Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

(...)Jest to najprawdopodobniej najbardziej stroma trasa zjazdowa w Polsce. Na oko wydaje mi się, że właściciel (OSiR) mógłby się ubiegać się o homologację na stok do slalomu specjalnego - trzeba sprawdzić dokładnie zgodność z formalnie wymaganymi parametrami. (...)

Fajny filmik i zacnie ten stok wygląda. Parametry ma rzeczywiście jak solidny stok slalomowy ...ale są oczywiście stromsze :) Oczywiście Nosal, a także nieznacznie Harenda i ciut bardziej stok na Zarabiu w Myślenicach (góra Chełm). W odróżnieniu od Nosala i Harendy, na Zarabiu jednak nie ma szans na żadne homologacje - jest za ciasno, nie ma miejsca na metę i mam wątpliwości co do szerokości trasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny filmik i zacnie ten stok wygląda. Parametry ma rzeczywiście jak solidny stok slalomowy ...ale są oczywiście stromsze :) Oczywiście Nosal, a także nieznacznie Harenda i ciut bardziej stok na Zarabiu w Myślenicach (góra Chełm). W odróżnieniu od Nosala i Harendy, na Zarabiu jednak nie ma szans na żadne homologacje - jest za ciasno, nie ma miejsca na metę i mam wątpliwości co do szerokości trasy.

W lutym zadałem sobie trochę trudu i porównałem profile Dzikowca, Nosala, Trasy Zjazdowej z Skrzycznego i szrenickiej Ścianki. W zasadzie wszystkie są rodem z minionej epoki PRL-u. Najbardziej stromo wypadł Dzikowiec, zwłaszcza w górnej części. Potem się wypłaszcza. Można to szybko stwierdzić nasuwając jeden wykres na drugi (postarałem się zachować te same skale).

Dzikowiec

attachment.php?attachmentid=14878

Nosal

attachment.php?attachmentid=14879

Skrzyczne - Trasa Biegu Zjazdowego

attachment.php?attachmentid=14881

Szrenica FIS - zwana też `Ścianką`

attachment.php?attachmentid=14880

Co do Harendy i Zarabia - to nie sprawdzałem.

Sprawę jednak trzeba traktować jako otwartą, a profile jako poglądowe, ponieważ pochodzą one z Google Maps, a te jak wiadomo nie grzeszą dokładnością. Dziś można już też profile uzyskać z programu `Google Earth` jednak dokładność będzie raczej podobna.

Edytowane przez kowalczuk
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że w innych krajach włodaże nie są z klucza partyjnego? Rozumiem, że wg. Ciebie wszędzie indziej jest trawa bardziej zielona niż na naszym krajowym poletku.

Od razu zarzekam się, że nie jestem hurra sympatykiem ani rządzącej partii ani obecnej opozycji. Jednak trochę interesuję się tym co się dzieje poza naszym własnym podwórkiem. Bulwersują mnie takie populistyczne stwierdzenia jak powyżej. Nie ma kraju w którym obywatele uważaliby że władza jest rządzi dobrze. Z jednej strony chcemy władzy skutecznej a z drugiej, żeby robiła wszystko zgodnie z prawem.

Problemy z prawem, ekologami, grupami interesu występują wszędzie. W Polsce prawo śniegu ma równie dużo zwolenników jak i zapiekłych przeciwników. Lobby ekologiczne też ma pewną bazę społecznego poparcia. O wiele większe poparcie ma, jeśli chodzi o blokowanie wyciągów niż np. nowych dróg. Rozumiem, że przeciwników należy w najlepszym razie wpakować do więzienia?

Proponuje nie używać tego wątku do dyskusji stricte politycznych.

Nasz kraj się stacza - pod względem infrastruktury narciarskiej ale i na wielu, wielu innych płaszczyznach. Kolego Honza, czy Wy naprawdę tego nie widzicie? Turystyka to tylko jeden z wielu przykładów. I moim zdaniem czasu nie pozostało już wiele, żeby temu zapobiec. Nie chcę rozwijać tego tematu bo znów będzie, że o polityce, choć dzisiaj wszystko jest z nią powiązane i od polityków zależy, ale ta gospodarka u nas uprawiana zmierza tylko do samodestrukcji. Czy o to Wam* chodzi?

* (t.j. takim jak Ty)

Edytowane przez kowalczuk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że w innych krajach włodaże nie są z klucza partyjnego? Rozumiem, że wg. Ciebie wszędzie indziej jest trawa bardziej zielona niż na naszym krajowym poletku.

Od razu zarzekam się, że nie jestem hurra sympatykiem ani rządzącej partii ani obecnej opozycji. Jednak trochę interesuję się tym co się dzieje poza naszym własnym podwórkiem. Bulwersują mnie takie populistyczne stwierdzenia jak powyżej. Nie ma kraju w którym obywatele uważaliby że władza jest rządzi dobrze. Z jednej strony chcemy władzy skutecznej a z drugiej, żeby robiła wszystko zgodnie z prawem.

Problemy z prawem, ekologami, grupami interesu występują wszędzie. W Polsce prawo śniegu ma równie dużo zwolenników jak i zapiekłych przeciwników. Lobby ekologiczne też ma pewną bazę społecznego poparcia. O wiele większe poparcie ma, jeśli chodzi o blokowanie wyciągów niż np. nowych dróg. Rozumiem, że przeciwników należy w najlepszym razie wpakować do więzienia?

Proponuje nie używać tego wątku do dyskusji stricte politycznych.

