Który ośrodek w Wiśle najlepszy do nauki jazdy

[zslawek]

Witam

Tej zimy zamierzamy spędzić ferie w Wiśle. Jako że jesteśmy początkującymi narciarzami zwracam się z prośbą o wskazanie który ośrodek w Wiśle będzie najbardziej odpowiedni do nauki jazdy zarówno pod względem trasy jak i szkoły narciarskiej.

Planujemy wynająć instruktorów do nauki jazdy.

Najbardziej zależy mi aby na tym wyjeździe skorzystał na tym mój 10 letni syn. Będzie to jego 4 sezon na nartach. Do tej pory uczył się jeździć w Zakopanym na Szymoszkowej i w Witowie oraz w Białce. Jeździ równolegle ale nie na krawędziach. Czerwone trasy nie sprawiają mu większych problemów. Dla mnie i żony będzie to 3 sezon jazdy na nartach. Swój poziom oceniam analogicznie jak syna na 4, a żony na 3 - czerwone trasy sprawiają jej jeszcze kłopot.

W związku z powyższym który ośrodek w Wiśle byłby dla nas najlepszy? i którą szkółkę narciarską byście polecili?

Myślałem nad Cieńkowem, Nową Osadą, Skolnitami lub Klepkami.

Jedynym warunkiem postawionym przez połówkę jest aby było krzesło. Z talerzyków/orczyków nie chce korzystać gdyż twierdzi że są bardzo męczące.

Pozdrawiam

 

[Gość]

Klepki

[WojtekM]

W Wiśle Klepki, a nieco bardziej interesujące stoki do nauki znajdziesz w sąsiedniej Istebnej (Istebnie???) - Złoty Groń i Zagroń.

Edytowane 9 Grudzień 2017 przez WojtekM

[zslawek]

dzięki za wskazanie

mam jeszcze pytanko - gdzie w okresie ferii mazowieckich będzie najmniejszy tłok tak aby można się skoncentrować na nauce jazdy a nie staniu w kolejce do wyciągu?

 

[WojtekM]

W okresie ferii tłok pewnie będzie wszędzie. Przy czym wydaje mi się, że na Klepkach był zwykle jeden z większych . W tym roku może być trochę inaczej, ponieważ w pobliżu otwiera się zmodernizowany ośrodek w Szczyrku, który pewnie odciągnie trochę narciarzy z okolicznych stoków.

Jeżeli chodzi o Wisłę - ze stoków z kanapą zdecydowanie najluźniejsze były Skolnity.

[andy-w]

Siglany zdecydowanie.

Obłożenie trochę mniejsze z powodu braku kanapy.

Stok idealny do nauki.

[leitner]

Tylko, że druga połówka zslaweka nie chce stoku bez krzesła. Trochę szkoda.

 

Szkolnity są najluźniejsze. Niebieska trasa ma kilka stromych miejsc, ale jakichś większych problemów nie powinno być. Nie wiem jak tam jest ze szkółką.

 

[MAIKEL 1977]

36 minut temu, andy-w napisał:

Siglany zdecydowanie.

Obłożenie trochę mniejsze z powodu braku kanapy.

Stok idealny do nauki.

Potwierdzam, idealna górka do nauki ⛷ mój junior w wieku 4 lat bawił się tam przednie 😉

[zslawek]

48 minut temu, leitner napisał:

Tylko, że druga połówka zslaweka nie chce stoku bez krzesła. Trochę szkoda.

 

Szkolnity są najluźniejsze. Niebieska trasa ma kilka stromych miejsc, ale jakichś większych problemów nie powinno być. Nie wiem jak tam jest ze szkółką.

 

leitner 

rozumiem że miałeś na myśli Siglany bo Skolnity mają krzesło (przynajmniej tak wynika z ich strony http://www.skolnity.pl/)

[WojtekM]

55 minut temu, zslawek napisał:

rozumiem że miałeś na myśli Siglany bo Skolnity mają krzesło (przynajmniej tak wynika z ich strony http://www.skolnity.pl/)

Nie, miał na myśli Skolnity, które z ośrodków z krzesłem są najluźniejsze (o ile mogę odpowiedzieć za niego ;)).

A w zakresie stoku Siglany - szkoda, że małżonka wyklucza orczyk, bo ten stok też jest przyjemny do nauki i pusty w miarę.

 

[strzelec]

Ja polecam Zagroń. Natomiast moim zdaniem skolnity pomimo że mało ludzi to do nauki średnio się nadaje. 

[zslawek]

10 minut temu, WojtekM napisał:

Nie, miał na myśli Skolnity, które z ośrodków z krzesłem są najluźniejsze (o ile mogę odpowiedzieć za niego ;)).

