Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Idealne auto dla narciarzy


JC

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 months later...

Wczoraj Gdańsk i Sopot. Głównie Lambo i Ferrari. Spotkana w Sopocie na drodze Corvette C8, z przegazowaniem w tunelu blisko mola.

To niebieskie stare Lambo jest warte 3.5 mln USD, można zbudować z 10 domów.

Było grubo.

IMG_5283.jpeg

IMG_5282.jpeg

IMG_5281.jpeg

IMG_5280.jpeg

IMG_5265.jpeg

IMG_5264.jpeg

IMG_5263.jpeg

IMG_5262.jpeg

IMG_5261.jpeg

 

Edytowane przez grimson
  • Like 1
  • Thanks 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, grimson napisał:

Wczoraj Gdańsk i Sopot. Głównie Lambo i Ferrari. Spotkana w Sopocie na drodze Corvette C8, z przegazowaniem w tunelu blisko mola.

To niebieskie stare Lambo jest warte 3.5 mln USD, można zbudować z 10 domów.

Było grubo.

IMG_5283.jpeg

IMG_5282.jpeg

IMG_5281.jpeg

IMG_5280.jpeg

IMG_5265.jpeg

IMG_5264.jpeg

IMG_5263.jpeg

IMG_5262.jpeg

IMG_5261.jpeg

 

Da się do tych modeli założyć bagażnik na dach i zimowe opony ?

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W marcu odwiedził mnie kolega,który kupił nowe BMW I5M60,by mi zaprezentować możliwości tego auta.Po zapoznaniu się ze wszystkimi interakcjami,jakie należy z nim podejmować,natychmiast poleciałem do Monachium,by kupić na zapas drugie auto,takie samo jak moje stare,choć tamto jest w bardzo dobrym stanie technicznym...

20250503_110253.jpg

Edytowane przez lski@interia.pl
  • Like 1
  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, lski@interia.pl napisał:

nowe BMW I5M60

Jechałem podobnym wynalazkiem (moje zdechło) w święta Kraków - Poznania i z powrotem ... szału nie było.. ale za to ile światełek i innych przycisków

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.05.2025 o 11:11, lski@interia.pl napisał:

W marcu odwiedził mnie kolega,który kupił nowe BMW I5M60,by mi zaprezentować możliwości tego auta.Po zapoznaniu się ze wszystkimi interakcjami,jakie należy z nim podejmować,natychmiast poleciałem do Monachium,by kupić na zapas drugie auto,takie samo jak moje stare,choć tamto jest w bardzo dobrym stanie technicznym...

20250503_110253.jpg

Bardzo dobre auto choć swoje wady też ma. Cała nawigacja, radio itp. potrafi paść bo padnie karta SD. By wymienić żarówkę w tylnej lampie trzeb ją demontować itp.  Żona jeździ i sobie bardzo chwali. Duże, wygodne, oszczędne auto. 

p.s.

Namawiam ją na jakiegoś taniego chińczyka i nie słucha 😉

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, moruniek napisał:

Bardzo dobre auto choć swoje wady też ma. Cała nawigacja, radio itp. potrafi paść bo padnie karta SD. By wymienić żarówkę w tylnej lampie trzeb ją demontować itp.  Żona jeździ i sobie bardzo chwali. Duże, wygodne, oszczędne auto. 

p.s.

Namawiam ją na jakiegoś taniego chińczyka i nie słucha 😉

Mam już 255 tkm i jedyne,co padło,to rezystor dmuchawy.Prawdę mówiąc,nie wiem,co to ta karta i gdzie się znajduje,zresztą nie uznałbym tego za awarię,bo multimedia to coś odrębnego od rzeczy pożytecznych...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, moruniek napisał:

Bardzo dobre auto choć swoje wady też ma. Cała nawigacja, radio itp. potrafi paść bo padnie karta SD. By wymienić żarówkę w tylnej lampie trzeb ją demontować itp.  Żona jeździ i sobie bardzo chwali. Duże, wygodne, oszczędne auto. 

p.s.

Namawiam ją na jakiegoś taniego chińczyka i nie słucha 😉

Swoją drogą tam masz wszystko na ledach, żadnej żarówki nie wymienisz, całe podzespoły, ale na gwarancji olać to , choć nie ma prawa to się psuć aczkolwiek teraz już klepią te autka zdecydowanie po taniości….rzekł bym że wręcz programują kiedy i jakie podzespoły mają paść co by potencjalnego lizingobiorce zmotywować do szybszej wymiany 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, marcinn napisał:

Swoją drogą tam masz wszystko na ledach, żadnej żarówki nie wymienisz, całe podzespoły, ale na gwarancji olać to , choć nie ma prawa to się psuć aczkolwiek teraz już klepią te autka zdecydowanie po taniości….rzekł bym że wręcz programują kiedy i jakie podzespoły mają paść co by potencjalnego lizingobiorce zmotywować do szybszej wymiany 

No nie wiem, mój 5008 II z 2017, ma już 213k nalatane i jakoś nie było (odpukać) poważniejszej awarii. Raz nagrzewnica padła i tyle. 

