Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Ranking

  1. marcinn

    marcinn

    VIP


    • Punkty

      20

    • Liczba zawartości

      4 719


  2. idealist

    idealist

    Użytkownik forum


    • Punkty

      17

    • Liczba zawartości

      1 224


  3. aklim

    aklim

    Użytkownik forum


    • Punkty

      16

    • Liczba zawartości

      2 906


  4. leitner

    leitner

    Użytkownik forum


    • Punkty

      15

    • Liczba zawartości

      3 966


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 18.02.2017 uwzględniając wszystkie działy

  1. Nieeee 2 Jaśków to byśmy nie ogarnęli Prawda jest taka, ze dawno tak dobrze się na nartach nie bawiłem. Cały ten czas zleciał za szybko no ale tak to bywa widocznie w tak zacnym towarzystwie jak Wy Panowie . Zyczyl bym sobie tak co weekend milo spedzac czas i mam nadzieje ze jeszcze nie raz uda sie spotkac - dzieki! A poniżej kilka zdjęć. Właściciele nart debatują gdzie by tu jechać, góra... dół... talerzyk??? ::))))) ( Jasiek - nieeeeeeeeeee :)))) Trening na skoczni normalnej - Czarownica zwana Babą Jagą Doskonala areodynamiczna pozycja w locie Artixa: Jasiek!! Mocne odbicie i bardzo dobra wysokosc! Niestety fatalnie przygotowany zeskok i nasz Mistrz zalicza upadek na szczescie poza strefa wiec sedziowe nie odjęli punktow za wyszukany styl Marcinn - klasyka, styl odleglosc Gregor! wszystko robił inaczej jeździł tylem, narty mial jakies dziwne i..... lądował na d...e - szacunek - popylasz stary kosmicznie Piotr na spokojnie, poprostu jego gwiazda rozbłysła minute wcześniej i 100 metrów wyżej Johnny - wyjscie z progu Aklim piekny styl niestety bez telemarku I Marcin który jak widac próbował zastosować styl V, z półobrotem
    15 punktów
  2. Tak więc dzięki WszystkIm którzy dzisiaj zjawili się na WZF Pilsku,było mega Specjalne podziękowania dla Darka -Górala za to że do 12 czekał na nas i jeszcze nas podwiózł na górny parking Dzięki panowie,miło było poznać w realu
    12 punktów
  3. Cała przyjemność po mojej stronie: Dzięki Marcin, Andrzej, Piotr, Johny i Artur za te kilka kwadransów, bardzo miło było poznać kolejnych przesympatycznych forumowiczów Jaśka, Krzysztofa i Gregora. Do następnego razu. Pozdrowienia dla Leitnera, który obawiając się marszu pod Strugi został z tatą na górze. Przecież bym was odwiózł. Hey.
    10 punktów
  4. Złożony na szybkości filmik. Muzyka z You Tube, tak byle była, ale chyba nie najgorsza?
    9 punktów
  5. Zacna ekipa się dzisiaj zebrała fajna jazda i super spotkanie. Doszły mnie słuchy, że Jaśkowi było mało i poleciał na Babę na wieczorną jazdę jeszcze, prawda to ? Do następnego;) Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
    9 punktów
  6. Korbielów zasypany śniegiem... ...jak donosi reporter "Góral Spod Skrzycznego" powszechnie zwany Twardym SkiTurem ze Szczyrku - na WZF powoli zjeżdżają się Forumowicze Warunki atmosferyczne i słabe fale "netowe" zmusiły naszego Bohatera, który łóżkom szpitalnym się już nie kłania, by skorzystał ze wsparcia logistycznego w postaci wysuniętego przyczółka nadawczego w Radomiu. Tak więc, to ja Grypa Skręt Marboru przekazuję Wam poniższe fotki. Góral we własnej osobie - jak widać punktualniejszy od najbardziej punktualnych wyciągowych A cóż, to za zamaskowany Rider? Gratulujemy barw i binokli Ponieważ Piwsko na Pilsku potrzebuje "podkładu"... ...dzisiaj w Korbielowie polecamy pyszny wurst