Nasz kraj się stacza - pod względem infrastruktury narciarskiej i na wielu, wielu innych płaszczyznach. Kolego Honza, czy Wy naprawdę tego nie widzicie? Turystyka to tylko jeden z wielu przykładów. Pod wieloma względami nie dosięgamy nawet jeszcze PRL-u. Nie chcę rozwijać tego tematu, żeby nie było, że o polityce, choć dziś nie ma rzeczy, która by od niej i od polityków nie zależała. Mówiąc więc o czymkolwiek zawsze mówimy o polityce. Moim zdaniem czasu nie pozostało już wiele, żeby temu zapobiec. Ta gospodarka uprawiana od 21 lat u nas, zmierza tylko do samodestrukcji. Czy o to Wam* chodzi?

* (t.j. takim jak Ty)

Edytowane przez kowalczuk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fajnie wątek skręcił w kierunku pracy doktorskiej,a prawda jest zgoła krótka i treściwa...włodarze w naszym kraju nie nadają się do rządzenia,nadal nominacje są z klucza partyjnego i nic się jeszcze długo nie zmieni;)

Uważam, że nasz kraj się stacza - pod względem infrastruktury narciarskiej i na wielu, wielu innych płaszczyznach. Turystyka to tylko jeden z wielu przykładów. Pod wieloma względami nie dosięgamy nawet jeszcze PRL-u. Nie chcę rozwijać tego tematu, żeby nie było, że o polityce, choć dziś nie ma rzeczy, która by od niej i od polityków nie zależała. Mówiąc więc o czymkolwiek zawsze mówimy o polityce. Moim zdaniem czasu nie pozostało już wiele, żeby temu zapobiec. Ta gospodarka uprawiana u nas od 21 lat, zmierza tylko do samodestrukcji. Czy o to właśnie chodzi?

Edytowane przez kowalczuk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasz kraj się stacza - pod względem infrastruktury narciarskiej i na wielu, wielu innych płaszczyznach. Kolego Honza, czy Wy naprawdę tego nie widzicie? Turystyka to tylko jeden z wielu przykładów. Pod wieloma względami nie dosięgamy nawet jeszcze PRL-u. Nie chcę rozwijać tego tematu, żeby nie było, że o polityce, choć dziś nie ma rzeczy, która by od niej i od polityków nie zależała. Mówiąc więc o czymkolwiek zawsze mówimy o polityce. Moim zdaniem czasu nie pozostało już wiele, żeby temu zapobiec. Ta gospodarka uprawiana od 21 lat u nas, zmierza tylko do samodestrukcji. Czy o to Wam* chodzi?

* (t.j. takim jak Ty)

Kolego Kowalczuk. Ty chyba o innym kraju piszesz. Ja co roku spędzam co najmniej 10 dni na nartach w polskich górach. Obserwuje wszystkie inwestycje od lat 80-tych. Mam kompletnie inne zdanie na temat rozwoju oferty turystycznej w Polsce niż Ty. Ty chyba oglądasz Polskę przez Google Earth a wiedzę uzupełniasz słuchając Radia Maryja. Sorry, ale Twoje wiedza na temat Polski jest delikatnie mówiąc anachroniczna. Nie ma ochoty z Tobą polemizować bo nie mamy żadnej wspólnej platformy. Mamy w Polsce grupę frustratów, którzy nie potrafią się znaleźć w obecnej rzeczywistości. Mam nadzieję, że nie przeczytamy o Tobie w prasie tak jak niejakim Ryszardzie C. Notabene też wrócił jakiś czas temu po dłuższym pobycie w Kanadzie.

PS. Wchodząc na ten wątek oczekuję informacji o nowościach na Polskich stokach a nie politycznych wynurzeń frustraty. Za kilka dni skasuję ten post. Apeluję o to samo. Nie zaśmiecajmy tego forum!

Edytowane przez Honza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasz kraj się stacza - pod względem infrastruktury narciarskiej i na wielu, wielu innych płaszczyznach. Kolego Honza, czy Wy naprawdę tego nie widzicie? Turystyka to tylko jeden z wielu przykładów. Pod wieloma względami nie dosięgamy nawet jeszcze PRL-u. Nie chcę rozwijać tego tematu, żeby nie było, że o polityce, choć dziś nie ma rzeczy, która by od niej i od polityków nie zależała. Mówiąc więc o czymkolwiek zawsze mówimy o polityce. Moim zdaniem czasu nie pozostało już wiele, żeby temu zapobiec. Ta gospodarka uprawiana od 21 lat u nas, zmierza tylko do samodestrukcji. Czy o to Wam* chodzi?

* (t.j. takim jak Ty)

Trochę racji masz,ale bez przesady,ślepy nie jestem...

Patrzę na swoją okolice i nie mogę powiedzieć,że wszystko jest do dupy!

Jeśli patrzeć na SzCyrk,to owszem nic się nie zmienia,nic się nie robi,no może gondolka dla zasuwających na kolanach.... :eek: Są też nowe nowoczesne skocznie narciarskie...

Patrzę na Wisłę,a tu co roku nowe krzesło!Jest też nowoczesna skocznia.Są plany i myślę,że szybko zostaną zrealizowane,wprowadzenia jednego karnetu w Beskidach.W Międzybrodziu Bialskim ma powstać nowa trasa i wyciąg - coś się dzieje!

W Bystrej też wybudowano nowe skocznie - pewnie mało kto o tym wie!

Patrzę na swoje miasto a tu jedna ładna obwodnica(choć zepsuto ją przez światła),druga na ukończeniu,trasa szybkiego ruchu do Cieszyna,a druga do Żywca już w budowie!Stan dróg,choć ciągle raczej marny,ciągle się poprawia.Dziś po raz pierwszy od lat skorzystałem z usług komunikacji miejskiej - czym jechałem?Najnowszym mercedesem. :cool: Wybudowano nową Halę sportową,budują Nam nowy stadion,zaczęto myśleć o miejscach wypoczynkowych i tu jest wiele inwestycji,tylko niestety narciarska nie wypaliła. :mad:

Czy na prawdę jest tak źle? :rolleyes:

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę racji masz,ale bez przesady,ślepy nie jestem...

