Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

@marekbtl Kiedy jedziecie do Bormio? Teraz w ferie od weeknedu?

Dużym wysiłkiem i nakładem pracy uruchomili ostatnio zjazd od szczytu (z 3012m), mimo małej ilości śniegu pozgarniali tam gdzie trzeba było, niżej coś dośnieżali i pchali ratrakami w górę. Oczywiście trasa węższa niż normalnie (bo normalnie to jest szeeeeeroko), chyba też jeden wariant czynny, a jest kilka w tym super ścianka rozpędowa od szczytu. Ale zawsze to na plus bo teraz można zjechać szczyt - miasteczko a przewyższenie prawie 1800m robi robotę. 
Limitują też ilość ludzi w górnych partiach - nie działa krzesełko szybkie na szczyt, otwarta jest tylko kolej linowa "Bianco Donna" więc wypluwa ona co jakiś czas grupę ludzi, przez to nie ma przewlekłego ścisku na zwężonej trasie. Czekają na opad żeby otworzyć wszystko w normalnym wymiarze. Mam nadzieję że w przyszłości pociągną naśnieżanie na szczyt, wtedy działałyby już górne partie na początku grudnia - niezależnie od opadów. 

Zrzutekranu(22459).thumb.png.2ded73343c8ccf95901bc07c67deb2b3.png

  • Thanks 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było pytanie do Jacka, ja też zrobiłem rachunek i wyszło... podobnie:

 

 

AVvXsEjeTGlk5khmFgeFg-yDe-froyGMOi0VurQ3
Twój instruktor w Nassfeld
 
 Tytułowe pytanie, ale oczywiście z innym imieniem, zadał niedawno Jackowi Ciszakowi ktoś na stronie FB Skionline.pl:
— Jacek, a w ilu ośrodkach narciarskich w swoim życiu jeździłeś?

 

 

Zadałem sobie analogiczne pytanie:
— Maciek, a w ilu ośrodkach narciarskich w swoim życiu jeździłeś?

 

 

Odpowiadam:
— W 130.

 

Mam bardzo dobrą pamięć do miejsc. Zabralibyście mnie do lasu pod Zawadzkiem, gdzie mając 8-10 lat z rodzicami chodziłem na grzyby (raczej oni szukali tych grzybów, bo ja chodzić lubiłem, ale jakoś tak znajdowanie grzybów mnie nie pasjonowało), gwarantuję Wam, że się nie zgubię. Po drogach (zwłaszcza którymi raz już jechałem, nieważne że 100 la temu) też nie potrzebuję GPS-a. Uczę się też map przy ich oglądaniu, jakoś tak. Za to nawet fragmentu Inwokacji nie nauczyłem się nigdy, budząc irytację pani polonistki*. Na zakupy potrzebuję kartkę, bo pamięć do tego mam alzheimerową. Tak już mam.

* Większą irytację pani polonistki wzbudziło znalezione w moim zeszycie na marginesie <A NA DRZEWACH, ZAMIAST LIŚCI, WISIEĆ BĘDĄ POLONIŚCI". I tłumacz kobiecie, że to nie o nią chodziło, a o kibiców Polonii Bytom, a w szczególności kibica Darka z klasy, któremu wówczas chciałem dokuczyć. Nie zrozumiała. Dziś serdecznie pozdrawiam i Darka i wszystkich kibiców Polonii Bytom, której to z kolei serdecznie życzę dokończenia modernizacji i awansu do I ligi piłki nożnej i ekstraligi hokeja!

