Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Ranking

  1. Spiochu

    Spiochu

    Użytkownik forum


    • Punkty

      12

    • Liczba zawartości

      2 038


  2. Lexi

    Lexi

    Użytkownik forum


    • Punkty

      6

    • Liczba zawartości

      3 057


  3. Bumer

    Bumer

    Użytkownik forum


    • Punkty

      5

    • Liczba zawartości

      4 333


  4. izydar

    izydar

    Użytkownik forum


    • Punkty

      5

    • Liczba zawartości

      374


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 08.10.2021 uwzględniając wszystkie działy

  1. Podziwiam Twoją wiarę w wodza ale fakty niezbyt mu sprzyjają, nawet jak ograniczymy się do wykształcenia: "W 1996 ukończył studia prawnicze na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego na podstawie pracy magisterskiej pt. Wywłaszczenie nieruchomości pod budowę autostrad płatnych, obronionej w Katedrze Postępowania Administracyjnego UJ[14]. Podczas studiów startował w Akademickich Mistrzostwach Polski w narciarstwie alpejskim[15]. 19 grudnia 2003 rada adwokacka w Krakowie odmówiła wpisania go na listę aplikantów adwokackich, gdyż uzyskał tylko 67 punktów z testu pisemnego, podczas gdy minimum wynosiło 85 pkt. Andrzej Duda odwołał się od tej decyzji 2 kwietnia 2004, powołując się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 18 lutego 2004. 28 maja 2004 Okręgowa Rada Adwokacka w Krakowie odmówiła wznowienia postępowania, wskazując, że zgodnie z tym wyrokiem uznano ważność postępowań konkursowych przeprowadzonych przed ogłoszeniem tego wyroku TK. Andrzej Duda zaskarżył decyzję do Naczelnej Rady Adwokackiej, ale jej prezydium podtrzymało decyzję rady okręgowej, wskazując, iż Andrzej Duda w odwołaniu pomylił przepisy[16]. " Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Duda 7 lat nie wystarczyło by zrobić aplikację adwokacką, która jeśli dobrze pamiętam, zazwyczaj trwa 3 lata. Zdarzają się nawet osoby wybitne w swojej wąskiej dziedzinie, które poza nią prezentują poziom wód gruntowych. Na studiach spotykałem już profesorów, których światopogląd był tak ograniczony, że wstyd było słuchać.
    6 punktów
  2. Świat jest pełen kształconych idiotów którzy jedyne co mają to dyplom...nie mają za to ni klasy ni własnego zdania ni obycia więc starają sie epatować na lewo i prawo swoją "wykształconością"...z prawdziwą szkodą dla ludzi wykształconych i prawdziwie światłych.. Onegdaj mój znajomy chirurg nakazał swoim pacjentom tytułowanie sie doktorem (jest profesorem) - po kolejnych "występach" dawnej posłanki z tytulem profesorskim znanej z tego że ile razy otwarła w mediach "buzie" tyle razy wylał sie z niej rynsztok.
    5 punktów
  3. Kolega M. ma taką dziwną przypadłość, że jego pogląd w dowolnym temacie jest jedynym słusznym. Nieważne są okoliczności, doświadczenia czy potrzeby innych. Jeśli on nie ma potrzeby jazdy na elektryku, to elektryki są bez sensu i nie powinno się ich używać. On nie używa nart uniwersalnych bo jedyne słuszne są GS lub SL więc jak chcesz kupić narty uniwersalne to weź lekcje jazdy na nartach. itp itd. Prawie każdy wątek w którym pan M. się wypowiadał kończył się podobnym stwierdzeniem. Dlatego JC słusznie zauważył, że wiele osób w jego obecności się nie wypowiadała. Można się spierać, różnić w poglądach, bronić swojego zdania, ale to nie zwalnia z zachowania kultury. Ale muszę przyznać że swoistego kolorytu wprowadzał, więc odrobinę będzie go brakowało z wpisów do momentu kiedy tracił kontrolę nad tym co pisze.
    4 punkty
