tanova Napisano 19 Styczeń 2019 Zgłoszenie Share Napisano 19 Styczeń 2019 O, to ja poproszę o namiary na tę kwaterę 😀 ! 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mifilim Napisano 21 Styczeń 2019 Autor Zgłoszenie Share Napisano 21 Styczeń 2019 DZIEŃ 6 zaległe parę słów i fotek z ostatniego dnia. Początek był mało zachęcający bo wyścig Schlag Das Ass, bo na górze siedziała mgła, bo zjechało się dużo ludzi… Potem było coraz lepiej. Moje doświadczenie jest takie, że trzeba od razu uciekać na boki bo w skrajnych częściach ośrodka często jest dosłownie pusto. Tak też uczyniliśmy i dzień okazał się owocny. Uciekliśmy na naszą ulubioną prawą stronę, gdzie doświadczyliśmy nawet sztruksu przy krześle 21 bo chodziło dopiero od 10.15 z powodu wyścigu. Udało nam się chwilę pobawić w slalom przy trasie 77 i zrobić parę razy całą 80- kę na sam dół. Reasumując, zaskoczenie na plus z powodów wcześniej wymienionych. Co więcej, myślałem , że po 3 -4 dniach siądzie mi kolanko i będzie pozamiatane a tu Skiline pokazało 326 km. Jestem w szoku! W dzień wyjazdu pogoda była wredna … pozdrawiam M. 16 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
waldemort Napisano 22 Styczeń 2019 Zgłoszenie Share Napisano 22 Styczeń 2019 Gdzie mieszkaliście. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 22 Styczeń 2019 Zgłoszenie Share Napisano 22 Styczeń 2019 (edytowane) Dnia 17.01.2019 o 07:56, mifilim napisał: Dzięki za rozwinięcie. Oczywiście problem polega na tym, że wszystkie nasze oceny są z definicji bardzo subiektywne bo jesteśmy bardzo różnymi narciarzami, byliśmy lub nie w wielu ośrodkach, mamy za sobą x lat doświadczeń, nie mamy jasno określonych kryteriów i odniesień do wartości wzorcowych itp. itd. Sądzę, że reprezentuję "środek" i to jest punkt wyjścia dla moich opinii. Cześć To potwierdza tylko wielokrotnie przeze mnie głoszona tezę, że dobór ośrodka, miejsca, trasy na podstawie czyichś relacji jest bez sensu. Relacja są raczej rozszerzeniem radości z bycia na nartach, przedłużeniem tego fajnego czasu itd. i są tak naprawdę najbardziej robione dla siebie. I tak postrzegane są super. Fajnie gdy ludzie dzielą się radością i pozytywnymi przeżyciami a nie koncentrują się na szukaniu dziury w całym i pretensjach do całego świata (patrz watek Szczyrk). Patrząc na zdjęcia ja miałem zdecydowanie lepszą pogodę ale za to wy mieliście o wiele fajniejszy śnieg i o wiele mniej ludzi - zazdroszczę! Wpis z 6 dnia nosi jednak miano uniwersalności bo widzę, że wybieraliście te same rojony i trasy co my i oceniliście je najlepiej w ośrodku. Czy może to za mała próba? Chciałem wstawić jakiś filmik z przed dwóch lat bo mam tego sporo aby zilustrować przejazd tą najdłuższą trasą ale zwalił mi się dysk i chyba wszystko szlag trafił. Cóż trzeba będzie jechać jeszcze raz. Serdecznie pozdrawiam Edytowane 22 Styczeń 2019 przez Mitek 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Przemek Napisano 22 Styczeń 2019 Zgłoszenie Share Napisano 22 Styczeń 2019 Fajna relacja... Ja byłem w Nassfeld 2 razy i 2 razy mi się podobało, choć nie zastałem takich pustek na stokach jak mifilim 😀. Niestety również nie zaznałem przyjemności z jazdy po 80, była raczej zmaltretowana. Ale ośrodek na pewno warty odwiedzenia. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mifilim Napisano 22 Styczeń 2019 Autor Zgłoszenie Share Napisano 22 Styczeń 2019 (edytowane) Dnia 19.01.2019 o 07:51, Bumer napisał: O, zrobiłeś zdjęcie domków w których chciałbym pomieszkac trochę w zimie. Pomieszkac nie przez 4 czy 6 godzin. To nie te domki To jest fajna knajpa przy trasie 71 na Rudnigalm, gdzie latem wyrabia się sery, a zimą pomieszczenie z "kadziami" jest jedną z sal dla klientów. Latem na Rudnigalm wypasa się bydło. Dnia 19.01.2019 o 22:05, Bumer napisał: Michal, jedno wino do rozmowy nie wystarczy. To stanowczo za mało! Nie zmieściło się w kadrze 3 godziny temu, waldemort napisał: Gdzie mieszkaliście. W Vorderbergu. Malutka wioska 25 km od kolejki Millenium Express, spoko bezproblemowy dojazd. Edytowane 22 Styczeń 2019 przez mifilim Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mifilim Napisano 22 Styczeń 2019 Autor Zgłoszenie Share Napisano 22 Styczeń 2019 (edytowane) wstawiam video ze zjazdu trasą 80 ( randomowy klip z YT- ja nie filmowałem). Mi zjazd zajął ok. 12 minut na spokojnie Edytowane 22 Styczeń 2019 przez mifilim 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mifilim Napisano 22 Styczeń 2019 Autor Zgłoszenie Share Napisano 22 Styczeń 2019 no i mapka ośrodka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jag24 Napisano 22 Styczeń 2019 Zgłoszenie Share Napisano 22 Styczeń 2019 Dnia 16.01.2019 o 20:59, mifilim napisał: Jak się poszuka ... to tak . ...Po godz. 12 wyludnia się wszędzie. ...Zaskoczony jestem tym, że codziennie kończyłem zjazdą na sam dół gondoli i po raz pierwszy w życiu widzę główną (tutaj jedyną) trasę w takim stanie. W innych ośrodkach to są klasyczne dożynki bo trasa jest zwykle zmasakrowana. Tutaj NIE. Te pustki i świetny stan Carnii na dole to zasługa 2 czynników:świetnego terminu(2-4 tydzień stycznia wszędzie są pustki,bo nikt w Europie nie ma ferii),do tego mróz na dole. Jak tam byłam (2 połowa marca) to w rekordowym dniu na dole było 16 st.na plusie.Do tego pierwszy tydzień niskiego sezonu i wielki najazd południowych Słowian korzystających ochoczo z nieco tańszych karnetów.Możecie sobie wyobrazić,co się działo na trasie...Moja córcia pojechała ma sam dół tylko raz,a potem już zawsze gondolą.Reszta rodziny walczyła,ale tylko o honor...Cud,że nikt nic sobie nie zrobił. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mifilim Napisano 24 Styczeń 2019 Autor Zgłoszenie Share Napisano 24 Styczeń 2019 Dnia 22.01.2019 o 15:13, jag24 napisał: Te pustki i świetny stan Carnii na dole to zasługa 2 czynników:świetnego terminu(2-4 tydzień stycznia wszędzie są pustki,bo nikt w Europie nie ma ferii),do tego mróz na dole. Jak tam byłam (2 połowa marca) to w rekordowym dniu na dole było 16 st.na plusie.Do tego pierwszy tydzień niskiego sezonu i wielki najazd południowych Słowian korzystających ochoczo z nieco tańszych karnetów.Możecie sobie wyobrazić,co się działo na trasie...Moja córcia pojechała ma sam dół tylko raz,a potem już zawsze gondolą.Reszta rodziny walczyła,ale tylko o honor...Cud,że nikt nic sobie nie zrobił. Pamiętam jak zjechałem kiedyś na dół w Kaltenbach to było 18 na plusie .. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boro1906 Napisano 8 Grudzień 2020 Zgłoszenie Share Napisano 8 Grudzień 2020 Cześć, mam pytanko, tak dla potwierdzenia - przejazd kolejką Millenium Express jest wliczony w cenę karnetu, czy płaci się za niego każdorazowo osobno? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bumer Napisano 8 Grudzień 2020 Zgłoszenie Share Napisano 8 Grudzień 2020 27 minut temu, Boro1906 napisał: Cześć, mam pytanko, tak dla potwierdzenia - przejazd kolejką Millenium Express jest wliczony w cenę karnetu, czy płaci się za niego każdorazowo osobno? Nie wiem jak jest teraz, ale ja mając karnet dzienny miałem wstęp na każdy wyciąg. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
laryzbyszko Napisano 8 Grudzień 2020 Zgłoszenie Share Napisano 8 Grudzień 2020 1 godzinę temu, Boro1906 napisał: Cześć, mam pytanko, tak dla potwierdzenia - przejazd kolejką Millenium Express jest wliczony w cenę karnetu, czy płaci się za niego każdorazowo osobno? Oczywiście, że jest wliczony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boro1906 Napisano 9 Grudzień 2020 Zgłoszenie Share Napisano 9 Grudzień 2020 16 godzin temu, laryzbyszko napisał: Oczywiście, że jest wliczony. 17 godzin temu, Bumer napisał: Nie wiem jak jest teraz, ale ja mając karnet dzienny miałem wstęp na każdy wyciąg. Dzięki bardzo za szybkie odpowiedzi! Rezerwuje nocleg i czekam na decyzje o otwieraniu/zamykaniu granic.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arek1982 Napisano 9 Grudzień 2020 Zgłoszenie Share Napisano 9 Grudzień 2020 BYŁEM W NASSFELD DWA RAZY. OŚRODEK GODY POLECENIA, CHOĆ TRZEBA PRZYZNAĆ, ŻE 2-3 WYCIĄGI NADAJĄ JUŻ SIĘ DO WYMIANY. BRADZO WOLNE, BEZ OSŁON WIETRZNYCH I PODGRZEWANIA SIEDZENIA. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ski89 Napisano 9 Grudzień 2020 Zgłoszenie Share Napisano 9 Grudzień 2020 2 godziny temu, Arek1982 napisał: BYŁEM W NASSFELD DWA RAZY. OŚRODEK GODY POLECENIA, CHOĆ TRZEBA PRZYZNAĆ, ŻE 2-3 WYCIĄGI NADAJĄ JUŻ SIĘ DO WYMIANY. BRADZO WOLNE, BEZ OSŁON WIETRZNYCH I PODGRZEWANIA SIEDZENIA. Jeśli chodzi o same trasy to jakie ośrodki stoją według Ciebie wyżej od Nassfeld? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
laryzbyszko Napisano 9 Grudzień 2020 Zgłoszenie Share Napisano 9 Grudzień 2020 Godzinę temu, ski89 napisał: Jeśli chodzi o same trasy to jakie ośrodki stoją według Ciebie wyżej od Nassfeld? Zależy gdzie, ale poza Karyntią np. większość dużych ośrodków tyrolskich. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ski89 Napisano 9 Grudzień 2020 Zgłoszenie Share Napisano 9 Grudzień 2020 2 minuty temu, laryzbyszko napisał: Zależy gdzie, ale poza Karyntią np. większość dużych ośrodków tyrolskich. Powiedzmy cała Austria. Jakie jest Twoje TOP3 jeśli chodzi o same trasy narciarskie? Wyciągi, noclegi, ceny itp nie mają dla mnie znaczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
laryzbyszko Napisano 9 Grudzień 2020 Zgłoszenie Share Napisano 9 Grudzień 2020 (edytowane) 5 minut temu, ski89 napisał: Powiedzmy cała Austria. Jakie jest Twoje TOP3 jeśli chodzi o same trasy narciarskie? Wyciągi, noclegi, ceny itp nie mają dla mnie znaczenia. 