Tymczasem mój tata miał Dacie jakoś z 1990 roku, nówkę od producenta. W ciągu 5 lat wszystko się zdążyło popsuć, raz nawet się coś zaczęło palić w garażu. Na szczecie akurat tam był i szybko sam ugasil. Później miał skodę Felicje, tam też było trochę awarii (alternator, silnik wycieraczek, nagrzewnica itp.), ale sporo mniej. Za to klapa cała zardzewiała i to dwa razy. Następnie miał Honde, przez 14 lat nic się nie psuło, ale auto trzeba było sprzedać bo wszystko zardzewiało.

Mi wychodzi, że im nowsze auto tym mniej się psuje. 

Edytowane przez Hextor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Hextor napisał:

No nie wiem, mój 5008 II z 2017, ma już 213k nalatane i jakoś nie było (odpukać) poważniejszej awarii. Raz nagrzewnica padła i tyle. 

Tymczasem mój tata miał Dacie jakoś z 1990 roku, nówkę od producenta. W ciągu 5 lat wszystko się zdążyło popsuć, raz nawet się coś zaczęło palić w garażu. Na szczecie akurat tam był i szybko sam ugasil. Później miał skodę Felicje, tam też było trochę awarii (alternator, silnik wycieraczek, nagrzewnica itp.), ale sporo mniej. Za to klapa cała zardzewiała i to dwa razy. Następnie miał Honde, przez 14 lat nic się nie psuło, ale auto trzeba było sprzedać bo wszystko zardzewiało.

Mi wychodzi, że im nowsze auto tym mniej się psuje. 

Ale Dacia/skoda z lat 90-tych to była inna bajka. Z obecnymi modelami to nie mają już nic wspólnego.

pozdr

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.05.2025 o 20:39, Hextor napisał:

...

Następnie miał Honde, przez 14 lat nic się nie psuło, ale auto trzeba było sprzedać bo wszystko zardzewiało.

Mi wychodzi, że im nowsze auto tym mniej się psuje. 

W rodzinie przerabiamy od lat dziewięćdziesiątych praktycznie tylko japończyki. Dokladnie 14 lat to w przypadku Hondy i Toyoty jest granica, po której zaczyna być widać rdzę. Natomiast one dalej się nie psują i można jeździć aż do momentu gdzie samochód nie przejdzie przeglądu :) przećwiczone dwa razy i było to 21 i 23 lata :)

Mały wyjątek to Civic 10. Ten model ma parę "fakapów i szybko zniknął z rodzinnego portfolio.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, mysiauek napisał:

W rodzinie przerabiamy od lat dziewięćdziesiątych praktycznie tylko japończyki. Dokladnie 14 lat to w przypadku Hondy i Toyoty jest granica, po której zaczyna być widać rdzę. Natomiast one dalej się nie psują i można jeździć aż do momentu gdzie samochód nie przejdzie przeglądu :) przećwiczone dwa razy i było to 21 i 23 lata :)

Mały wyjątek to Civic 10. Ten model ma parę "fakapów i szybko zniknął z rodzinnego portfolio.

Ja stałem się fanem Citroenów po latach użytkowania niemieckiej motoryzacji,ale gdy 2 kolejne Vito rdza zjadła tak szybko,że nie zdążyłem się nimi nacieszyć,zmieniłem zdanie.Tu mamy uczciwie cynkowane nadwozie i niezawodną mechanikę,aż żal sprzedawać starego...

Edytowane przez lski@interia.pl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, lski@interia.pl napisał:

Ja stałem się fanem Citroenów po latach użytkowania niemieckiej motoryzacji,ale gdy 2 kolejne Vito rdza zjadła tak szybko,że nie zdążyłem się nimi nacieszyć,zmieniłem zdanie.Tu mamy uczciwie cynkowane nadwozie i niezawodną mechanikę,aż żal sprzedawać starego...

Kurde Zbyszku, zadam Ci pytanie, bo jesteś wysoki, mieścisz się za kierownicą? Bo kiedyś miałem Citroena (ale to był Outlander z francuskim silnikiem -C-croser), i miałem kupić przed nim C5 kombi (ten co miał nieruchomą kierownicę -  wiesz o co chodzi), najbardziej wypaśna wersja chyba 2,7 turbo. Po miesiącu negocjacji ceny był fuck-up jak Żona się za kierownicą nie zmieściła. Jest wysoka dość. Ale nie aż tak bardzo 182cm.

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Hextor napisał:

Nieruchomą kierownice? Tzn mogłeś nim tylko prosto jechać bez skręcania? 