Patrzę na swoją okolice i nie mogę powiedzieć,że wszystko jest do dupy!

Jeśli patrzeć na SzCyrk,to owszem nic się nie zmienia,nic się nie robi,no może gondolka dla zasuwających na kolanach.... :eek: Są też nowe nowoczesne skocznie narciarskie...

Patrzę na Wisłę,a tu co roku nowe krzesło!Jest też nowoczesna skocznia.Są plany i myślę,że szybko zostaną zrealizowane,wprowadzenia jednego karnetu w Beskidach.W Międzybrodziu Bialskim ma powstać nowa trasa i wyciąg - coś się dzieje!

...

Czy na prawdę jest tak źle? :rolleyes:

Skocznie to inny temat. To już sport specjalistyczny - nie rekreacja. Turyści raczej skakać nie będą. Mi chodzi o sport masowy i taki, który może się sam finansować dając pracę tym, którzy pracują na rzecz turystyki w regionie, czyli narciarstwo zjazdowe. Może w Beskidach i coś się dzieje. Ja piszę z obserwacji swojego podwórka, Dolnego Śląska (Sudety) - to też chyba Polska. Wprawdzie w 2007 było trochę ciekawych projektów, ale na nich się właściwie skończyło. Blokują każdą inicjatywę. Trudno jest nazwać inwestycją w ośrodek narciarski jak ktoś wyremontuje jakiś wyciąg, czy też wymieni nawet całą jego instalację na nową, odtworzy niegdyś istniejące sztuczne naśnieżanie, itp.. Normalnie powinno to być liczone w ramach remontów, odtworzenia, czy modernizacji.

Jak nic się nie dzieje widać to najlepiej po nowych trasach. Prócz Świeradowa (oddano w 2007 - widocznie nie zdążyli zablokować), za III RP nie powstała żadna nowa trasa, wszystkie są rodem z PRL-u. Zlikwidowano natomiast wiele. Jeśli się mylę niech ktoś tu poda inne przykłady.

Edytowane przez kowalczuk
drobne poprawki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Kowalczuk. Ty chyba o innym kraju piszesz ...

Kolego Honza. Też nie mam ochoty z Tobą dyskutować, bo ja podaję konkretne fakty a Ty uprawiasz jakąś, jak za Gomułki propagandę sukcesu. Więc w/g Twojego życzenia kasuję post, który był skierowany do Ciebie. Jeśli Ci się moje wypowiedzi nie podobają to mnie sprostuj, ale konkretnie. Odpowiedz na mój poprzedni post tutaj, o fakty proszę. W przeciwnym razie po prostu raczej nie zabieraj głosu.

Edytowane przez kowalczuk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nic się nie dzieje widać to najlepiej po nowych trasach. Prócz Świeradowa (oddano w 2007 - widocznie nie zdążyli zablokować), za III RP nie powstała żadna nowa trasa, wszystkie są rodem z PRL-u. Zlikwidowano natomiast wiele. Jeśli się mylę niech ktoś tu poda inne przykłady.

Ośrodki narciarskie które powstały w III RP.

Czarna Góra (Masyw Śnieżnika)

Gondola Świeradów (Góry Izerskie)

Góra Żar (Beskid Mały)

Beskid Spytkowice (Pasmo Podhalańskie)

Mosorny Groń (Beskid Żywiecki)

Kotelnica Białczańska (Podhale)

Hawrań Jurgów (Spisz)

ON Małe Ciche (Podhale)

Harenda (Gubałówka)

Szymoszkowa (Gubałówka)

Ski Koziniec (Spisz)

Witów-Ski (Podhale)

Góra Wdżar (Gorce)

Jaworzyna Krynicka (Beskid Sądecki)

Dwie Doliny (Beskid Sądecki)

Kiczera Puławy (Beskid Niski)

Laskowa-Kamionna (Beskid Wyspowy)

Ryterski Raj (Beskid Sądecki)

W niektórych z miejsc powyżej istniały w PRL jakieś pojedyncze orczyki lub wyrwirączki. To tylko kilka przykładów z głowy. Ogólnie ilość urządzeń wyciągowych i ich przepustowość się podwoiła. Kolejek linowych mamy kilkakrotnie więcej niż za PRL (wzrost z kilkunastu do kilkudziesięciu). Sztuczne naśnieżanie to dzisiaj raczej standard. Inwestycje w Beskidzie Sądeckim czy Podhalu pokazują, że jak ktoś miał dużo determinacji to mógł coś porządnego zrobić. W Sudetach za dużo się nie udało, bo słabo się miejscowe władze i środowiska biznesowe starały. Do nich trzeba mieć głównie pretensje. Reasumując, mogło być lepiej. Ale mówienie, że jest gorzej niż za PRL to gruba przesada albo amnezja. Nawet taki Zieleniec w 1987 r. i teraz to dwa różne światy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nic się nie dzieje widać to najlepiej po nowych trasach. Prócz Świeradowa (oddano w 2007 - widocznie nie zdążyli zablokować), za III RP nie powstała żadna nowa trasa, wszystkie są rodem z PRL-u.