  4. Wczoraj rz. Radomką do Wisły (26 dzień). Brzóza Kiedyś była tu kładka. Pod wodą tych kołków było dwa razy więcej. W pobliżu ujścia widać Elektrownię Kozienice. Ujście Radomki do Wisły. Wisła w Kłodzie. Do Brzózy wracam rowerem, potem autem do Kłody i razem do domu.
    4 punkty
  5. Rozumiem znaczenie tego zdania, aczkolwiek, pozwólcie na kontrolowany odjazd od tematu, żebyś mógł użyć takiej formuły, musiałbyś zarówno 1. obywatela, jak również jego adwersarza znać, troche z nimi pogadać. Wtedy jest czas na oceny. Niestety polityka rzadko jest sztuką, a jeszcze rzadziej sztuką jest dobór osób do piastowania poszczególnych stanowisk ergo za cholerę nie wiem kto dorasta do pięt P. A. Dudzie, a kto nie. Co do reszty pełna zgoda.
    3 punkty
  6. A ja do Wierchomli trafiłem gdy tam był jedynie talerzyk. Taki sięgający gdzieś do wysokości szałasu, może 50 m wyżej, nie pamiętam już. Jakaż to była wówczas dziura, gorsza niż Korbielów ze 30 lat temu. W Wierchomli nie było żadnej infrastruktury, samochody stawiało się przy drodze biegnącej wzdłuż potoku. Pare lat później wybudowano wyciag krzesełkowy. Wowczas stałem się stałym bywalcem tej stacji. Powstał szałas z ogniskiem gdzie można było odpocząć i ogrzać się, na dole postawiono jakiś budyneczek. Później postawiono koło szałasu bar, jeszcze później kibel. W międzyczasie uruchomiono nowe wyciągi, ten po lewej od krzesła a potem Polanki. Później wybudowano jeszcze 2 wyciągi na łąkach u podnóża Pusty, rozbudowano budynek przy dolnej stacji. W międzyczasie wybudowano szałasy- miejsca noclegowe, wybudowano hotel, później rozbudowano go o boiska, parkingi i basen. Do tego w Szczawniku ruszył fajny wyczepiany wyciąg krzesełkowy (trasa nieco licha, zbyt wąsko) i talerzyk na samą górę aby móc niejako połaczyć się z Wierchomlą. No i to był szczyt rozkwitu. Oczywiście odbył się on z dużą pomocą dotacji wszelakich, nie w wyniku stricte działalności gospodarczej. Na przestrzeni 30 lat ziemia w Wierchomli podrożała może 100 może 1000 razy, a może i więcej. Sypiałem tam u gospodarzy, opowiadali mi jak to u nich było kiedyś i jak stało się kiedy powstała stacja. Co się zaś tyczy warunków śniegowych, o to raczej byłbym spokojny. Tam zawsze sniegu było pod dostatkiem, no a obecnie kiedy jest naśnieżanie, nie widzę żadnego problemu w tym temacie. Oczywistym jest że gdyby tam była szybsza, wyprzegana kanapa, najlepiej z osłonami, stacja zyskałaby wiele. Do tego przydałby się przynajmniej jakiś orczyk na grzbiecie dwóch dolin aby ruch pomiedzy nimi był łatwiejszy. To takie minimum na dziś, później może dodatkowy orczyk w Szczawniku, taki na samą górę, może jakieś krzesło na łąkach po drugiej stronie. Ostatnio przegrywałem z taśm VHS filmiki sprzed ok 20 lat. Uwieczniłem tam Wierchomlę, Jaworzynę. Gdybym umiał powycinałbym fragmenty aby podzielić się z Wami i pokazać jak było kiedyś na tych stokach. Pozdrawiam w nadziei że ośrodek odżyje i znów będziemy się cieszyć jeżdżąc tam na nartach.
    3 punkty
  7. I wątek zmoderowany - było nie pisać źle o Szczyrku @Spiochu
    3 punkty
  8. Z powyższych, zeszłorocznych planów, doszła do skutku tylko jedna inwestycja - Cervenohorske Sedlo. Zdjęcia z budowy: http://www.lanove-drahy.cz/fotogalerie/cervenohorske_sedlofotov.htm Co i tak jest sukcesem, biorąc pod uwagę brak istotnych inwestycji u nas i w Słowacji.
    3 punkty
  9. O ile mowa o tej samej osobie, to nie ma ona tytułu profesorskiego, tylko pracowała na stanowisku profesora uczelnianego, ostatnio chyba w Ostrołęce.
    2 punkty
  10. A na którym lodowcu jest dom publiczny?