Ale do rzeczy: skoro pamiętam, to zestawiłem. Wyszło mi 130 ośrodków, z lekkim marginesem błędu, przy czym pojęcie <ośrodek> jest umowne i mocno subiektywne, gdyż na przykład:

 

  • Zieleniec to u mnie 1 ośrodek, choć drzewiej było wiele. Ale skoro nie bywałem tam drzewiej, tylko jeżdżę od kilku lat odkąd jest wspólny karnet, to niech będzie 1.
  • Wierchomla/Szczawnik to też u mnie 1 ośrodek: byłem tam, gdy był to 1.
  • GON i Szczyrkowski to dla mnie ten sam ośrodek, mimo wielu zmian i analogicznie do innych.
  • Za dziecka jeździłem też ze szkołą i autobusami z pracy ojca. Tu jak przez mgłę pamiętam Czantorię (nawet podarłem ze złości dyplom z 5. miejscem w zawodach, gdyż uważałem to miejsce za upokarzające), Zwardoń-Rachowiec i Brenną-Hyrcę (mówiło się Kotarz, ale to były wyciągi na Hyrcę).
  • Kiedy indziej byłem w Brennej na tzw. małym Węgierskim (tę polanę widać z Karkoszczonki i Klimczoka do dziś). Traktuję to jako osobny ośrodek.
  • W wieku ok. 20 lat byłem 2 razy autokarem we Włoszech. Lokalizacja: Cavalese oraz Cortina. Bardzo trudno jest sklasyfikować te wszystkie ośrodki na 1 karnecie, ale jednak takie przypadki jak Moena czy Monte Lagazoui potraktowałem osobno. Mogłem jednak tu ew. coś pominąć, coś co można, ale nie trzeba, wliczać np. do umownej stacji <Cortina> albo <Val di Fiemme/Cavalese>.
  • Kitz i Schmitta traktuję osobno, tak samo jak Marllevę, Folgaridę, Madonnę i Pinzolo. To zbyt duże i rozgraniczone ośrodki. Tak samo jak Gitschberg i Jochtal, mimo połączenia gondolą. Ale da się całymi dniami jeździć osobno na każdym z nich.
  • Mam w klasifikacji 20 ośrodków dziś nieistniejących bądź ograniczonych. Pokazuję to.
W Polsce odwiedziłem 58 ośrodków, w Austrii - 26, w Czechach - 17, na Słowacji - 16, we Włoszech - 13:
AVvXsEi1jUefF5U0Uwx4HUBe570lO29KWs9t5y_h
 
 
W Polsce odwiedziłem 35 miejscowości narciarskich i 58 ośrodków: najwięcej w Wiśle - 10, w Szczyrku - 6 (przy czym Klimczok i Biały Krzyż zaliczyłem do Szczyrku), w Karpaczu, Korbielowie (przy drodze orczyk tzw. skrótowy na ON Pilsko, Babę liczę osobno) i Ustroniu (w tym nieczynna dziś Palenica) - 3. Reszta po 2 lub 1 ośrodek:
 
AVvXsEiw4LwNZna5eAAgngEgUETpWKC2-poPdPIl
 
 
Dla ciekawych daję zestawienia: 1) Wisła, 2) Szczyrk, 3) nieczynne dziś lub ograniczone:
 
 
Więcej LINK:
 
 
 
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, pawelb91 napisał:

@marekbtl Kiedy jedziecie do Bormio? Teraz w ferie od weeknedu?

Dużym wysiłkiem i nakładem pracy uruchomili ostatnio zjazd od szczytu (z 3012m), mimo małej ilości śniegu pozgarniali tam gdzie trzeba było, niżej coś dośnieżali i pchali ratrakami w górę. Oczywiście trasa węższa niż normalnie (bo normalnie to jest szeeeeeroko), chyba też jeden wariant czynny, a jest kilka w tym super ścianka rozpędowa od szczytu. Ale zawsze to na plus bo teraz można zjechać szczyt - miasteczko a przewyższenie prawie 1800m robi robotę. 
Limitują też ilość ludzi w górnych partiach - nie działa krzesełko szybkie na szczyt, otwarta jest tylko kolej linowa "Bianco Donna" więc wypluwa ona co jakiś czas grupę ludzi, przez to nie ma przewlekłego ścisku na zwężonej trasie. Czekają na opad żeby otworzyć wszystko w normalnym wymiarze. Mam nadzieję że w przyszłości pociągną naśnieżanie na szczyt, wtedy działałyby już górne partie na początku grudnia - niezależnie od opadów. 

