Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Już w tamtym sezonie miałem założyć wątek zbiorczy z moimi relacjami skiturowymi, ale jakoś tak mi to umknęło.
Sezon nowy rozpoczęty, to można w końcu plan zrealizować :P, niestety nie wszystkie stare relacje uda mi się wrzucić, ponieważ nie ze wszystkim mam tracki, opisy czy zdjęcia, ale być może chociaż część uda się odtworzyć :)

Kopa Kondracka 2014:
UDRnc6BZVZVDUvEqldRLTqhxE734Vk3HF2xVK0tx
https://plus.google.com/u/0/photos/116584460396725912260/album/6215457485020685057?authkey=CJjao9D-gpKU7AE

Skrzyczne 2014 (fot. Szymon Rochowiak)
Djh764m_QY3Dr6kojAs4bKuSKc9WhaL64dMyO9t4
https://get.google.com/albumarchive/104739309231216197410/album/AF1QipORUsAIH8zT1wNx1JGcbS6wq_t1I9j9ozHEsbpg

Rysianka 2015
0umHLPYFKn0iBdUz1lrErPmB9zbKQotWfRyoB35v
https://get.google.com/albumarchive/104739309231216197410/album/AF1QipM9zXRuGziz9EPFdyMyNEqZrdBambiRS9Lrnp3s
https://plus.google.com/u/0/photos/116584460396725912260/album/6106513941389403585?authkey=CNuppMTC9KTE6AE

Salatyn 2015
InEsbcp8GyQQo5oTvdATtYGrAFfA2vqXD6cLgARb
https://plus.google.com/u/0/photos/116584460396725912260/album/6107264219263935681?authkey=COvx6a--xJaX1wE
https://get.google.com/albumarchive/104739309231216197410/album/AF1QipNYxrorcE3dGxrxJQ1vMqCQIO7qCb0nCckWGHsR

Mincol 2015 (fot. Szymon Rochowiak)

iD73k-Driu7VaU0oZdgbJ1GoN5rfSNAEKhN-2Cxb

https://get.google.com/albumarchive/104739309231216197410/album/AF1QipPBRDLP_Fws6IJBceuHmPyDqyR2BlVJVBbwFSTM

Kasprowy Wierch 2015
yxH9BIn1Ny-bXViPn4ANvbs-xacGXqyBfwz4YZ2D

https://plus.google.com/u/0/photos/116584460396725912260/album/6126909073860461025?authkey=CJavlM6l45W-5gE

https://plus.google.com/u/0/photos/116584460396725912260/album/6129339059880347249?authkey=CP2-sKD217maPQ

Pilsko 2015
YHD-rJLQYK3u3DrryG0FJ38ecol7Ib1eKXucjeQx

https://get.google.com/albumarchive/104739309231216197410/album/AF1QipOXGrrwM4M6j9LGGDQeSN0Swh7b0kTjQmWwY5GP

https://plus.google.com/u/0/photos/116584460396725912260/album/6240842202809296305?authkey=CK647vmPte-SmQE

https://plus.google.com/u/0/photos/116584460396725912260/album/6114877705858485649?authkey=CJfnvYLjucO67AE

Dolina Pięciu Stawów 2015
F02P3kSXeMaca5v5_SvGMlLiSyy2pndMhUTjtGjL

https://plus.google.com/u/0/photos/116584460396725912260/album/6132507717802510433?authkey=CPDS7sesnbi3Vg

Chopok 2015 (fot. Szymon Rochowiak)
-acs0jBUNRcMxpGeGs5LkOeGAVg5fTEUxJJu2_Fj

https://get.google.com/albumarchive/104739309231216197410/album/AF1QipOxpM8ea5lF1aWHMFUPhaXEZu01qq6ihHBtP7np

Pilsko 2016 (fot. Szymon Rochowiak)

ywJXEskKMO-9VngT9rVcleeN70ivYXLxi-_FEH6f

https://get.google.com/albumarchive/104739309231216197410/album/AF1QipNNNuRo626zHfeRjX8uMXw3_-o_Tx5wTFaWfIbS

Dolina Mięguszowiecka 2016
gIiCilK98Y3ntsxjGdqi0IuGRaY69yIRvCuGX9C4
https://plus.google.com/u/0/photos/116584460396725912260/album/6264592119556441697?authkey=CNCvr_z0vbu8bg

GrossVenediger 2016

vAj7TyZUAzdCgfj1BWheEDtRvzzzG9gKiOzGKS1M

https://plus.google.com/u/0/photos/116584460396725912260/album/6343879124343525425?authkey=CILwqor5ld2_2wE

Wychodzi na to, że najczęściej jeździłem na Pilsku i Rysiance :) oraz Chopoku gdzie udało się też zrobić najtrudniejsze zjazdy :)
W tym sezonie udało się jak na razie zaliczyć skitury na Skrzyczne i Salatyn, może później wrzuce zdjęcia z tego drugiego :P

