Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Ski amadé - Hochkönig i Gastein


JC

Rekomendowane odpowiedzi

W Ski amade byłem we wrześniu, jeszcze latem, więc przyszedł czas, aby odwiedzić ten region zimą. Przez tydzień będę jeździł w ośrodkach narciarskich położonych w rejonach Hochkönig i Gastein. Tym razem będzie relacja, mam nadzieję, że dobrze przyjęta przez Was.
Aktualnie pakowanie, a jutro rano wyjazd do Maria Alm, które będzie moją bazą na pierwsze trzy dni. Następnie przenoszę się do Bad Hofgastein, gdzie przez kolejne trzy dni odwiedzę wszystkie ośrodki w dolinie Gastein.

  • Like 6
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, tanova napisał:

@JC - masz w planach odwiedzić również wschodnią część regionu? Salzburger Sportwelt i Schladming-Dachstein?

Również cieszę się na relację. Dobrej podróży!

Nie tym razem. Schladming jest zaplanowane na przyszły sezon, a Dachstein odwiedziłem w listopadzie.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powrót do królewskiego ośrodka.

Ten sezon narciarski jest dla mnie inny niż wszystkie.

Po pierwsze, budowa. To w moim życiu przyśpieszyło i realizacja marzenia o mieszkaniu na wsi przykryła wszystkie inne rzeczy. Nawet narty? Czy to możliwe?

Pewnie nie byłoby to takie oczywiste gdyby nie "po drugie" - choroba.

Nie COVID, ale przewlekłe, ciągnące się w czasie kłopoty.

Na szczęście wyniki badań się poprawiły na tyle, że dostałem zielone światło od Pani Doktor na uprawianie sportu.

Sezon rozpoczęty późno (do tej pory 4 dni na lokalnych ośrodkach, bliskich Radomia) ale dosyć ciekawie, bo aktualnie w podróży razem z @JC.

SkiAmade!!!

W ostatnim roku przed pandemią miałem okazję zwiedzić ten region razem z Paulą (poszukajcie wpisów 😉).

Teraz będę podążał swoimi śladami i z całą pewnością będzie również ciekawie.

Jak to się zaczęło?

Telefon od Jacka...

- jedziesz?

- jasne, że jadę!

Potem chwila refleksji...budowa, sprzedaż starego domu - czy ja to ogarnę przed wyjazdem, czy zdążę? Masakra.

Na szczęście, przy pomocy bliskich, przyjaciół wszystko się udało.

Dzień przed podróżą fachowcy od schodów skończyli swoją robotę, przekazałem klucze elektrykom - jedna sprawa ogarnięta. 

20220121_170721.thumb.jpg.cacc6f50d5e0e3c2b21dc60909dca45d.jpg

Druga? Sprzedaż domu i dokumenty do kredytu dla nabywców.

Wykonałem kilka telefonów z olbrzymią prośbą o przyśpieszenie spraw w Urzędzie Miejskim i udało się wszystkie odebrać. Umowa przedwstępna podpisana o 20:30...pakowanie, pobudka o 3 i jazda do Bielska.

Jestem punktualnie tak jak się umawiałem z JC. Szybkie przepakowanie aut i w drogę. Mogę nareszcie odsapnąć.

Przejazd przez wszystkie granice bez problemu.

W Austrii raz śnieg, raz bez śniegu, zielono na polach. Im bliżej Alp, tym więcej chmur, im więcej chmur, to zaczęło też walić śniegiem.

Autostrady raz czarne, raz białe. Taki kogiel-mogiel.

Przejazd do Maria Alm i przełęcz, to wręcz armagedon białego. Jak później się okazało spadło blisko metr śniegu.

Do hotelu docieramy szczęśliwie.

20220122_162948.thumb.jpg.8b2efb901f76d8fdca4ee3e58307bfbe.jpg

Jest ciekawie.

Wygląda na to, że standard jest bardzo ok. Tylko co na dachu robi przyczepa kampingowa?

Jak się później okazało, to tylko sauna 😀 

Pokoju nie dostałem takiego wypasionego jak inicjator tej wyprawy, ale jest równie dobrze.

20220122_175904.thumb.jpg.912a15f67a8ae1b60d7fb2435cbf909b.jpg

Cóż, że nie mam prywatnej narciarni...to Jacek musi gościć u siebie moje buty 😀 

Kiedy ja je odświeżałem? Niech się zastanowię...

