Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Hintertux vs Stubai majówka


magnusDux85

Rekomendowane odpowiedzi

Szanowni Forumowicze,

planuję wybrać się na majówkę na narty. Rok temu byłem na Stubaju, na Hintertuxie nigdy nie byłem... Stubai bardzo mi się podobał wogóle to miejsce jest magiczne, super trasy. 

Jakie zalety ma Hintertux nad Stubajem? Może w tym roku lepiej tam się wybrać, co sądzicie? Jakie są Wasze doświadczenia?

Z góry dziękuję za pomoc,

Pozdrawiam,

magnusDux85

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

8 minut temu, Plywak napisał:

Kwestia osobistych preferencji. Oba fajne, tyle, że Stubai można w zasadzie prawie cały krzesłami i gondolkami obskoczyć. Na Tuxie więcej machania orczykami.

Ja tam na Tuxie korzystam wyłącznie z obu gondolek i tej nowej kanapy (jest jeszcze stare krzesło na południową stronę). Trzeba przed wyjazdem sprawdzić co będzie czynne bo oba lodowce są porównywalne.

pozdro

Wiesiek

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy też z jakiej części Polski się tam wybierasz, ale z perspektywy Krakowa, Hintertux ma przewagę nad Stubaiem w postaci czasu dojazdu.

Tak jak mówił przedmówca teoretycznie na Stubai'u jest mniej orczyków, ale na Tuxie też nie ma tragedii. Z innej beczki - ja się trochę przeprosiłem z Kitzsteinhornem. Tam było sporo inwestycji m.in. w poprawę komfortu - nowe gondole, krzesła i w sumie mi się tam bardzo podobało, a byłem sceptyczny. 

Ja na pewno patrzyłbym na: (a) ilość otwartych tras i wyciągów; (b) prognozę pogody przed wyjazdem i zależnie od a i b wybrałbym kierunek Stubai lub Tux. Oba miejsca raczej porównywalne, choć subiektywnie (i to bardzo subiektywnie) wolę Stubai.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze Śląska, pod kątem czasu dojazdu - najlepiej właśnie wypada Kitz.... Ostatnio zacząłem się zastanawiać, jak dużo gorzej  wygląda,  jeżeli chodzi o infrastrukturę i możliwości narciarskie w stosunku do Stubai`a.

Edytowane przez Greg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Greg said:

Ze Śląska, pod kątem czasu dojazdu - najlepiej właśnie wypada Kitz.... Ostatnio zacząłem się zastanawiać, jak dużo gorzej  wygląda,  jeżeli chodzi o infrastrukturę i możliwości narciarskie w stosunku do Stubai`a.

Kitz obecnie wygląda bardzo dobrze pod względem infrastruktury. Jedynie na czarną trasę po prawej stronie mapy u góry, nie da się dojechać krzesłem lub gondolą. Moja subiektywna lista to najpierw Stubai, potem Kitz (duży plus za bliskość), a potem Tux.

Edytowane przez Plywak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Plywak napisał:

mi google maps pokazuje tylko 10 minut różnicy

W sumie rzeczywiście tak google maps pokazuje, więc pewnie tak jest. Zawsze mi się Stubai wydawał jakieś 100 km dalej położony niż Tux, co pewnie wiążę z tym, że zjeżdża się jakiś czas wcześniej z autostrady. W takim razie w tym aspekcie nie widzę wielkiej przewagi Tuxa nad Stubaiem ;-) 

Edytowane przez Cosworth240
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, Cosworth240 said:

W sumie rzeczywiście tak google maps pokazuje, więc pewnie tak jest. Zawsze mi się Stubai wydawał jakieś 100 km dalej położony niż Tux, co pewnie wiążę z tym, że zjeżdża się jakiś czas wcześniej z autostrady. W takim razie w tym aspekcie nie widzę wielkiej przewagi Tuxa nad Stubaiem ;-) 