    8 punktów
  7. Wreszcie się uporałem z filmikiem z dzisiejszego nartowania. Znowu Youtub mnie wk.......rrrrrrwił. Musiałem dwa razy zmieniać muzykę zanim zaskoczył. Ale do rzeczy: Chłopaki dzisiejszy dzień był superowy. Spotkanie z wami było świetną sprawą. Ubawiłem się do "łez". Jazda była świetna po mimo słabej widoczności. Dzięki Krzysiek za te fotki ze skoczni. Szkoda, że nikt nie nagrał (łącznie ze mną) jak rozbłysła moja gwiazda. Dzięki wszystkim obecnym. Skionline rules!!!! Pozdrawiam
    7 punktów
  8. Wielkie dzięki za spotkanie . Jak zwykle było SUPER . Ps ciekawe , czy Jasiek jeszcze jeździ ?
    7 punktów
  9. Ktoś chyba narzekał na pogodę... Ciekawe, że jak na WZF wszyscy się zawijają do domu, a ja zostaję to wychodzi słoneczko Darek, chętnie bym zjechał do Ciebie, ale te Strugi były ponad moje marne siły. Rano wnosilem same kijki a i tak ciężko mi się szło. Jeszcze raz dzięki wszystkim.
    6 punktów
  10. Właśnie skończyłem wieczorną Babę. Dzięki za spotkanie. Relację wstawię jutro wieczorem.
    6 punktów
  11. Dodam jeszcze tylko że, kto dziś dawał radę na Pilsku, gotów każdy ośrodek zaatakować ?
    6 punktów
  12. 6 punktów
  13. no to my ( Maciek , Marcin ,Krzysiek , Piotrek i ja ) mieliśmy więcej szczęścia , bo załapaliśmy się na skibusa , znaczy się Góralobusa
    6 punktów
  14. Ja również dziękuję za mega fajne spotkanie. Było wesoło, Babajaga wymiata A mój i Janka spacer do auta to było max 300 metrów.
    6 punktów
  15. A tak będę chciała zapamiętać Zillertal - ze słońcem na górze, mgłą w dolinie i niemal pustą złotą trasą Stephana Eberhartera ?
    5 punktów
  16. Również wszystkim dziękuję za super spotkanie! Niestety zapomniałem jednego kluczowego elementu do szelek, więc filmik nieco okrojony, ale chyba nie najgorszy będzie. Starałem się... Podwójny dzięks dla Marcinna, który mnie zabrał i dla Darka, który nas podwiózł pod samo auto. No i jeszcze dla Andrzeja za Fotoksiążkę! Niestety ta została w aucie Marcina i zobaczę ją dopiero za parę dni... Skleroza nie boli...
    4 punkty
  17. Cześć Andrzej, Zabawne...gadaliśmy o Tobie w drodze do Bodzentyna Mariusz nie napisał,bo może jest nieśmiały? Zawody zaczęły się po 18-stej? Organizatorzy czekali na "totalną noc na stoku" Zawody jak najbardziej udane.
    4 punkty
  18. leitner , a Ty z Jaśkiem , to czasem nie jakaś rodzina ?
    3 punkty
  19. Pozdrawiam okolicznych narciarzy (Świętokrzyskie). Tłoku nie ma, siąpi, jest mgła i buda pusta. Jest super. Bumer jesteśmy na remisie. Ty raz w moich górach, a ja teraz raz w twoich. Baba Jaga Wita! Pyszną kiełbasę macie z grilla Nie brak fanów Justyny Kowalczyk Pozdrawiam serdecznie.
    3 punkty
  20. I dzisiejsze pożegnanie z doliną Ziller
    3 punkty
  21. Przy okazji pozdrowienia foto
    3 punkty