Hotel dla gości +21 lat. Spokój cisza i luźna atmosfera - pasuje.

Co bardzo ciekawe pod prysznicem dwa szampony - jeden dla nart, drugi dla rowerów. Ryzykuję i myję się tym dla dech.

Żyję i resztka siwych włosów nie wypadła, jest dobrze!

W barze jakoś pusto...

20220122_173437.thumb.jpg.900a96e02a9eeeb77f2e65a0a2530a9e.jpg

...ale początkujący influenser na stanowisku i pracuje 😀 

20220122_174834.thumb.jpg.18c698c1dfbda565c0c0f8c615d9f9c3.jpg

Wieczór, to oczywiście miłe spotkanie biznesowe zapoznawcze i plany.

Ja wolę oczywiście tą drugą stronę medalu - narty.

W planie na początek? Zgadnijcie...

Powrót do królewskiego ośrodka i? Skitury 😮  

Kocham 😉 😀 

Cóż?

Dzień dzisiejszy.

Początek smaczny.

20220123_081105.thumb.jpg.917b2ca51addb799d435799187be4e0d.jpg

A potem?

Krótka jazda autem - mniej więcej na środek ośrodka. Spotkanie z Krisem naszym przewodnikiem. Dobór nart dla mnie i... w górę!

Ociągam się 😉 a tak naprawdę sił brak. Choroba zrobiła swoje 😞

20220123_111534.thumb.jpg.660117e7ed18d2a13bbb2105861b3592.jpg

Początek mamy prosty, bo po wyratrakowanej trasie saneczkowej 😮 

Podchodzimy wyżej i odsłaniają się widoki. Pogoda walczy o błękitne niebo.

20220123_112827.thumb.jpg.be70882bc6498ff76213d620dd27d198.jpg

Docieramy do górnej "stacji" saneczkowej oraz restauracji, w której będziemy jeść po turze.

Ja akurat krem czosnkowy. Po prostu lubię dobrze pachnieć 😀 

20220123_112742.thumb.jpg.3c73ecdf55969b0625fa1031f88aa109.jpg

Idziemy dalej, ale ciąg dalszy naszej przygody, już w lesie, w kopnym śniegu.

Ciuchy zjazdowe, do takiego typu narciarstwa są średnie. Cóż zrobić? Nie mam innych.

IMG-20220123-WA0004.thumb.jpg.0f1ac51caffd0a5ebf5e68bdb06275e3.jpg

Wychodzi słonko - są też klimaty Mordoru. W oddali czarno i tylko oka Saurona brakuje.

20220123_124923.thumb.jpg.faddb02a6351a45ebf215f03d27ea6ab.jpg

Linię mamy ładną na podejściu.

Styl gąsek 😉

20220123_125334.thumb.jpg.e27474f474c1ac265d3b4fbbd18b1f6f.jpg

Ci co mnie czytają wiedzą jak kocham tury...

...no ale obcowanie w górach z przyrodą, to dla mnie bajka. Cóż, że na nogach nie mam SL, bądź GS 😀

Jest pięknie i ryjek się cieszy!

20220123_125540.thumb.jpg.4be7edc5b3fd69d7a827f2f6517f4f16.jpg

...całkiem bym zapomniał.

Sunęłem dzisiaj na czymś takim:

20220123_105841.thumb.jpg.aee5f66f3f433f165b458ee4e3a20ed0.jpg

Marboru...inni mówią na mnie Boruta...zła Boruta... więc co?

Po wertikalu 666 metrów pora na zjazd.

Fajnie 😮  Jest ciepło, śnieg się zsiadł...będzie pół metra pod nartą, ciężkiego, nieubitego białego...w dodatku między drzewami. Bajka!

Raz kozie śmierć - jadę! Nic innego zrobić nie mogę...

Co się okazuje?

1. Jazda free tylko na filmach jest fajna, w rzeczywistości to ciężka orka.

2. Wolę podchodzić...

3. ...ale w butach latem.

4. Trasy ze sztruksem są super!

5. Zaliczam tylko jedną glebę, @JC, trzy...

6. Nasz przewodnik nie zalicza gleby.

20220123_125329.thumb.jpg.ead09827e1f616f2357d2eabebec5d49.jpg

Dzień pierwszy super!

Żyję 😀 

Kocham góry!

