Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, Narciarz ze Śląska napisał:

Mam pytanie:
- Czy szkoła musi mieć licencję SITN?
Bo jak nie, to szkoła pod stokiem może nie stosować się do tych zasad. Odnawianie kursów niemal dla każdego, nawet Pomocnika Instruktora - to poważne zabawa finansowa i czasowa. Jeśli trafi się co drugi/trzeci rok taki sezon jak zeszły (słyszałem o 1/5 lekcji na stokach w porównaniu do poprzedniego), to zabawa słaby sens ekonomiczny...

Nie wiem, jaka jest ścieżka prawidłowa, aby poprawić jakość ludzi na stokach oraz jednocześnie nie zabić szkółek/instruktorów finansowo. Bo jeśli unifikacja ma kogoś/stację kosztować razem z wyjazdem np. 5-6 tys. zł, a instruktorów ma 10-ciu? Jak to jest?

Przypomnę przy tym wszystkim, że mimo że nie SITN/PZN, to legitymację mam, kurs ukończony mam i naprawdę uczę (no, nie teraz - kontuzja). Ubezpieczenie OC też mam, bo corocznie kupuję.

Zysk: nie muszę unifikować uprawnień.
Strata: wyjazdy np. do Włoch - aczkolwiek tam jest też procedura walidacji jednorazowej w jakimś ministerstwie. Trudna, ale jest.

Nie wiem, jak jest, po prostu pytam z ciekawości.

Maciek

Szkoła pod stokiem nie musi mieć licencji - to jak szkoła znajduje się pod stokiem zwykle jest decyzją właściciela obiektu. Brak licencji skutkuje brakiem możliwości sygnowania czegokolwiek brandem SiTN. Jest to chyba zrozumiałe i logiczne. SiTN jest właścicielem logotypu i jedynie za jego zgodą może być wykorzystywany.

Koszty unifikacji ponosi zainteresowany. Czyli instruktor, bądź LSN dbająca o swoją kadrę. Narzekanie mamy we krwi, a ogłoszeń o naborze instruktorów w sroc. Stawka godzinowa na poziomie 130-180pln/h za pojedyncza osobę - grupy to już stawka 200-300 PLN/h - gdzie grupa to 3 osoby. Zarabiają - i to nieźle, a przynajmniej na tyle aby funkcjonować. Jakoś nie słyszałem, żeby w ostatnim okresie jakaś szkoła padła. Instruktor - to praca sezonowa i jest dobrze płatna. Jak zarobisz w sezonie powiedzmy 10-15 tys. to nie pitol że koszt na poziomie 700 -1000 pln raz na 3 lata będzie jakimś kosmosem. Zwykle jest to praca dodatkowa. Instruktorzy nie pracują za 20 zeta na h. Kasują w zależności od uprawnień 70-100, a nawet więcej/h - resztę zabiera szkoła. Sezon trwa 60 dni. Żeby zarobić taka kasę to wystarczy szkolić dziennie - 2-3 h. Narzekanie na klientów, że nie chcą inwestować w naukę jest trochę śmieszne, jeśli instruktorowi żal te pare groszy wydać na inwestycje w siebie i podnoszenie swoich kwalifikacji. Unifikacja nie kosztuje tyle co piszesz. Bo to cena z sufitu. Nikt nie zatrudnia 10 instruktorów, żeby przez godzinę dziennie uczyli. Zwykle to znalezienie instruktora w szkole na ten sam dzień graniczy z cudem.

pozdro

 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, marekbtl napisał:

Maciek

Szkoła pod stokiem nie musi mieć licencji - to jak szkoła znajduje się pod stokiem zwykle jest decyzją właściciela obiektu. Brak licencji skutkuje brakiem możliwości sygnowania czegokolwiek brandem SiTN. Jest to chyba zrozumiałe i logiczne. SiTN jest właścicielem logotypu i jedynie za jego zgodą może być wykorzystywany.

Koszty unifikacji ponosi zainteresowany. Czyli instruktor, bądź LSN dbająca o swoją kadrę. Narzekanie mamy we krwi, a ogłoszeń o naborze instruktorów w sroc. Stawka godzinowa na poziomie 130-180pln/h za pojedyncza osobę - grupy to już stawka 200-300 PLN/h - gdzie grupa to 3 osoby. Zarabiają - i to nieźle, a przynajmniej na tyle aby funkcjonować. Jakoś nie słyszałem, żeby w ostatnim okresie jakaś szkoła padła. Instruktor - to praca sezonowa i jest dobrze płatna. Jak zarobisz w sezonie powiedzmy 10-15 tys. to nie pitol że koszt na poziomie 700 -1000 pln raz na 3 lata będzie jakimś kosmosem. Zwykle jest to praca dodatkowa. Instruktorzy nie pracują za 20 zeta na h. Kasują w zależności od uprawnień 70-100, a nawet więcej/h - resztę zabiera szkoła. Sezon trwa 60 dni. Żeby zarobić taka kasę to wystarczy szkolić dziennie - 2-3 h. Narzekanie na klientów, że nie chcą inwestować w naukę jest trochę śmieszne, jeśli instruktorowi żal te pare groszy wydać na inwestycje w siebie i podnoszenie swoich kwalifikacji. Unifikacja nie kosztuje tyle co piszesz. Bo to cena z sufitu. Nikt nie zatrudnia 10 instruktorów, żeby przez godzinę dziennie uczyli. Zwykle to znalezienie instruktora w szkole na ten sam dzień graniczy z cudem.

pozdro

 

pozdro

Trudno z tym polemizować.

