Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Czy się zaszczepisz?


Ziemowit

Czy się zaszczepisz?  

72 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy zaszczepisz siebie i/lub swoją rodzinę przeciw COVID-19?

    • Wezmę udział w szczepieniach.
      41
    • Jeszcze się nie zdecydowałem.
      12
    • Nie mam zamiaru się szczepić.
      19
  2. 2. Czy uważasz, że szczepienia przeciw COVID-19 powinny być obowiązkowe?

    • Obowiązkowi szczepień powinien podlegać każdy.
      13
    • Trzeba zachęcać do szczepień, ale bez przymusu.
      44
    • Nikt nie powinien nawet zachęcać ludzi do tego.
      15


Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, Author napisał:

Jak @Mitekstwierdzi, że jesteście głąby bo nie znacie Polskiego to tak jest i basta. Drążenie tematu dalej to jak powolne wchodzenie do lasu gdzie jest coraz więcej drzew. Uff aż mi się ręce trzęsą ale chyba będzie bez błędów... 

Czyli nic nie zrozumiałeś. Wysil się. Dasz radę.

Pozdrowienia

  • Downvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mitek napisał:

Cześć

Jest mariHuana i tylko ona. A kolega się rozpisał a nawet nie potrafi poprawnie przekazać o czym. Czytaj posty w kontekście i zrozum.

Pozdrowienia serdeczne

(...) 

6 godzin temu, Mitek napisał:

Cześć

Nie a bardzo wiem co to jest marichuana. Wybacz ale abyśmy mogli rozmawiać musimy ustalić o czym. Więc o marichuanie czy...?

Pozdrowienia

 

Faktycznie popełniłem błąd, za co niesamowicie przepraszam. 

Jeżeli uważasz że nie potrafię przekazać o czym piszę, to chyba jest coś z Tobą nie tak. Zrobiłem także odniesienie do artykułu publicystycznego. Więcej energii zajęło Ci wypunktowanie mojego błędu literowego (2 albo 3 posty) niż zwrócenie mi uwagi, i ewentualne nie kontunuowanie tematu, niż merytoryczna dyskusja. Tym samym wiem, że nie warto z Tobą podejmować dyskusji (o czym wczoraj się w nocy wahałem). 

Na całe szczęście w najbliższych dniach spadnie śnieg, i nie będę tutaj tak często zaglądał - będę miał ciekawsze zajęcia.

P.s.  

W drugim zdaniu " A kolega się rozpisał a nawet nie potrafi poprawnie przekazać o czym", brakuje Ci przecinka. Za coś takiego mi zabierali punkty na egzaminach w szkole, lata temu. Sam zresztą często robię takie błędy, które staram się poprawiać. 

 

 

Edytowane przez Gerald
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Gerald napisał:

Jesteś pierwszy. 

Cześć

Nie powinieneś się unosić. Ja zwróciłem - myślę dość grzecznie - uwagę na błąd. Koledzy stali się adwokatami więc starałem się wytłumaczyć dlaczego to ważne. To, że trafiło akurat na Twój post - trudno.

Poza tym w samym artykule podkreślona jest moc litery "h" - przytaczasz coś czego nie czytałeś? 

A co i tak jest - przynajmniej dla osób, którzy otarli się o tamte czasy - oczywiste?

W każdym razie jakbyś gdzieś jeździł to zajebistej zabawy!

Mnie zostaje tylko rower...

Pozdrowienia

Edytowane przez Mitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

Nie powinieneś się unosić. Ja zwróciłem - myślę dość grzecznie - uwagę na błąd. Koledzy stali się adwokatami więc starałem się wytłumaczyć dlaczego to ważne. To, że trafiło akurat na Twój post - trudno.

Grzecznie?! używając wulgaryzmów ("dupa")?

Masz pojęcie o kulturze w ogóle? Nie masz. 

A że trafiło na mnie, to może lepiej, z mojej strony nie masz już najmniejszego szacunku. 

I nie produkuj się z odpowiedziami, bo i tak ich już nie przeczytam. 

Pozdrawiam.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Gerald napisał:

Grzecznie?! używając wulgaryzmów ("dupa")?