  22. Ponieważ coraz ciężej przychodzi mi znalezienie towarzystwa do nartowania,bo dawni koledzy i koleżanki nie mają czasu,zdrowia,pieniędzy lub po prostu zeszli,udałem się do Rabki na poszukiwanie nowych,którzy nie zeszli i to wszystko mają. Dzisiejszy Memoriał Marii Kaczyńskiej odbył się w idealnych wręcz warunkach-mocno zalodzony północny stok i temperatura pewnie plus 10 stopni,która go nie nadgryzła.Po prześwietleniu sprzętu w Sprinterze,rewizji osobistej i krótkim wywiadzie mogłem już odebrać talon na kiełbasę,bilet na 3 wyjazdy ,numer startowy i broszkę z Maria Kaczyńską. Podziału na kategorie wiekowe niestety nie było,więc musiałem stawić czoła młodym. Potem w towarzystwie kapeli góralskiej,licznych kibiców i utajnionych przedstawicieli KODu oczekiwaliśmy na Pana Prezydenta. Przybył ubrany bardzo gustownie,od gumy po gogle i zaprezentował zupełnie dobra technikę. Największy entuzjazm wzbudził tym wśród grupy kibiców,którzy nie wiedzieć czemu zaczęli wrzeszczeć "konstytucja,konstytucja". Na szczęście właściwym służbom udało się ich uratować przed linczem ze strony pozostałych kibiców ,więc zawody pod każdym względem należy uznać za udane...
    2 punkty
  23. Cześć, Na wstępie zaznaczę, że to moja pierwsza relacja. Jestem z Katowic, na nartach spędzam między 30 a 40 dni w sezonie, głównie szusując po beskidzkich stokach + jeden wyjazd w alpy. Najczęściej z samego rana, czasami wieczorem - staram się unikać wielu narciarzy i mieć jak najlepsze warunki. Odnośnie warunków, to do dzisiaj wydawało mi się, że jestem osobą, której do szczęścia niewiele trzeba (nie narzekam na muldy czy połacie lodowe) po prostu cieszę się jazdą na nartach. Korzystając z przerwy międzysemestralnej i walentynek wybraliśmy się z dziewczyna na narty w okolice gdzie jeszcze nigdy nie byliśmy - na dolny śląsk. Przyciągnął nas tutaj uroczy zabytkowy hotel niedaleko czarnej góry i sama czarna góra. Wiedząc jakie aktualnie panują warunki, odpowiednio przygotowałem narty. Na stoku zameldowaliśmy się na otwarcie czyli niestety dopiero o 9:00. Ludzi już było całkiem sporo. Zaczęliśmy jazdę na czarnej A. Trasa bardzo przyjemna. Pierwsze dwa zjazdy świetne - twardo i szybko, jednak na środku trasy duża ilość kamieni. Nie przypominam sobie, żeby takie i w takiej ilości widział na Pilsku czy Skrzycznem. Niestety z każdym zjazdem na potęgę przybywało narciarzy. Przenieśliśmy się na trasę B, ale tam ludzi było jeszcze więcej... Wydaje mi się, ze luxtopreda jest tutaj problem. Przyciąga wygodnych narciarzy, dla których trasy przy niej są zbyt trudne. Jeszcze nigdy nie widzieliśmy tak dużo osób jeżdżących bez kijków. Odsypywali cukier, robiąc przy tym ogromne muldy i odsłaniając lodowe połacie. Co ciekawe mimo tylu osób na trasie, praktycznie w ogóle nie było kolejek. Pojechaliśmy na trasę C i D. Tam warunki fajne. Równo, dość twardo, rozstawiony gigant i slalom. Niestety kolejki na 5 - 10 min. Zjechaliśmy kilka razy dość wolnym tempem i wróciliśmy pod główne trasy. Na A ludzi nie było już w ogóle. W sumie był jeden, leżał, a przy nim stało kilku goprowców. Na trasie zrobiły się muldy mniej więcej do kolan, a między nimi lód. Zjechaliśmy całkiem przyjemnie kilka razy. Niestety kamienie wychodziły jak grzyby po deszczu (powinni je pozbierać!). Zwinęliśmy się do hotelu z zamiarem powrotu na wieczorną jazdę i nadzieją na mniej ludzi i lepsze warunki. Na nadziei się skończyło. Ludzi dużo, muldy muldami, lód lodem, ale na środku trasy B znowu pełno kamieni. Na środku stoku udało nam się nawet odkryć ogromny płat gołej ziemi w żadne sposób nie oznaczony czy odgrodzony siatką. Jeśli mam być