Zrzutekranu(22459).thumb.png.2ded73343c8ccf95901bc07c67deb2b3.png

Cze

W sobotę, jazda od niedzieli do piątku. Powrót w sobotę. Ale jedziemy rodzinnie ze znajomymi i zobaczymy co będzie. Jak tam reszta ekipy będzie stękać ;).

pozdro

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Jeeb napisał:

w Szczyrku jest 6 ośrodków ?

To prawie tyle samo co w Zillertal

Nie przeczytałeś uważnie: raczej było 8. Co zaliczyłem (ja jeździłem):

- Klimczok (nieczynne)

- Beskid

- Beskidek (nieczynne)

- COS FIS

- Górnicze (SMR)

- Biały Krzyż

Nigdy nie jeździłem na///;

- Jacek i Agatka (nieczynne)

- Kaimówka (nieczynne od tragedii)

Nie mam pewności do lokalizacji gminnej Klimczoka - ja tam byłem na nartach pieszo z Szyndzielni ok. 35 lat temu.

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Narciarz ze Śląska napisał:

raczej było 8.

kiedyś byłem z tego dumny że jeździłem aż w 10 ośrodkach :

1. Szczyrk

2. Zakopane

3. Bukowina Tatrzeńska

4. Korbielów

5. Koniaków

6. Wisła

7. Ustroń

8. Zwardoń

9. Karpacz

10. Szklarska Poręba

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.01.2025 o 12:10, Narciarz ze Śląska napisał:

Było pytanie do Jacka, ja też zrobiłem rachunek i wyszło... podobnie:

 

 

AVvXsEjeTGlk5khmFgeFg-yDe-froyGMOi0VurQ3
Twój instruktor w Nassfeld
 
 Tytułowe pytanie, ale oczywiście z innym imieniem, zadał niedawno Jackowi Ciszakowi ktoś na stronie FB Skionline.pl:
— Jacek, a w ilu ośrodkach narciarskich w swoim życiu jeździłeś?

 

 

Zadałem sobie analogiczne pytanie:
— Maciek, a w ilu ośrodkach narciarskich w swoim życiu jeździłeś?

 

 

Odpowiadam:
— W 130.

 

Mam bardzo dobrą pamięć do miejsc. Zabralibyście mnie do lasu pod Zawadzkiem, gdzie mając 8-10 lat z rodzicami chodziłem na grzyby (raczej oni szukali tych grzybów, bo ja chodzić lubiłem, ale jakoś tak znajdowanie grzybów mnie nie pasjonowało), gwarantuję Wam, że się nie zgubię. Po drogach (zwłaszcza którymi raz już jechałem, nieważne że 100 la temu) też nie potrzebuję GPS-a. Uczę się też map przy ich oglądaniu, jakoś tak. Za to nawet fragmentu Inwokacji nie nauczyłem się nigdy, budząc irytację pani polonistki*. Na zakupy potrzebuję kartkę, bo pamięć do tego mam alzheimerową. Tak już mam.

* Większą irytację pani polonistki wzbudziło znalezione w moim zeszycie na marginesie <A NA DRZEWACH, ZAMIAST LIŚCI, WISIEĆ BĘDĄ POLONIŚCI". I tłumacz kobiecie, że to nie o nią chodziło, a o kibiców Polonii Bytom, a w szczególności kibica Darka z klasy, któremu wówczas chciałem dokuczyć. Nie zrozumiała. Dziś serdecznie pozdrawiam i Darka i wszystkich kibiców Polonii Bytom, której to z kolei serdecznie życzę dokończenia modernizacji i awansu do I ligi piłki nożnej i ekstraligi hokeja!