Ok, tak to jest jak człowiek czyta bez okularów 

a jak ten stok nadaje się do nauki? lepszy czy gorszy niż klepki?

11 minut temu, WojtekM napisał:

A w zakresie stoku Siglany - szkoda, że małżonka wyklucza orczyk, bo ten stok też jest przyjemny do nauki i pusty w miarę.

no niestety, ale już w zeszłym roku krzesło było tematem różnic więc w tym roku temat na razie odpuszczam

[Gerald]

Siglany są dobre jak ktoś jest początkujący. Oczywiście doszkalanie też jest dobre, bo jest tam najmniej ludzi ze wszystkich ośrodków. Tylko nie ma wyciągu krzesełkowego.

Właśnie dlatego kiedyś wybrałem ten stok, aby pokazać znajomemu pewne podstawowe kroki na nartach. Poza tym, warto opanować poprawną umiejętność korzystania z wyciągów orczykowych i talerzykowych, bo być może w przyszłości na niektórych popularnych lodowcach w Alpach będziecie jeździć na właśnie takich wyciągach.

Natomiast jak wszyscy jeździcie od kilku lat, to chyba w każdym z tych wymienionych ON, można doszkalać jazdę. Proponuje poszukać może gdzie są lepsi instruktorzy, a nie które krzesło jest wygodniejsze. Ale na to już nie odpowiem.

Edytowane 9 Grudzień 2017 przez Gerald

[zslawek]

o to też pytałem w pierwszym poście. tak naprawdę to potrzebuję 3 instruktorów w tym samym czasie. Syn musi mieć osobnego (w grupie w przeciwieństwie do większości dzieci zupełnie nie współpracuje) a mój poziom i żony jest niestety na tyle różny że jeden instruktor to strata czasu.

Czy koś może wskazać dobrą szkołę narciarską w Wiśle?

Edytowane 9 Grudzień 2017 przez zslawek

[WojtekM]

21 minut temu, zslawek napisał:

Ok, tak to jest jak człowiek czyta bez okularów 

a jak ten stok nadaje się do nauki? lepszy czy gorszy niż klepki?

no niestety, ale już w zeszłym roku krzesło było tematem różnic więc w tym roku temat na razie odpuszczam

Ja wybrałbym leżące obok siebie i opcjonalnie objęte wspólnym karnetem:

Złoty Groń http://www.zlotygron.pl

Zagroń http://istebna.org

Te stoki są nieco dłuższe i bardziej urozmaicone niż Klepki, szerokie i łagodne, są tam sprawnie działające szkółki. No i są kanapy (orczyki też). Jest dobra infrastruktura gastro.

W zakresie Skolnity - szkółkę mają. Skolnity ma dwie prawdziwe trasy (a nie tylko wyrysowane na mapie), przy czym czerwona jest otwierana w drugiej kolejności (najpierw dośnieżana jest niebieska, a potem czerwona w miarę możliwości). Niebieska trasa w Skolnity jest bardziej urozmaicona niż trasy w ośrodkach wymienionych wcześniej, ale jest też węższa. Ma chyba dwie "ścianki", ale nic trudnego. Z drugiej strony jest tam luźniej ze względu na małą liczbę korzystających ze stoku. W Skolnity jest też chyba gorzej z gastro w porównaniu z ośrodkami w Istebnej (jeżeli ma to dla Ciebie znaczenie). U góry są jakieś bary z tego co pamiętam, ale chyba nic wielkiego.

Zresztą - odległości pomiędzy ośrodkami są niewielkie. Codziennie możesz jeździć gdzieś indziej. To wszystko są raczej małe stacje

[zslawek]

18 minut temu, WojtekM napisał:

W zakresie Skolnity - szkółkę mają. Skolnity ma dwie prawdziwe trasy (a nie tylko wyrysowane na mapie), przy czym czerwona jest otwierana w drugiej kolejności (najpierw dośnieżana jest niebieska, a potem czerwona w miarę możliwości). Niebieska trasa w Skolnity jest bardziej urozmaicona niż trasy w ośrodkach wymienionych wcześniej, ale jest też węższa. Ma chyba dwie "ścianki", ale nic trudnego. Z drugiej strony jest tam luźniej ze względu na małą liczbę korzystających ze stoku. W Skolnity jest też chyba gorzej z gastro w porównaniu z ośrodkami w Istebnej (jeżeli ma to dla Ciebie znaczenie). U góry są jakieś bary z tego co pamiętam, ale chyba nic wielkiego.

żona uczyła by się na niebieskie bo czerwonych jeszcze się boi, a ja i syn uczylibyśmy się na czerwonej

18 minut temu, WojtekM napisał:

Ja wybrałbym leżące obok siebie i opcjonalnie objęte wspólnym karnetem:

Złoty Groń http://www.zlotygron.pl

Zagroń http://istebna.org

...

