Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Ranking

  1. Gacek1964

    Gacek1964

    Użytkownik forum


    • Punkty

      29

    • Liczba zawartości

      260


  2. marboru

    marboru

    VIP


    • Punkty

      25

    • Liczba zawartości

      7 177


  3. Gerald

    Gerald

    Użytkownik forum


    • Punkty

      20

    • Liczba zawartości

      1 869


  4. surfing

    surfing

    Użytkownik forum


    • Punkty

      18

    • Liczba zawartości

      3 838


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 29.01.2019 uwzględniając wszystkie działy

  1. Ponowna wizyta na BSA. Wczorajszy deszcz poczynił nieco szkód, tj. teraz mamy beton na trasie. Nie nazwałbym tego jeszcze lodem, ale jest twardo. Jednak dla narty typu GS FIS to pryszcz na d... Tak po za tym trudno do czegoś się przyczepić - równo jak na stole, więc znowu mogłem ciąć jak przecinak. Niestety, w porównaniu do zeszłego tygodnia, ludzi nieco więcej, ale jak już były kolejki, to na max 5 min. stania. Bez tragedii. Mniej więcej ok 12 godz. dało się odczuć, że stok delikatnie "puszcza". Widać, że odwilż nieśmiało atakuje...
    11 punktów
  2. Vysne Ruzbachy 27.01.2019 W minioną niedzielę pierwsze odwiedziny tego niedużego ośrodka. Dość fajny, nieduży ośrodek, talerzyki Tatrapomy, główny stok czerwony o długości ok 600 metrów z fajną trasą ze zmiennym nachyleniem. Długi orczyk po prawej stronie z płaską trasą do nauki, oraz różnymi wariantami przez las. Niestety nie działał lewy orczyk z niebieską i czerwoną trasą. Śniegu naturalnego dużo, sądząc po wsadzonym kijku poza trasą - około 70 cm. Ludzi trochę było, w południe kolejka do orczyka na 2-3 minuty. Na trasie głównej w miarę pusto. Udany dzień.
    9 punktów
  3. Wisła- stok Stok Warunki wieczornej jazdy bez zastrzeżeń,narciarzy szczątkowe ilości 50 zł za cztery godzinki super jazdy
    8 punktów
  4. A mnie się to myślenie o budowie nowej kanapy w powiązaniu z utworzeniem nowej trasy jak najbardziej podoba. Ja to już znajomym mówiłem od dawna, że nie wyobrażam sobie wywiezienia na Halę S. dodatkowej ilości narciarzy, aby zjeżdżali po istniejących trasach. Tam potrzebna jest długa trasa niebieska typu "Ondraszek" (oczywiście nieco szersza). Widzę jej przebieg na lewo od Bieńkuli patrząc z dołu. Zauważcie, że wielu miało za złe, że Bieńkula nie działała. A jak już działa to jeździ nią może maks. 5% narciarzy. Stoki trudne przyciągają wyłącznie bardzo dobrze jeżdżących narciarzy, a i tak głównie z rana, później kiedy często wychodzi lód i są odsypy to już tylko pasjonaci jeżdżą. Nowa kolej ma sens wyłącznie w komplecie z nową trasą. Ale gdyby nie udało się takiej wytyczyć to widzę tam w miejscu starego orczyka nowoczesny orczyk obsługujący głównie Bieńkulę i będący w miarę realną alternatywą w czasie wiatru dla Gondoli. Ale orczyki raczej SMR-owi nie bardzo pasują do ich wizji nowoczesnego ośrodka. Co do ewentualnej kanapy na Julianach (plotki mówią nawet o 8 os.) to mam mieszane uczucia. Obecnie jest tam w miarę luźno i ostatnio tam jeździć lubię najbardziej. Ze względu także na jeszcze naturalną konfigurację terenu. Wyobraźmy sobie ilość narciarzy na Julianach po wybudowaniu kanapy. A i na pewno te wszystkie zagajniki oraz naturalne uskoki terenu zostałyby zlikwidowane i byłaby to jedna wielka hala. Inna sprawa to snowpark na Julianach. Jego reaktywacja byłaby bardzo dobrze przyjęta przez zwłaszcza młodych snowboardzistów i narciarzy.