 

Pozdrawiam
Tomek

  • Like 14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej

Dzięki ;) chociaż nie wszystkie są moje :P

Salatyn
Tydzień temu dogaduje się ze znajomymi, żeby gdzieś pojechać padają różne propozycje wyjścia "z buta" na Łomnicę, Kościelec, ale też skitury na Rysiankę, oraz Salatyn na Słowacji. W sobotę na ściance dogrywamy szczegóły i pada na Salatyn... ja z kolegą na skiturach, a kolega i koleżanka z buta. Salatyn, ach Salatyn, człowiek to taka cwana bestia, że stosuje metodę kontrastów i ciągle przyszłe wyjazdy porównuje do poprzednich :P. Na samą myśl o wyjeździe od razu przywołują mi się w głowie obrazy z 2015r:

yBnWP-lDbK1pcNuzNJ3B5v0MQzlBDXZWejuViuyM

B7DaF3QQXsiDZhG2LMu82An1CHxdqA2JD09arhwq

InEsbcp8GyQQo5oTvdATtYGrAFfA2vqXD6cLgARb

A jak ze zjazdem? na samą myśl pojawia się uśmiech na twarzy :) 35st w fajnym 20cm śniegu, dodatkowo na dole "plateau" :P coś pięknego! zjazd dla narciarzy jest raczej zaawansowany, ale dla skiturowców jest to raczej łatwy zjazd zresztą wyceniany przez Miro Peto na S1+/E1. Ale... ale nie zawsze musi być tak samo :P.
Godzina 4 wracam do domu z imprezy wigilijnej z kontrahentami.... po 5 wstaję i próbuję zjeść śniadanie, nieskutecznie. Cudem udaje mi się spakować plecak, przeglądam jeszcze raz listę sprzętu, plecak ABS, łopata, sonda, detektor o detektor! a baterie? włączam pik pik, żona obraca się na drugi bok, ale jest 100% :), ładuję jeszcze raki i czekan, coś do jedzenia i picie... cholera nie mam nic do picia :/ będzie trzeba jeszcze odwiedzić sklep :). Po 6 pojawia się Adam, wychodzę z domu obładowany jak "cygan" przy okazji kijki pod pachami, buty w ręce plecak na ramieniu i narty po krzyżu... niezdarnie wylatują mi z ręki na chodniku :), docieram do asfaltu.. już widzę auto, ale czuję się jak na lodowisku... idę w miejscu, no tak była mrzawka i zamarzło :/. Tak czy inaczej po małych perypetiach zbieramy jeszcze Piotrka i Gosię i lądujemy ok 9 w Zubercu i po chwili jesteśmy na parkingu pod Rohace-Spalena.

a-F2YOMDXCCa99I8yqN9AIY7d6mYCztQJalBhc61
 

Cóż warunki zgoła inne, raczej nie spodziewam się powtórki z rozrywki... lampy raczej nie będzie :), udaję, że jestem w kondycji :P ale uśmiech to tylko pozory :P

0kACchlSXLiH4g7Atkyv_ajeaR1Hq7PvNb5Vy5ru


Warunki śniegowe całkiem fajne, gorzej z widocznością

sxOnDfbJ3k6rXniIAG1wp2DrFGZnXNl8NePu8Uuw



Dochodzimy do kosodrzewiny, śniegu tutaj mało, przedrzeć się będzie ciężko, ale jest na to sposób, parów/wąwóz po lewej stronie :) kto wie ten nie kluczy i nie klnie na biedną kosodrzewinę :P
N39mEw53UYXPPEH5JFIsdktRAt6VQLBqRNWjfRoK

BL-8RjIc2xwS6-Ow8ZJmW0OaK3xFF5E0ftwSQXvy

Aż dochodzimy do ostatniego podejścia pod Centralny Żleb
amlI2730NKklKlLYOQYgQHwxeaw2TfOVLRV2BfLg


Śnieg tutaj jeszcze jest całkiem fajny sypki ok 10-15cm super do zjazdu :), próbujemy jak najwyżej zajść na nartach z foki, ale czym stromiej w Centralnym Żlebie tym gorzej, a robi się coraz bardziej twardo. W pewnym momencie decydujemy się przytroczyć narty do plecaka i idziemy z buta
j6wf5uaBTTaUfYdEKgxmPhaDQm8PEtvPhoJGmpp2

Niestety czym wyżej tym gorzej, twardy śnieg to jeszcze pół biedy, ale góra wywiana do traw więc robi się wąsko, a śnieg zmienia się w lód/lodoszreń i coraz jej grubszą warstwę, widoczność ehh :P
Y8l7QsRNe_I-ewQRHnMI7E5nLpNh3EYn2iq2vunN

