Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Powtórka z rozrywki. Pilsko lub Szczyrk.


artix

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, marboru napisał:

 

Właśnie wróciłem ze szpitala - jutro o 8mej rano operacja.

Pozdrowienia i życzenia szybkiego powrotu do zdrowia dla Pauli

Nie mieliśmy okazji osobiście się poznać ale bardzo lubię czytać wpisy z Waszych wypadów na narty i nie tylko.

Jest mi o tyle łatwiej wczuć się w sytuację Pauli ponieważ w zeszłym roku też miałem poważny a nawet b. poważny wypadek na nartach.  Z mojego własnego doświadczenia wynika że operacja nie musi być gorszą opcją od leczenia zachowawczego /gipsowania (ale oczywiście wypowiadam się na podstawie osobistych doświadczeń dotyczących leczenia innych kości - nie mam kompletnie żadnego doświadzczenia/ wiedzy dotyczących uszkodzeń obojczyka)

Nie pamiętam czy o tym pisałem ale w skrócię 16.01.2017 jadąc całkiem nie wolno fisami w Białce trafiłem na fale /muldy na końcu trasy (inne narty o innym promieniu skrętu miałem). Pierwsza mnie wykatapultowała z pół fikoła w powietrzu zrobiłem i prawym bokiem grzotmnąłem w czoło następnej  fali /muldy. Po chwili wstałem  narty na nogi i ...gleba.  Przy pomocy obsługi wyciągu i ich skutera dotarłem do busa i na kwaterę. Przez noc nie przeszło a wręcz nasiliło więc odwiedziłem z żoną i znajomym (notabene lekarzem ) szpital w Nowym Targu. Jedyna dobra wiadomość po tomografii łba że z nim ok. Im niżej tym gorzej łopatka prawej ręki połamana trzy du.. żebra trzy też + niewielka odma  no na dole najgorzej uszkodzona miednica. Na odmę to mi rurkę między żeberka wbili do próżni podłączyli. Łopatką i żebra zachowawczo i bez gipsu. Co do miednicy większy problem i dalsze badania (tomograf), są opcję zachowawczo a to =8 tygodnia w łóżku z zaleceniem nie ruszaj się to jakoś się zrośnie, w gips na ~6 tygodni, cementowanie cokolwiek to znaczy lub klasyczna operacja ze skręceniem śrubkami. Wynik badań w NT miednica do leczenia operacyjnego i informacja że w szpitalu w NT miednic nie robią a na moję pytanie gdzie w związku tym mnie przewiozą odpowiedź ordynatora bezcenna :najlepiej jak by Pan sama pana rodzina załatwiła taki szpital. O ile na dzień dobry wersja operacji przerażała mnie najbardziej to analizując sobie to na spokojnie (a miałem tego spokoju przez tydzień leżąc w NT z odmą) to nie wyobrażałem sobie 8 tydzi bez ruchu bo nerwowy człek jestem. Dzięki wielkiemu wywiadowi przeprowadzonemu przez zaprzyjaźnione małżeństwo lekarskie wychodzi że rodzima Łódź w żadnym wypadku nikt nie wie co robić więc do łóżka na 8 week i jak się zrośnie to zrośnie, to zostają piekary z niezbyt nowoczesnym cementowaniem i 7 Odział Patologi i Uszkodzeń Miednicy w Szpitalu Grucy w Otwocku - z późniejszych relacji wynika że jeśli chodzi o miednicę lepiej w PL trafić nie mogłem. (dzięki wielkiemu zaangażowaniu mojej Ukochanej Małżonki). 27.01.2017 mnie cieli i skręcali trzy dni później kazali chodzić o kulach. To, plus późniejsza stacjonarna rehabilitacja na którą się załapałem w Otwocku (jeśli chcesz na ten temat więcej info marboru to daj znać) sprawiły że nie tylko normalnie chodzę ale i że z dwa tygodnie temu (delikatnie bo delikatnie ale jednak) Białka narciarsko zaliczona

Pozdrawiam jeszcze raz

KR

  • Like 9
  • Thanks 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Bumer napisał:

KrisRR, jeszcześ tam pojechał? Ponoć ciągnie mordercę na miejsce zbrodni!, 

Tak, żeby przełamać się (teraz tylko psychicznie :D) do ponownego uprawiania narciarstwa.

Zresztą lekarz który mnie operował postąpił tak samo: jakiś miesiąc po mojej operacji połamał też miednicę na desce zjeżdżając na Czarnej Górze ; gdy byłem w połowie stycznia b.r. u niego na kontroli chwalił mi się zdjęciami z pierwszych jego zjazdów w tym roku oczywiście z Czarnej Góry

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj Paula miała zabieg.

Wygląda, że wszystko jest ok - niestety o żadnych szczegółach dotyczących operacji nie udało się dowiedzieć :( 

Pacjentka jest nieco skołowana po środkach usypiających, rana jest nieduża, zaklejona plastrami - gipsu brak.

Myślami już szusuje w przyszłym sezonie :D 

  • Like 10
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, marboru napisał:

Dzisiaj Paula miała zabieg.

Wygląda, że wszystko jest ok - niestety o żadnych szczegółach dotyczących operacji nie udało się dowiedzieć :( 

Pacjentka jest nieco skołowana po środkach usypiających, rana jest nieduża, zaklejona plastrami - gipsu brak.