1. Ischgl, 2. Ski Arlberg, 3. Sölden i Mayrhofen. Ogólnie większość ośrodków w Tyrolu lub w Vorarlberg będzie lepsza niż cokolwiek w Karyntii pod kątem różnicy wysokości, długości tras i jakości infrastruktury. Ale jako, że narty to nie tylko same trasy, to i tak wolę włoskie Dolomity ;). Edytowane 9 Grudzień 2020 przez laryzbyszko 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ski89 Napisano 9 Grudzień 2020 Zgłoszenie Share Napisano 9 Grudzień 2020 9 minut temu, laryzbyszko napisał: 1. Ischgl, 2. Ski Arlberg, 3. Sölden i Mayrhofen. Ogólnie większość ośrodków w Tyrolu lub w Vorarlberg będzie lepsza niż cokolwiek w Karyntii pod kątem różnicy wysokości, długości tras i jakości infrastruktury. Ale jako, że narty to nie tylko same trasy, to i tak wolę włoskie Dolomity ;). Tak z ciekawości - Dolomity bo...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ratrak Napisano 9 Grudzień 2020 Zgłoszenie Share Napisano 9 Grudzień 2020 32 minuty temu, ski89 napisał: Tak z ciekawości - Dolomity bo...? Kawa? Jedzenie? Wino? Widoki? Sposób bycia? Wiele jest powodów, dzięki którym Włochy mają przewagę nad Austrią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
laryzbyszko Napisano 9 Grudzień 2020 Zgłoszenie Share Napisano 9 Grudzień 2020 45 minut temu, ski89 napisał: Tak z ciekawości - Dolomity bo...? Bo jak się wie gdzie i kiedy jeździć, to narciarsko wcale nie jest gorzej niż w austriackim Tyrolu, a do tego jak jak już wspomniał @Ratrak - piękne widoki, przepyszne jedzenie, spokojne miejscowości z wielowiecznymi tradycjami, atmosfera itd. Takie Ischgl na przykład pod kątem czysto narciarskim jest niesamowite - hipernowoczesna infrastruktura, mnogość bardzo długich tras z dużą różnicą wysokości, ale jedzenie na stoku, to typowe austriackie "stołówy" z kiepskim jakościowo jedzeniem, w tłoku i pośpiechu. Ponadto na zimowe weekendy do Tyrolu zjeżdżają się tłumy "jednodniowców" z Bawarii, Austrii i zachodniej Szwajcarii (bo taniej), więc również na trasach robi się tłok wtłaczany na nie przez wyciągi o gigantycznej przepustowości, a same trasy bardzo szybko się degradują. Za każdym razem jak przyjeżdżam do Ischgl mam wrażenie jakbym przyjechał do "fabryki narciarstwa" - wielopoziomowy parking, połączony tunelem z budynkiem, z którego wjeżdża się schodami ruchomymi do wypasionej gondoli. Wszystko super, ale nie ma to tego klimatu, którego oczekuję od jazdy na nartach. Do tego koszmarna (w mojej opinii) miejscowość (Soelden jest w tym aspekcie podobne), pełna ludzi dla których narciarstwo stanowi jedynie dodatek do imprezowania, chlania i du***enia. Lubię tam przyjechać na dzień lub dwa, żeby się wyjeździć, ale spędzanie tam dwu-tygodniowego urlopu jest nie na moje nerwy . Włoskie Dolomity (a przynajmniej rejony, w które jeżdżę) nadal mają ten klimat narciarstwa, którego szukam (cisza, spokój, brak pozerstwa, ogólnie "Dolce Vita"), a gigantyczne nakłady na infrastrukturę w ostatnich kilkunastu latach sprawiają, że zdecydowana większość wyciągów jest szybkich i nowoczesnych. Jeśli chodzi o przygotowanie tras, to moje subiektywne zdanie jest takie, że nigdzie w Alpach nie są one tak dobrze przygotowywane jak w Dolomitach. Oczywiście same trasy nie są tak długie i oszałamiające jak w Alpach szwajcarskich, czy francuskich, a możliwości freeride są nawet w porównaniu z Austrią biedne, ale zapewniam, że i tak można się wyjeździć. Poza tym, że jeżdżę na nartach dla samego aspektu sportowego, to wykorzystuję ten czas na odstresowanie od pracy, codziennych obowiązków i przewietrzenie głowy, więc włoskie nartowanie dużo bardziej do mnie przemawia, ale zdaję sobie sprawę, że różne osoby oczekują różnych rzeczy od narciarstwa. 