A dlaczego mamy wcinać lasy w pień tylko dla nowych "ośrodków" (taki Świeradów - ośrodek że ho ho), kiedy najlepsze górki mamy zablokowane państwowymi molochami. To z nimi w pierwszej kolejności się trzeba uporać, bo póki co to jedyne co może powstać nowego to ośrodki typu Świeradów i Białka. Świeradów powstał, bo papiery na jego budowę przepchnięto już dawno, a w białce postawiono ośrodek na zwykłej prywatnej łące. Ale to nie są tereny gdzie można myśleć o przyszłościowej rozbudowie ośrodków. Przeglądnij sobie większość górek w Polsce. Praktycznie większość, które mają jakiekolwiek szanse na rozbudowę dużej i rentownej stacji narciarskiej jest przyblokowanych tworami typu "natura 2000" itp. No chyba nie chcesz mi powiedzieć, że plan, który można zobaczyć w twoim linku jest przykładem rentownej stacji narciarskiej? 2 wyciągi 2 trasy po 700m w dodatku to jedyne miejsce w Polsce, gdzie nie trzeba wycinać drzew.

Owszem może to i władzy wina, ale nie chciał bym by nagle jak grzyby po deszczu zaczęły powstawać ośrodki typu Mosorny Groń (wyciąg + trasa) po czym słyszeć o jego upadłości. Wolałbym, by to co już mamy zaczęło wreszcie prawidłowo funkcjonować. I co najważniejsze nie chciał bym więcej słyszeć o niemożliwości poszerzenia tras w istniejącym ośrodku (Szczyrk, Szrenica) bo jest to największy idiotyzm z jakim się spotykamy. Rozumiem sprzeciw ekologów przy budowaniu nowych tras w TPN'ie, rozumiem ich sprzeciw przy budowaniu nowych stacji na górach które rzeczywiście reprezentują jakąś przyrodniczą wartość, ale do cholery po co blokować to co już istnieje (np Rzyki)...

A takich miejsc na naprawdę piękne stacje narciarskie jest w Polsce sporo, niestety nasi ekolodzy doskonale o tym wiedzą imając się wszelkich środków by takie inwestycje w przyszłości zablokować. Ktoś przeholował i dał im przywilej blokowania i mówiąc brzydko udupiania tego co już mamy. To własnie jest chore, a nie III RP.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fajnie wątek skręcił w kierunku pracy doktorskiej,a prawda jest zgoła krótka i treściwa...włodarze w naszym kraju nie nadają się do rządzenia,nadal nominacje są z klucza partyjnego i nic się jeszcze długo nie zmieni;)

Uważam, że nasz kraj się stacza - pod względem infrastruktury narciarskiej i na wielu, wielu innych płaszczyznach. Turystyka to tylko jeden z wielu przykładów. Pod wieloma względami nie dosięgamy nawet jeszcze PRL-u. Nie chcę rozwijać tego tematu, żeby nie było, że o polityce, choć dziś nie ma rzeczy, która by od niej i od polityków nie zależała. Mówiąc więc o czymkolwiek zawsze mówimy o polityce. Moim zdaniem czasu nie pozostało już wiele, żeby temu zapobiec. Ta gospodarka uprawiana u nas od 21 lat, zmierza tylko do samodestrukcji. Czy o to właśnie chodzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Honza. Też nie mam ochoty z Tobą dyskutować, bo ja podaję konkretne fakty a Ty uprawiasz jakąś, jak za Gomulki propagandę sukcesu. Jeśli Ci się moje wypowiedzi nie podobają to mnie sprostuj, ale konkretnie. Odpowiedz na mój poprzedni post tutaj, o fakty proszę. W przeciwnym razie po prostu raczej nie zabieraj głosu.

Z tego co pamiętam to propaganda sukcesu byłą domeną czasów Gierka nie Gomułki. Ty dopiero walisz niepopartą faktami propagandę. To propaganda negacji, że jednak w III RP coś udało się zrobić. Masz chyba jakiś problem z samym sobą.

PS. Jeśli chodzi o fakty. To w "turniej wiedzy o polskiej infrastrukturze narciarskiej" byś ze mną na pewno nie wygrał ;-).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ośrodki narciarskie które powstały w III RP.

Czarna Góra (Masyw Śnieżnika), sam projekt powstał też za PRL-u. Co do realizacji nie będę się upierał zanim dokładnie nie sprawdzę.

Więc pozostaje, to co o Dolnym Śląsku pisałem:

Gondola Świeradów (Góry Izerskie). Czyli nie możesz mi zarzucić, że piszę nieprawdę.

W Zieleńcu nie widzę też nowych tras poza tymi z PRL-u. Wymieniali wyciągi, ale terenów nie przybyło.

... W Sudetach za dużo się nie udało, bo słabo się miejscowe władze i środowiska biznesowe starały. Do nich trzeba mieć głównie pretensje.

Na ten temat czytałem w prasie zupełnie inne relacje. Wynikało z nich, że żaden z projektów nie uzyskał pozwolenia na budowę (albo też je cofano). I tym biznesmenom bym się raczej nie dziwił. Rozrost biurokracji, inwestowanie czasu i pieniędzy w przedsięwzięcia, które w każdej chwili ktoś może unicestwić, podraża koszty inwestycji do stopnia, gdzie przestaje się taka działalność opłacać. Stopień ryzyka w angażowanie się w takie inwestycje jest po prostu zbyt wysoki, nie mówiąc już o tym, że może zniechęcić każdego. Jeśli tego dzisiejsza władza nie potrafi zrozumieć to w ogóle szkoda było czasu na zmianę systemu. A że tak się dzieje to wiem niemal na pewno z opisów sytuacji, gdzie inwestycje ciągną się przez kilkanaście lat. (N.p. Szklarska Poręba. Trzy Doliny, czy chociażby Dzikowiec - sprawy się ciągną niejednokrotnie od czasów PRL-u). W normalnym kraju taka sytuacja jest nie do pomyślenia. Żaden poważny inwestor nie mógłby w takich warunkach funkcjonować i nie podjąłby się takiego zadania. Podstawą są tu porządne zatwierdzone plany zagospodarowania przestrzennego. Inwestor musi mieć pewność co i gdzie wolno mu budować. Nie może być tak, że po wielu latach starań przychodzą zieloni i wszystko zatrzymują. Ale o tym już Ci kiedyś pisałem, a nie chcę się powtarzać. Jeśli tak nie jest to nie inwestorzy słabo się starają, lecz władza, która dotychczas nie przygotowała tym inwestorom odpowiednich warunków.