    8 punktów
  5. Po dzisiejszej wizycie odkryłem kolejny fenomen niebieskiej kanapy. Z racji tego że mróz nie straszny to i brak grzania w tyłeczek tak bardzo dziś nie przeszkadzał. No ale cóż narzekania ciąg dalszy na coś na co nawet uwagi nie zwróciłem. No ale zwrócili uwagę miłośnicy białego szaleństwa. Narzekali bardzo na to że u góry trzeba podejść hmm myślę że to za duże słowo poprostu przejść kilka metrów by zjeżdżać w dół. Cytuje: "Fatalna kanapa bo zamiast po przybyciu na górę jechać w dół trzeba się wspinać taki kawał. Pierwszy i ostatni mój wyjazd" Dodam że gość się spocił jakby właśnie zdobył Szkrzyczne w upale. Cóż wynika z tego że po dostaniu się na Pośredni trzeba zdobyć jeszcze Rysy by móc cieszyć się śniegiem. Obecnie właśnie takie osoby jeżdżą w Szczyrku😀
    7 punktów
  6. Już niestety powrót do szarej a raczej białej rzeczywistości. Droga powrotna trochę się dłużyła ze względu na korek od Insbrucka do okolic Rossenheim razem prawie 3 godziny w plecy. Teraz czas na krótkie podsumowanie: - pogoda rewelacyjna 6 na 6 dni słońca, niebo w większości bezchmurne za to dość solidny mróz. - ludzi na trasach na lodowcu Kaunertal i w Nauders śladowe ilości, natomiast SFL tak różowo już nie było i przy dolnych gondolach zdarzały się 5-10 minutowe kolejki. - przygotowanie tras pierwsza klasa prócz Sfl gdzie już od rana trasy pozostawiały wiele do życzenia do tego sporo dziur na łączeniach po pracy ratrakow. - mimo to Sfl bardzo fajne z mnogością wariantów tras jedynie dość irytująca była srodkowa część ośrodka i wszechobecne krzyżówki na trasach co niejednokrotnie powodowało chaos wśród słabiej jeżdżących. Skrajne części bardzo fajne. - opinie że Nauders czy lodowiec są do jeżdżenia a Sfl czy inne duże ośrodki do zwiedzania jak najbardziej trafna, jednak niczego nie zalujemy. W Sfl spędziliśmy 3 dni, w Nauders 2 dni i 1 na lodowcu. - do następnego oby z taką pogodą
    7 punktów
  7. Skolnity idealne warunki,ludzi trochę ale kolejek brak.
    6 punktów
  8. Podróż zaczyna się dla każdego gdzie indziej. Ja nie lubię zaczynać podróży. Doceniam po iluś latach ludzi którzy siedzą w jednym miejscu, i tworzą "klimat" i te wszystkie inne rzeczy, którzy ludzie tacy jak ja oglądają. Dla mnie najcięższym etapem było zapakowanie się, choć posiadam od 3 lat stałą listę, zawsze sprawia mi to problemy. Podróż się zaczęła, pierwsze "zdrajstwujcie" do przesympatycznej stewardessy samolotu Aerofłotu, który chwilę później wzbił się w powietrze. Swoją drogą, spóźniłem się. I Ty też jeśli myślałeś tak samo. Każdy kto teraz myśli że Federacja Rosyjska, to m.in. samolot Aerofłotu który zabija więcej ludzi niż rakieta balistyczna (popularny żart z lat 8/90tych), albo "w pociągu się napije". No, spóźnił się. To już nie te czasy. Władze FR zrobiły dużo żeby to zmienić, i mnie to już irytuje. Flota Aerofłotu, to w większości nowe np. A320, w którym się...nie napijemy. Gdzie te czasy, kiedy w krajach byłego ZSRR latało się tak? Ano już ich nie ma.... Nocleg w Moskwie, wizyta w ulubionej knajpie, spacer, i