Ale do rzeczy: skoro pamiętam, to zestawiłem. Wyszło mi 130 ośrodków, z lekkim marginesem błędu, przy czym pojęcie <ośrodek> jest umowne i mocno subiektywne, gdyż na przykład:

 

  • Zieleniec to u mnie 1 ośrodek, choć drzewiej było wiele. Ale skoro nie bywałem tam drzewiej, tylko jeżdżę od kilku lat odkąd jest wspólny karnet, to niech będzie 1.
  • Wierchomla/Szczawnik to też u mnie 1 ośrodek: byłem tam, gdy był to 1.
  • GON i Szczyrkowski to dla mnie ten sam ośrodek, mimo wielu zmian i analogicznie do innych.
  • Za dziecka jeździłem też ze szkołą i autobusami z pracy ojca. Tu jak przez mgłę pamiętam Czantorię (nawet podarłem ze złości dyplom z 5. miejscem w zawodach, gdyż uważałem to miejsce za upokarzające), Zwardoń-Rachowiec i Brenną-Hyrcę (mówiło się Kotarz, ale to były wyciągi na Hyrcę).
  • Kiedy indziej byłem w Brennej na tzw. małym Węgierskim (tę polanę widać z Karkoszczonki i Klimczoka do dziś). Traktuję to jako osobny ośrodek.
  • W wieku ok. 20 lat byłem 2 razy autokarem we Włoszech. Lokalizacja: Cavalese oraz Cortina. Bardzo trudno jest sklasyfikować te wszystkie ośrodki na 1 karnecie, ale jednak takie przypadki jak Moena czy Monte Lagazoui potraktowałem osobno. Mogłem jednak tu ew. coś pominąć, coś co można, ale nie trzeba, wliczać np. do umownej stacji <Cortina> albo <Val di Fiemme/Cavalese>.
  • Kitz i Schmitta traktuję osobno, tak samo jak Marllevę, Folgaridę, Madonnę i Pinzolo. To zbyt duże i rozgraniczone ośrodki. Tak samo jak Gitschberg i Jochtal, mimo połączenia gondolą. Ale da się całymi dniami jeździć osobno na każdym z nich.
  • Mam w klasifikacji 20 ośrodków dziś nieistniejących bądź ograniczonych. Pokazuję to.
W Polsce odwiedziłem 58 ośrodków, w Austrii - 26, w Czechach - 17, na Słowacji - 16, we Włoszech - 13:
AVvXsEi1jUefF5U0Uwx4HUBe570lO29KWs9t5y_h
 
 
W Polsce odwiedziłem 35 miejscowości narciarskich i 58 ośrodków: najwięcej w Wiśle - 10, w Szczyrku - 6 (przy czym Klimczok i Biały Krzyż zaliczyłem do Szczyrku), w Karpaczu, Korbielowie (przy drodze orczyk tzw. skrótowy na ON Pilsko, Babę liczę osobno) i Ustroniu (w tym nieczynna dziś Palenica) - 3. Reszta po 2 lub 1 ośrodek:
 
AVvXsEiw4LwNZna5eAAgngEgUETpWKC2-poPdPIl
 
 
Dla ciekawych daję zestawienia: 1) Wisła, 2) Szczyrk, 3) nieczynne dziś lub ograniczone:
 
 
Więcej LINK:
 
 
 

Jak sklasyfikować Białkę? Bania, Kotelnica, Kaniówka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry 😎

IMG_4511.thumb.jpeg.c940c56599e55800eed0ccfc89b07025.jpeg

Jedyneczka z rana jak znalazł żeby kości po nocy rozruszać . Warunki kapitalne na niej twardo ale bez betonu dobry grip taki jaki lubię najbardziej . IMG_4512.thumb.jpeg.d0dacdeac407a935e37819b365a53c85.jpeg

IMG_4513.thumb.jpeg.31af450ed8e05b59e229c9ab9dec687e.jpeg

Dziś jakiś dzień wolny od szkoły lub zajęcia szkolenie na stoku bo tyle młodzieży ,że 🤐😱

  • Like 11
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, marekbtl napisał:

Cze

Syn jest w Austrii w Grebenzen - pogoda super, na trasach śniegu wystarczająco, ale generalnie to ze śniegiem kiszka.

