Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

szew137

Rekomendowane odpowiedzi

Co ja na to...? Jak na lato...!  Niech sobie budują. Jak zbiałczą Szczyrk to będę musiał zrewidować swoje narciarskie destynacje. Na szczęście nie wszystko zostanie oplastikowane to będę jeździć nie wiem.. Koninki..? Ochodzita...  Żal będzie ale wolę mniej stoków ale też mniej kapeluchów i mamusiek z dziećmi na szpanerskim sprzęcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, MOSTOSTAL napisał:

Co ja na to...? Jak na lato...!  Niech sobie budują. Jak zbiałczą Szczyrk to będę musiał zrewidować swoje narciarskie destynacje. Na szczęście nie wszystko zostanie oplastikowane to będę jeździć nie wiem.. Koninki..? Ochodzita...  Żal będzie ale wolę mniej stoków ale też mniej kapeluchów i mamusiek z dziećmi na szpanerskim sprzęcie.

 

facepalm.jpg

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnóstwo nowoczesnych ośrodków ma na swoich stokach przynajmniej jedno starsze krzesełko ("starsze krzesełko", a nie "hebel", "szrot" czy "złom" ;) ). W Białce jest jedno 3-osobowe, w T.Łomnicy i na Chopoku są 2-osobowe, a w Alpach to już w ogóle! Zainteresowanie jest spore - takie krzesełka stoją zazwyczaj przy trasach, które nie mają dużej przepustowości.
W Szczyrku takimi trasami będą pewnie Bieńkula (z powodu trudności) i trasa z Małego Skrzycznego (z powodu orczyka).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, leitner napisał:

Mnóstwo nowoczesnych ośrodków ma na swoich stokach przynajmniej jedno starsze krzesełko ("starsze krzesełko", a nie "hebel", "szrot" czy "złom" ;) ). W Białce jest jedno 3-osobowe, w T.Łomnicy i na Chopoku są 2-osobowe, a w Alpach to już w ogóle! Zainteresowanie jest spore - takie krzesełka stoją zazwyczaj przy trasach, które nie mają dużej przepustowości.
W Szczyrku takimi trasami będą pewnie Bieńkula (z powodu trudności) i trasa z Małego Skrzycznego (z powodu orczyka).

Przy Bieńkuli stanie szybka "szóstka"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, leitner napisał:


Tak, ale oprócz Bieńkuli będzie obsługiwać (razem z gondolą i być może orczykami) czerwoną, niebieską i zieloną (1, 2 i 3). Trochę źle napisałem post. Chodziło mi o to, że na Bieńkuli nie powinno być tłoku.

Jeżeli będzie dobrze naśnieżona i przygotowana, a przy tym z szybkim krzesłem, to moim zdaniem będzie tam tłoczno, bo to jedna z najlepszych tras w Szczyrku

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli będzie dobrze naśnieżona i przygotowana, a przy tym z szybkim krzesłem, to moim zdaniem będzie tam tłoczno, bo to jedna z najlepszych tras w Szczyrku


FIS też jest dobrą trasą a jeżdżąc tam od dwóch lat nie spotkałem nigdy tłoku (było sporo narciarze, ale dało się normalnie jechać) mimo, że jestem tam w "najgorszym czasie", czyli weekendy i ferie warszawskie. Wszystko zależy od tego, jak dużo zostanie poszerzona Bieńkulka. Jeśli będzie bardzo szeroka, to mimo wielu narciarzy, będzie małe zagęszczenie. Podobno chcą poszerzyć ją o las między trasą a orczykiem. Zobaczymy...
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, MOSTOSTAL napisał:

Co ja na to...? Jak na lato...!  Niech sobie budują. Jak zbiałczą Szczyrk to będę musiał zrewidować swoje narciarskie destynacje. Na szczęście nie wszystko zostanie oplastikowane to będę jeździć nie wiem.. Koninki..? Ochodzita...  Żal będzie ale wolę mniej stoków ale też mniej kapeluchów i mamusiek z dziećmi na szpanerskim sprzęcie.