wizyta w publicznej bani. Organizacja kolei w całym byłym ZSRR wyglądała wszędzie tak samo. Również kategorie pociągów pasażerskich. Najniższa klasa, to pociągi osobowe, czyli "elektriczki" lub "diesle". Popularnie, nie nazywa się ich pociągami. Zatrzymują się na wszystkich przystankach, są niesamowicie tanie i wielu krajach do dzisiejszego dnia w elektriczkach odbywa się....bazar w pociągu. Często ludzie którzy jechali nimi na targ, i nie sprzedali tego na targowisku, w drodze powrotnej sprzedawali towar w pociągu, albo przynajmniej próbowali chodząc tam i z powrotem. Taki obraz zniknął raczej z Rosji, ale można go zobaczyć jeszcze w Kazachstanie, Ukrainie, Kirgistanie i paru innych mniej "ogarniętych" republikach. Zniknął też handel na peronach. Jakieś 3-4 lata temu policja przegoniła raz na zawsze handel peronowy. Zniknęła ta cała piękna kwintesencja tego....wszystkiego. ....2 lata wcześniej, stoję na małej stacji gdzieś pomiędzy Nowosybirskiem a Tomskiem, było 40 minut postoju. Wyszedłem na kładkę pogapić się na wszystko. Stałem 10 minut, a obok stała starsza kobieta. - nie kupiłbyś pomidorów? - słyszę półszept odwracam się, bo nie jestem pewien kto to mówi, kobieta wpatruje się w przestrzeń nad torami, nieśmiało na mnie popatrzyła - mam kilka pomidorów, moje, ostatnie w tym roku.... nie mów nikomu.... - czemu? co się stało? czemu Wy się boicie? - dostałam mandat, 500 rubli, w czerwcu, sprzedawałam pomidory, teraz wszystkie nasze przegonili.... Choć minęło już od tego dużo czasu, do dzisiaj pamiętam niespecjalnie wybitnie smacznych pomidorów. O nieregularnych kształtach, widać, takie jesienne już. Myślę, że były to najsmaczniejsze pomidory jakie jadłem w ostatnich latach. Pociągi dalekobieżne, są uruchamiane przez różne zarządy danej republiki. W Federacji Rosyjskiej Kolej podzielona jest na okręgi. Mój pociąg Moskwa - Kisłowodsk/Nalczyk obsługiwała północno-kaukaska Kompania Pasażerska RŻD. Pociągi dalekobieżne mogą mieć oznacznie "firmienne" (lepsze). nasz pociąg, nr. 62 "Elbrus" był firmienny, ale w składzie wagonu restauracyjnego nie posiadał....pozostało więc spać przez 1,5 dni pociągi dalekobieżne mają trzy klasy, zestawione tylko z wagonów sypialnych: płackartną (do 54 osób w wagonie, widoczne na zdjęciu), kupe (do 4 osób w przedziale), lub lux (do 2 osoby w przedziale) Pociąg firmienny Moskwa - Kisłowodzk. Skład odjeżdża zestawiony z 12-13 wagonów. Mało.... Jedziemy klasycznie - płackartą 🙂
    6 punktów
  9. 6 punktów
  10. Tydzień na narciochach w ukochanym narciarskim kraju minął szybko. Trochę czasu jest w pracy można skrobnąć parę słów. Jeździliśmy standardowo od Niedzieli do Piątku. W obawie przed kaprysami pogody i możliwością zamknięcia ośrodka wykupiliśmy karnet Zilertal, który obejmuje całą dolinę Ziller plus właśnie ośrodek Wildkogel. Mieszkaliśmy w Neukirchen. Dojazd trochę ciężki 80 km przez Ski Welt, Kitzuhel i Pass Turn. Małe miasteczko wciśnięte dosłownie między góry. Wąskie uliczki na jeden samochód. Jednak ma to swój urok. Kwaterę mieliśmy przy przystanku skibusa, któren w dwie minuty dowoził nas do Wildkogelbahn. Powrót do miasta na nartach, jakieś 150 m spacerkiem i jesteśmy na kwaterze. Pogoda 4 dni lampa. 