Na przełęczy brak widoczności, wieje, zimno :), no nic zdaje sobie sprawę, że właśnie obalam mit, pięknych, słonecznych i bardzo przyjemnych wycieczek skiturowych :P
Tak czy inaczej Adam z Gosią schodzą w rakach, a my robimy szybki przepak, decydujemy się spróbować zjechać w innym miejscu licząc, że jakość uda się obsunąć na lodzie...
Nic bardziej mylnego :P po ok 50m Piotrek zalicza glebę i się zsuwa, dodatkowo narta wypina mu się, skistoper oczywiście nic nie daje narta leci w dół... krzyczę "uwaga narta!" bo już wyborażam sobie pocisk lecący w stronę schodzących. Na szczęście zatrzymuje się na wiązaniu na trawach, ja również zaliczam małą glebę ale siedzę na tyłku, próbuje wstać i nie jestem w stanie, krawędzie nie trzymają i przy każdej próbie odjeżdżają. Łapię kijki zaraz nad talerzykami i wbijając je przesuwam się po centymetrze w bok, aż po ok 2m docieram do nawianego śniegu gdzie udaje mi się wstać. Próbuję jeszcze obsunąć się na nawianym śniegu, licząc, że ominę lód, ale dojeżdżam do miejsca gdzie na obokoło mnie wszędzie ten cholerny lód. W tym miejscu ubieramy raki i jak przystało na prawdziwych "freerajderów" kolejne 100m pokonujemy w "puchu" :P no dobra niestety 100m schodzimy w dół w rakach, aż docieramy do miejsca gdzie jest twardy śnieg. Tam w końcu możemy ubrać narty i zjechać czym niżej tym coraz lepiej :) i tak udaje się zjechać 3/4 Centralnego Żlebu. Na dole spotykamy Adama i Gosię i ugadujemy się, żę poczekamy na nich w barze przy piwku :) o tak... dopiero wtedy wracam do żywych :P

fexZ72JXyg00OM__K-DNFbw0-mXfJJyb4Yaz6g3E

Czy było warto? było :) zimne powietrze + przewyższenie dobrze działa na "powrót do żywych"  :P:)
Dodatkowo fajnie poznać znane nam szczyty/przełęcze w innych warunkach, bo warunki zmieniają się o 180st i z lajtowej wycieczki może być walka o przetrwanie (to tak żeby nie obrosnąć w piórka, że już się jest "prze"). Góry potrafią pokazać kto tutaj jest tylko gościem.

Pozdr
Tomek
 

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mała Babia Góra, sylwestrowo :)

Po kilku dniach opadów i mocnego wiatru nadchodzi wyż :) i zapowiadana kapitalna pogoda, co pewnie większość wykorzystało na stokach narciarskich :)
Plany sylwestrowe trochę się nam pokrzyżowały :P, ale mieliśmy być 2dni na skiturach, aby wykorzystać słońce i piękne widoki... w takim razie pada propozycja sobota sylwestrowo wyjście na Babią Górę, a niedziela jak coś Rysianka albo Pilsko (w zależności czy wstaniemy rano :P).

Przy okazji będzie to pierwsze skiturowe wyjście Justyny poza trasę :P, do tej pory była kilka razy na skiturach, ale o ile podejście było poza, to zjazdy były już po trasie :). Umawiam się z koleżankami z KW z którymi miałem spędzić sylwestra, ale one mają dojechać trochę później do Slanej Vody, szybki sms do kolegi Szymona i okazuje się, że oni też idą na Babią Górę przez Jedle i startują o 8:30 o! :). Niestety plany planami, pomimo chęci pojawiamy się w Slanej Vodzie o 10 :P, dziewczyny już przepakowane i pada decyzja idziemy na Mała Babią Górę, nigdy nie byłem więc mogę się wybrać :P

Startujemy w składzie Basia, Ania, Lidka, Justyna i Ja :)

ztctSUQNLLkDQVm5F1myt2H_TKn8xXhfndCSLwHW

Podchodzimy na początku cały czas płaskim fragmentem, idziemy i idziemy, a wysokość na zegarku rośnie bardzo powoli... na samą myśl o powrocie odechciewa mi się zjazdu tą samą trasą :P będzie trzeba ostro dawać z kija albo łyżwy :)

hHi2d2YwHaPE5WtfGTEckbIPWN-xwrdin4feYNH9

aż w końcu schodzimy z "drogi" na szlak :)

ocDKL_l6oh_QqOrUzwAW7k-oStPTbQ9ig-85cOw9

Justyna jest pełna obaw co do zjazdu, miał być rzadki las, ale mówi, że nie wie co do jest dla nas rzadki las i czy te "haszcze" to już jest rzadki? bo ona jest przerażona jak będzie maiła tutaj zjeżdżać :P:)