IMG-20220123-WA0007.thumb.jpg.8acc5e76a86f0e98e9c8cb9d9124760f.jpg

Zakwasy są...ale nastąpiła po powrocie do hotelu próba regeneracji nóg.

Udana.

Jutro ruszamy na trasy...dokładnie tam gdzie pokazuję 😀

IMG-20220123-WA0008.thumb.jpg.e1a5fd1d1de81e466815e9f1bf467faf.jpg

Będzie fajnie, bo fajna była również kolacja!

Po wczorajszej chińszczyźnie, shusi nareszcie coś dla normalnych ludzi. Kalorie uzupełnione.

20220123_193619.thumb.jpg.e8e2242aa96e05dc8d80e054340f158d.jpg

I deserek 😀 ...a co? Trzeba o siebie dbać!

20220123_195245.thumb.jpg.3a28e13d34ed2591bb869910f264caf2.jpg

I tak oto dobiega koniec pierwszego dnia.

Komputer szwankuje, na szczęście telefon działa.

Wyglądajcie relacji jutro!

Pozdrawiam

marboru

Edytowane przez marboru
  • Like 22
  • Thanks 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Ratrak napisał:

@marboru dobrze Cię chłopie tu widzieć, Ciebie i Twoje relacje. 🤝

Dzięki @Ratrak

Postaram się nie zawieźć i coś pojeździć w tym sezonie 😀

43 minuty temu, artix napisał:

Podoba mi się wasze łóżko 😆

Moje łóżko Artur 😀 Paula by się zmieściła, ale ona musi teraz pilnować fachowców na budowie 😀 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tortury w Hochkonig

Cóż za intensywny dzień był dzisiaj?

Ile musiałem znieść i z iloma tysiącami kalorii miałem doczynienia...istna tortura.

Działo się wiele.

Były oczywiście narty, była oczywiście piękna pogoda, atrakcje i powrót do hotelu po wielu przygodach dopiero po 21:30.

Coś co jednak mnie pokonało dzisiaj, to jedzenie.

Wielu z Was napewno powie, napisze - co ten marboru opowiada, już mu całkiem odbiło z tego luksusu...a tu, nie ma co się śmiać. Całkiem na serio i poważnie...to nie jest łatwe dla kogoś, kto nie potrafi sobie odpuścić, odmówić.

Kilogramy przybywają choć po czterdziestce nie łatwo się ich potem pozbyć.

Też macie taki problem?

Ja mam i jestem z tego powodu bardzo niezadowolony.

Ruszamy na stoki punktualnie o 9.

Na dole mgła, a po wjechaniu pierwszą gondolą, na górę, zupełnie inna bajka.

20220124_092756.thumb.jpg.260438906177a82890fa028484b7cb54.jpg

I tu znowu ból...zdjęcia.

Kolejna moja mania, bo mało zdjęć robić nie umiem, robię zawsze dużo.

Wiecie ile razy trzeba zdjąć rękawice, ile razy odsunąć suwak kieszeni? Ile to czasu?

Dużo. Na tyle wiele, że odmówił współpracy zamek błyskawiczny i się wziął i rozjechał 😞 

Czy to nie kolejna tortura?

20220124_093003.thumb.jpg.070f8be23c408962e0682a1c3583fdb3.jpg

No tak...

Ja na sztruksie, a w domu? A w domu płacz.

Mówi przesyłaj zdjęcia, a potem co?

Tragedia! Lament...

- ja też chcę w Alpy...a Ty to jesteś świnia i jak wrócisz, to przez miesiąc na mopie będziesz jeździł w domu.

A ja przecież niewinny i tyle kresek z mapy musiałem dzisiaj zaliczyć:

20220124_095451.thumb.jpg.205d83556e73dd6a7272a16b913e4288.jpg

I tak całe życie dylematy.

Jechać, czy poddawać się torturom z każdej strony? A może odpuścić przy kolejnej sposobności? 

Ale, że najbliższa osoba tak...prawie bohatera 😉

...a niech ją tak tysiące armat schłodzą 😀 

20220124_095510.thumb.jpg.8ed144f448e0a3f952de7b2a7f79a5fd.jpg

Nie, nie ma co...bo jakby rzeczywiście się tak stało, to przyszłoby mi pewnie sprzątać nie miesiąc, ale pewnie i rok. Nie tylko nowy dom, ale też pewnie i ten stary, co do dobrych ludzi pójdzie. 

Wysłałem zdjęcie poniższe i?