2 dni połowicznie opady śniegu trochę mgły, trochę słońca, taki przeplataniec. Piątek zimno niemiłosiernie mgła duża wilgotność. Zwinęliśmy się o 13 i w drogę do domu. Sam ośrodek jest niewielki. Zbudowany w wysoko położonej kotlinie. Pogubić się raczej nie sposób. Trasy niezbyt długie poza cudną trasą do Neukirchen, Tyle, że trzeba z końca trasy skibusem dojechać do Wildkogelbahn. No jest jeszcze długa niebieska obsługiwana przez gondolę, ale dość mocno obciążona. Infrastruktura. Dwie gondole z miasteczek jako transport narciarzy do góry. Jedna gondola w samym "właściwym" ośrodku. Jedno krzesło z bąblami. Trzy krzesła odkryte. Jeden orczyk. Trasy jak pisałem niezbyt długie, tyle, że wariantów zjazdu bardzo dużo co poza wspomnianą niebieską 5 skutkuje tym, że trasy są praktycznie puste. Te przy orczyku to już w ogóle jakby były nasze prywatne. Można poszaleć i poćwiczyć całkiem nieźle. Ogromne połacie terenów do jazdy poza trasą. Warunki śniegowe. No cóż wiemy ile napadało przed naszym przyjazdem. Jak się raz wywaliłem poza trasą to moja prawie dwumetrowa narta pionowo z butem schowała się w śniegu cała. A chcąc się podeprzeć kijem, żeby się wygramolić to wpadał cały plus ręka do łokcia. Te domki takie co maja pobudowane, takie bacówki czy cóś to równiutko po same dachy zasypane. I tu teraz napiszę na grubo po takim śniegu na trasach to ja sobie nie przypominam, żebym jeździł. I to nie jest spowodowane tylko dużymi opadami, tylko jakimś czynnikiem, którego nie ma w innych ośrodkach. A mam porównanie bo jeden dzień jeździliśmy na Zillertal i tam takiego śniegu nie było. A w czym rzecz. Pomimo mrozów, po sztruksie jak się jechało rano to plomby z zębów nie wypadały. Nie było słychać tego charakterystycznego dźwięku spod nart, którego już od dawna nie lubię. Był miękki a jednocześnie trzymający porządnie. A w godzinach popołudniowych tam gdzie się tworzyły odsypy to między nimi nie wyślizgiwało się na gładko i twardo tylko cały czas fajnie miękko. Bardzo przyjemnie się po czymś takim jeździ. Tak jak pisałem w Zillertal było o wiele bardziej twardo i między odsypami gładko i wyślizgane. Nie mam pojęcia skąd taka różnica. Podsumowując. Na plus klimat, śnieg i mało ludzi. Na minus długość i zróżnicowanie tras. Czy pojadę tam jeszcze raz. Raczej nie, ale to dlatego, że dużo mam jeszcze do odwiedzenia w Alpach. Fotki dam później bo coś nie mogę połączyć się z telefonem. Pozdrawiam.
    5 punktów
  11. Prześwietlenie forumowicza Skionline
    5 punktów
  12. Dzisiaj zdechła Mala Lučivná...to znaczy stare dwuosobowe krzesło Pomy. Ewakuacja 21 osób, nikomu nic się nie stało (źródło: HZS). Szkoda, mam nadzieje że uda im się naprawić wyciąg. Byłem tam tylko raz w życiu ale darzę to miejsce ogromną sypmatią. Jest tam druga natrudniejsza (pod względem % nastromienia) trasa zjazdowa na Słowacji. Tym samym od razu widać, że ośrodkowi nie wiedzie się najlepiej....piękna wymagająca czarna trasa i położenie na uboczu powodują że nie jest on ośrodkiem "rodzinnym". Na szczęście czytając fora słowackie widać że jest wierne grono które docenia tą stację.
    5 punktów