ZxoI1SxCxG8Iw_ykClfQ6zY2FBgNpxdE3umoNlS5

Niżej ok 15-20cm fajnego puszku, ładnie błyszczy, ale czym wyżej tym o dziwo śnieg robi się zsiadły, a w słońcu powoli mokry! :o szkoda, liczyłem, że czym wyżej tym więcej będzie puchu, przecież cały czas był mróz. W tym mokrym śniegu mam problem z fokami, Ania to samo, niestety Gecko już dogorywają, pod butem futerka już nie mają, i zbierają się takie buły, że praktycznie uniemożliwiają torowanie, co niestety w dużej mierze spoczywa na Basi :), kilka razy przejmuje prowdzenie, ale po kilkudzisięciu metrach znowu ogromne buły pod nartą, masakra, ale przynajmniej ćwicze siłę haha! :)

qB-ljnBjjXStV2CAywTof0lxQgrMHfF51qy1gLpf

70ADOv-qH2tR7wPbOgss2r9K4yFypvls2nAf1f5C

Docieramy do polanki na ok 1350m i zastanawiamy się czy nie trawersować w stronę przełęczy, ale idziemy jeszcz chwilę i decydujemy się, że nie ma sensu i możemy powoli zjeżdżać

4Bha7Dyn59yEVeP1pWGRiz9hGWdvD0Ej5MfV036_

Rozpoczynamy zjazd, niestety Basia mocno od nas odstaje :/ odstaje technicznie, ale w tą drugą stronę :P, zjeżdża tak, że wszystkim opada szczena :P nie ważne jaki śnieg, jakie nachylenie, jak gęsty las, ani się oglądniesz, a ona jest już na dole... widać, że Instruktor :)

eShgK8ZP3_A0v2ZQvPwpcSkpKI9RqPPmRY9DGVaI

Ogólnie to było ok 200-250mH zjazdu w rzadkim lesie, a później to już kombinowanie, trochę gęstym lasem, trochę przez krzaki, ale trafiliśmy też na fajną stokówkę ze świetnym śniegiem gdzie mogliśmy pokręcić krótkimi skrętami :) była też przeprawa przez strumyk :P. O dziwo Justyna zachwycona! mówi, że nie sądziła, że będzie tak przyjemnie :) i ten las nie taki straszny. Styl? jaki styl :P ważne, że dała radę :P:) trochę ześlizg, trochę na krechę, trochę na tyłach, trochę skrętów z pół pługu :P:)

Na koniec pozostaje długi płaski fragment, gdzie tak jak przypuszczałem sporo trzeba dać z kijka, a najlepiej z łyżwy :). Dodatkowo z Anią trafia nam się kulig :D, zatrzymuje się kierowca Jeepa i pyta czy nas podwieźć, pytam czy ma pasy :), wyciąga i przeplata przez tylną oponę :D i tak w krótkim czasie trafiamy do schroniska :D
Cóż, gdyby nie ten końcowy fragment mógłbym tą wycieczkę powtórzyć :P, a tak to byłem, zobaczyłem i dziękuję :P:D

Przy okazji polecam zdjęcia Szymona, który wybrał się na Babią Górę przez Jedlę... warunki śniegowe i terenowe mieli po prostu genialne! wow!
https://www.facebook.com/szymon.rochowiak/media_set?set=a.1711401642219036.1073741882.100000476511804&type=3

Pozdrawiam
Tomek

 

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, artix napisał:

Wcześniej napisałeś że zjazd dla narciarza zaawansowany a dla skiturowca łatwy. 

Jak należy to rozumieć?  O.o

Zjazd na na sprzęcie skitourowym poza trasami, to nie to samo co jeżdżenie po ratrakowanych trasach, tak się wydaje mi - skitourowemu laikowi. Ale, może się mylę? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, artix napisał:

Wcześniej napisałeś że zjazd dla narciarza zaawansowany a dla skiturowca łatwy. 

Jak należy to rozumieć?  O.o

Proste :)

Trasy narciarskie są oceniane jako niebieski (łatwy), czerwony(średni), czarny(trudny). Najstromszy stok w Polsce to chyba Gąsienicowa, która ma.. 32st? i otwiera skalę skiturową "tatrzańską" czyli najtrudniejszy zjazd narciarski wyceniany jest na nałatwiejszy skiturowy - TR0. Zjazdy w okolicach 35st to TR1/TR1+, a zjazdy 40st to TR2 (skala kończy się na TR6). Miro Peto zjazd z Salatyna wycenia na S1+/E1 (35st) na kolor niebieski (łatwy). Ale jak widać ten łatwy zjazd, który był miły i przyjemny, dający ogromny fun, okazał się niemożliwy do wykonania w całości... dlatego warunki bardzo wpływają na ocenę trudności zjazdu.