Odpisuje Paula:

- byłam tam siku w tej chacie.

Kobiety, to jednak pamiętliwe są.

20220124_100604.thumb.jpg.45344c7f0422108c805d10154175cd48.jpg

I w życiu, i na nartach...lepiej zawsze na górze być. Bo można zawsze zjechać, i do słoneczka bliżej.

20220124_100648.thumb.jpg.ec247ea5ebf3f057a48ca4cfa254fa4f.jpg

Wyciągnąć się też lepiej niż na nartach człapać pod górę. Człowiek zawsze mniej się umorduje 😉 i na sztruks załapie.

20220124_100720.thumb.jpg.f8b8bc29206ba95fa207b0646753e488.jpg

I zaraz radość jest!

20220124_100836.thumb.jpg.5de3f6728c2701af0f2390e7b931f314.jpg

😀

20220124_101148.thumb.jpg.e7feec492bd617402c5d95c2c8cfcf8c.jpg

Na nogach dzisiaj nareszcie narty, a nie jakieś tam piórka do niby freeridów.

Prawda jest taka, że w dół na skiturach, to człowiek się bardziej umorduje niż na tym podejściu.

20220124_102151.thumb.jpg.6ecbead2f687eda786f239ad242b46a5.jpg

A slalomka, to przecież wszechstronna deska. Szczyty też można zdobywać.

20220124_102207.thumb.jpg.44f26ccd52ed71a0a191c43837abea42.jpg

No i z jazdy dużo większa przyjemność. Udawać prawdziwego narciarza nie trzeba, bo skręty wychodzą całkiem normalnie, a nie rozpaczliwe.

20220124_103739.thumb.jpg.ee1619ca3abc12b2ebab60fa7ba97229.jpg

Tylko te tłumy na tych trasach ośrodków narciarskich...to jest zawsze pewien proble.

A w SkiAmade, to niebywały problem.

20220124_105323.thumb.jpg.a03d3818d5f8bcab35826ab30ba299e7.jpg

Jest alternatywa, bo jak rzeczywiście tyle ludzi - można do knajpy podjechać.

20220124_105421.thumb.jpg.bad5cf807f84f1b88c1bb39e67aeda91.jpg

Albo do kościoła, jak kto woli?

20220124_105445.thumb.jpg.75ab69d4a8f1a9b06da06af6c45d0cbe.jpg

Patrzę, patrzę i jakbym Jaworzynę widział 😀 

20220124_105513.thumb.jpg.004f41943624a7b0aa18e573fae00b9d.jpg

No to tam jadę!

20220124_110355.thumb.jpg.8837233506b5d2a85e2e1b5a0a6022dc.jpg

Oj przydało by nam się kilka takich "Jaworzyn" w Polsce!

20220124_112527.thumb.jpg.f2daf0043ee44fe367410ab3c2a60e52.jpg

Z takimi trasami...

20220124_113917.thumb.jpg.2ec600ddf2117fa97aab5473bcc9e509.jpg

...i widokami.

20220124_115518.thumb.jpg.6daf3ee2f50cebf337cb35137733ebca.jpg

Ooo znajoma twarz przemknęła 😉

20220124_120105.thumb.jpg.8e0dad6e6eb468af889cfdb953981f93.jpg

No to ją gonię po czarnej 1ce!

20220124_120518.thumb.jpg.2745049c3a158acea26fe54a873206dd.jpg

Choć z kamerą - szybki! Na dole dopiero dopadłem! Spowalniam na stare lata.

20220124_120812.thumb.jpg.8ea395de584b9e2d62d15a037738429c.jpg

Jak to mówią na południu kraju: trasa marzenie. 

W Radomiu, na taką szeroką, długą  mówi się potocznie: locha 😀

20220124_120822.thumb.jpg.c9b7c9a1b18156e2b0fcff9d1116a4ef.jpg

W królewskim ośrodku takie dominują, dlatego my radomianie go lubimy. Hochkonig King!

20220124_123818.thumb.jpg.c11b69d4c2a560ad7e67fc6f30de1f75.jpg

W oddali, po horyzont...góry.

Za dużo tu tego i zdecydowanie większość powinna być przeniesiona do nas, na Mazowsze...apeluję o taki narciarski "nowy ład".

20220124_125321.thumb.jpg.a6576e79701fa784b7d436d4e0ddef04.jpg

Przy okazji trochę wyciągów też byśmy wzięli w ramach poprawki, albo innego rozporządzenia.