  13. Skolnity - wieczorna jazda Kolejki jedynie po zakup karnetu ,w poniedziałki promocja -50% 27,50 zł za 4h.Warunki na stoku bardzo dobre jak na temperaturę o 21 plus 3 stopnie.Stok równy, szybki i bardzo przyjemny.Trasa czerwona pusta.Na niebieskiej większą liczba osób. Bardzo przyjemna wieczorna jazda. Zdjęć niestety brak z powodu awarii aparatu w telefonie.
    5 punktów
  14. Miała to być tajemnica... ale co tam. Umówiliśmy się, że damy @marboru fory bo pierwszy raz, bo nowe narty ... Też dzięki chłopaki za towarzystwo. Fajnie było się spotkać i ponartować razem. @artix musimy gdzieś kiedyś poza trasę wyskoczyć. Pozdrawiam!
    5 punktów
  15. To żeś teraz doyebał 🤣 Nie wiem jak Ty ale ja tutaj spędzam przynajmniej 30 dni w sezonie i mam całkowicie odmienne zdanie
    4 punkty
  16. To nie paranoja, a błędy projektowe których można było uniknąć, no a teraz już pozamiatane. Fredek321 może coś więcej, twierdzisz że nie dało się tam tego zrobić lepiej?
    4 punkty
  17. Jakies 28 lat temu, dokładnie tutaj, na tej gorce przed nami, pierwszy raz w życiu spotkałem się z bramką gigantową, która równie miło przywitała się z moją twarzą i golgami Carrera -jeszcze- ze sklepu górniczego Zapamiętałem to miejsce jako bardzo fajny choć niedługi stok. Dzieki za fotki. Nic sie tam nie zmieniło. Nooo może teraz ratrakują
    4 punkty
  18. Stwierdziłem tylko fakt - ale wiadomo swój swojego broni podejacie że coś było, jest i będzie to właśnie ludzi w takim wieku jak Ty - jak już jest źle to jeszcze dopierdolić - jak inni mogą to czemu ja nie zeby nie było że jestem złośliwy pozostałe były na S ale nie SB p.s. chciales - proszę - ze mną jak z dzieckiem
    4 punkty
  19. Jak dla mnie warunki idealne. Pierwsze dwa zjazdy po sztruksie potem miękko ale szybko. Coś tam padało z góry jakiś śnieg z deszczem, ale bez wiatru więc nie przeszkadzał szczególnie. Co najważniejsze- ludzi niewiele. Można było pod same bramki gondoli zjechać. W sumie to najwiecej czasu to czlowiek tracił na odpinanie nart 😝 Wyjezdzilem sie tak, ze spać nie mogę przez ból nóg 😀
    4 punkty
  20. Dziś znowu Nauders. Re-we-la- cja. Szkoda że to już koniec.
    4 punkty
  21. Wtorek 22.01.2019 SFL jest od zwiedzania a Nauders od jeżdżenia We wtorek byliśmy w Sfl z lewej strony mapy. Głównie Pezid i Masnerkopf. Przy Masnerze kolejki 5 do 10 minut, na trasach w miarę luźno. Jeżeli chodzi o środkową część ośrodka to masa krzyżówek . Za to trasy waldabfarth serfaus i fiss bardzo fajne i do ciągłego powtarzania.
    4 punkty
  22. Tak się czepiacie naszego pana "kamerkowicza",jednak trochę racji ma. Taki żółw talerzy na prawdziwą łagodną wprawdzie ,ale trasę a nie łącznik to co najmniej delikatnie mało powiedziane że pomyłka. Moim zdaniem sporą poprawę może dać tylko krzesło w miejsce orczyków na Pośrednim + naśnieżanie 9. Krzesło na kopę to jednak trochę uczciwie rzecz biorąc trochę przerost formy nad treścią,chodź jak chodzi i jest dobra pogoda to znacząco odciąża ośrodek i to jest fakt,ale narciarsko dla mnie porażka.
    3 punkty
  23. ^^ Narysował kilka kresek na printscreen'ie i tak mu wyszło
    3 punkty
  24. Robocop 2: To mocowanie jest super. Praktycznie nie czujesz, że to wozisz. No i widać tylko czasami dłoń z kijkiem.
    3 punkty