Zresztą - odległości pomiędzy ośrodkami są niewielkie. Codziennie możesz jeździć gdzieś indziej. To wszystko są raczej małe stacje

dlatego myślałem kupić wiślański skipass i uczyć się codziennie rano w jednym wybranym ośrodku a popołudniami jeździć na innych stokach w ramach tego karnetu (tak jak robiliśmy to w białce w marcu w tym roku)

[moruniek]

29 minut temu, zslawek napisał:

żona uczyła by się na niebieskie bo czerwonych jeszcze się boi, a ja i syn uczylibyśmy się na czerwonej

dlatego myślałem kupić wiślański skipass i uczyć się codziennie rano w jednym wybranym ośrodku a popołudniami jeździć na innych stokach w ramach tego karnetu (tak jak robiliśmy to w białce w marcu w tym roku)

Wiślański skipass działa przez 8 godzin od pierwszego odbicia więc z tym popołudniem możesz mieć problem. Klepki są mocno zmęczone, mają często ciężki śnieg. W zeszłym sezonie z przygotowaniem Cieńkowa bywało fatalnie. Istebna zwykle przygotowania bardzo dobrze, dobra kadra instruktorska.   

[Górol z Wisły]

Witam, forum śledzę już chyba z 4 lata. ale dopiero teraz postanowiłem się zarejestrować. Także witam wszystkich nazywam się Rafał

Otóż według mnie jako że jestem z Wisły. Do takiej nauki doszkalającej bo widzę że już jeździcie poleciłbym wyciąg Stok-stacja narciarska  dawna Kiczera lub Wawel dla starszych forumowiczów.

3 trasy, nowa kanapa niewyprzęgana leitnera oddana w zeszłym roku. Pierwsza trasa dla początkujących podstawy jak stać na nartach itd., druga czerwona wzdłużwyciągu pod koniec lekka ścianka ale nic trudnego, i 3 trasa niebieska choć do 1/3 idzie  dwójką czerwoną. Na miejscu świetna szkoła narciarska.

Kolejna stacja godna polecenia to największa stacja narciarska w Wiśle z ilością tras 6. Nie są to trasy jak na zagroniu czy złotym groniu że na mapie 4 trasy a w realu jedna po dwóch stronach wyciągu :P. Kanapa Tatralift, stary orczyk, plus talerzyk to wyciągi na soszowie. Trasy zróżnicowane od zielonej do czarnej. Na miejscu również świetna szkoła narciarska z dobrymi instruktorami. Żona pojeździ na niebieskiej A ty z synem na czerwonych. Podczas waszych ferii zważając na obecną zimę powinny być otwarte wszystkie trasy. No i do atutów stacji można dodać że posiada najdłuższą trasę w Wiśle. Jest to trasa niebieska o numerze 3. Na stronie podają 1900 m w realu jest tego trochę mniej mierząc na google maps. Ale i tak pozostaje to najdłuższa trasa w Wiśle.

Dlatego w Wiśle polecam w kolejności od najlepszej stacji:

1.Soszów
2.Stok - stacja narciarska przy hotelu stok
3.Cieńków
4.Skolnity
5 Nowa Osada

[MikM]

49 minut temu, Górol z Wisły napisał:

Witam, forum śledzę już chyba z 4 lata. ale dopiero teraz postanowiłem się zarejestrować. Także witam wszystkich nazywam się Rafał

Otóż według mnie jako że jestem z Wisły. Do takiej nauki doszkalającej bo widzę że już jeździcie poleciłbym wyciąg Stok-stacja narciarska  dawna Kiczera lub Wawel dla starszych forumowiczów.

3 trasy, nowa kanapa niewyprzęgana leitnera oddana w zeszłym roku. Pierwsza trasa dla początkujących podstawy jak stać na nartach itd., druga czerwona wzdłużwyciągu pod koniec lekka ścianka ale nic trudnego, i 3 trasa niebieska choć do 1/3 idzie  dwójką czerwoną. Na miejscu świetna szkoła narciarska.

Kolejna stacja godna polecenia to największa stacja narciarska w Wiśle z ilością tras 6. Nie są to trasy jak na zagroniu czy złotym groniu że na mapie 4 trasy a w realu jedna po dwóch stronach wyciągu :P. Kanapa Tatralift, stary orczyk, plus talerzyk to wyciągi na soszowie. Trasy zróżnicowane od zielonej do czarnej. Na miejscu również świetna szkoła narciarska z dobrymi instruktorami. Żona pojeździ na niebieskiej A ty z synem na czerwonych. Podczas waszych ferii zważając na obecną zimę powinny być otwarte wszystkie trasy. No i do atutów stacji można dodać że posiada najdłuższą trasę w Wiśle. Jest to trasa niebieska o numerze 3. Na stronie podają 1900 m w realu jest tego trochę mniej mierząc na google maps. Ale i tak pozostaje to najdłuższa trasa w Wiśle.