20220124_130026.thumb.jpg.a46c3d9a1c29a777475585c744a4b948.jpg

I tak niepostrzeżenie w czasie naszej sielanki rozpoczęły się wspomniane na początku niniejszego posta, tortury.

Restaurant niepozorny.

20220124_130033.thumb.jpg.820e26a16c3f66b16443be45e28c158b.jpg

Wszystko marketingowo ładnie, pięknie.

20220124_131605.thumb.jpg.5b539e9de51eaebdf6553c63d30fa074.jpg

I ładnie, i lekko...smacznie.

To tak samo jak z narkotykami: spróbuje się raz, to potem trudno odmówić.

Podobno - sam nigdy specyfików od Pablo Escobara, bądź innego Chapo nie brałem.

20220124_132359.thumb.jpg.33c15ad904937bc2602dd014bc14eb92.jpg

Zjedliśmy i nie zdając sobie sprawy z tego co się dzieje powędrowaliśmy do kolejnej knajpy na dalszy ciąg.

20220124_140941.thumb.jpg.42fb8fb211604c11b797c3d29eeff68a.jpg

Ciepło, miło, przyjemnie...i kolejna dawka.

20220124_142354.thumb.jpg.a1d9f73156ba092ec8b255fe21f7f184.jpg

I poczułem się jak Król. Syty.

IMG-20220124-WA0000.thumb.jpg.2d469b89c9dff540e85c9757cbaba483.jpg

😀

20220124_145331.thumb.jpg.d960461dd10b6d9388015691afb45bbe.jpg

I znów te tłumy 😉

20220124_145349.thumb.jpg.1feeec36f165449ca9e743ccd298a0d0.jpg

Szusujemy już nosem...

...ku kolejnym kaloriom, które przywołują zapachem z oddali. Jeszcze nieświadomi tego, że to dopiero początek kulinarnej tortury.

Nagrywamy materiał na żywo i w kulisach wychodzi jak wszechstronną i znakomitą nartą jest deska na S, z kraju na S.

Slalomka wiadomo, dobra do wszystkiego...już pisałem przecież 😀 

20220124_153521.thumb.jpg.96284281c434ef1f77df2c0e4691d92e.jpg

Deserek, to takie niewinne słowo.

20220124_160218.thumb.jpg.84776366fdcfb03097444f58a4f897f0.jpg

Ooo i jaki ładny, i duży...

20220124_161233.thumb.jpg.0f44b60ec5ef548e117c856f55ff7858.jpg

Tak.

Po tym poczuliśmy się jak bokserzy wagi ciężkiej po pierwszym nogdałnie.

Grzecznie więc pojechaliśmy do hotelu...

20220124_163708.thumb.jpg.02088b072e5b2ac894d3868516e4995e.jpg

Maria Alm - ostatni zjazd.

20220124_164120.thumb.jpg.c53842ba38ad20a69aba8bdf96ee9abc.jpg

Chwilę tylko dane było odpocząć.

Podstępni kulinarianie wywieźli nas...

20220124_175036.thumb.jpg.622365064aa05cb996eb3c4aa61b2360.jpg

...traktorem:

20220124_175540.thumb.jpg.237d4a89baf10430b5b7c79413dd4655.jpg

Na kolejną mega rundę z paszą 😮 

Prawie do stodoły.

20220124_181451.thumb.jpg.74431e6b3b03262ea2123c20025887a5.jpg

No i dali...

Runda 4:

20220124_182817.thumb.jpg.3fcfb3b1fb862e05635d6d4c25090a11.jpg

"Stodoła" w środku:

20220124_182900.thumb.jpg.e7678cae0d6773d62681587cacb6f5f9.jpg

Do herbaty ładny, zachęcający do skosztowania cukier na patyku...

...runda 5, przeleciała lekko.

20220124_183107.thumb.jpg.021090379cbd8a4eb7f7e868916b2810.jpg

W 6 starciu poleciałem na deski...

20220124_184652.thumb.jpg.7f84c266eab970afc6a2093c372d63b4.jpg

Nokałt i koniec walki nastąpił przy 7ce.

20220124_195132.thumb.jpg.644af97ba64800de7a773f4731de9405.jpg

Tortury się skończyły...

...karetka mimo słabego zdrowia po przegranej walce nie odwiozła do miejsca spoczynku. Trzeba było wykrzesać z siebie resztki sił i ruszyć samemu.