  25. Ile razy patrzę na ten sprzęt, charakterystyczny dźwięk wydawany przez wyciągi tj, Tatrapoma H40, H60, H80, H130, H180, H210, F..... takie wspomnienie z dzieciństwa, bo właśnie na Słowacji w latach 90tych stawiałem pierwsze kroki. Ile razy patrzyłem na to, układałem sobie żartobliwą definicję na nonsensopedie w stylu "Wyciągi talerzykowe Tatrapomy typu H... składają się z dużej ilości kół kręcących się nagle i naraz w wielu niezrozumiałych, przeciwstawnych kierunkach..."
    3 punkty
  26. Oficjalne wyniki Zawodów w Krajnie: 5. Marboru Czas: 45,78 Punkty: 45 6. @mifilim Czas: 46,53 Punkty: 36 7. @kmarcin Czas: 48,31 Punkty: 32 @artix brak wyniku? 😮 Napisałem do organizatorów dlaczego? Z tego co pamiętam - Czas nieco ponad 47 sekund.
    3 punkty
  27. tutaj są te plotki o 8-ce na Julianach i 6-ce z Czyrnej na Halę Skrzyczeńską https://www.skiresort.info/ski-resort/szczyrk-mountain-resort/ski-lifts/ Pojawiła się także nowa kamerka w Czyrnej patrząca na Maxiland http://www.szczyrkowski.pl/resort/kamery/maxiland-arena-600-m-npm/ Widziałem w terenie kamerkę na Julianach, może ją także podlinkują na stronę.
    3 punkty
  28. Na Chopoku smogu nie ma, a w niedzielę miałem identyczną sytuację. Aż pluca bolały bo debile grzeją samochody. Więc chyba jednak coś tam turyści dają od siebie.... Choć Szczyrku nic nie uratuje, jak napisałeś. To nie znaczy że mamy się jeszcze dokładać. Ps ja samochód uruchamiam jak odjeżdżam...
    3 punkty
  29. SON - wieczorowa porą Warunki chyba najlepsze w tym sezonie jeśli chodzi o wieczór, ponieważ byłem z kumplem, który dopiero zaczyna "musiałem" jeździć z nim po trasach. Ale przez całe 3 godziny dla mnie były idealne. Idealne tzn. przez pierwsza godzinę doszło twardo i równo, a przez pozostałe 2 zmiana nart i odsypy - niektórzy mówili na to muldy. Kolejka tylko na początku 6 minut jak się rozpedzala godola, potem na bieżąco bez kolejki. Naprawdę - najlepszy wieczór na SON w tym sezonie. P.S. Jeszcze jedna uwaga - ale to w innym wątku bo nie ma nic wspólnego z warunkami
    3 punkty
  30. Postaram się 🙂 Samolot Aerofłotu Warszawa - Moskwa Pociąg Moskwa - Piatygorsk (32 godziny) mikrobus Piatygorsk - Teberda taxi Teberda - Dombaj 5 dni w Dombaju taxi Dombaj - Terskol 6 dni w Terskolu (Elbrus, Czegiet) taxi Terskol - Mineralne Wody pociąg Mineralne Wody - Machaczkała (11 godzin) 2 dni w Dagestanie samolot Aerofłotu Machaczkała - Moskwa - Warszawa Narciarstwo uprawiałem takie same, zjazdowe 🙂 tyle że na Kaukazie
    3 punkty
  31. Jeździłem w śniegach Karaczajo-Czerkiesji, Karbardyno-Bałkarii, pobijając swój rekord "bycia" - 4450 m.n.p.m., i zjazdu z tej wysokości bez przerwy do 2350 m.n.p.m. Czy dokonałem czegoś wyjątkowego? Nie. Nie było bardziej narciarsko niż niejeden wasz wyjazd w Alpy. Ale dla mnie było warto, być na Kaukazie Północnym, który głównie kojarzył mi się z wojną w Czeczeni, z czasów dzieciństwa. Piłem piwo Karaczajewskie, w Karaczajewi - choć nazwy takiej krainy nie da się znaleźć w języku polskim, to wszyscy w Dombaju podkreślali że to i tamto jest Karaczajewskie, ucząc się słów języka karaczajo-bałkarskiego, choć ten malutki naród nie doczekał się w pełni swojej republiki. Byłem w toalecie na 3000 m.n.p.m. gdzie ktoś powiesił ogłoszenie na kartce A4 z wydrukowanymi literami "Towarzysze, przyjaciele!!! Na półkę srać NIE NALEŻY!!! Dla tego jest dziura, trzymajcię dupę prosto!!! Mandat 500 rubli" Zatrzymywałem