Dlatego w Wiśle polecam w kolejności od najlepszej stacji:

1.Soszów
2.Stok - stacja narciarska przy hotelu stok
3.Cieńków
4.Skolnity
5 Nowa Osada

Na hotelu Stok nie ma Leitnera tylko jest Doppelmayr niewyprzęgany Na Klepkach i Skolnitach jest niewyprzęgany Leitner, od kiedy zrobili kanapę na dawnej Kiczerze (hotel Stok) to więcej ludu przyjeżdża, ale tragedii nie ma, pojeździć się da, ale nie wiem jak w ferie tam wygląda z kolejkami. Do nauki jazdy i doskonalenia jak najbardziej a i widoczki ładne

[Mitek]

Cześć

Jako, że na Twoje pytanie odpowiedzi już sporo otrzymałeś pozwolę sobie na pewną sugestie do przemyślenia. Błąd tkwi w podejściu. Jesteście narciarzami po 3-4 sezonach więc etap początkujący macie dawno za sobą a postępów nie ma. Problem w tym, że sami robicie wszystko aby ich uniknąć dobierając stoki łatwe, korzystając z krzesełek itd. 

Jako, że zdarzyło mi się parę osób wyszkolić sugeruję zastanowić się nad tym niezwykle zachowawczy podejściem, które już na etapie decyzji o wyborze stoku blokuje możliwość postępów. W Wiśle w czasie tygodniowego wyjazdu powinniście zaliczyć praktycznie wszystkie stoki i poświęcić się jeździe i zabawie. Zostając na 4 sezon na takich Klepkach po prostu się cofacie.

Pozdrowienia serdeczne

[Górol z Wisły]

13 godzin temu, MikM napisał:

Na hotelu Stok nie ma Leitnera tylko jest Doppelmayr niewyprzęgany Na Klepkach i Skolnitach jest niewyprzęgany Leitner, od kiedy zrobili kanapę na dawnej Kiczerze (hotel Stok) to więcej ludu przyjeżdża, ale tragedii nie ma, pojeździć się da, ale nie wiem jak w ferie tam wygląda z kolejkami. Do nauki jazdy i doskonalenia jak najbardziej a i widoczki ładne

No oczywiscie ze na Kiczerze jest Doppelmayr moj blad

[miraz]

6 godzin temu, Mitek napisał:

Cześć

Jako, że na Twoje pytanie odpowiedzi już sporo otrzymałeś pozwolę sobie na pewną sugestie do przemyślenia. Błąd tkwi w podejściu. Jesteście narciarzami po 3-4 sezonach więc etap początkujący macie dawno za sobą a postępów nie ma. Problem w tym, że sami robicie wszystko aby ich uniknąć dobierając stoki łatwe, korzystając z krzesełek itd. 

Jako, że zdarzyło mi się parę osób wyszkolić sugeruję zastanowić się nad tym niezwykle zachowawczy podejściem, które już na etapie decyzji o wyborze stoku blokuje możliwość postępów. W Wiśle w czasie tygodniowego wyjazdu powinniście zaliczyć praktycznie wszystkie stoki i poświęcić się jeździe i zabawie. Zostając na 4 sezon na takich Klepkach po prostu się cofacie.

Pozdrowienia serdeczne

Mitek ma racje , w Austrii często widzę szkółki oraz instruktorów na różnych  trasach  i tylko to pozwala zwiększyć umiejętności.

[zslawek]

Ale ja właśnie chcę stok na którym będziemy mogli zwiększyć swoje umiejętności. Jak już pisałem ja i syn w marcu jeździliśmy na czerwonych trasach w białce i było całkiem dobrze więc nie szukam łatwych tras. Ja i syn chcemy się szkolić na czerwonych a jeśli są to też na czarnych. Natomiast połówka ma najmniejsze doświadczenie wynikające z najmniejszej ilości dni na stoku i jeszcze na czerwonych ma problemy. Dlatego chcę pogodzić jej możliwości z moimi i syna. Rano chcemy się szkolić przez kolejne dni w tym samym ośrodku najlepiej takim aby miał zróżnicowane trasy a następnie po szkoleniu jeździć po kolejnych ośrodkach w okolicy.

Pozdrawiam

[WojtekM]

No to takie Klepki możecie zupełnie odpuścić.

[Jusik2002]

W Białce są czerwone trasy ??? Jeżeli macie zróżnicowane umiejętności to proponuje Szczyrk. Sam SMR posiada około 20 km tras a masz krzesła i gondole. Co tu się zastanawiać ? Tylko Szczyrk !!!