5 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tanova Napisano 9 Grudzień 2020 Zgłoszenie Share Napisano 9 Grudzień 2020 @laryzbyszko - Austria to nie tylko Ischgl, St. Anton, Sölden. Też znajdziesz tam mnóstwo ośrodków bezpretensjonalnych, klimatycznych z nowoczesną infrastrukturą i niezatłoczonych, do których nie przyjeżdża hołota i gdzie dobrze można zjeść w kameralnych, regionalnych chatach, a nie w wielkich samoobsługowych jadłodajniach. Co do smaków kulinarnych, architektury czy widoków, to jest już osobista preferencja, do których każdy ma prawo, ale porównywanie austriackich masowych i imprezowych ośrodków z oazami ciszy i spokoju we włoskich Dolomitach jest trochę bez sensu. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ziemowit Napisano 9 Grudzień 2020 Zgłoszenie Share Napisano 9 Grudzień 2020 (edytowane) 48 minut temu, laryzbyszko napisał: jedzenie na stoku, to typowe austriackie "stołówy" z kiepskim jakościowo jedzeniem, w tłoku i pośpiechu. Dziesiątki razy jadłem w Austrii w różnych knajpach i owszem zdarzało mi się trafić na średnio smaczny schabowy udający wiener schnitzel podany z marketowymi frytkami, ale wiele razy jedzenie było pyszne i było to coś czego w PL nie widziałem. Co knajpa to inaczej, warto próbować różnych. Cytat Za każdym razem jak przyjeżdżam do Ischgl Zmienić ośrodek. Edytowane 9 Grudzień 2020 przez Ziemowit 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
laryzbyszko Napisano 9 Grudzień 2020 Zgłoszenie Share Napisano 9 Grudzień 2020 17 minut temu, tanova napisał: @laryzbyszko - Austria to nie tylko Ischgl, St. Anton, Sölden. Też znajdziesz tam mnóstwo ośrodków bezpretensjonalnych, klimatycznych z nowoczesną infrastrukturą i niezatłoczonych, do których nie przyjeżdża hołota i gdzie dobrze można zjeść w kameralnych, regionalnych chatach, a nie w wielkich samoobsługowych jadłodajniach. Co do smaków kulinarnych, architektury czy widoków, to jest już osobista preferencja, do których każdy ma prawo, ale porównywanie austriackich masowych i imprezowych ośrodków z oazami ciszy i spokoju we włoskich Dolomitach jest trochę bez sensu. Oczywiście, że Austria to nie tylko tyrolskie molochy - przejeździłem na nartach praktycznie całą Karyntię i odwiedziłem wiele mniejszych, tyrolskich ośrodków, ale i tak nie przekonasz mnie, że klimat w nich może równać się z tym we Włoszech. Kolejny argument jest taki, że aby zaznać "przyjaźniejszego" klimatu w Austrii, zazwyczaj musimy się pogodzić z tym, że jedziemy do ośrodka grubo poniżej 100 km tras. We Włoszech da się mieć zarówno spokój i klimat, jak i setki kilometrów tras (vide ponad 500km na Sella Rondzie). Tak w ogóle, to przypominam, że powyższe to jedynie moje subiektywne opinie i odczucia. Mam znajomego, który nie cierpi Dolomitów i twierdzi, że w przecince w lesie to on sobie może w Szczyrku pojeździć. Nie twierdzę, że Austria jest zła - czysto narciarsko pewnie jest nawet przeciętnie lepsza niż Włochy, dlatego lubię sobie tam pojeździć przez kilka-kilkanaście dni w sezonie, ale dla mnie subiektywnie Włochy są lepszą miejscówką na dłuższy wyjazd narciarski. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.