Pozdr
Tomek

http://chaos.if.uj.edu.pl/~karol/kznarty_files/Tatry_Wysokie_12.html#skala

Edytowane przez MajorSki
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, artix napisał:

To raczej chodzi o skalę a nie kto po czym zjeździe mniemam.

Head Rally - Probably the best ski in the world emoji6.png
 

Dokładnie, raczej chodzi o skalę i stoki w Polsce.
Żeby była jasność, tamten wpis nie miał na celu przedstawienia skiturowca, jak osoby lepszej od narciarza zjazdowego :P, wielu skiturowców jest przeciętnymi narciarzami stokowymi i ma spore braki ;)

Pozdr
Tomek
 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś ponownie wybrałem się na skitury! Sprzętu jeszcze nie zdążyłem oddać po ostatniej wyprawie, jakoś nie mogliśmy się z Andy-w zgadać, więc korciło mnie bardzo by przejść się jeszcze raz :) Miałem trochę czasu do południa plus świeży opad bardzo kusiły, ale gdzie by tu pojechać? Byłem jednak ograniczony czasowo i postanowiłem odwiedzić miejsce, gdzie jeszcze mnie nie było, a stosunkowo dość blisko z B-B. Wybór padł na Czantorię w Ustroniu. Na parkingu zjawiłem się o 7:30, zakładam foki, pakuję plecak i w drogę. Od razu na stoku spostrzegam narciarzy jadących w dół, ale zaraz, zaraz, kolejka ma ruszyć chyba koło 8:30! Kto to mógł być? Oczywiście skiturowcy, nasi sąsiedzi, Czesi! Liczyłem, że na stoku będzie puch a pod nim twardy sztruks, ale myliłem się, wszystko było już pięknie przygotowane przez maszyny.

large.IMG_20170103_075012.jpg

Koledzy Czesi zaczęli ponownie piąć się w górę główną trasą, więc ja za nimi. Oczywiście moje tempo było raczej spokojne i dość szybko mi uciekli. Pogoda super, lekki mrozik, nawet słonko gdzieś nieśmiało pokazało się zza chmur. Czuję się super. Gdy jestem już w połowie czerwonej trasy z góry zaczynają zjeżdżać kolejni narciarze, więc kolejkę chyba musieli puścić nieco wcześniej niż o 8:30...

large.IMG_20170103_081039.jpg

large.IMG_20170103_080719.jpg

 

Warunki na stoku tak jak już wcześniej pisałem, dobre i bardzo dobre, minerałów jakichkolwiek brak! Przed ostatnią polanką skręciłem w lewo pod kolejką i po puszku dotarłem do wyciągu Faturka i dalej na szczyt górnej stacji kanapy. Pogoda diametralnie się jednak zmieniła, zaczął padać śnieg, nawet intensywnie i co gorsza wzmógł się wiatr.

large.IMG_20170103_083259.jpg

large.IMG_20170103_083645.jpg

large.IMG_20170103_083945.jpg

Pokręciłem się więc trochę wokół górnej stacji i postanowiłem podejść jeszcze kawałek w kierunku Wielkiej Czantorii, gdzie znajduje się wieża widokowa, jedna z tutejszych atrakcji. Szlak pnie się bardzo łagodnie w lesie i to mi bardzo odpowiadało. Zanim jednak się zdecydowałem podchodzić musiałem sprawdzić, czy warunki są na tyle dobre by bezpiecznie wejść i zjechać. Puchu było około 10 cm a pod nim czysty lód.  Zdecydowałem się podchodzić! Podejście trwało może około 20 minut w pięknej, zimowej scenerii, cisza, spokój i nawet wiaterek się uspokoił. Znalazłem się wreszcie na szczycie:) Poniżej kilka fotek z tego przejścia i ze szczytu (995 m).

large.IMG_20170103_084812.jpg

large.IMG_20170103_085405.jpg

large.IMG_20170103_090506.jpg

large.IMG_20170103_090824.jpg

large.IMG_20170103_090932.jpg

large.IMG_20170103_091244.jpg

large.IMG_20170103_092457.jpg

 

 

Przyszłą pora na zjazd, czyli to na co każdy chyba czeka najbardziej! Zacząłem spokojnie jadąc po śladzie założonym podczas podejścia, dokładnie bez skręcania, po prostu na kreskę. Nie chciałem w jakikolwiek sposób uszkodzić sprzętu. Pięknie się płynęło na tych szerokich sztachetach! Szybko dotarłem do głównej trasy i teraz została już tylko jazda po przygotowanym stoku. Tak mi się spodobało że na dole kupiłem sobie jeden wjazd na górę!