Na Stubaia jest te 25 km dalej, ale droga łatwiejsza, dlatego mała różnica czasowa :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, mnie się ostatnio preferencje zmieniły - na rzecz Stubaia. Kilka lat temu byłam Hintertuxem zauroczona, właśnie na majówkę tam jeździliśmy, później kilka razy na Stubai, ale wcześniej,marzec- kwiecień.. Teraz końcem marca zrobiliśmy tygodniowy wypad na Stubai i w ostatni dzień, 02.04 1 dzień na Hinter, coby "odświeżyć wspomnienia". No fakt, pogoda się akurat popsuła, co miało niebagatelny wpływ na nastroje, ale chyba i tak byłabym rozczarowana.Dolne trasy w okropnych muldach, chyba wcale nie ratrakowane, góra zmrożona (tu akurat winna chyba tylko pogoda), ale możliwość dostania się w rożne miejsca ograniczona, orczyki, orczyki - już się odzwyczaiłam od tego 9_9 

...a knajpki jakieś mniej przyjazne, choć widać, że po remoncie :/

za to samo otoczenie klimatyczne, takie trochę "włoskie".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie to zastanawiam się nad jedną rzeczą: dlaczego ostatnie alpejskie ośrodki nielodowcowe zamykają się - jak jeden mąż - najpóźniej 1 maja, mimo, że (pomijając tegoroczną wczesną wiosnę, która była wyjątkowo ciepła) jest w górach jeszcze zazwyczaj dużo śniegu? 1 maja jest wolny w całej Europie, Polacy tłumnie wyjeżdżają w terminie 1-3 maja, a nawet na cały pierwszy majowy tydzień. Gdyby ośrodki wydłużyły sezon do 3-5 maja i oferta byłaby większa, to myślę, że chętnych na narty by nie zabrakło.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, tanova napisał:

W sumie to zastanawiam się nad jedną rzeczą: dlaczego ostatnie alpejskie ośrodki nielodowcowe zamykają się - jak jeden mąż - najpóźniej 1 maja, mimo, że (pomijając tegoroczną wczesną wiosnę, która była wyjątkowo ciepła) jest w górach jeszcze zazwyczaj dużo śniegu? 1 maja jest wolny w całej Europie, Polacy tłumnie wyjeżdżają w terminie 1-3 maja, a nawet na cały pierwszy majowy tydzień. Gdyby ośrodki wydłużyły sezon do 3-5 maja i oferta byłaby większa, to myślę, że chętnych na narty by nie zabrakło.

 

Ja swego czasu jechałem na weekend majowy do Chorwacji i postanowiłem, że zajrzę gdzieś na narty po drodze. Ponieważ ten plan i tak wiązał się z nadrabianiem drogi z Krakowa do Dalmacji, wybór padł na 3 dni nartowania w Obertauern. To były wtedy 3 ostatnie dni funkcjonowania ośrodka - sama końcówka kwietnia. Ośrodek chodził na znacznie mniej niż full gwizdek. Tak naprawdę działała kanapa Gamsleiten 1; gondola Zehnerharbahn (czy jak ona się tam nazywa) i krzesło na Grundwaldkopf. Nam to do wiosennej zabawy na nartach zupełnie wystarczało. Warunki narciarskie były naprawdę niezłe. Śniegu w cholerę. Dlaczego te ośrodki zamykają - z punktu widzenia Obertauern i mojej ówczesnej wizyty mogę powiedzieć, że dlatego że już naprawdę prawie nikt na te narty tam nie przyjeżdża a pogoda naprawdę była super i do tego był to weekend.

Intersport, w którym wypożyczaliśmy narty był czynny rano - potem zamykali - otwierali popołudniu na 2h żeby im oddać narty. W hotelu w ostatni dzień nam ogłosili, że jesteśmy jedynymi gośćmi i w związku z tym nie będzie poza śniadaniem wyżywienia. Obiad zjedliśmy w Treff2000 - jedynej knajpie czynnej wtedy na stokach, natomiast żeby zjeść coś wieczorem musieliśmy pojechać aż do Mautendorf. W poniedziałek rano jak wyjeżdżaliśmy dalej to w hotelu nie było nikogo włącznie z obsługą. To był naprawdę duży hotel. Dziwnie wychodzi się na zupełnie ciemny korytarz i schodzi do auta do zupełnie ciemnego parkingu. Umówiliśmy się w recepcji, że po prostu zbieramy bety, zatrzaskujemy wszystko i klucz wrzucamy do skrzynki na listy. 

Latem niemała część hoteli podobno pozostaje zamknięta aż do zimy. Inni nastawiają się na ruch letni - rowerzyści, spacerowicze itd. 