Max4.jpg.e22ddc70ea8fba9e7dfd67c46b5a60cd.jpg

Na trasach warun podobno super. Tylko takie mam zdjęcie, on oszczędny jest. To akurat jemu jego kolega zrobił. Więcej nie mam.

381713849_Maks3.jpg.2230900545175d998c2b4ddebddd5ab2.jpg

pozdro

Gwoli uzupełnienia - zdjęcia dzięki uprzejmości trenera - maja absolutny zakaz korzystania z telefonów, cały czas pozostają w depozycie, do dyspozycji maja 1,5 dziennie od 20.00-21.30. Karty płatnicze tylko plastik albo cash. Stąd brak jakichkolwiek zdjęć. Lewy telefon = powrót do PL we własnym zakresie, lub hotelowanie do końca wyjazdu. Grubo ;).

pozdro

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, pawelb91 napisał:

Może to jednak nie Grebenzen a Guantanamo? 

Tylko tam raczej za ciepło na narty 🤔

🙃

Paweł

2 autobusy i wszyscy z komórkami - nie do opanowania przy dzisiejszym uzależnieniu. Przed wyjazdem podpisujesz regulamin i zgodę na te warunki. Jak Ci się nie podoba - nie jedziesz.

pozdro 

  • Like 2
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Jeeb napisał:

aż musiałem googlować gdzie to leży

Znalazłeś ;) ?

Blisko Krk. W miarę. Idealna miejscówka na treningi. Jeden hotel na stoku na ok 60 osób i 1 pensjonat w miasteczku. O inne kwatery trudno. z 30km tras i tyle. Trasa treningowa wydzielona i dostępna tylko na treningi. Fragment trasy na którym rozgrywane są okresowo PE GS i SG. 1 krzesło - teraz puste, po postawili gondolkę która jedzie na górę, krzesło tylko do połowy. Nic więcej nie trzeba. GS na ok 1,00, - 1,30, czas przejazdu. Postaw taki w PL. Zależy jak trener wymyśli. Dwie ścianki po drodze taka solidna czerwona z czarnymi wstawkami.

pozdro

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@marekbtl Polecam Wam w Bormio pizzerie La Rocca na stoku, przy pucharowej trasie Stelvio, poniżej ścianki startowej (ten odcinek i tak nieczynny dla normalnego ruchu narciarskiego). Mega smaczna i dobra cenowo 8-9 euro. Minusem tylko w zeszłym sezonie była głośna muza a w zasadzie łomot. Ale pizza buonissima. Po niej można ruszyć w szus pucharową trasą (ułoży się w brzuchu albo i nie). Na jakiekolwiek ewentualne pytania chętnie odpowiem bo w ostatnich sezonach więcej tam jeździłem niż w Rytrze (takie zimy...) 

  • Like 3
  • Thanks 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, marekbtl napisał:

Znalazłeś ;) ?

Blisko Krk. W miarę. Idealna miejscówka na treningi. Jeden hotel na stoku na ok 60 osób i 1 pensjonat w miasteczku. O inne kwatery trudno. z 30km tras i tyle. Trasa treningowa wydzielona i dostępna tylko na treningi. Fragment trasy na którym rozgrywane są okresowo PE GS i SG. 1 krzesło - teraz puste, po postawili gondolkę która jedzie na górę, krzesło tylko do połowy. Nic więcej nie trzeba. GS na ok 1,00, - 1,30, czas przejazdu. Postaw taki w PL. Zależy jak trener wymyśli. Dwie ścianki po drodze taka solidna czerwona z czarnymi wstawkami.

pozdro

Ja też poszukałem, to jest w St.Lambrecht  - byłem tam dość przypadkowo na amatorskich zawodach jakieś 20 lat temu. Były organizowane na tym dolnym odcinku przy gondoli - chociaż wtedy to chyba było krzesło?... nie pamiętan już...

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...