Niestety czas się szybko skończył, pora było wracać już, niestety do roboty. Ogólnie tury bardzo mi się spodobały, już w głowie tlą się kolejne wejścia, nowe cele, miejsca. Muszę sobie jakiś swój sprzęt załatwić! Oczywiście nie jest łatwo, bo kręgosłup boli, kolano boli, ale ruszać się muszę, bez tego się nie da! Jeszcze raz, dzięki Andy-w za sprzęt, jesteś super facet!

Serdecznie pozdrawiam

Maciek

 

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zapowiadanym "trzaskającym" mrozie 3xBrts 1339m n.p.m. (Palenica)
No cóż tytuł odnosi się do plakatu z utknięcia 100osób nad Morskim Okiem :P :), który za sprawą w tym roku ponownego utknięcia 80osób został wydany ponownie w edycji II :)
Prognozy na weekend nie były zachęcające, temperatura mniej niż -20st, odczuwalna mniejsza... ile? nie wiem może -25st, może -30st, wiem, że było cholernie zimno :).
Zawsze podchodzę w cienkiej bieliźnie termoaktywnej, czasami jak lekko wieje to zarzucam cienki softshell, jak już jest poniżej 0 to wkładam grubszą koszulkę z fleecem, nigdy na podejściu nie stosowałem więcej niż 2 warstwy, zawsze cienkie rękawiczki i tylko 1 buff na głowie. Do tej pory najzimniej zawsze było w Tatrach na wycieczkach pieszych, ale w piątek (6 styczeń), moje skiturowanie poznało nową skalę zimna :) o dziwo dobre przygotowanie sprawiło, że nie było najgorzej... temperatura -22st, a ja w 4 warstwach :P - bielizna+koszulka z fleecem+polarstretch+softshell, dodatkowo na początku idę w buffie, po czasie zakładam kaptur z polarstreetcha, a jeszcze poźniej dodatkowo ubieram czapkę Rab'a z Polarstretchu, więc na głowie mam 3 warstwy :), rękawiczki średnie softshell tez nie dają radę, ubieram grube zjazdowe/postojowe... a i tak czasami doskwiera zimno w koniuszki palcy.
Ale zimno było spowodowane również czymś innym... wybraliśmy się na wycieczkę, a wyszła mała wyrypa :) 20km, prawie 1400mH (przewyższenia), prawie cały czas torując na nartach w śniegu powyżej wysokości buta, bez nart to śniegu po pas, dodatkowo wycieczka bez schroniska, więc przez 7,5h cały czas w lesie :P. Reasumując... już dawno mi tak dupy nie przemroziło :D

Startujemy z Sopotni Wielkiej, najpierw trzeba sobie przygotować parking łopatami :P

9KQfc0tk-VoH0YqcVLczZTRG8c65fNgM6Yw9owkc
fot. Szymon Rochowiak


Zaczynamy torowanie :)
LSPGpqOPnDhjWJ_IStbLmSzMVSgWcROaBiQqczXU
fot. Szymon Rochowiak

ztCqa-tzuYdA5r-ZOwnUsKDmKKXLi4IXrkmbVQMl
fot. Szymon Rochowiak

KuzlrT3fGX6GjxzV5ls4nlTcTY208UL1o63iYjE_
fot. MajorSki

Co jakiś czas mijamy takie przecinki

kOwZuP43r1yJEj1NhTtSm8arjQ2TXLzkVZKdEx0f
fot. MajorSki

A okolica robi się coraz piękniejsza :)

egh3kwBJy8-t5v7t0ohUpAZPTofM2DYiJx1e2MTi
fot. MajorSki

Północne zbocza to rzadki las

GjjDjqZPEylLkHFF_dKUl4JMsKzMNTFyJZDl0vcO
fot. Szymon Rochowiak

PbI8fqIXVXzFdJ9OFTHUEUF8E5p5cmMUgUehhNk5
fot. MajorSki

Dochodzimy do szałasu, gdzie robimy 15min przerw

JRt2grdEWiOXN05H99MY7VYeWfVJ79qmAKtGOxpq
fot. Szymon Rochowiak

W szałasie jest bardzo przyjemnie, jest ciepła herbata, kawa, bigos, grzeją w kozie, sofa, drewniane stoły po prostu super! :)

7uHvA4RcvvEDG-0FV92nSCXx49cmb3bPSD3wSrPU
fot. Szymon Rochowiak

Po "ogrzaniu się" docieramy na szczyt po raz pierwszy tego dnia :P

IqNmFvwD4TNAy1h7LBu8MpaWYYFFz6Kt_DdLHFM9
fot. MajorSki

Zjazd wykonujemy do ok 940m n.p.m końcowe 60m już było z średnim podkładem. Śniegu dużo! narty za wąskie :P nachylenie trochę za małe, a i smar był na 0st, a nie -25st :) tak, że trzeba szukać stromych fragmentów :)

Kolejne podejście i tym razem zjeżdżamy nie z wierzchołka tylko trochę poniżej taką polanką

it-FM_E3-maJnaT79roJ4cSFobJFndayeFclSgNP
fot. MajorSki

jest fun! :) dojeżdzamy do Cebulowego Potoku na wysokość 850m n.p.m.