szczery to stosunek ceny do jakości jest tutaj żaden... Co do problemu luxtorpedy - wydaje nam się, że swoją wygodą, szybkością i ogrzewaniem tyłków przyciąga nieodpowiednich narciarzy. Przepustowość jest zbyt duża jak na te dwie trasy, które bardzo szybko się rozjeżdżają. Do tego dochodzi masa kamieni i miejscami brak śniegu. To wszystko sprawia, że to pierwszy w tym sezonie nieudany narciarski dzień... Po rozmowie z miejscowymi dowiedziałem się, że trasy podobno nie są ratrakowane po wieczornej jeździe, a rano! Widok z okna mamy prosto na stok i faktycznie nie było widać w nocy ratraków... Dziwne. Może jutro będzie lepiej? Uderzamy do Zieleńca bo tam też nigdy nie byliśmy, chyba, że macie inne propozycje? Możecie coś polecić w okolicy?
    2 punkty
  24. haha.... z tą skocznią to daliście czadu Rewelacja ..... Macie zamiar to powtórzyć ? Pozdr.Torres
    2 punkty
  25. Gratulacje!!! Teraz jak w Bodzentynie będę, to się będę chwalił, że tutejszym Królem stoku jest mój Kumpel Brawo Mario!
    2 punkty
  26. tym razem trochę zabawy z montażem i kamerkami GoPro: synchronizacja obrazu podczas pełnego zjazdu - kamery w osi jazdy tył prżód oraz slowmotion
    2 punkty
  27. Bardzo ci dziękuję ? Mariuszku i Paulinko. Pełen profesjonalizm reporterski. Prawie jak twój mega filmik.
    2 punkty
  28. W dolinie Stubai sypnęło. Zapowiada się ładny dzień na lodowcu
    2 punkty
  29. Oj nieładnie, nieładnie się nie przyznać do odwiedzin u nas Mario Cóż z tego, gdybyś zipnął? W domu grypa, to i wyjść ani zaprosić do dom nijak Pozdro!
    2 punkty
  30. No tak, dzisiaj było juz trudno, część ekipy zaczęła już wymiękać i zrezygnowaliśmy z wycieczki na Ahorn Po południu warunki z tych trudniejszych. Tym niemniej cały wyjazd wspaniały, jeden z naszych najlepszych, z przewagą cudownej pogody. Przejechałam prawie wszystko co chciałam w dolinie. Kropka nad i postawiona, kiedyś pewnie tu jeszcze wrócimy, ale nie w najbliższych latach. Życzę tak samo udanych wyjazdów tym którzy dopiero się wybierają do Zillertal ?
    2 punkty
  31. No dobra, kolejny dzień w pracy . Ośrodek, który lubię najbardziej ze wszystkich, czyli ... w którym jestem pierwszy raz [emoji6] Ratschings-Jaufen Taka kanapa będzie na Julianach w Szczyrku
    2 punkty
  32. koniecznie trzeba to powtórzyć, dzisiaj może nie były na trasie najłatwiejsze warunki, ale zabawa była przednia mam nadzieję, że następnym razem Marboru się pojawi i polatamy trochę śmigiem
    1 punkt
  33. No Panowie szacun, piękne spotkanie, widzę ze pełna mobilizacja wśród forumowiczów i udało się zebrać sporą ekipę, no no fajnie tam mieliście... Pozdrawiam Paweł
    1 punkt
  34. Gratuluję tak wspaniałego wyjazdu! Piękne trasy, uśmiechnięci narciarze, słońce...narciarski raj! Udanego powrotu i wszystkiego dobrego w dalszej narciarskiej karierze! Dzięki! Niestety mój wyjazd z przyczyn losowych stanął pod znakiem zapytania. Wszystko okaże się w najbliższych dniach. M.
    1 punkt
  35. Super relacja ale też relacja z Zillertal z taką pogoda nie może być inna Najważniejsze, że Ci ten Pan co to nie czyta postów przemówił do rozumu i nie poszłaś do Rosi Schnitzel Hutte, a zaoszczędzone pieniądze będziesz mogła wydać na prawdziwie polskie i jedynie słuszne narodowe potrawy u uczciwych przedsiębiorców z polskich stoków