Na sankach w dół!

20220124_203845.thumb.jpg.0c03de31fff7d227f91f3a0d7d78f6f7.jpg

😀

Tych, którzy dobrnęli do końca tej dziwnej opowieści serdecznie pozdrawiam i przesyłam ostatni widok, adekwatny do pory tworzenia niniejszych słów.

received_519763862608605.thumb.jpeg.0205d139c6aa70c06b61d788e5039596.jpeg

marboru

Edytowane przez marboru
  • Like 23
  • Thanks 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Haha, miejscami popłakałam się ze śmiechu ("ja też chcę w Alpy...a Ty to jesteś świnia i jak wrócisz, to przez miesiąc na mopie będziesz jeździł w domu")
Chyba oprócz jedzenia jakiś trunek tez się pojawił, że tak potoczyście relację zdałeś z tych wczorajszych tortur ;)

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mariusz, toż to prawdziwa orgia była - narciarska i kulinarna :o!

Sama nie wiem, co bardziej apetycznie wygląda - te piękne trasy, czy talerze, ale jak tak dalej po królewsku sobie będziecie poczynać, to spodni na stok nie dopniecie xD

Super relacja, piękne miejsce, aż sobie sięgnęłam do własnych zdjęć sprzed dwóch lat powspominać, ech - co to były za czasy!  :x

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę sportu, mniej jedzenia - kolejny dzień w Hochkonig.

Po wczorajszych frykasach nastąpił wyczekiwany, bardziej sportowy dzień.

Długa narta po mroźnej nocy, to doskonała recepta i antidotum na kalorie.

Od rana słońce, delikatny mróz i doskonałe warunki.

Coś co każdy narciarz trasowy lubi najbardziej?

Proszę:

20220125_100015.thumb.jpg.ef9954f6805fbc598a31a497c7d121b6.jpg

GS, to GS...jak się rozpędzi, to idzie jak czołg. Człowiek czuje się wówczas jak na torach.

Wyraźnie ubyło ludzi w ośrodku. Było mało, ale dzisiaj, to prawie wogóle.

Szerokie lotniska na wyłączność - marzenie!

20220125_104246.thumb.jpg.f0e1674042612cc5f7576ce7a27669b5.jpg

Widoki w pełnej krasie:

20220125_104348.thumb.jpg.87c9c18e841731f568e68cce4b703701.jpg

Lekka, wiosenna kurteczka i gładko jak na stole. Nic tylko ciąć te dobrodziejstwa natury!

20220125_104533.thumb.jpg.6100766d1cc932ab250679d96461c147.jpg

Już po kilku zjazdach stwierdzam, że GS, to zupełnie inna bajka niż SL.

Przy dużych prędkościach bezpieczeństwo i stabilność są bezcenne w gigantce.

Długie skręty w poprzek całych tras, są o niebo przyjemniejsze, niż krótkie zamiatanie slalomką.

Alpejskie klimaty...ehhh szkoda, że tego nie ma na codzień.

20220125_104706.thumb.jpg.40813ed977acc7e2609caec53d0b8ad3.jpg

Dzisiaj pokonujemy sporo zjazdów bocznych, które nie znajdują się w głównych ciągach komunikacyjnych ośrodka.

Mimo, że miejscami są wąskie, to i tak przyjemność z jazdy jest na nich fantastyczna.

20220125_104713.thumb.jpg.7c483289e99b419ff87441201c99ea06.jpg

Zagubiony domek gdzieś przy trasie...marzenie w takim spędzić kilka nocy.

Ktoś miał tą przyjemność?

20220125_104746.thumb.jpg.91920bc5a11886b589910783cc15e491.jpg

Hochkonig, to ośrodek raczej dla zaawansowanych narciarzy.

Ktoś, kto tu jeszcze nie był, a lubi poszaleć, będzie mega zadowolony z tutejszych szusów.

20220125_105148.thumb.jpg.e68508258530c80e7bfcde1ffcacb0b1.jpg

😀

20220125_110606.thumb.jpg.88071bf141d0ac0f4bf25352b73044e8.jpg

Dla każdego znajdzie się miejsce.

20220125_110748.thumb.jpg.1405f2534e501d81d965fc823c46a7de.jpg

Przewaga tras czerwonych, kilka świetnych fragmentów czarnych, a niebieskie, to takie marchewkowe w zasadzie 😉

20220125_110829.thumb.jpg.b435264c36690a5f6366bf2102a82cb8.jpg

Praktycznie każdą z tutejszych ścieżek można by ujeżdżać w nieskończoność.