Rozstajemy się z Kasią i Gregiem i już tym razem we dwójkę z Szymonem ciśniemy wzdłuż potoku po raz ostatni na szczyt, niestety o ile wzdłuż potoku było mniej śniegu i jakiś ślad założony

PUc5FAEPpAwmPSyZDEYNhyXSpXVtkF917SCqqF8f
fot. Szymon Rochowiak

To wyżej jest jeszcze gorzej niż wcześniej, torujemy na nartach w śniegu pod kolano!
Jeszcze trzeba przeprawić się przez potok :) co nie jest łatwe... niby śniegu dużo, ale jak się już wchodzi i te grzybki się rozpadają to zostaje przejście czasami węższe niż szerokość dwóch nart :)

WTwpeYZ2RCZkrOaZ4YInWMk4NsnaAO7_LamV9mBU
fot. Szymon Rochowiak

Docieramy kolejny raz na szczyt Brts, robi się późno jesteśmy punktualnie o 16, słońce prawie zaszło. Lecimy wzdłuż granicy w stronę Trzech Kopców i zjeżdżamy polaną Stefanką, niestety na te warunki nachylenie jest za małe! więc odbijamy w lewo w las i to byłą dobra decyzja! jest stromiej i tutaj jest fun z jazdy :) na końcu przebijamy się ostatnie 50m przez gęstszy las i wpadamy na stokówkę, nią do niebieskiego szlaku i zjeżdżamy do auta,tz. do auta to trzeba jeszcze trochę z buta przejść :P

Ogólnie to wyszła super wycieczka i poznałem nowe tereny Brts/Palenicy, na pewno tutaj wrócę bo las jest świetny :), ale tak mi tyłek przemroziło... że w niedzielę będzie już tura ze schroniskiem :P:) , a padło na kultową turę Beskidzką czyli Rysiankę :P:)

Pozdr
Tomek

  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, MajorSki napisał:

Darek kuruj się! i może się uda! :)

Żeby wyzdrowieć to najpierw muszę o nartach zapomnieć. Ale jak, kiedy ja nawet po obiedzie z tych nudów odpadki bażantom wynoszę na nartach, żeby w śniegu się nie zapadać. Tyle tego wokół domu. A najgorsze to jest to, że serce wali jak oszalałe z samych emocji a nie wysiłku. Zawsze mówiłem, że narciarstwo to bardzo kontuzyjny sportWP_20170109_005.jpgWP_20170109_008.jpgWP_20170109_009.jpgWP_20170109_012.jpg:

W środę wizyta u kardiologa, może by tak na turach podejść. Mieszka blisko.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zapowiadanym "trzaskającym" mrozie 3xBrts 1339m n.p.m. (Palenica)
No cóż tytuł odnosi się do plakatu z utknięcia 100osób nad Morskim Okiem :P :), który za sprawą w tym roku ponownego utknięcia 80osób został wydany ponownie w edycji II :)
Prognozy na weekend nie były zachęcające, temperatura mniej niż -20st, odczuwalna mniejsza... ile? nie wiem może -25st, może -30st, wiem, że było cholernie zimno :).
Zawsze podchodzę w cienkiej bieliźnie termoaktywnej, czasami jak lekko wieje to zarzucam cienki softshell, jak już jest poniżej 0 to wkładam grubszą koszulkę z fleecem, nigdy na podejściu nie stosowałem więcej niż 2 warstwy, zawsze cienkie rękawiczki i tylko 1 buff na głowie. Do tej pory najzimniej zawsze było w Tatrach na wycieczkach pieszych, ale w piątek (6 styczeń), moje skiturowanie poznało nową skalę zimna :) o dziwo dobre przygotowanie sprawiło, że nie było najgorzej... temperatura -22st, a ja w 4 warstwach :P - bielizna+koszulka z fleecem+polarstretch+softshell, dodatkowo na początku idę w buffie, po czasie zakładam kaptur z polarstreetcha, a jeszcze poźniej dodatkowo ubieram czapkę Rab'a z Polarstretchu, więc na głowie mam 3 warstwy :), rękawiczki średnie softshell tez nie dają radę, ubieram grube zjazdowe/postojowe... a i tak czasami doskwiera zimno w koniuszki palcy.
Ale zimno było spowodowane również czymś innym... wybraliśmy się na wycieczkę, a wyszła mała wyrypa :) 20km, prawie 1400mH (przewyższenia), prawie cały czas torując na nartach w śniegu powyżej wysokości buta, bez nart to śniegu po pas, dodatkowo wycieczka bez schroniska, więc przez 7,5h cały czas w lesie :P. Reasumując... już dawno mi tak dupy nie przemroziło :D