Masz pojęcie o kulturze w ogóle? Nie masz. 

A że trafiło na mnie, to może lepiej, z mojej strony nie masz już najmniejszego szacunku. 

I nie produkuj się z odpowiedziami, bo i tak ich już nie przeczytam. 

Pozdrawiam.

Cześć

Cóż. Płakał nie będę ale chcąc nie chcąc potwierdziłeś to co napisałem. Powiem szczerze, że postrzegałem Cię jako mniej małostkową jednostkę.

Pozdrowienia

Edytowane przez Mitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, idealist napisał:

Zamierzam się zaszczepić, byłabym jednak spokojniejsza wiedząc, że w razie wystąpienia jakichś działań ubocznych - na przykład silnej reakcji alergicznej (zdarzył mi się kiedyś np. obrzęk twarzy i krtani po podaniu jednego z leków przeciwbólowych), będzie można liczyć na szybką i skuteczną pomoc. Po ostatnich tygodniach, gdy pogotowie i SOR-y zupełnie nie wyrabiały, mam jednak pewne wątpliwości.

Na pewno będę się przed zapisaniem na szczepionkę konsultować z lekarzem rodzinnym i z alergologiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, fredek321 napisał:

Mając wywiad ostrej reakcji alergicznej na NLPZ podchodziłbym z dystansem do każdej nowości. Szczepionka Astra Zeneca jest "mniej nowa". Niezależnie od tego bycie pierwszym zostawiłbym takim jak ja, zero wywiadu uczuleń + szczepienie na terenie szpitala. 

W przeszłości miewałem rzadko ale jednak ostre skórne reakcje alergiczne w wyniku pokłucia się chaszczami, skóra bordowa na sporej powierzchni, schodziło kilka dni. To przeciwwskazanie do szczepienia się jako pierwszy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Ziemowit napisał:

W przeszłości miewałem rzadko ale jednak ostre skórne reakcje alergiczne w wyniku pokłucia się chaszczami, skóra bordowa na sporej powierzchni, schodziło kilka dni. To przeciwwskazanie do szczepienia się jako pierwszy?

Wg. mnie nie.

Poza tym popatrzmy nieco szerzej. Zanim w Polsce dojdzie do szczepień populacyjnych (luty najwcześniej) na świecie podanych zostanie kilkanaście, a może nawet kilkadziesiąt milionów dawek. Być może uda się ustalić jaki jest mechanizm reakcji anafilaktycznej i precyzyjnie powiedzieć kto nie powinien korzystać z tej szczepionki.

Na razie podano ok. 3 mln dawek i nic dramatycznego się nie stało, bo uczciwie trzeba powiedzieć, że dotychczasowe reakcje anafilaktyczne nie stanowiły zagrożenia życia.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak. Zaszczepię się.

W przypadku braku szczepień zarażą się wszyscy. Kwestia czasu, ogólnie krótkiego. Jedni będą mieć objawy, inni nie, a jeszcze inni zejdą śmiertelnie.

W przypadku mojego progu wiekowego mniej więcej trzech na stu. (przed samymi świętami potwierdził to niestety jeden z moich znajomych, harpagon, którego wcześniej nikt by nie posądził o przynależność do pierwszego rzutu....)

Idąc dalej, bez szczepionek mam 15% prawdopodobieństwa, że w najbliższych miesiącach pożegnam swoją matkę.  Odejdzie nadprogramowo  co czwarty klient ZUS-u z ponad dwudziestoletnim stażem (tej firmie akurat będzie to pasować).

Promilowe komplikacje przy tej statystyce to pikuś. Nie do końca rozumem wątpliwości więcej niż połowy społeczeństwa...

Gdyby zrobiono loterię z ceną losu np 100PLN, z nagrodą 10 milionów PLN, gdzie prawdopodobieństwo wygranej wynosiłoby 3%  (wygrywa jeden z trzydziestu trzech) - przed kolekturą byłby kilometrowy ogonek, komitety kolejkowe etc.  A jeżeli szanse emerytów wynosiłyby 15-25%, to chyba nie byłoby babci, która nie gra w gry (losowe).

