Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Ranking

  1. cysiu

    cysiu

    Użytkownik forum


    • Punkty

      8

    • Liczba zawartości

      414


  2. sstar

    sstar

    Użytkownik forum


    • Punkty

      6

    • Liczba zawartości

      4 050


  3. Greg

    Greg

    Użytkownik forum


    • Punkty

      5

    • Liczba zawartości

      555


  4. Lexi

    Lexi

    Użytkownik forum


    • Punkty

      5

    • Liczba zawartości

      3 059


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 12.04.2022 uwzględniając wszystkie działy

  1. Małe podsumowanie dwudniówki. Pogodowo było wszystko. Jazda w chmurach z ledwo widocznymi czubkami nart, śnieżyca, wietrzysko, a za moment słońce i plaża. Dzięki niskiej temperaturze kapitalne warunki śniegowe. Faktycznie powder alarm Mnóstwo świeżego, lekkiego śniegu na twardym. Kolejek brak, co nie znaczy, że narciarzy nie było. I tu parę słów standardowej krytyki działań TMRu. W niedzielę oprócz gondoli po obu stronach, chodziły krzesła Zahradky i Lucky. Kolejne, fajne trasy do objeżdżenia, a przede wszystkim było gdzie uciekać przed mgłą u góry. W poniedziałek zamknęli krzesła. Przez spory kawał dnia góra była w chmurach. Wobec braku alternatywy część ludzi przeklinając TMR i pogodę robiła odwrót po paru zjazdach. Co istotne, trasom na Zahradki nic nie dolegało, były w świetnym stanie. Nawet najniżej położone Lucky były przyzwoite jak na kwiecień. Na południu zamknęli zaś czerwoną trasę, na której akurat w dolnej części była dobra widoczność ......🙃 Oczywiście śniegu w trzy i trochę, bez przetopów itp. Po prostu nie chciało im się już ratrakować. Kto życzył, to jeździł po "zamkniętej" czerwonej - w sezonie taka degradacja trasy następuje do 11tej. Oczywiście, można przyjmować argumenty, że jest mniej ludzi, że rachunek ekonomiczny wymusza ograniczenia w funkcjonowaniu ośrodka, że należy to zrozumieć, biznes itp itd. Ale to trochę jakby próbować zrozumieć zamknięcie 3/4tych wesołego miasteczka, bo przyjechało trochę mniej klientów i nie ma półgodzinnych kolejek do wszystkiego... Poniżej parę zdjęć z lepszych części dnia - momenty były😉.
    5 punktów
  2. A można sprzed tygodnia? Stopiło już bardzo śniegi i pewnie nim zaś tam dojadę to nic nie zostanie Zdjęcie ze zjazdu 5.04.2022 r. ale później było zaraz podejście
    5 punktów
  3. To jest patent na to żeby krzesła nie musiały puste wracać ....
    4 punkty
  4. Zapraszam wszystkich do zabawy, podejście skiturowe Bieńkulą na Małe Skrzyczne. Trasa: Start 646n.p.m. -to miejsce przecięcia trasy z nieistniejącym orczykiem, meta 1210n.p.m- Małe Skrzyczne. Vertical 564m, długość trasy 2,4km Start przy fundamencie orczyka 07:39 Miejsce przypięcia nart Hala Skrzyczeńska 08:10 (31min) Małe Skrzyczne meta 08:29 (50min) Mapa i track https://pl.mapy.cz/s/gufefedaro Mój czas wprawnego piechura 50 min podaję dla orientacji, mierzony wraz z postojami na foto. Wiem że najlepsi wbiegną poniżej 30min, ale dla amatora przejście tej trasy bez postojów już jest zwycięstwem. Przejście uwiarygadniamy zdjęciami lub zapisem śladu z dowolnej aplikacji. Zapraszam do zabawy od dzisiaj do końca sezonu 2022/23. Nie dajmy zapomnieć o Bieńkuli. Dziękuję @christofza pomysł.
    3 punkty
  5. Podejście dobre, tylko zjazd słaby PS Z tego powodu moja wielka kariera skiturowa nie rozwinęła się za bardzo jak do tej pory, na stoku jeszcze muszę trochę poćwiczyć.
    3 punkty