Startujemy z Sopotni Wielkiej, najpierw trzeba sobie przygotować parking łopatami :P
3H9_yI9EUdFjwL2dNsrZMyPXNjZijMNmq6A7pP5R
fot. Szymon Rochowiak


Zaczynamy torowanie :)
KzSoRnVsY71iEhcvacsiwJ3gQFRATxsYcIdje5Ic
fot. Szymon Rochowiak

7auRnEUfRwA2PvokCaMJdQIyk9Yd8N8odZT8veaQ
fot. Szymon Rochowiak

KuzlrT3fGX6GjxzV5ls4nlTcTY208UL1o63iYjE_
fot. MajorSki

Co jakiś czas mijamy takie przecinki

kOwZuP43r1yJEj1NhTtSm8arjQ2TXLzkVZKdEx0f
fot. MajorSki

A okolica robi się coraz piękniejsza :)

egh3kwBJy8-t5v7t0ohUpAZPTofM2DYiJx1e2MTi
fot. MajorSki

Północne zbocza to rzadki las
Y07UMlDXpjKpFkkf2LAKJGQTjXSpUhK6Hfz_67xY
fot. Szymon Rochowiak

PbI8fqIXVXzFdJ9OFTHUEUF8E5p5cmMUgUehhNk5
fot. MajorSki

Dochodzimy do szałasu, gdzie robimy 15min przerw
3J5m9PbiuqLyy-LT9Iz-JNgluh0M5hG_ODaqWMYA
fot. Szymon Rochowiak

W szałasie jest bardzo przyjemnie, jest ciepła herbata, kawa, bigos, grzeją w kozie, sofa, drewniane stoły po prostu super! :)
wHaKNQrh08W98mK0mbw4W1ftPkf97syVCQpPW0S4
fot. Szymon Rochowiak

Po "ogrzaniu się" docieramy na szczyt po raz pierwszy tego dnia :P

IqNmFvwD4TNAy1h7LBu8MpaWYYFFz6Kt_DdLHFM9
fot. MajorSki

Zjazd wykonujemy do ok 940m n.p.m końcowe 60m już było z średnim podkładem. Śniegu dużo! narty za wąskie :P nachylenie trochę za małe, a i smar był na 0st, a nie -25st :) tak, że trzeba szukać stromych fragmentów :)

Kolejne podejście i tym razem zjeżdżamy nie z wierzchołka tylko trochę poniżej taką polanką

it-FM_E3-maJnaT79roJ4cSFobJFndayeFclSgNP
fot. MajorSki

jest fun! :) dojeżdzamy do Cebulowego Potoku na wysokość 850m n.p.m.

Rozstajemy się z Kasią i Gregiem i już tym razem we dwójkę z Szymonem ciśniemy wzdłuż potoku po raz ostatni na szczyt, niestety o ile wzdłuż potoku było mniej śniegu i jakiś ślad założony
Uphe78Y1Q9qsGudFzyIO6EzhsGyYQYe0uokn1ZSN
fot. Szymon Rochowiak

To wyżej jest jeszcze gorzej niż wcześniej, torujemy na nartach w śniegu pod kolano!
Jeszcze trzeba przeprawić się przez potok :) co nie jest łatwe... niby śniegu dużo, ale jak się już wchodzi i te grzybki się rozpadają to zostaje przejście czasami węższe niż szerokość dwóch nart :)
ugqA8BzxR3uiC0ltt6XBX3Ca45oEYZMD26BP_Mkz
fot. Szymon Rochowiak

Docieramy kolejny raz na szczyt Brts, robi się późno jesteśmy punktualnie o 16, słońce prawie zaszło. Lecimy wzdłuż granicy w stronę Trzech Kopców i zjeżdżamy polaną Stefanką, niestety na te warunki nachylenie jest za małe! więc odbijamy w lewo w las i to byłą dobra decyzja! jest stromiej i tutaj jest fun z jazdy :) na końcu przebijamy się ostatnie 50m przez gęstszy las i wpadamy na stokówkę, nią do niebieskiego szlaku i zjeżdżamy do auta,tz. do auta to trzeba jeszcze trochę z buta przejść :P

Ogólnie to wyszła super wycieczka i poznałem nowe tereny Brts/Palenicy, na pewno tutaj wrócę bo las jest świetny :), ale tak mi tyłek przemroziło... że w niedzielę będzie już tura ze schroniskiem :P:) , a padło na kultową turę Beskidzką czyli Rysiankę :P:)

Pozdr
Tomek

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...