    2 punkty
  11. milczenie jest złotem, a ja mam fajny zrzut z forumowego ekranu 🙂
    2 punkty
  12. Ponieważ na forum często pisał z pozycji narciarskiego wirtuoza.
    2 punkty
  13. Jak widać staż na forum, w tym wypadku, nie idzie w parze z trzymaniem się zasad przyjętych w Internecie, przyjętych na tym forum. Mitek wrócił na forum po przymusowych "wczasach" i od razu popadł w recydywę. Nie będę tolerował używania słów wulgarny i obrażania innych uczestników dyskusji, np. tylko dlatego, że mają odmienne zdanie. Jakiś czas temu też miała miejsce taka sytuacja i jednym wyjściem był właśnie ban. I nie przekonujcie mnie, że forum na tym straci, otóż nie straci. Przez tego typu zachowanie, wiele osób nie pisze, opuszcza forum na zawsze, a mi na tych bardziej zależy.
    2 punkty
  14. Oczywiście, nie powinniśmy skupiać się i obrażać Pana polityka. Chamstwu mówimy dość. Spróbujmy coś napisać o żonie Pana polityka. Taki dowcip. Rodzi się dziewczynka, rozwija się normalnie, ale nie chce zacząć mówić, choć jej rówieśniczki i rówieśnicy są już rozgadani. Ona – milczy. Rodzice chodzą z nią od lekarza do lekarza, ale nic to nie daje. W końcu się poddają. Jednak któregoś dnia przy obiedzie dziewczynka zadaje pytanie: „Gdzie jest kompot?". Rodzice – zaskoczeni, zdezorientowani i wzruszeni – wykrzykują: „Córeczko! Od urodzenia nie odezwałaś się ani słowem! Dlaczego?!". Na to dziewczynka odpowiada spokojnie: „Bo zawsze był kompot".
    1 punkt
  15. Bumer, na każdej trasie można się zabić.
    1 punkt
  16. Oczywiście tak się często zdarza, czasem i tutaj. Nie mniej jednak uważam, że wielu forumowiczów znacznie przewyższa Pana Dudę, oczywiście nie licząc zajmowanych stołków.
    1 punkt
  17. Dokładnie, każda stromizna musi zostać zniwelowana! Trasy tylko takie jak Zbójnicka Kopa! Swoją drogą, ciekawe czy kiedyś zrobią kanapę w Jakuszycach?
    1 punkt
  18. To przenośnia - rozkręciła się tu znów dyskusja o pandemii (która została już usunięta), ale chyba obie strony doszły do jednego, wspólnego wniosku, mianowicie w tym wypadku chodzi o zwolenników "płaskich tras":) (to a propos oszczędzania na utrzymywaniu Golgoty/Bieńkuli).
    1 punkt
  19. Ostatnio na rowerze jechałem wzdłuż Olzy do ujścia do Odry, rzeka wygląda na całkiem ciekawie do spływu Olza Spływ kajakowy https://pl.mapy.cz/s/fejazejuse Ostatni odcinek Olzy 15km został udostępniony kajakarzom, ale tylko wytrawnym. Rzeka płynie co prawda szerokim korytem, ale napotykane jazy zaliczają się do bardzo niebezpiecznych; konieczne są przenoski. Spływ można rozpocząć już w okolicach Dziećmorowic. Po kilku kilometrach dopływa się do granicy - tutaj z prawej strony Olzę zasilają wody Piotrówki. Po 7,5 km od punktu startu osiągamy czeską wieś (a w niej przystań) Wierzniowice, gdzie najczęściej rozpoczyna się spływ Olzą. Do pokonania został ostatni, plus minus 7-kilometrowy odcinek spływu. Rzeka wpada do Odry w Zabełkowie, w którym kajakarze znajdą wygodną przystań. Długość spływu wynosi około 15 km. https://beskidy.slaskie.travel/poi/15570/splyw-kajakowy-olza-aktywnie
    1 punkt
  20. To był bardzo dobry pomysł aby trochę pojeździć w lecie, można było na spokojnie doszkolić obsługę oraz zrobić poprawki i regulacje.
    1 punkt
  21. Nie wiem, ale myślę że forumowicze podpowiedzą Jadąc z południa PL na narty często zahaczamy o Wiedeń i w tym upatruję szansę na rabat, ale muszę przyznać że Wiedeńczycy przebili naszą hulajnogę
    1 punkt