  6. Okazuje się więc, że jestem sportowcem nie startujacym w zawodach. Dziękuję za uświadomienie mi tego, bo sam nigdy bym na to nie wpadł.... A to nikomu, to ryzykowne. Nawet w Wisle widze co rano min kilka osob ktorym taka narta jest niezbedna. Wystarczy nauczyć się trochę jeździć.
    3 punkty
  7. Po dziesięciu latach katowania wiernego hardtaila - ostatnio już mocno niezgodnie z jego przeznaczeniem - spełniłem w końcu marzenie i doczekałem się upragnionego fulla. Był już na to najwyższy czas, bo zarówno wspomniany hardtail, jak i mój kręgosłup domagały się tej zmiany. Pierwsza jazda już za mną, trzeba się nauczyć od nowa jeździć, bo to jak przesiadka z motorynki na superbike'a. Spotkam kogoś w Kasinie albo na Słotwinach w tym sezonie?
    3 punkty
  8. Kiedyś przyzwoita marka bodaj z USA, obecnie znak handlowy wykupiony przez Martes będący jego rebrandingiem z lepszym designem.
    2 punkty
  9. Dla mnie narty to środek do znalezienia się w pięknych okolicznościach. Im dalej od ludzi, im wyżej, im więcej nieskażonej przestrzeni tym lepiej. ON były niezbędne aby opanować jazdę terenową w wystarczającym zakresie. Przy odpowiednim zaparciu można tam sporo się nauczyć, szczególnie gdy warunki są trudniejsze. Bo to co można spotkać później w trochę wyższych górach, gdzie operują silniejsze wiatry, to jest zupełnie inna liga. W każdym razie cyzelowanie bioderek i rywalizacja na boiskowym podwórku, przypomina mi sytuację miejskiego skwerku z bieżnią i ławeczkami, z jego hałasem, tłokiem i sztucznością, w sytuacji gdzie obok są nieskażone piękne rozległe góry. Ale jeśli ganianie w kółko na tym skwerku, z poszukiwaniem niedoścignionego ideału narty sportowej jest tym co Ci sprawia radość to... żyję tą Twoją radością! Zrozumieć nie potrafię, ale akceptuję.
    2 punkty
  10. Polecam pojeździć na takiej w fajnych warunkach z dużą swobodą przestrzenną. To moja podstawowa narta na dobre warunki i widoczność, zarówno na alpejskie stoki jak i wybrane polskie z dobrym nachyleniem i przestrzenią na stoku.
    2 punkty
  11. Dokładnie nie mierzyłem ale 30-50% do wyniku Surfinga trzeba dodać Jak zjazd? Wytrzyma jeszcze trochę?
    2 punkty
  12. Nie wiem czy to "skazanie", w sumie jest 10 ośrodków: Jasna, Tatrzańska Łomnica, Jezioro Szczyrbskie, Stary Smokowiec, Szczyrk (SMR/BSA/COS), Mölltaler Gletscher, Ankogel Mallnitz, Muttereralm Innsbruck, Szpindlerowy Młyn i Jeszted. Ogólnie cena jest rozsądna moim zdaniem, choć akurat z sezonówki nie korzystam.
    2 punkty
  13. B.dobra narta na cały dzień dla dobrego narciarza.. Przy 177 cm i 84 pod butem pięknie wycina średnie i długie skrętu,na sztruks i kartofliska. No i teraz można ją nabyć leki używaną za powiedzmy przyzwoite pieniądze 💰.
    2 punkty
  14. Ale ja nie jestem skazany na TMR. Dodatkowo byłem w tym roku kilka razy w Wiśle, na stokach Pingwina i w Alpach - ale nie na Moltku. Wiem, zaraz napiszecie, że trzeba mieć na to kasę - ale jest coś takiego jak Black Friday czy inne dodatkowe promocje, rezygnacje z wyjazdów - czyli tzw. okazje cenowe.
    2 punkty
  15. Chyba nigdy nie jechałeś dynamicznie na nartach, bo zupełnie nie ogarniasz o co chodzi. W jeździe carvingowej, źródłem frajdy jest odczuwanie przeciążeń, a także zbliżanie się do granic fizycznych i psychicznych możliwości. Przeciętne narciarstwo na stoku można porównać do jazdy autem po zatłoczonym parkingu. Tu sprzęt jest nieważny i służy głównie do lansu, bo zsuwać się można na wszystkim. Jednak gdy jedzie się dynamicznie na krawędzi i/lub na tyczkach, to tak jakby na tym parkingu postawić tor kartingowy. Wtedy wrażenia są nieporównywalne. Potrzebny też dedykowany