Chodzi o to że tylko wieniec kierownicy jest ruchomy a cały środek z przyciskami różnej maści pozostaje nieruchomy…. ot taki patent francuskiej myśli motoryzacji 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, marekbtl napisał:

Kurde Zbyszku, zadam Ci pytanie, bo jesteś wysoki, mieścisz się za kierownicą? Bo kiedyś miałem Citroena (ale to był Outlander z francuskim silnikiem -C-croser), i miałem kupić przed nim C5 kombi (ten co miał nieruchomą kierownicę -  wiesz o co chodzi), najbardziej wypaśna wersja chyba 2,7 turbo. Po miesiącu negocjacji ceny był fuck-up jak Żona się za kierownicą nie zmieściła. Jest wysoka dość. Ale nie aż tak bardzo 182cm.

pozdro

Ja mam 186 cm,za kierownicą nie muszę nawet odsuwać do końca siedzenia,z tyłu sobie śpię na specjalnym materacu,gdy złożę siedzenia,bo jest ponad 2 metry..Zmierz żonę jeszcze raz.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Peugeot 5008. Jak jedziemy na wyjazd w 4 osoby to nawet nie zakładam box-a. Środkowe siedzenie złożone, tu wpadają narty a cała reszta do bagażnika. Przy 5 osobach już musi wjechać box. Auto bardzo wygodne a jedyne awarie to typowo mechaniczne, czyli wynikające z wykonanych kilometrów. Jedyny ból to wymiana żarówek postojowych.... Bez mechanika się nie obejdzie  😀

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.05.2025 o 15:47, lski@interia.pl napisał:

Ja stałem się fanem Citroenów po latach użytkowania niemieckiej motoryzacji,ale gdy 2 kolejne Vito rdza zjadła tak szybko,że nie zdążyłem się nimi nacieszyć,zmieniłem zdanie.Tu mamy uczciwie cynkowane nadwozie i niezawodną mechanikę,aż żal sprzedawać starego...

Ja generalnie przyjąłem politykę rodzinną po tym jak zaczęło mnie być stać na 3-5 letnie japonczyki. I potem nowsze. Jak raz się przekonasz i nie przeszkadzają Ci ich standardowe wady (plastik i zerowe wygluszenie - chociaż jedno i drugie jest zależne a Mazda odjechała w górę na plus) to nie wrócisz do niczego innego. Zaleta jest jedna i ogromna: przy utrzymaniu serwisowania zgodnie z ksiazką to poza akcjami serwisowym kompletny brak usterek. Teraz mam m.in. Aurisa 2020 1fl 1.4d4d. Jeździ głównie po miescie wiec maly przebieg bo tylko 247kkm. Pierwsza awaria po 14 latach: cieknący tylny zacisk. I ciekawostka, od nowości tj od 2010 roku nie było nic robione w zawieszeniu. Ale rdza juz jest widoczna tu i tam.

Natomiast jechałem ostatnio Citroenem C4 i uważam, że jest to najlepszy -standardowy- kompakt w jakim w życiu siedziałem. A, że myślimy o zmianie wyżej opisanego Aurisa to pofatygowalem się objechac wszystko poza BMW i VW. BMW bo nie lubię a VW (VAG) bo mialem okazje raz posiadac Seata oraz widziałem od środka jak robią projekty :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, mysiauek napisał:

Ja generalnie przyjąłem politykę rodzinną po tym jak zaczęło mnie być stać na 3-5 letnie japonczyki. I potem nowsze. Jak raz się przekonasz i nie przeszkadzają Ci ich standardowe wady (plastik i zerowe wygluszenie - chociaż jedno i drugie jest zależne a Mazda odjechała w górę na plus) to nie wrócisz do niczego innego. Zaleta jest jedna i ogromna: przy utrzymaniu serwisowania zgodnie z ksiazką to poza akcjami serwisowym kompletny brak usterek. Teraz mam m.in. Aurisa 2020 1fl 1.4d4d. Jeździ głównie po miescie wiec maly przebieg bo tylko 247kkm. Pierwsza awaria po 14 latach: cieknący tylny zacisk. I ciekawostka, od nowości tj od 2010 roku nie było nic robione w zawieszeniu. Ale rdza juz jest widoczna tu i tam.

Natomiast jechałem ostatnio Citroenem C4 i uważam, że jest to najlepszy -standardowy- kompakt w jakim w życiu siedziałem. A, że myślimy o zmianie wyżej opisanego Aurisa to pofatygowalem się objechac wszystko poza BMW i VW. BMW bo nie lubię a VW (VAG) bo mialem okazje raz posiadac Seata oraz widziałem od środka jak robią projekty :)

Nasze wybory są dość ciekawe, silnie naznaczone doświadczeniami. Mamy Hondę - 20 letnią, kupowaliśmy 7 letnią. Pomalowałem antykorozyjnie nadkola i tyle. Diesel na miasto to dość niestandardowy wybór. U mnie potem H się skrzywiło, co stało się przedmiotem drwin na forum Hondy, jakby oni nie mieli krzywego H i to z błędem;-) Tak więc pojawił się SUV Hyundaia, potem wpadł Passat Kombi, każdym z tych trzech aut bezawaryjnie przynajmniej 150 tys przy cenach 20-30k i wieku 7-8 lat w momencie zakupu. Potem różnie bywało. Ale B8 Passata bym z chęcią kupił, nie wiadomo tylko czy będzie mnie stać. Najwyżej kupię Skodę, zresztą miałem już jedną, po siostrze, ale jak to mówią kobieta jeździła nią tylko, ech...

Edytowane przez sstar
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...