Edytowane przez kowalczuk
drobne poprawki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skocznie to inny temat. To już sport specjalistyczny - nie rekreacja. Turyści raczej skakać nie będą. Mi chodzi o sport masowy i taki, który może się sam finansować dając pracę tym, którzy pracują na rzecz turystyki w regionie, czyli narciarstwo zjazdowe. Może w Beskidach i coś się dzieje. Ja piszę z obserwacji swojego podwórka, Dolnego Śląska (Sudety) - to też chyba Polska.

Turyści skakać na skoczniach nie będą,za to licznie pojawiają się na imprezach organizowanych na nich.Również kiedy nic się nie dzieje,chętnie przyjeżdżają je zobaczyć,wyjechać krzesełkiem,żeby spojrzeć z góry itp.Byłeś może kiedyś na Pucharze Świata w Zakopanym?Ja byłem kilka razy :cool: Tłumy niesamowite,a co za tym idzie,pensjonaty wypchane do pełna,restauracje również,że nie wspomnę o tych budkach z kiełbasą,flagami i innymi gadżetami pod skocznią.To tak dla przykładu.

Tak poza tym w B-B ostatnio mocno inwestuję się w przebudowę i rozbudowę basenów,powstaje coraz więcej ścieżek rowerowych,które kończą się pod Szyndzielnią,a tam zwłaszcza robi się ciekawie.Są plany,żeby zrobić trasy w górach typowo dla rowerzystów,przybyło trochu kortów tenisowych,również zadaszonych,powstają np.zjeżdżalnie tzw.grawitacyjne itp,w Brennej można pośmigać na grasski,jest cała masa planów zagospodarowania tzw.terenów wypoczynkowych,część już w trakcie realizacji! Itd. Itd.

Ponieważ wcześniej pisałeś,że cały kraj się stacza,to podałem Ci przykłady z mojego regionu - to też Polska! ;)

Wprawdzie w 2007 było trochę ciekawych projektów, ale na nich się właściwie skończyło. Blokują każdą inicjatywę. Trudno jest nazwać inwestycją w ośrodek narciarski jak ktoś wyremontuje jakiś wyciąg, czy też wymieni nawet całą jego instalację na nową, odtworzy niegdyś istniejące sztuczne naśnieżanie, itp.. Normalnie powinno to być liczone w ramach remontów, odtworzenia, czy modernizacji.

Jak nic się nie dzieje widać to najlepiej po nowych trasach. Prócz Świeradowa (oddano w 2007 - widocznie nie zdążyli zablokować), za III RP nie powstała żadna nowa trasa, wszystkie są rodem z PRL-u. Zlikwidowano natomiast wiele. Jeśli się mylę niech ktoś tu poda inne przykłady.

Nie znam realiów twoich regionów,może rzeczywiście tam nic się nie dzieję,ale Sudety to nie cała Polska... ;)

Tutaj mamy SzCyrk i to chyba najlepszy przykład na beznadzieję w temacie narciarstwa...

Ale już kawałek od SzCyrku mamy Wisłę,Istebną czy Międzybrodzie Bialskie,gdzie coś się dzieję i powstają nowe wyciągi i trasy narciarskie.Może też bez nadmiernego pośpiechu i nie bez problemów,ale ciągle do przodu! :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego mamy wcinać lasy w pień tylko dla nowych "ośrodków" (taki Świeradów - ośrodek że ho ho), kiedy najlepsze górki mamy zablokowane państwowymi molochami.

Nie twierdzę, że mamy wycinać wszystko w pień, ale powinni oddać pod inwestycje narciarskie to co się pod nie nadaje a nie ciągle nas spychać na coraz to niższe tereny gdzie są gorsze warunki śniegowe. Mogłoby powstać wiele projektów i udoskonaleń bez żadnych wielkich wycinek. Często trzeba tylko sensownie pomyśleć. Sam jeden widzę kilka takich rozwiązań, a co dopiero gdyby było nas więcej. Inną rzeczą jest właśnie to, że bezsensowne przepisy odgórne najczęściej to uniemożliwiają. Drzewa można też sadzić w innych miejscach. Kto powiedział, że lasy mają mieć same drzewa? Dlaczego nie można wkomponować w to polan? Przez tyle lat były wiatrołomy, szkody, planowe wycinki. Nie można było wkomponować tam coś co służyłoby człowiekowi dla rekreacji? Zrobiono to w innych krajach. Dlaczego nie można było u nas?

To z nimi w pierwszej kolejności się trzeba uporać, bo póki co to jedyne co może powstać nowego to ośrodki typu Świeradów i Białka. Świeradów powstał, bo papiery na jego budowę przepchnięto już dawno, a w białce postawiono ośrodek na zwykłej prywatnej łące. Ale to nie są tereny gdzie można myśleć o przyszłościowej rozbudowie ośrodków.

Częściowo się z tobą zgadzam w tym miejscu, ale ta sytuacja nie występuje w Sudetach, o których piszę, a ludzie tu też chcą jeździć na nartach. Nie zgadzam się jednak gdy twierdzisz, że najpierw trzeba to, a coś innego niech jeszcze czeka. Powinno to zależeć od inwestorów, którzy sami zechcą zadecydować, natomiast przepisy i władza, zamiast blokować powinny im sprzyjać we wszystkich regionach kraju. Nie powinno się tego regulować odgórnie. Kiedyś myślałem, że tą epokę PRL-owskiego odgórnego zarządzania mamy już za sobą. Jak jednak się myliłem.