Nie mam wątpliwości, że w te ostatnie dni kwietnia to na tej garstce narciarzy trudno było zrobić interes uzasadniający koszty prądu, wody a przede wszystkim personelu.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, może problem rzeczywiście leży w ludziach, nie w warunkach.

W listopadzie - w niemieckie ferie, grudniu - na święta i Nowy rok ludziska walą tłumnie na narty, mimo, że zazwyczaj nie ma śniegu, dzień jest krótki, a pogoda nieszczególna. Ośrodki stają na rzęsach i inwestują kupę kasy, żeby naśnieżyć sztucznie trasy. A wiosną - warunki niezłe, dzień długi, słońce świeci, śnieg leży - a na stokach i w hotelach pusto. Trudno to zrozumieć - przecież nie wszyscy muszą jeździć w Boże Narodzenie i w lutym, nie wszyscy mają dzieci w szkole. Hmm ...B|

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko że kwiecień-maj to jednak loteria. Raz będzie +10 i deszcz, a innym razem zero i słońce, full śniegu. Nawet w marcu gdzieś tam w Tyrolu padał deszcz dzień czy dwa.

Poza tym ludzie się już najeździli, urlopy zużyli, a trawa sama się nie skosi itp. 

Ale ja np. posypałem nawóz w marcu, posiałem nasiona w dziurach, później skitury, a wczoraj skosiłem
piękną trawę 30-centymetrową.

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co się tak uparliscie na te orczyki na Tuxie :/

Z samej góry do  Gletcherbuss 3 i jazda na okrągło.

Gdy warunki lepsze to na raz do Sommerbergalmu i powrót na Fernerhaus lub dalej na Gefrorene Wand i ogień. 

Jest jeszcze wiele innych opcji aby unikać orczyków, wystarczy popatrzeć na mapę i pomyśleć. 

Edytowane przez artix
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do maja pewnie nie dociągną, ale mail, który dostałem z Kitzbuhel przed chwilą świadczy o pewnej elastyczności gestorów stacji narciarskich co do terminów otwarcia ośrodka. Kitzbuhel w jakiejś tam nie olbrzymiej części - ale jednak - otwiera kilka tras od piątku do niedzieli z uwagi na ostatnie opady śniegu i jak twierdzą dobre warunki narciarskie:

https://www.kitzski.at/de/wir-fahren-ski-hahnenkamm-inkl-steinbergkogel.html

A tak to na teraz wygląda:

 

Kitz1.JPG

Kitz2.JPG

Edytowane przez Cosworth240
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może mnie ktoś oświecić do kiedy czynny jest Kitzsteinhorn ? Chodzi mi o cały ośrodek, nie tylko lodowiec, ich strona jest dla mnie chyba za trudna :/ . Krótko mówiąc, czy jeśli pojadę od 2 do 7maja to nie zostanę tylko z górnymi wyciągami ? Jeśli jednak rzeczywiście 23.04 zamykają (jak podaje np. skionline) to co w zamian w okolicy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, R0BERT napisał:

Może mnie ktoś oświecić do kiedy czynny jest Kitzsteinhorn ? Chodzi mi o cały ośrodek, nie tylko lodowiec, ich strona jest dla mnie chyba za trudna :/ . Krótko mówiąc, czy jeśli pojadę od 2 do 7maja to nie zostanę tylko z górnymi wyciągami ? Jeśli jednak rzeczywiście 23.04 zamykają (jak podaje np. skionline) to co w zamian w okolicy?

A kiedy chcesz tam jechać i co to znaczy w okolicy. Schmittenhohe w Zell am See się zamknęło, więc zasadniczo zostaje Ci lodowiec Kitzsteinhorn - to co na nim będzie czynne pewnie będzie zależeć przede wszystkim od warunków pogodowych. Te aktualnie są niezłe - wrócił śnieg i mrozy, więc zapewne lodowce (Kitzsteinhorn, Tux, Solden, Stubai i inne) pewnie będą miały extra warunki, tym bardziej że są ośrodki nielodowcowe, które jeszcze tam coś działają - Kitzbuhel będzie działał jeszcze częściowo w najbliższy weekend, a Obertauern chodzi do 1 maja: http://www.ski-obertauern.at/obertauernliftonoff.php . Pewnie jakby coś jeszcze poszukać po facebook'ach to może jeszcze się coś znajdzie poza lodowcami.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...