Myślami już szusuje w przyszłym sezonie :D 

I to są wreszcie dobre informacje!!!!

Czytałeś co się przytrafiło mifilim-owi :( . Właśnie mu pisałem, że jakieś fatum nad nami zawisło.

Pozdrów Paulę.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Piotr_67 napisał:

Właśnie mu pisałem, że jakieś fatum nad nami zawisło.

Aż się boję najbliższego weekendu... Będziemy (ja i kolega teamowy) zdobywać Skrzyczne na tłusto, a ponieważ codziennie jeżdżę do pracy na rowerze, to mam obawy o warunki... Dokładnie to o lód - tego wszędzie sporo! Jeżdżę non stop na poślizgu... xD Dziś również. :o

Boję się, bo kolega zjeżdża jak samobójca, a ja, mimo wymiany klocków hamulcowych na ceramiczne (nowość w rowerach), nie jestem ich pewien... No i czy w ogóle coś będzie się dało zwalniać na lodzie... xD

Jakby ktoś chciał dołączyć, czy tak po prostu się spotkać, będziemy w schronisku na Skrzycznem w sobotę. :) 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, marcinn napisał:

Tak jak rozmawialiśmy,postaram się :)

Marcin, na chwilę obecną wyprawa przełożona na następną sobotę. Dzięki temu będzie nas trzech, a nie dwóch. :)  Po prostu teraz jeden z kolegów nie mógł przyjechać (córka złapała Ospę), ale za tydzień ma zielone światło. :) Chyba, że samemu się wybiorę, ale na razie z Izą muszę ustalić plan działania. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minutes ago, johnny_narciarz said:

Marcin, na chwilę obecną wyprawa przełożona na następną sobotę. Dzięki temu będzie nas trzech, a nie dwóch. :)  Po prostu teraz jeden z kolegów nie mógł przyjechać (córka złapała Ospę), ale za tydzień ma zielone światło. :) Chyba, że samemu się wybiorę, ale na razie z Izą muszę ustalić plan działania. ;)

Szyndzielnia sanki ? :)

Gdyby ktoś się wybierał, to będziemy, narty dopiero w przyszłym sezonie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdrowia życzę. Trzeba będzie rehabilitować teraz rękę (po zdjęciu szwów już na poważnie i nie warto czekać na Państwową rehabilitację tylko poszukać kogoś sprawdzonego). Drucik prawdopodobnie do wyciągnięcia po około 2 latach. Dopytajcie na najbliższej na kontroli.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, moruniek napisał:

Trzeba będzie rehabilitować teraz rękę (po zdjęciu szwów już na poważnie i nie warto czekać na Państwową rehabilitację tylko poszukać kogoś sprawdzonego). Drucik prawdopodobnie do wyciągnięcia po około 2 latach. Dopytajcie na najbliższej na kontroli.

Nasza polska służba zdrowia :( Zero jakichkolwiek informacji, co do samego zabiegu jak i postępowania po operacji :( Ani słowa o rehabilitacji, porad co do zachowania, poruszania się, spania z tą kontuzją... nie mówiąc o skierowaniu na rehabilitację. Jedyne informacje jakie dostaliśmy, to kilka zdań na wypisie - mam wrażenie, że to standardowe formułki.

Pan z gipsowni poinformował nas, że przy wyjściu trzeba się zapisać do przychodni ortopedycznej przy szpitalu by skonsultować po 10 dniach stan pacjentki :o i byśmy to zrobili od razu, bo się rozczarujemy jak przyjdziemy bez wcześniejszego zapisu...

Co do drucika, że trzeba coś z nim robić, że będzie w ciele Pauli długo... dowiadujemy się od Was i z internetu...

Standardy w polskich szpitalach - przeludnienie (pacjenci na korytarzach), to dramat.

@mifilim nawet chwili bym się nie zastanawiał gdyby wypadek wydarzył się w Austrii i do tamtejszego szpitala bym oddał Paulę.

Cieszę się tylko z tego, że operował Paulę najlepszy fachowiec w Radomiu.

Byłem kiedyś w Szpitalu w Zell am See - i tamtejsza opieka, szpital w porównaniu do tych u nas, to jak chata murzyńska przy hotelu 5 gwiazdkowym...a podejrzewam, że doświadczenie ortopedyczne ma tam każdy lekarz dużo większe niż u nas.

No ale może to moja subiektywna ocena...

55 minut temu, wojgoc napisał:

Twoje kolano kiedy idzie pod rekonstrukcje?

Moje kolano według planu będzie poddane zabiegowi 27 marca.

Cóż? Ten sezon obydwoje będziemy mieli krótki... ale nie ma co narzekać - odbijemy sobie w następnym :) 

Paula już odpoczywa w domu :)Przed zaśnięciem prosiła bym Was wszystkich jeszcze raz pozdrowił i podziękował za masę ciepłych słów i wsparcie :)

IMG_20180223_170642.thumb.jpg.7443cab9471f25153ebb2b21baeac279.jpg

Edytowane przez marboru
  • Like 6
  • Thanks 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normalnie Paulina ma szczęście, że wkrótce@marboru będzie unieruchomiony w domu. Bo widząc jej zapał i ciąg do jazdy dałbym jej miesiąc abstynencji od nart. Jesteście normalnie narciarscy wariaci. Powodzenia i odpoczynku mimo wszystko życzę.

Wysłane z mojego HAMMER_AXE_M_LTE przy użyciu Tapatalka

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...