20220125_110842.thumb.jpg.b332a7ddb65158fe76e034d62ea90fa6.jpg

Dla tych, którzy lubią katować tylko kilka tras w czasie wyjazdu - byłby duży problem, którą do tego wybrać.

Malowniczo:

20220125_111303.thumb.jpg.2ebe66f63876756446a2469c33ede18e.jpg

I trochę jak w Dolomitach:

20220125_111326.thumb.jpg.e3f3a8ce52a55417e01e265afa6c7244.jpg

Tutejsze koleje...

20220125_113019.thumb.jpg.a90c1ba19a987d6aeb7a3bcd87f6c83c.jpg

Z oddali wygląda, to tak:

20220125_113029.thumb.jpg.521f6e11cfcd9f854daf504118cee783.jpg

Można zwariować...nawet drzewa do góry nogami 😮 

20220125_120958.thumb.jpg.09d7aa11cca8597f791dff6aea5e0db9.jpg

A w oddali Wielki Dzwonnik:

20220125_124309.thumb.jpg.c5ab0147164cc20bb31a24355108d0f0.jpg

Tronów Ci tutaj dostatek 😉

IMG-20220125-WA0006.thumb.jpg.9e70ff1587e06614144f308a3a2c61da.jpg

I z posiłkami dzisiaj również skromnie.

Jedyne danie:

20220125_134820.thumb.jpg.e8ee593926bb897c3f8ef106e23992d7.jpg

Z przystawki i dania głównego zrezygnowaliśmy.

Trzeba być twardym! 😀 

Kończymy jazdę z przebiegiem 71 km - nie jest źle, jak na pracowity dzień pełen nagrań i zdjęć. 

Po nartach zmieniamy hotel.

Przenosimy się do centrum miasteczka...ktoś zgadnie jakiego?

20220125_175834.thumb.jpg.98bf5d6475e2d269eccd49c83aef5d6e.jpg

I tutaj duże brawa dla szefa kuchni.

Porcje są skromne ale bardzo smaczne.

Przystawka:

20220125_191148.thumb.jpg.19418c55fb1632b0f8d7de28e3f4bd3f.jpg

Krem marchwiowy:

20220125_191602.thumb.jpg.7078bdb1fd452b1aaf1ceda68eb041e4.jpg

Sorbet w winie na oczyszczenie kubków smakowych:

20220125_192451.thumb.jpg.0691778bae8b3e7f3b88e1e540062ccc.jpg

Danie główne i cielęcina:

20220125_193829.thumb.jpg.05745b9aba82a950ac5cd4ac1c64612d.jpg

Deserek:

20220125_194545.thumb.jpg.8b27c174c4e5da03984d5a6d8b4cd257.jpg

Dzień był świetny!

Waga w łazience niestety pokazała 81 kg... o parę jednostek miary za dużo.

Jutro również GS i palenie sadełka.

Tym razem w ośrodku, w którym będę miał debiut...ośrodku ze słowem sport w nazwie.

@tanova będę podążał Twoim śladem.

Pozdrawiam wszystkich.

marboru

Edytowane przez marboru
  • Like 12
  • Thanks 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.01.2022 o 21:50, marboru napisał:

Po wertikalu 666 metrów pora na zjazd.

Fajnie 😮  Jest ciepło, śnieg się zsiadł...będzie pół metra pod nartą, ciężkiego, nieubitego białego...w dodatku między drzewami. Bajka!

Raz kozie śmierć - jadę! Nic innego zrobić nie mogę...

Co się okazuje?

1. Jazda free tylko na filmach jest fajna, w rzeczywistości to ciężka orka.

2. Wolę podchodzić...

3. ...ale w butach latem.

4. Trasy ze sztruksem są super!

Brakowalo Twoich relacji, widzę że rozpusta kulinarna dodała Ci weny twórczej. :) 

Co do skiturów to znowu źle trafiłeś, bo nie da się polubić jazdy w mokrym ciężkim śniegu. Na szczęście trochę kondycji zostało, bo zrobiony vertical 700m.

Cały czas twierdzę że ktoś taki jak Ty co śmiga w lecie po górach ma szansę pokochać skitury. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • JC pinned, featured, unpinned i pinned this temat

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...