    1 punkt
  36. Twoje i moje zdrowie. Jestem na dole pod Soliskiem.
    1 punkt
  37. Ale trafiłeś dzień i warunki Zupełnie na przekór tej zimie i większości relacji ze stoków. Super jakby dopadało śniegu na Chopoku, a potem marzec, żeby wyglądał tak, jak relacje i zdjęcia Jaśka z tego sezonu I żeby cholera zdrowie każdemu dopisało...
    1 punkt
  38. Co jest, chłopie? Pilnuj się! Zdrowie jest tylko jedno.
    1 punkt
  39. 1 punkt
  40. Trafiłeś chyba na jedne z gorszych warunków w tym sezonie, nikt tak jeszcze nie pisał. Troche za późno wyjechaliscie, zwykle na S ce na wysokości Szczyrku jestem ok 5 45 wtedy na spokojnie kilka min po 8 na Luckach.
    1 punkt
  41. Ale się zrobiła dyskusja! Dawno takiej nie było Widzicie każdy z nas ma jakieś doświadczenia i fajnie się to czyta! A ja właśnie miałem inne odczucie. Inaczej to ujmę. Jeżdżąc któryś raz z rzędu na Rally naprawdę można poczuć wyjątkowość tej narty, ale po przesiadce na slalomkę 65 mm (to był fischer rc4) doznaje się delikatnego szoku. Po prostu Rally to kawał dobrej roboty ale może być szybciej, stanowczo szybciej. Jak to się ma do 20 letniej dziewczyny, 55kg wagi ? Co prawda PI ale na Hirschera nie wyglądała Moim zdaniem tak odważne stwierdzenie mija się z prawdą. Czemu nie są tak uniwersalne ? Geometria podobna jak w supershape. @binarycloud Również interesuje mnie co takiego Head zrobił z nowymi nartami ? Na papierze wyglądają identycznie jak te z pozostałych lat. Jak wytłumaczyć to, że niektórzy zawodnicy w PŚ jeżdżą na deskach z zeszłego sezonu, a my amatorzy potrafimy wyłapać wpływ nowej grafiki na jazdę. Bo konstrukcyjnie tam się nic nie zmieniło. W jakim sensie wygodne ? Ciśnięcie na krawędzi nie jest wygodne. Doceniam linię supershape, ale to nie tak, że one radzą sobie w każdych warunkach a pozostałe odpadają. Chyba trochę zapominamy o roli narciarza.
    1 punkt
  42. Nasz czwarty i zarazem ostatni narciarski dzień w Dachstein West spędziliśmy z Markiem na Krippenstein czyli na płaskowyżu graniczącym z lodowcem w masywie Dachstein. Byliśmy tu już w drugim dniu pobytu i nabraliśmy ogromnej ochoty na powtórkę. Pogoda alpejska i nieco chłodniej niże przedwczoraj. Po zaliczeniu dwóch świetnych 11 km zjazdów (wg naszych GPS 8,5 km) do dolnej stacji dolnego odcinka gondoli posilamy się nieco, zmieniamy narty zjazdowe na skitourowo-zjazdowe. Pewnie, że można te 11 km wyjść z powrotem, ale czasu już nie mamy i chyba z siłami tez nie byłoby najlepiej. Dlatego wyjeżdżamy na szczyt dwuodcinkową gondolą przypominającą tą na Kasprowy i tutaj spijamy skitourową śmietankę . Teren jest pokryty milionem pagórków i kilkudziesięcioma większymi wzniesieniami. Przewyższeń dużych nie ma. Można wybrać szlaki oznaczone, ale też pójść własnym śladem. Wydaje się, że jest bardzo bezpiecznie, ale niezliczone ilościowo szczeliny przykryte śniegiem są zdradliwe. Na nartach nic się nie dzieje, ale będąc w samych butach można zapaść się błyskawicznie po uda lub jeszcze bardziej. Zaczynamy naszą wędrówkę oznaczoną ścieżką. Dochodzimy do stalowego rekina. Po krótkim odpoczynku tuz za rekinem widzimy piękne dziewicze zbocze po którym musimy zjechać. Wychodzimy na wzniesienie, zjeżdżamy z ogromnymi bananami na twarzach po zsiadniętym już puchu. Jest