czas, w 40 letnim barze Hotelu "Wolfram" w bałkarskim Terskolu, którego czasy świetności minęły wraz ze zdjęciem z godła sierpa i młota, gdzie kelner opowiadał mi o całym północnym Kaukazie, na mapie narysowanej na szybko, na papierowym bloczku z rachunkami. Słuchałem opowieści o wysadzonej kolejce gondolowej w trakcie zamachu w 2011 roku, konfrontowałem w głowie z wieloma opowieściami pokolenia ludzi, którzy zgodnie powtarzali "przez kilkadziesiąt lat na Kaukazie mogłeś rozbić namiot gdzie chciałeś, i chodzić dolinami gdzie chciałeś, w Czeczeni, tam wszędzie było dużo turystów i nikt nikomu nic nie robił". Jednak, nigdzie się tu czas nie zatrzymał. Kiedy przez przypadek spotkałem gwiazdę popu, 20kilkuletniego Szamila, który po raz kolejny uświadomił mi, że jedziemy "na kajfie" (popularne określenie młodzieżowego slangu w ostatnich latach). Uczyłem się jeździć na nowo na Czegiecie - górze legendzie, ośrodku narciarskim gdzie wszyscy ze sobą rozmawiają, i gdzie kilku rosjan tłumaczyło mi jakie błędy techniczne robię, podczas zjazdu, na tej wymagającej górze, gdzie nie ratrakuje się tras, a jedyna trasa zjazdowa w dół ma muldy po kolana, a jednoosobowa kolej linowa z 1954 roku wciąż wywozi narciarzy i snowboardzistów. Nigdzie nie czułem się lepiej, siedząc z przypadkowo poznanymi ludźmi. ).
    3 punkty
  32. Dziś odwiedziłem Palenicę w Ustroniu. Temperatura +1.5. Kasa - karnet 4h 65 zł i 8.05 pierwszy wyjazd. Piękny delikatnie zmrożony sztruksik Warunki przez pełne 4 godziny bardzo dobre. Ludzi mało, ani razu nie stałem w kolejce. No cóż wyciąg może i stary ale przynajmniej jazda non stop a orientacyjny czas wyjazdu to 8 minut. W komentarzach widziałem czasami negatywne komentarze za przygotowanie stoku ale chyba nowy ratrak robi dobrą robotę. Od około 11 na samym dole na dojeździe do kanapy miejscami (głównie środkiem) pojawiał się lód ale bokami do ominięcia.
    3 punkty
  33. Nauders, Nauders ach te Nauders
    3 punkty
  34. Powrót po 5 latach do Nauders. Bajecznie
    3 punkty
  35. Marcel niesamowity; Pinturault świetnie; brawo Popov - juz w Kitz było swietnie, tu jeszcze lepiej; Zan Kranjec tym razem tym który zaliczył największy awans 17 pozycji w górę - a był tym który wszedł do drugiego przejazdu z najwyższym numerem. Z braku polskich akcentów łapie sie na tym, ze kibicuje Słoweńcom i Bułgarowi. Szkoda Chorwatów - Kolega i jego kolega 😀niestety nie dotarli do mety. Szkoda.
    2 punkty
  36. dobrze, że nie podałeś czasu z 1 miejsca ... 😂
    2 punkty
  37. No bo tak jest... z rańca można poszaleć w południe zatrzęsienie na trasie a po 16 nie ma nikogo
    2 punkty
  38. I z tego powodu walą do nich tłumy. Ludzi jest tak dużo, że w przyszłym roku będą "ceny elastyczne", czytaj 2x drożej w sezonie.
    2 punkty
  39. Pisałem o tym w tamtym roku, peron górny niebieskich kanap na Wierchu Pośrednim powinien być wyniesiony min.1metr wyżej - Projektant dał plamę.
    2 punkty
  40. Czyli co. Kolejne screeny będziemy mieli na forum. Jak fajnie już się doczekać nie mogę😀 Hmm jednak chyba nie. Nawet jak na Julianach kamerka będzie to tam i tak jest pusto więc nie będzie jak udowodnić że TMR to syf i same błędy robi. Lipa trochę miało być weselej a tu takie rozczarowanie😂