sprzęt, a każde opóźnenie lub utrata przyczepnosci to ogromny minus. Dlatego potrzebna jest slalomka, lub gigantka, a cała reszta kolekcji do niczego się nie nadaje. Skitur to bardziej turystyka, tu chodzi o obcowanie z naturą, widokami itd. Zupeie inna dyscplina W skialp jesteś juz nieco bliżej bo też jest adrenalina i przekraczanie własnych granic, ale dalej nie ma takich przeciążeń. Musiałbyś jeździć jak zawodnicy z filmów żeby wygenerować takie siły poza trasą, jak amator na sztruksie. Zapomniałeś tylko dodać, że na rowerze. W PL poza trasą, najczęściej nie ma śniegu. Jak już spadnie to jest 100 narciarzy na m2 lasu obok wyciągu. W tym sezonie spędziłem trochę ponad 20 dni na nartach w PL. Nie byłem na Pilsku i Kasprowym, więc mozliwości freeridu były bliskie zeru. Za to przez 80% czasu moglem cieszyć się jazdą na krawędzi. Jakie zatem miałembym wziąć narty jak nie SL/GS? Jak akurat spadnie puch, to na tych SL, też można w nim szaleć.
    1 punkt
  16. Paweł powoli dojrzewa do skiturów, bo z zaciekawieniem ich obserwuje. Zapraszamy Zarówno w grupie zjazdowców, jaki i skiturowców jest spora część słabo jeżdżących, ale głównie to dzięki nim kręci się biznes narciarski, dla zjazdowców budowane są wyciągi i bary, a w skiturach poczyniono w ostatnich latach ogromny postęp w sprzęcie. Ps. Tym słabym to podchodzenie też specjalnie nie wychodzi.
    1 punkt
  17. Ja o 10 muszę zakończyć akcję podgórską.
    1 punkt
  18. Spoko, ja się najwcześniej pomiędzy 9 a 10 dotoczę do Zakopanego.
    1 punkt
  19. Ja nie mam tyle czasu. Z Murowanca może gdzieś wyżej. Z Rusinowrj tylko Gęsia Szyja.
    1 punkt
  20. Namiary na zduna mogę dać a narta absolutnie nie na sprzedaż tylko polecam 💪
    1 punkt
  21. Miałem okazję może ze 2 h pojeździć na Salomon Force Bold I raczej byłem zaskoczony na plus uniwersalnością i zwinnością narty, a jednocześnie czołgową stabilnością. Więc nie powiedziałbym, że wymaga nie wiadomo jak mocnych nóg. Po przesiadce ze slalomki sprawiała nieco twarde wrażenie, ale po krótkiej adaptacji okazała się wszechstronna, mimo niemałej szerokości. Tak subiektywnie, rzecz jasna.
    1 punkt
  22. Jest też grupa osób odwrotnie podchodząca do tego. Tragicznie słaby styl zjazdu, walka o dojechanie, tacy wolą podchodzić i się ścigać pod górę, a zjeżdżają z konieczności bez frajdy... Zdecydowanie złe podejście.
    1 punkt
  23. Ale jednak najpierw przed skiturami trochę czasu trzeba spędzić na stoku w różnych warunkach i część osób właśnie to czyni (większość z nich pewnie nie opuści ON bo jakby się tak stało to ciężko wy było znaleźć piękne okoliczności przyrody bez tłumów)
    1 punkt
  24. 1 punkt
  25. Cześć Myślę że obie twoje propozycje są ok, ale doświadczenie podpowiada - szukaj czegoś używanego - póki co chyba nie ma sensu pchać się w nowe narty, bo znając życie niedługo posłużą. Jak zacznie już troszke węziej jeździć i równolegle to wtedy pomyśl o nartach semi GS - póki co to chyba za wcześnie. W Białce była dziewczynka na oko 6-7 lat z trenerką/mamą - nie wiem - GS-y juniorskie (tak wyglądały - bo były długie w stosunku do jej wzrostu i wąskie - jak gs-y) - ale już b. dobrze jeździła, trenowały razem skręty etc. Więc myśl przewodnia narta dłuższa o większym promieniu ma chyba uzasadnione zastosowanie w dalszym szkoleniu maluchów. pozdrawiam
    1 punkt