Przeglądnij sobie większość górek w Polsce. Praktycznie większość, które mają jakiekolwiek szanse na rozbudowę dużej i rentownej stacji narciarskiej jest przyblokowanych tworami typu "natura 2000" itp.

Z tym też się zgadzam, w zupełności.

No chyba nie chcesz mi powiedzieć, że plan, który można zobaczyć w twoim linku jest przykładem rentownej stacji narciarskiej? 2 wyciągi 2 trasy po 700m w dodatku to jedyne miejsce w Polsce, gdzie nie trzeba wycinać drzew.

Chodzi Ci o Niedamirów zapewne. Nie wiem, czy dobrze się temu przyjrzałeś, ale zmieściłoby się tam trochę więcej. To co wrysowałem to plan minimum. Tam moim zdanie jest miejsce na niewielki ośrodek nazwijmy to rodzinny. W sąsiedztwie jednak jest teren nie objęty parkiem narodowym, gdzie można by wykorzystać duże wylesienia i z którym to można połączyć. Sięga on znacznie wyżej. Niestety należy do Lasów Państwowych i oczywiście Natura 2000.

Owszem może to i władzy wina, ale nie chciał bym by nagle jak grzyby po deszczu zaczęły powstawać ośrodki typu Mosorny Groń (wyciąg + trasa) po czym słyszeć o jego upadłości. Wolałbym, by to co już mamy zaczęło wreszcie prawidłowo funkcjonować. I co najważniejsze nie chciał bym więcej słyszeć o niemożliwości poszerzenia tras w istniejącym ośrodku (Szczyrk, Szrenica) bo jest to największy idiotyzm z jakim się spotykamy.

Zgadza się, też bym tak chciał.

... po co blokować to co już istnieje (np Rzyki)...

Racja

A takich miejsc na naprawdę piękne stacje narciarskie jest w Polsce sporo, niestety nasi ekolodzy doskonale o tym wiedzą imając się wszelkich środków by takie inwestycje w przyszłości zablokować.

Nie znam wszystkich gór w Polsce na tyle by zająć zdecydowane stanowisko. Znam dość dobrze Sudety, ale to co piszesz o ekologach, to wierzę.

Ktoś przeholował i dał im przywilej blokowania i mówiąc brzydko udupiania tego co już mamy. To właśnie jest chore, a nie III RP.

W każdym bądź razie stało się to za III RP, przez tyle lat za III RP nikt tego nie wyprostował, Naturę 2000 w Polsce wprowadziła III RP, więc powstaje pytanie - dlaczego tak naprawdę oni to robią? Chyba nie powiesz, że nie mieli na to wpływu?

Pozdrowienia, RK

Edytowane przez kowalczuk
Drobne poprawki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że nasz kraj się stacza - pod względem infrastruktury narciarskiej i na wielu, wielu innych płaszczyznach. Turystyka to tylko jeden z wielu przykładów. Pod wieloma względami nie dosięgamy nawet jeszcze PRL-u. Nie chcę rozwijać tego tematu, żeby nie było, że o polityce, choć dziś nie ma rzeczy, która by od niej i od polityków nie zależała. Mówiąc więc o czymkolwiek zawsze mówimy o polityce. Moim zdaniem czasu nie pozostało już wiele, żeby temu zapobiec. Ta gospodarka uprawiana u nas od 21 lat, zmierza tylko do samodestrukcji. Czy o to właśnie chodzi?

Oto stwierdzenie, które potwierdza ostatecznie, że z Kowalczukiem nie da się prowadzić jakiejkolwiek dyskusji. Jest kompletnie odporny na jakiekolwiek fakty. Podejrzewam, że się z nami komunikuje z jakiegoś ośrodka odosobnienia.

Ciekawe według jakich parametrów ekonomicznych czeka nas taka apokalipsa? Ten brak wyciągu i trasy narciarskiej na każdym sudeckim (Karpaty się nie liczą bo są za daleko od Wałbrzycha) zboczu niechybnie doprowadzi nasz rozdrapany przez kosmopolityczny element Kraj ku przepaści. Bez masowego narciarstwa popołudniowego mieszkańców Wałbrzycha i okolic, sudeckie kurorty niechybnie czeka degrengolda. Jedyny ratunek w wyjściu z UE, aresztowaniu wszystkich ekologów i zmianie prawa na takie aby można ogołocić dowolnie z lasów każdy sudecki pagórek na którym da się zbudować trasę o rożnicy wzniesień minimum 150 m.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oto stwierdzenie, które potwierdza ostatecznie, że z Kowalczukiem nie da się prowadzić jakiejkolwiek dyskusji. Jest kompletnie odporny na jakiekolwiek fakty. Podejrzewam, że się z nami komunikuje z jakiegoś ośrodka odosobnienia.

Ciekawe według jakich parametrów ekonomicznych czeka nas taka apokalipsa? Ten brak wyciągu i trasy narciarskiej na każdym sudeckim (Karpaty się nie liczą bo są za daleko od Wałbrzycha) zboczu niechybnie doprowadzi nasz rozdrapany przez kosmopolityczny element Kraj ku przepaści. Bez masowego narciarstwa popołudniowego mieszkańców Wałbrzycha i okolic, sudeckie kurorty niechybnie czeka degrengolda. Jedyny ratunek w wyjściu z UE, aresztowaniu wszystkich ekologów i zmianie prawa na takie aby można ogołocić dowolnie z lasów każdy sudecki pagórek na którym da się zbudować trasę o różnicy wzniesień minimum 150 m.