    2 punkty
  41. Uwierz mi, miałem gorzej. Mieszkając w Warszawie jeździłem na blachach z Poznania - firma miała siedzibę w Poznaniu. Interesująco było jak kiedyś koledzy poprosili mnie o podwiezienie na stadion Legi😁. Dziś jeździłem pierwszy dzień z moimi dziećmi w ferie mazowieckie. Konkluzje są dwie, wyraźnie więcej samochodów na parkingach, mało ludzi na stokach. Druga ciekawostka, Policja wzięła się do roboty, dziś stali na Julianach i zawracali autokary które chciały jechać na przełęcz, sporo też policji w samym mieście, kierują ruchem w newralgicznych miejscach.
    2 punkty
  42. Ja uważam że ma racje. Jest takie przysłowie. Chcesz zmienić świat zacznij od siebie. Jeśli wszyscy wzieli by sobie to do serca to naprawdę smog by był tylko wspomnieniem. Wiec jeśli ktoś z W czy S czy P sobie 30 min pakuje auto i je grzeje to napewno ma w d... cały smog i napewno nie pomaga z walką z nim. Zacznijmy od małych rzeczy. Teraz weźmy tego pana W. Wstaje rano i zbiera się z rodziną na narty. Pakuje auto które chodzi już 10 min. Do tego trzeba odśnieżyć. Właściciel pensjonatu wychodzi np wyrzucić śmieci czy odśnieżać mu bramę. Pan W do niego. -kurde jaki tu smog oddychać się nie da Właściciel na to -proszę pana dziś sypie jest wiatr a stacja pomiarowa pokazuje bardzo dobrą jakość powietrza. Niech pan zgasi auto bo dusi się pan spalinami które sam produkuje. Lub -panie smog był 10 lat temu. Rozwiązano ten problem likwidując wszystkie piece węglowe. Smog ma pan przy aucie i sam go produkuje. Takie małe rzeczy a jak bardzo ważne. Polecam.
    2 punkty
  43. @Gacek1964 dzięki za relację. Moje i Pauli odczucia co do odwiedzanych miejsc były bardzo podobne. Lodowiec jest magiczny a Nauders świetne. Byliśmy dokładnie rok temu w tych samych miejscach. Pozdrawiam marboru
    2 punkty
  44. Tumlin - Góry Świętokrzyskie Byliśmy na miejscu przed 10...a ośrodek już działał na dobre 😮 Ździwienie, bo na stronie internetowej i na fejsie godziny otwarcia od 10 do 22. Nie lubię takich sytuacji. Karnet na dwie godziny 60 złotych, to też przegięcie jak na jedną trasę i jeden orczyk. Warunki na samej górce w miarę ok, chodź dziwi mnie to, że bardzo dużo lodowych brył i bryłeczek - zawodzi ratrak, armaty? W każdym bądź razie trzeba było uważać przy ostrej jeździe na krawędziach. Kolejny niestety negatyw, to trening tutejszego klubu narciarskiego... Nic do sportu nie mam ale jest jedno ale... Po pierwsze zawęziło to stok, co pogorszyło jego bezpieczeństwo. Młodzież ucząca się jeździć czesto wypadała z trasy i przewracała się wypadając na otwartą część górki. Po drugie, zawodnicy na wyciąg byli puszczani poza kolejnością 😮 W ośrodku z jednym wyciągiem, w weekend? To bardzo nie fair w stosunku do nabywców karnetów czasowych. Czy nie mozna było zrobić tego trochę inaczej? Klub trenuje od 7:00 do 9:00, do otwarcia? Jest i bezpieczeństwo i ludzie w kolejce się nie burzą na czas ze swoich karnetów. Tumlin dostał drugą szansę od nas i ją zmarnował - nie przyjedziemy tu więcej w tym roku. Kilka zdjęć z dzisiejszego dnia na nartach. 19 dzień na nartach w sezonie zaliczony 😊 Pozdrawiam marboru
    2 punkty
  45. SFl da się lubić. Dziś zdecydowanie mniej ludzi
    2 punkty
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...