cudownie. Ponownie wychodzimy na to samo wzniesienie i jeszcze następne, chyba najwyższe w okolicy. Tu odpoczywamy, robimy trochę fotek. Początkowo schodzimy ostrożnie na butach, ponieważ spod śniegu wstają nagie skały. W pewnym momencie noga zapada się w niewidocznej pod śniegiem szczelinie. Na szczęście to nic groźnego. Za chwilę zakładamy narty i zjeżdżamy po pofalowanym terenie. Coś pięknego. Docieramy do dolnej stacji jedynej na Krippenstein kanapy. Szczęśliwi zaliczamy jeszcze dwa zjazdy na stoku przykanapowym. Jest godz. 16, a my mamy jeszcze ten 11 czy też 8,5 km długi zjazd przed sobą. Słońce zbliża się do horyzontu, a przed nami pusta trasa . Tym akcentem kończymy nasz 4 dniowy narciarski rajd po Dachstein West. Poniżej widoczne wyciągi na lodowcu Dachstein
    1 punkt
  43. Oczywiście! Wbijaj! PS. Artix przyjeżdża specjalnie aż z Malmo - szacun!
    1 punkt
  44. No pięknie, pięknie! Mi też sie bardzo podobała 3 i 4 na Hochfugen. Taka pogoda w Ziller i przez tyle dni to jak zamówiona Oby dopisała do końca wyjazdu! A co do podziału świata na Head i resztę : jak jeżdżę z córką po zawodach juniorskich to mam wrażenie, że z kolei ich świat się dzieli na Rossi Hero i resztę Sorry za mały offtop
    1 punkt
  45. Dziś znów odwiedziłem ośrodek Baba Jaga w Bodzentynie. Trzygodzinny karnet kosztuje 30 zł. Dziś chodziły wszystkie wyciagi, ludzi umiarkowanie, w kolejkach nie stałem, max 4-6 osób przede mną, ale także podjeżdżałem od razu, bez kolejki. Warunki dobre, nie mogę narzekać. Zacząłem jazdę na moich, kiedyś ulubionych Elanach. Skrętne toto ino jakby się trochę zestarzało. Znaczy się inne narty chyba poprawiły się i stąd taka opinia. Zjechałem 6, może 7 razy i odczułem bardzo silne pragnienie kersa. Jestem uzależniony od kers jak alkoholik do kieliszka! Zmieniłem narty na "probebly the best ski...". No i po tej zmianie, dobrej zmianie(!!!), jeździłem już do końca ważności karnetu. Zastał mnie wieczór, zaczął robić się mrok. Zakończyłem jazdę. Teraz uwagi, bo muszę trochę ponarzekać. Na parkingu zauważyłem taki trochę stary ratrak. Stacja ma inny, nowszy, który stał pośrodku długości stoku. Ten ze zdjęcia widać, że dawno nie był używany. Stacja ma stare bramki, jakieś z demobilu. Bramki maja dwie blachy po bokach. Po przedostatnim pobycie na Babie Jadze zauważyłem, że mam poobdzierane z farby klamry na butach. Teraz wiem skąd te obtarcia. Te wstrętne blaszyska zdzierają mi piekną kolorystykę bucików! Łorcyki Baba Jaga ma stare. Łorcykami pobrudziłem se portki w ... kroku. Dobrze, że nie podarłem!!! Na koniec gdy zdejmowałem buty przyszła chmura gryzącego i duszącego dymu. Patrzac na jej ogrom myślałem, że karczma płonie. Jednak nie płonęła, dorzucono jeno wungla, a raczej "ugołu" bo w Polsce chyba takiego syfu się nie wydobywa. Załączam parę zdjęc jednocześnie przepraszając, że nie potrafię je podawać z osobna i zaopatrywać w komentarz.
    1 punkt
  46. Dzisiaj ryterska powtórka, zdjęć nie dodaję bo było identycznie jak wczoraj. Za to nagrał się filmik z kilkoma skrętami.
    1 punkt
  47. Pamiętam,że mi się podobało,pogoda w górach była kapryśna...pretensji nie mam.Konigstour zaliczyłam
    1 punkt
  48. Ruszyłem śladami SB [emoji41]
    1 punkt
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...