Bez przesady kolego Honza, bez przesady. Może będziemy mogli kiedyś porozmawiać, jak się nauczysz rozumieć co czytasz, zamiast interpretować swoją niezbyt rozgarniętą wyobraźnią. Postaram się dla Ciebie znaleźć na ten temat jakąś literaturę i podesłać Ci `links`, bo tu nie miejsce na rozwijanie takiej dyskusji. Odpowiem tylko krótko jednym zdaniem co grozi Polsce. Nie zatrzymana narastająca spirala zadłużenia spowoduje ciągły wzrost podatków przez co spadek opłacalności gospodarowania, spadek dochodów realnych oraz perspektyw ludności, szybko narastająca drożyzna, dalsza ucieczka ludzi młodych z kraju, znacznie szybsze starzenie się społeczeństwa, spadek dochodu narodowego po czym niewypłacalność zobowiązań państwa wobec rencistów i emerytów - lecz to ostanie nadejdzie być może dopiero wtedy gdy Ty będziesz tego najbardziej potrzebował. Wszystko to nie jest jak Ty to interpretujesz wyłącznie dlatego, że brak jest tras i wyciągów, ale bo na ogół podobnie jak turystyka, która jest tu tylko jednym z przykładów, traktowana jest duża większość dziedzin życia i gospodarki naszego kraju.

A propos małych ośrodków, gdzie nie ma nawet prawdziwych gór chciałbym teraz coś pokazać. Przykład "Blue Mountains`. Tu gdzie teraz jestem w południowym Ontario nie ma gór. Jest jednak taki jeden uskok terenu, który zaraz wykorzystano na może niewielki ale ośrodek gdzie da się nieźle pojeździć - całosezonowy karnet już od $200 kanadyjskich dolarów (jakieś 500 zł). - mapka poniżej:

173.jpg

To tylko taki uskok terenu o przewyższeniu jakichś 200 m. i jest tam tylko jakieś 30 km. tras. Czy to nie absurd? A niektórzy mówią, iż w Polsce za mało gór by jeździć na nartach. Przy tym Ontario jest wielokrotnie większe od Polski a w porównaniu do naszych gór płaskie jak stół. Ośrodek jest prywatny, istnieje kilka dziesiątków lat, więc musi się opłacać, inaczej już by go nie było. W dodatku bez-orczykowy, same kanapy - choć dla mnie to ostatnie nie jest aż tak strasznie ważne.

I co, że tyle przecinek? O las się nie martwicie. Posadzono go w innym miejscu z naddatkiem.

Nie proponowałbym jednak dokładne naśladowanie tego przykładu w Polsce. Osobiście nie jestem za tak gęstym usytuowaniem tras. W Ontario Płd. był to jedyny teren, gdzie tej wielkości ośrodek mógł powstać.

Wprawdzie według takich jak Honza głupi Kanadyjczycy nie wiedzą co robią. Powinni przecież naśladować III RP. Ta negacja wszystkiego i wokół jest u nas w kraju straszną wadą.

Edytowane przez kowalczuk
uzupełnienie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super. Czy naprawdę wszyscy chcemy by tak wyglądał grzbiet Karkonoszy? Takie masakry piłą mechaniczną to tylko w Ameryce. Czy ty widziałeś jak się karczuje las pod trasę narciarską? Chociaż jestem fanatykiem sportów zimowych to jest to dla mnie widok porównywalny z operacją chirurgiczną po której niestety są blizny. Widzę że takie zagadnienia jak ochrona krajobrazu, warunki hydrologiczne itp. są Ci kompletnie obce. Polska jest ponad 30 razy mniejsza od Kanady. Żyj sobie w Kanadzie i daj nam święty spokój.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tylko taki uskok terenu o przewyższeniu jakichś 200 m. i jest tam tylko jakieś 30 km. tras. Czy to nie absurd? A niektórzy mówią, iż w Polsce za mało gór by jeździć na nartach.

Chymm... mam chrzestnego w kanadzie i słyszałem trochę o tym ośrodku, dlatego zdziwiły mnie troszkę dane które podajesz. Nazywasz TO "uskokiem terenu" przecież to jest 50 Babich gór połączonych w jeden pasek o długości 5 km, w dodatku oferuje piękne równe zbocza (nie trzeba nic niwelować), pięknie nachylone na północ z 800 m przewyższeniem!!! (trzymajmy się faktów). Takich "pasków" polodowcowych w tamtym terenie jest tyle, że przykrył by Polskę i to praktycznie na każdym można zbudować trasę o 400 m przewyższeniu.

Nie twierdzę, że gdyby w Polsce był taki "uskok" to byłby pocięty trasami, ponieważ widząc to co dziś się wyprawia, zapewne byłby on chroniony jako unikalna i jedyna w swoim rodzaju wartość przyrodnicza. Jednakże zakładając że nie ma u nas ekologów, a zdobycie pozwolenia na budowę stacji można uzyskać na zasadach racjonalności (wycinam 1 drzewo sadzę 5) to dalej nie mamy takich górek, aby puszczając 1 nitkę wyciągu wytyczyć 4 szerokie trasy. Nawet jeśli takie miejsce znajdziemy to nie obejdzie się bez daleko idącej niwelacji terenu, która generuje ogromne koszty (roboty ziemne, zabezpieczenia). Na dzień dzisiejszy nikt się tym nie interesuje, bo najpierw trzeba stoczyć batalię z organizacjami ekologicznymi, co zwykle nie jest ani łatwe, ani tanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super. Czy naprawdę wszyscy chcemy by tak wyglądał grzbiet Karkonoszy? Takie masakry piłą mechaniczną to tylko w Ameryce. Czy ty widziałeś jak się karczuje las pod trasę narciarską? Chociaż jestem fanatykiem sportów zimowych to jest to dla mnie widok porównywalny z operacją chirurgiczną po której niestety są blizny. Widzę że takie zagadnienia jak ochrona krajobrazu, warunki hydrologiczne itp. są Ci kompletnie obce. Polska jest ponad 30 razy mniejsza od Kanady. Żyj sobie w Kanadzie i daj nam święty spokój.