Unifikacje w słabe zimy widziałem, że (np. chyba sezon temu) robili na Stubaiu, więc koszt musiał wówczas być godny.

PS1. Szkółki rekrutują ekstra (dodatkowych ludzi) na ferie na tydzień/ew. dwa. 

PS2. Wydawało mi się też, że ceny dla klienta w szkółkach/wypożyczalniach są na poziomie 120-150 zł brutto (sic!) za godzinę, z tego (ponoć taka jest zasada) połowa (od netto - pod odjęciu VAT) dla instruktora. Więc raczej instruktor dostaje 50-70 zł/godzinę?

 

  • Sad 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Narciarz ze Śląska napisał:

To nie polega na olaniu prawideł, tylko zastosowaniu właściwych prawideł - dostosowanych też do ucznia. Nie widzę np. sensu kilkugodzinnego uczenia jazdy (powtarzam jazdy, nie elementów) pługiem, wręcz (poza np. inicjowaniem skrętów pół-pługiem i delikatnego hamowania) uważam, że jest to szkodliwe, Pisałem o tym i podpieram to nauką wielu osób od tabula rasa:

Maciek, a wiesz że takich jak Ty w PL jest co najmniej 1000 instruktorów, co twierdza dokładnie to samo co Ty. Każdy z nich wyszkolił tabun ludzi i każdy z nich twierdzi, że ich metoda jest najskuteczniejsza. Nie rób z tego dogmatu - połowa z rzeczonych z Toba sie nie zgodzi. Chcecie się przerzucać liczbami osób wyszkolonych? Czy to ma być na zasadzie - moja mojsza? Od tego jest taka organizacja jak SiTN - w tej chwili oddzielona od PZN, rozdzielono całkowicie szkolenie zawodników od szkolenia amatorskiego. Jeśli chcesz mieć na to jakiś wpływ, to zostań członkiem SiTN i forsuj swoje idee szkoleniowe. Bo tak to rzucanie grochem o ścianę. Albo załóż swoje stowarzyszenie i twórzcie alternatywę - tego wam nikt nie może zabronić.

1 godzinę temu, nikdob napisał:

Brytyjczycy mieli beznadziejną sytuację w sportach pływackich, to stworzyli centralny system szkoleniowy od nowa, oczywiście wzorując się na innych a nie kopiując.

Tak, ale to jest pływanie - nie narciarstwo. Można to uprawiać wszędzie i całosezonowo bez zmiany miejsca pobytu. Ba - można w każdym większym skupisku ludzi basen wybudować i ciągnąć narybek z każdego miejsca w kraju. Alp nie da się zbudować - są gdzie są i korzystają z tego kraje, które te góry posiadają. Jest to sezonowa i bardzo droga dyscyplina sportu w uprawianiu. Możemy wychować solidnych wyrobników - ale o wyłowieniu mistrza/mistrzyni - możemy zapomnieć. Raz na 100 lat może się udać. Ile w PL jest sensownych ośrodków - gdzie lokalsi mogą trenować na codzień? Jaworzyna? Palenica? Takie godne z harmonogramem i trasami treningowymi zamykanymi na czas treningów. Znasz jeszcze jakiś? Litwinka i Jurgów - to ośrodki - gdzie są wytyczone trasy treningowe - dedykowane dla zawodników. Więcej nie znam. No jeszcze Rytro - o ile jest śnieg. Ale to dla dzieci lat 10. Reszta tylko zagraniczne szkolenie, które jest potwornie drogie. W Austrii, Francji, Włoszech potencjalnych mistrzów jest zatrzęsienie, bo jest bardzo dużo stacji, sa duże i praktycznie w każdej działa klub zrzeszajacy okoliczne dzieciaki. Z wydzielaniem tras na treningi nie ma problemu, bo najmniejsze ośrodki są jak nasze największe. Z resztą jest inna mentalność - nikt z tego nie robi problemu, że jest zamknięta jakaś trasa, bo alternatyw jest mnóstwo, albo wystarczająco dużo. Sezon jest znacznie dłuższy co oczywiście wpływa na poziom i koszty wyszkolenia.

pozdrawiam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Narciarz ze Śląska napisał:

Trudno z tym polemizować.

Unifikacje w słabe zimy widziałem, że (np. chyba sezon temu) robili na Stubaiu, więc koszt musiał wówczas być godny.

PS1. Szkółki rekrutują ekstra (dodatkowych ludzi) na ferie na tydzień/ew. dwa. 

PS2. Wydawało mi się też, że ceny dla klienta w szkółkach/wypożyczalniach są na poziomie 120-150 zł brutto (sic!) za godzinę, z tego (ponoć taka jest zasada) połowa (od netto - pod odjęciu VAT) dla instruktora. Więc raczej instruktor dostaje 50-70 zł/godzinę?

