to działa.

 

[WojtekM]

2 godziny temu, Jeeb napisał:

co to było z tym zlewem bo nie łapię kontekstu

Patrz wyżej