  22. Miał być weekend, wyszło wcześniej. Kolejne trasy MTB w mojej okolicy. Tym razem Bukowiec. Jest tam trasa o wdzięcznej nazwie Krętaczek i faktycznie nazwa dokładnie oddaje jej charakter. Można dostać zawrotu głowy. Na zboczu okolicznego wzniesienia, niezliczona ilość zjazdów i podjazdów. Dalsza część trasy prostsza technicznie i szybsza. Jest też kilka dłuższych (jak na warunki nizinne) zjazdów. Zaczynamy. Podjazd, do właściwego wzniesienia. Trasy dobrze oznaczone. Wszystkie zjazdy i podjazdy na prowadzą do tej tablicy. Mamy też numerki prowadzące nas we właściwej kolejności inaczej można byłby się w tym pogubić. Są tu i strome, kręte zjazdy, bandy, są też przeszkody. Mamy takie podjazdy. Druga część trasy spokojniejsza. Mamy takie oto miejsce odpoczynku. Wracamy do domu, tu dość długi zjazd.
    1 punkt
  23. Kurza twarz, Koleżanki i Koledzy! No i tak z rozpędu już zaliczyłem wpadkę. Sorry!
    1 punkt
  24. A ja się nie odezwę, bo i po co? W sprzeczności z pierwszym zdaniem napiszę jednak, na forum są różni ludzie. Zdarzają się tacy o psychopatycznym charakterze. Jestem tu na forum ponad 10 lat, i wydaje mi się że takie osoby wyłapałem. A co się tyczy spotkania na żywo, cóż, psychopaci umieją zachowywać się tak aby wykorzystać każdą sposobność do realizacji swoich celów. Mnie przekleństwa na forum nie ruszają, chamstwo jakoś tam zniosę, no prymitywizmu i głupoty już raczej nie. W związku z tym nieraz poniesie mnie, choć wyznaję zasadę aby pomijać tych których aż bije głupotą. Głupotą pod każdą postacią, wynikającą z braku wiedzy, obycia, uprzedzeń, nienawiści itp. No bo jak tolerować kogoś kto np. kpi i wyzywa pierwszego obywatela R , podczas gdy sam nie dorasta mu do pięt? Ja rozumiem, że robi to z jakichś uprzedzeń, z nienawiści, z przekonania, tylko że nie zachowuje tu zdrowego rozsądki i obnaża całe swoje "dzbaństwo" i "buractwo". Możemy się nie zgadzać co do przekonań, co do postaw, co do wyborów, nie znaczy to jednak że to musi rujnować nasze postępowanie. Najgorsze są chamskie zaczepki polityczne i religijne wyrażane przy różnych, nawet daleko odbiegających tematów. Tego na forum nie znoszę. No to teraz może trochę ochłonęliśmy, zeszło z nas trochę powietrza, no to do roboty. Mam nadzieję na fajne dyskusje Koledzy.
    1 punkt
  25. Miałem coś napisać ale skasowałem. Nie ma go tu, nie może się bronić, dlatego odpuszczę.
    1 punkt
  26. No i po cholerę o tym piszesz. Kolejny weryfikator. Może wyedytuj post póki jest czas...
    1 punkt
  27. Jak poznałem Mitka osobiście, to bardzo pozytywnie zaskoczył. W necie nie jest szczególnie grzeczny i miły. Może też czasem powie coś, czego nie wypada. On jest po prostu szczery i bezpośredni. I jest przy tym dobrym człowiekiem. Nie wyrafinowanym cwaniakiem, który robi wszystko pod publiczkę, ale takim który ma swoje poglądy i tego się trzyma, nie patrząc na opinie. Poza tym rzeczywiście Ci pomoże kiedy zajdzie taka potrzeba i nie będzie wtedy kalkulował czy mu się to opłaca. Jedyne czym mnie rozczarował to poziom narciarski. Sporo odbiega on od obecnych standardów instruktorskich.
    1 punkt
  28. Cysterski można odpuścić. Szlak konwalii i ogólnie dookoła jeziora olejnickiego zdecydowanie warto. Szlak Zurawii wygląga dobrze na mapie - w sumie 10km z czego w pobliżu linii brzegowej może 3km. Reszta w lesie bo przy linii brzegowej są bagna. Jeśli Wolsztyn to można zahaczyć o Szlak Żurawii a potem lasami na północ w stronę (i do ) Kuźnicy Zbąskiej a po drodze stawy hodowlane, jezioro Brajec, Jeziorko Piekiełko, malownicza przeprawa drewnianym mostkiem na rzeczce Dojca. Te oficjalne szlaki to często pałace, kościoły, parki -dla mnie mało ciekawe ale jak ktoś lubi to proszę bardzo.