  26. Rozważam Bolda i TI.80... naczytałem sie ( i tutaj i na jakimś amerykańskim forum) ze do Bolda trzeba mieć "końskie nogi" - ja już nie mam, stąd pomysł na TI80...budowa ta sama a narta nieco szybsza może być z boku na bok i z mniejszym zapotrzebowaniem na energie. Oczywiście wszystkie opinie są subiektywne i tak je trzeba traktować bo często ktoś stawia ocenę ale nie spowiada sie jak jezdzi czy ile wazy. Koncepcja jest u mnie taka ze rano i tak jazda jest na czymś innym (hybryda albo SL), 2~3 godziny do oporu i do domu. Narta am ma być uzupełnieniem na dłuższe wypady gdzie zostaje na stoku dłużej i w różnych warunkach (zwykle nie w lepszych) i wtedy już relaks bo i sił brak i parcia na "wyczyn" jakby mniej .. A Ty chcesz sie pozbyć Bolda.. nie odpowiada Ci?
    1 punkt
  27. Miałem kurtkę. Przyzwoity wyrób średniej klasy.
    1 punkt
  28. zjazd Bienkula nie polecam gora jeszcze jest fajna ale od polowy slabo a koniec ostatniej scianki to juz z buta na bank. Zjechechalem 1 jak polecal @surfing trzeba uwazac ale dojechalem do drogi.
    1 punkt
  29. mój brat ma polar tej marki i używa go już chyba z 10 lat
    1 punkt
  30. Nie wiem jak wersja v-Werks ewoluowała w czasie ale jeździłem na pierwszym modelu sprzedawanym za jakieś kosmiczne pieniądze. I była to zdecydowanie najgorsza narta jaką miałem na nogach. Fatalnie tłumiąca drgania i w związku z tym niepewna w jeździe. W dłuższym użytkowaniu okazała się jeszcze gorsza, kolegom co je nieopatrznie kupili po prostu się rozsypała. Z rdzenia powypadały jakieś plastiki i pianki.
    1 punkt
  31. Zdecydowanie tak. Stabilne, dają poczucie pewności jazdy, to znaczy: przecinają odsypy, dobrze trzymają na twardym, jak się postarasz, pojedziesz praktycznie każdym skrętem. Wymagają przy tym mniej siły i uważności niż Boldy. No i są zdecydowanie tańsze niż Boldy, co dla mnie też miało znaczenie. Jeśli zaś pytasz o śmig, to chyba nie jestem najlepszym adresatem takiego pytania... Coś tam próbuję, ale nie wiem, czy można to nazwać śmigiem... 😏 Pozdrawiam.
    1 punkt
  32. Oby jak najpóźniej
    1 punkt
  33. Dziś kolejny powderski na Chopoku, czy ten sezon sie kiedys skonczy?
    1 punkt
  34. Masz rację. Ale bycie skazanym na Szczyrk Chopok i Moltaler jakoś mnie nie przekonuje.....
    1 punkt
  35. Cze Mario Ja swojego uczyłem na nartach dłuższych - jak zauważyłem że zaczyna rotować ciałem i skręcać zamiast nogami od razu dłuższe i objawy ustawały , normalna narta dla dziecka typu sklep (mój miał atomica XTI). Raczej na wzrost, ale Twój to jeszcze maluch (ale jak po Tobie ma gabaryty to nie takiż znowu mały), 120 cm pewnie optymalne. Ale jeszcze póki co to jeszcze płuży i szeroko prowadzi narty - więc może nieco krótsze będą lepszym rozwiązaniem, ale to pewnie na chwilę, przy równoległej zdecydowanie dłuższe. Taka moja opinia poparta moim niedużym doświadczeniem w szkoleniu. pozdrawiam
    1 punkt
  36. Wygląda na to że sporo się ludzi im wykruszy z sezonówki. Ja mam w miarę blisko (do Wisły ten sam dystans), od 3 lat ciągle kupuję sezonówkę na Szczyrk, ale tym razem przegięli. Szczerze, to naprawdę wolę Wiślańskie stoki, bo jak sprawdziłem ilość km przejechanych na Szczyrku a np. na Skolnity w Wiśle, to w Wiśle da się wykręcić 2x więcej km dziennie, bo nie ma takich chorych kolejek. Dla mnie nie ma problemu że są 1-2 trasy, bo np. na Skolnity tylko katuję czerwoną, zresztą to samo jest w Szczyrku. Na TMR praktycznie tylko czerwona jedynka (wkurza mnie ten przejazd przez drogę), i czasem zmieniam na 4 do Soliska, ale kolejki zabijają wszystko. Tak że z powodu kolejek najwięcej czasu spędzam na FIS w COS. A czy Czantoria podlega już pod Wiślański Skipass?
    1 punkt
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...