Czy mamy na forum jakiegoś psychologa? czy coś... O.o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MOSTOSTAL

Nikt z nie wie co to znaczy ,gdy Bieńkula jest tylko dla ciebie a w Czyrnej jeździ 5 może 7 osób a na Juljanach spotykasz kogoś kto nie wie gdzie jest Czyrna.

Mało kto rozumie jedzenie po sztruksie  o 14  na dwójce ,a dzień jeździsz za zeta.

To se już nie vrati.

A nie jak miliard luda na Chopku.

Naprawdę nie ma nikogo ,kto by doznał czegoś takiego.

Można to spróbować porównać jedynie z samotną wędrówką po sezonie w Bieszczadach.

Ale ja jestem jakiś inny i dobrze mi z tym.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co tu się pisze ! Głowa mała.

Niejednokrotnie nasłuchałem się od ojca na temat takiej jazdy. Jazda na nartach (bardziej deskach) z jakimiś rzemykami w zwykłych butach. Pół dnia próbowali coś ubijać w krzakach żeby raz zjechać. Mimo, że jestem dużo młodszy również pamiętam namiastkę takiej jazdy. Stare żółte polsporty zapinane na sprężyny, but narciarski jakiś byle jaki. Jazda po polach, które wcześniej trzeba było ubić. Pierwszy wyjazd na stok do Kamiannej (koło Krynicy-Zdrój) i również jazda po nie-ratrakowanym stoku. Gleba na tym "sprzęcie" w takich warunkach mogła się każdorazowo zakończyć kontuzją.

Powiem tak - nietęskno mi za tamtymi czasami. W opowieściach ojca też nostalgii nie czuć. Poczułem namiastkę tamtych czasów i dziękuję, postoję.

Trochę irytuję mnie tok myślenia prezentowany przez Mostostal. Świat idzie do przodu, sport również. Trzeba się z tym pogodzić, bo nieumiejętność dostosowania się do postępu prowadzi do rozgoryczenia i tęsknoty za tym co było - pomimo, iż przeszłość wcale nie była lepsza.

Inna kwestia - na stokach jest masa pozerów i ludzi którzy nart nie kochają ale jeżdżą bo to modne. Ważniejsza jest focia na Ista lub FB niż przyjemność z jazdy. Różnica jest taka, ze ja się tym nie przejmuję i nie przykładam do tego nadmiernej uwagi, równocześnie ciesząc się z rozwoju infrastruktury i możliwości podróżowania. Niech każdy robi to co lubi, na szczęście we mnie i w moim bracie ojciec zaszczepił idee "narty = pobudka". Przeważnie przy bramkach jesteśmy gdy kolej jeszcze stoi - można poszaleć bez tłumów.

Jedynym minusem rozwijającej się infrastruktury jest redukcja ilości orczyków a co za tym idzie zanik wśród narciarzy tej fundamentalnej umiejętności utrzymania się gdy jest się ciągniętym - napisałem to całkiem serio.

@toppaner - można takie chwile przeżyć również dzisiaj. W Polsce rano przez godzinę dwie na każdym stoku. A podczas mojego ostatniego i jak na razie jedynego pobytu w Alpach (marzec) pusty stok przed sobą nie był żadną niespodzianką.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

 

No właśnie...  za młody waść jesteś by wiedzieć co to kapeluchy... popytaj rodziców, dziadków... 

Pojęcia kolego nie masz o prawdziwym narciarstwie. Cóż....  zmiana pokoleń...  ;-p

 

Oj szkalujesz mnie tutaj. Jak chcesz to możemy się ścignąć kiedyś w ziemie i zobaczymy...

Co do dziadków to nigdy na nartach nie jeździli, a rodzice bardzo amatorsko i zaczęli dopiero w latach 90.

A jak chodzi o pusty stok, to np. bylem pod koniec sezonu w Koninkach i na całym stoku/wyciągu były 3 osoby łącznie ze mną.

Z jednej strony fajnie, z drugiej nudno - nie było z kim pogadać. Do tego trzeba było wypiąć narty aby wsiąść na wyciąg, a na dolnej części trasy były spore przetopy.

A w tym samym czasie w Kasinie, gdzie są gorsze warunki pogodowe (jest cieplej) warunki śniegowe były bardzo dobre - zero przetarć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...