    1 punkt
  29. Kilka lat temu na SF miałem z Mitkiem parę ostrzejszych dyskusji nie mogliśmy się dogadać więc postanowiłem poznać człowieka w realu, oczywiście na stoku. Zapewniam was że wielu z jego krytyków zmieniłoby o nim zdanie tak było w moim przypadku, myślę że tej zimy znowu się spotkamy i pojeździmy na nartach dobrych i słabych które w poruszaniu się po stoku nam nie przeszkadzają . Bez Mitka Skionline tylko straci.
    1 punkt
  30. Do Wierchomli lubiłem jeździć, bo był to jeden z pierwszych ON w okolicy, który dysponował długim krzesłem (wtedy nie wydawało się tak wolne); przyzwoitym hotelem blisko stoku i generalnie jak na tamte czasy niezłą infrastrukturą; TYLKO - potem kanapy i hotele pod stokiem stały się w zasadzie standardem w wielu miejscach; pojawiły się ON dysponujące kanapami szybszymi, niektóre wyprzęganymi, nieraz oferujące kilka tras narciarskich lub kilka kanap ALE też znacznie lepiej położone komunikacyjnie niż Wierchomla - w sumie to taka stacja narciarska osadzona w ładnym krajobrazie ale jest daleko - daleko z Krakowa; jeszcze dalej ze Śląska - do tego nisko - ja szczerze mówiąc tego potencjału nie czuje i wydaje się, że rynek to podobnie to ocenia. Połączenie z drugą doliną przyszło moim zdaniem za późno i było zrobione ze zbyt małym infrastrukturalnym rozmachem, aby wyróżnić się na tle konkurencji, choćby w Krynicy...
    1 punkt
  31. Oczywiście jest to jakieś rozwiązanie ..nie wiem tylko czy nie bede sie głupio czuł w Beskidach.. z nartami..w lipcu.. (a w zimie w śniegu sie inaczej idzie ..fajniej jakoś)
    1 punkt
  32. Wyjątkowo się zgadzam z pierwszą częścią Twojej wypowiedzi. Reszta to jednak same bzdury. Po faszyzmie to jednak niczym mnie juz nie zaskoczysz, taki Twój styl...
    1 punkt
  33. Nie lubię pisać w tym wątku, bo często związane jest to z nieprzyjemnymi rzeczami. Tak jest teraz. Aby uniknąć niedomówień, wyjaśniam, że w związku z kolejnym wpisami naruszającymi zasady i regulamin forum, Mitek dostał dożywotniego bana.
    1 punkt
  34. Po co się rozwodzić i włos dzielić na czworo. Jeśli nie wiesz kto do pięt dorasta a kto nie, weź do porównania jedynie kilka parametrów. (Oczywiście jeśli pozwolimy sobie na porównywanie ludzi wg parametrów). A więc, wykształcenie. Tak, wiem że szkoła szkole nie równa, że mający dyplomy nie zawsze wykazują się rozumem, no ale jak porównujemy to porównajmy, swoje i porównywanego. Ilość głosów oddanych na daną osobę i na siebie, gdyby ktokolwiek chciał na nas zagłosować. Zajmowane dotychczas stanowiska, swoje i porównywanego. Jakieś osiągnięcia, twórczość itp. To tak tylko z gruba, nie wnikajac w szczegóły, no bo końca tej dyskusji by nie doszedł. Ale chyba zbaczamy z tematu, to zasady na forum, nie ocena ludzi. A tak swoją drogą oceniaj sobie jak chcesz, czy ten lub tamten sięga Ci do piet czy kostek. Zyczę Ci żebyś kiedyś został przez kogoś oceniony i wybrany na jakieś stanowisko i funkcję zaufania publicznego, moze nawet na pierwsze stanowisko w RP?
    0 punktów
  35. W necie bywa po prostu chamski. Przy stole jak komuś powiesz Ty debilu, to słyszy to kilka osób, będzie kłótnia i się rozejdzie albo ktoś komuś walnie. Na forum taka obraza zostaje i czyta to całe forum, powiedzmy 200 osób. To zostaje i jest dużo bardziej dotkliwe niż na żywo. Jak ktoś tego nie rozumie i ubliża dalej, to zostaje mu tylko skiforum.
    0 punktów
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...