Dodam jeszcze, że prawdopodobieństwo w totka to jeden na 13 milionów. Grywa  ~65% narodu, któremu to w 64,9999.....9% szkodzi, przynajmniej finansowo.

Tego samego narodu, którego ~60% ma wątpliwości.

 

 

  • Like 7
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Greg napisał:

Tak. Zaszczepię się.

W przypadku braku szczepień zarażą się wszyscy. Kwestia czasu, ogólnie krótkiego. Jedni będą mieć objawy, inni nie, a jeszcze inni zejdą śmiertelnie.

W przypadku mojego progu wiekowego mniej więcej trzech na stu. (przed samymi świętami potwierdził to niestety jeden z moich znajomych, harpagon, którego wcześniej nikt by nie posądził o przynależność do pierwszego rzutu....)

Idąc dalej, bez szczepionek mam 15% prawdopodobieństwa, że w najbliższych miesiącach pożegnam swoją matkę.  Odejdzie nadprogramowo  co czwarty klient ZUS-u z ponad dwudziestoletnim stażem (tej firmie akurat będzie to pasować).

Promilowe komplikacje przy tej statystyce to pikuś. Nie do końca rozumem wątpliwości więcej niż połowy społeczeństwa...

Gdyby zrobiono loterię z ceną losu np 100PLN, z nagrodą 10 milionów PLN, gdzie prawdopodobieństwo wygranej wynosiłoby 3%  (wygrywa jeden z trzydziestu trzech) - przed kolekturą byłby kilometrowy ogonek, komitety kolejkowe etc.  A jeżeli szanse emerytów wynosiłyby 15-25%, to chyba nie byłoby babci, która nie gra w gry (losowe).

Dodam jeszcze, że prawdopodobieństwo w totka to jeden na 13 milionów. Grywa  ~65% narodu, któremu to w 64,9999.....9% szkodzi, przynajmniej finansowo.

Tego samego narodu, którego ~60% ma wątpliwości.

 

 

W totku stoisz po szczęście i fortunę, a tu po co? Chyba jedynie przywrócenie normalności.

  • Downvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Greg napisał:

Tak. Zaszczepię się.

W przypadku braku szczepień zarażą się wszyscy. Kwestia czasu, ogólnie krótkiego. Jedni będą mieć objawy, inni nie, a jeszcze inni zejdą śmiertelnie.

W przypadku mojego progu wiekowego mniej więcej trzech na stu. (przed samymi świętami potwierdził to niestety jeden z moich znajomych, harpagon, którego wcześniej nikt by nie posądził o przynależność do pierwszego rzutu....)

Idąc dalej, bez szczepionek mam 15% prawdopodobieństwa, że w najbliższych miesiącach pożegnam swoją matkę.  Odejdzie nadprogramowo  co czwarty klient ZUS-u z ponad dwudziestoletnim stażem (tej firmie akurat będzie to pasować).

Promilowe komplikacje przy tej statystyce to pikuś. Nie do końca rozumem wątpliwości więcej niż połowy społeczeństwa...

Gdyby zrobiono loterię z ceną losu np 100PLN, z nagrodą 10 milionów PLN, gdzie prawdopodobieństwo wygranej wynosiłoby 3%  (wygrywa jeden z trzydziestu trzech) - przed kolekturą byłby kilometrowy ogonek, komitety kolejkowe etc.  A jeżeli szanse emerytów wynosiłyby 15-25%, to chyba nie byłoby babci, która nie gra w gry (losowe).

Dodam jeszcze, że prawdopodobieństwo w totka to jeden na 13 milionów. Grywa  ~65% narodu, któremu to w 64,9999.....9% szkodzi, przynajmniej finansowo.

Tego samego narodu, którego ~60% ma wątpliwości.

 

 

Napisałeś o co tak naprawdę chodzi. O miliony istnień ludzkich, które mamy szanse łatwo uratować. I co...?

Nie wszyscy rozumieją. Można zapytać jak to, dlaczego. Powiedzieć przecież to niemożliwe. 

Ja cytuję Tuwima: Powiedzieć komuś: idiota! – to nie obelga, lecz diagnoza.

  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • JC locked this temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...