1. Mnóstwo czasu spędzam w lesie i niejednokrotnie widziałem jak się go karczuje, a na grzbiecie Karkonoszy lasów nie widziałem bo ich tam nie ma w ogóle. Grzbiet jest powyżej górnej linii lasu.

2. To schemat i naprawdę to tak nie wygląda. Są tam zielone łąki wysiane gęstą trawą. Niektóre drzewa posadził już sam właściciel ośrodka.

3. Są w wielu miejscach na świecie góry, które w ogóle nie mają na sobie lasów i też żyją swoim życiem.

4. Wycinki lasów w Polsce są prowadzone planowo na co dzień (jak widać nawet tego nie wiesz) i można je było przez te wszystkie lata skoordynować.

5. Na terenie Polski wycięto już lasów znacznie więcej, na inne cele (wszelkiego rodzaju linie przesyłowe, rurociągi, drogi, itd. itp.) i jakoś nigdy nie słyszałem, żebyś z tego powodu podnosił alarm.

6. Ja też nie lubię tak gęsto zlokalizowanych tras i pod tym wzgledem akurat nie proponuję naśladowania. Już na ten temat dyskutowaliśmy kiedyś bardziej szczegółowo i nie ma sensu ciągle w kolko Ci to samo powtarzać.

7. Ten las wycięty zrekultywowano w innym miejscu ze znacznym naddatkiem.

8. Dlaczego Ci nie przeszkadza przejazd samochodów spalinowych przez lasy i parki narodowe a przeszkadza przejazd na nartach i elektrycznym wyciągiem narciarskim, który w porównaniu do spalinowego ruchu kołowego można śmiało uznać za ekologiczny, o czym pisałem wcześniej.

9. Jestem tak samo Polakiem, też mieszkam w Polsce i mam takie same prawa mieć swoje zdanie jak i Ty.

10. Więc jakie jest Twoje rozwiązanie na nowe inwestycje narciarskie i turystykę w górach. Chyba, że Cię tu posadzono ażebyś torpedował każdą pojawiającą się nową myśl, co zdaje mi się być najbardziej prawdopodobnym, bo tylko to robisz a nic jakoś jeszcze budującego od Ciebie tu nie usłyszeliśmy.

Edytowane przez kowalczuk
Uzupelnienie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Kowalczuk! To jest wątek o nowych inwestycjach w polskich górach. Jak masz coś na ten temat Dzikowca lub innej inwestycji, to bardzo chętnie przeczytamy. Chyba nikogo już nie interesują Twoje dosyć ekstremalne poglądy polityczne. Jak Ci się rzeczywistość nie podoba, to są sposoby na jej zmianę. Jest w Polsce partia opozycyjna, która werbalnie podziela wiele z Twoich apokaliptycznych tez. Niewiele osiągniesz wystukując swoje frustracje w klawiaturę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niewątpliwie trzeba budować, ale nie bezmyślnie, przede wszystkim najpierw stwórzmy piękne ośrodki w Korbielowie, Karpaczu, Szczyrku czy na Suchej Dolinie, a dopiero później bierzmy się za nowe wycinki. Takie idiotyczne i to jeszcze nielegalne inwestycje jak 6-os. kolej o przewyższeniu ok. 100m. i długości 500m. w Rzykach możemy sobie podarować. Zysk przy takiej inwestycji jest żaden, bo taka krótka i przetłoczona trasa, zapewne na dłuższą metę nie będzie dla nikogo atrakcyjna.

Edytowane przez SB
Obraźliwe stwierdzenia, narusznie zasad forum
  • Like 1
  • Downvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niewątpliwie trzeba budować, ale nie bezmyślnie, przede wszystkim najpierw stwórzmy piękne ośrodki w Korbielowie, Karpaczu, Szczyrku czy na Suchej Dolinie, a dopiero później bierzmy się za nowe wycinki. Takie idiotyczne i to jeszcze nielegalne inwestycje jak 6-os. kolej o przewyższeniu ok. 100m. i długości 500m. w Rzykach możemy sobie podarować. Zysk przy takiej inwestycji jest żaden, bo taka krótka i przetłoczona trasa, zapewne na dłuższą metę nie będzie dla nikogo atrakcyjna.

ZŁODZIEJOM Z RZYK MÓWIMY NIE!

Co ty piszesz jakim złodziejom ?? czy wybudowanie czegoś na swojej posesji nawet nielegalnie to jest kradzież ?? coś masz spaczone podejście do ludzi którzy tą miejscowość zamieszkują, najzwyczajniej ich obrażasz a podejrzewam że jakbyśmy szli twoim tokiem myślenia to można przyjąć że w twojej miejscowości jest więcej złodziei

pozdrawiam

Edytowane przez nurek1974
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...."Blue Mountains`. Tu gdzie teraz jestem w południowym Ontario....

9. Jestem tak samo Polakiem, też mieszkam w Polsce i mam takie same prawa mieć swoje zdanie jak i Ty.

Kolego Kowalczuk,Ontario leży w Polsce? :confused:

Skąd możesz znać polskie realia?Z TVP?Z TVN?Radyja? :eek: A może masz Paszport Polsatu? :P

Wybacz,ale tylko człowiek mieszkający na co dzień w Polsce i tu pracujący może coś sensownego o realiach powiedzieć! :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...