 

Unifikacje są obowiązkowe w cyklu 3-letnim - ale są organizowane również w PL. Jak ktoś ma kasę i chce jechać na Stubai - niech jedzie, przecież nikt mu tego nie może zabronić. To opcja dla chętnych. Tak naprawdę to taka pompa po zmianach, o ile się orientuję to wcześniej tego nie było - raczej chyba chodzi o poprawę naszego (raczej SiTN) wizerunku. Pokaz, że nie mamy się czego wstydzić. 

1). A skąd wiesz - masz jakieś potwierdzone informacje? Czy tylko domniemania?

2). Jak powyżej.

Sam to robisz - wiesz ile zarabiasz i nie robisz tego za czapkę gruszek.

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Lexi napisał:

Zaliczenie na bazie przesłanego nagrania video ze stoku! Dramat! A ja wymagam jakości na stokach? W zasadzie na tym naszą (merytoryczną, nie powiem) dyskusję możemy zakończyć.

Dobranoc

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
2 godziny temu, Mixxxser44 napisał:

A nie mówiłam, że mówiłam. Co będzie? Nic nie będzie! Nawet Kononowicza nie będzie, bo zdaje się, już nie żyje. Przypomnę, że np. Ślusarczyk (czyli nasz, narciarzy, przysłowiowy wróg publiczny nr 1) jest włączony przez obecne władze jako organizacja opiniująca wiele projektów. 

To kolejny kwiatek, po deklaracji PKL-u, że... ich narciarstwo nie interesuje! 
Całość służy tylko blokowaniu. Ma nie powstać nic konkurencyjnego wobec krajów cywilizowanych i cywilizujących innych. Kiedyś siłą, dziś innymi środkami.

Cytuję dla wytrzymałych:

 

– Mamy wskazać miejsca rozrodu wilka, czy rysia. Nie wiem, jak ktoś miałby to zrobić, bo prawdę mówiąc, to dzisiaj właśnie RDOŚ powinna posiadać plan ochrony i z tego planu ochrony powinny wynikać te kwestie związane z florą i fauną jaką mamy. Jest jeszcze kwestia również niejasna kwestia siedlisk. Niektóre siedliska mamy wskazane bardzo ciekawie, na przykład na parkingu. Nie wiem co tam może być, bo tam jest betonowa kostka. Inne z siedlisk mamy na budynku.

Jak dodaje burmistrz Muszyny, to wszystko dzieje się pomimo tego, że jest inwestor, zamówione są już części wyciągu i uregulowane sprawy własnościowe. W ramach Polskich Kolei Linowych powstała też specjalna spółka.

  • Sad 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.03.2025 o 22:47, Hextor napisał:

Podobno Zasada chce zamknąć na zawsze górne partie Pilska dla narciarzy i od przyszłego sezonu będą działać tylko te dwa wyciagi na dole. 

Nie żartuj gdzieś to wyczytał ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.03.2025 o 19:33, Jeeb napisał:

teraz się dowiedziałem że Szczyrk to polskie Davos 👍

Co ciekawe z racji forum ekonomicznego, to o Krynicy się mówiło, że to polskie Davos - nie bardzo wiem, dlaczego Szczyrk stało się w tej sytuacji polskim Davos, a nie np. polskim St. Moritz - choć do tego może trochę brakuje panów grających w polo na śniegu... 😉 

  • Thanks 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Cosworth240 napisał:

Co ciekawe z racji forum ekonomicznego, to o Krynicy się mówiło, że to polskie Davos - nie bardzo wiem, dlaczego Szczyrk stało się w tej sytuacji polskim Davos, a nie np. polskim St. Moritz - choć do tego może trochę brakuje panów grających w polo na śniegu... 😉 

Krynica to już prędzej, nawet niektóre budynki i sanatoria są podobne 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
3 godziny temu, WojtekM napisał:

Kiedy byłem na turach na Pilsku w lutym, mówili to w schronisku na Miziowej. Podobno dlatego, że nie ma naśnieżania u góry.

Szkoda i to pierońsko wielka szkoda bo to naprawdę mimo PRLu tam panującego jest wspaniała góra do pośmigania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"W dniu dzisiejszym (27.03.2025 r.) Pani Edyta Wilczacka Burmistrz Miasta Świeradów-Zdrój wzięła udział w kolejnym spotkaniu z jednym z właścicieli działek znajdujących się na trasie przebiegu tras Projektu pn. „ŚWIERADOWIEC”. Rozmowy, zarówno ta jak i poprzednie, idą w bardzo dobrym kierunku, właściciele działek są otwarci na dalszą współprace, a Gmina lada moment otrzyma pozwolenie na budowę.

W spotkaniu wziął udział także Radca Prawny Urzędu Pan Michał Szwarc, a samo spotkanie umówione już było przeszło 2 tygodnie temu, o czym na ostatniej sesji Rady Miasta poinformowała Pani Burmistrz."

źródło: Facebook

Edytowane przez koliber
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...