Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Ceny skipassów i promocje 23/24


Jeeb

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 18.11.2023 o 14:26, pawelb91 napisał:

Cennik 23/24 Małe Ciche 

image.thumb.png.805e0191d799b904b569a46597e7fa2e.png

https://maleciche.com/cennik-2324

Małe Ciche jako jedna z nielicznych stacji na Podhalu nie wchodzi w skład Tatry Super Ski.

Muszę to z siebie wyrzucić. STRASZNIE WKURZAJĄ MNIE TAKIE CENNIKI!

Małe Ciche to stacja mająca niecałe 3 KM tras narciarskich, a wysokość maksymalna to 1086 m.n.p.m.
Tymczasem cena skipassu jest prawie taka sama jak w Szwajcarskim Zermatt na Materhornie! I to bez przeliczania ceny na kilometr trasy czy w stosunku do zarobków.

Zaraz udowodnię swoje wyliczenia, ale zacznę od tego, żeby popatrzeć na cenę całodniowego karnetu.
Bilet normalny kosztuje 155 zł, a ulgowy 150 zł. Z regulaminu wynika, że już dzieci w wieku 4 lat muszą kupować karnet ulgowy. Za darmo mogą jeździć tylko dzieciaki urodzone w 2019 roku lub później. Różnica pomiędzy karnetem dla dorosłego, a takiego 3 latka (czy tam 5 albo 8 latka) wynosi 3,2%. Tymczasem w Alpach normą jest że dzieci do lat 7 albo 9 jeżdżą za friko, a starsze dzieciaki kupują skipass za około połowę ceny normalnego (a często nawet mniej niż połowę).

Teraz możemy wrócić do obliczeń. Dla przykładu bierzemy taką rodzinę jak moja posiadającą 3 dzieci oraz tygodniowe ferie.

Małe Ciche (niecałe 3 km tras i wysokość maksymalna to 1086 m.n.p.m.):

- karnety dla dzieciaków: 3 x 805 zł
- karnety dla rodziców: 2 x 895 zł
- razem: 4 205 zł

Zermatt (200 km tras i wysokość maksymalna 3883 m.n.p.m.):

- karnety dla dzieciaków: 3 x 0 zł (najstarszy syn ma 8 lat)
- karnety dla rodziców: 2 x 474 franki szwajcarskie
- razem: 4262 zł 

Różnica: 57 zł! A Zermatt to jedna z najbardziej wypasionych stacji narciarskich w najdroższym kraju Europy (pomijając malutkie Monako i Lichtenstein).

Co więcej, gdy dziecko skończy 9 lat, to skipass dla niego kosztuje 210 franków szwajcarskich, czyli około 56% taniej niż dla dorosłego.

I jasne można pisać, że jak się "narobiło bombeków" to trzeba płacić albo siedzieć w domu, ale wystarczy pojechać w Alpy, żeby było normalnie. Takie rodziny faktycznie pojadą na ferie w Alpy, albo zostaną w domu. Wyjazdy weekendowe w Polskie góry sobie odpuszczą. Tyle, że potem niech się stacje narciarskie nie dziwią, że po feriach na stokach pustki pomimo świetnych warunków. Za 15 lat też będą pewnie mieć problemy z frekwencją, bo Ci co za młodu jeździli z rodzicami w Alpy pewnie na tym pozostaną (być może wybiorą się w Pireneje czy do Skandynawii), a reszta jak nie nauczy się za dzieciaka, to w wieku dorosłym pewnie już nie spróbuje.  W Alpach wiedzą, że dając zniżki rodzinom z dziećmi hodują sobie kolejne pokolenia narciarzy, które w dorosłości będą płacić grubą kasę za uprawnianie swojego hobby.

@JC

Może warto by poruszyć w Twoim filmiku dlaczego w Alpach ulgowe karnety faktycznie są tańsze, a u nas różnica wynosi 5 zł pomiędzy dorosłym a przedszkolakiem.

  • Like 6
  • Thanks 5
  • Sad 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Hextor

Wszystko prawda.

Właściwie można pod to podciągnąć większość jak nie wszystkie stacje w Polsce. 
Narty w Polsce właściwie nie opłacają się zupełnie. Głównie przez ofertę do ceny.
Ile musiałby kosztować skipass dzienny do takich stacji gdzie jest te max kilka km tras łącznie żeby móc jakoś go porównać do alpejskich stacji? 20zł, 30zł? Za to kosztuje nieraz niewiele mniej a zdarza się że i więcej niż fajne alpejskie stacje. 

Ja w Polsce jeżdżę w swojej "okolicy", jakieś dłuższe wyjazdy w inny region nie mają sensu. Jeśli dłuższy wyjazd np. tygodniowy to warto rozważyć Alpy bo można trochę więcej (albo i niekoniecznie więcej) zapłacić a mieć totalne eldorado, spełnienie narciarskie i zadowolenie na długi czas. 

W mojej okolicy jeśli warunki dopisują to potrafię mieć fajne dni narciarskie (na skalę krajową) z których czerpię radość ale nie za wszelką cenę. Dlatego wybieram miejsca na narty według własnego klucza w którym jest wiele zależnych (cenowych, warunkowych, trasowych, frekwencyjnych).

Temat ulgowych skipassów w Polsce to nieśmieszny żart, odkąd pamiętam. Praktycznie w każdej stacji jest podobnie. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do KOŃCA, tzn. oczywiscie jest gorzej niż w Alpach, ale sporo lepiej niż w załączonym powyżej przykładzie. W takim Szczyrku dzieci do 6 lat jeżdżą gratis, a później płacą 101 zł w porównaniu do 144 zł dorosłego (płatność w kasie). Czyli prawie 30% różnicy. 

Oczywiście Male Ciche to nie wyjątek, na Pilsku różnica przy 6 dniowym skipasie to 20 zł. (7 dniowych brak) 

Niektóre stacje mają też dziwne zniżki w zależności od wzrostu. Co jest imo niesprawiedliwe bo kuzyn mojego syna jeździł w Białce 2 sezony dłużej za friko niż mój syn. Tylko dlatego, że jeden jest wysoki, a drugi niski. 

Edytowane przez Hextor
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Hextor napisał:

Zaraz udowodnię swoje wyliczenia,

Po co....

Małe Ciche to specyficzna stacja ma swoją renomę jako górka szkolna i ma swoisty mikroklimat - a co najważniejsze ma grono klientów którzy to zapłacą i tyle w temacie ..  popyt-podaż-ceny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Hextor napisał:

Muszę to z siebie wyrzucić. STRASZNIE WKURZAJĄ MNIE TAKIE CENNIKI!

Małe Ciche to stacja mająca niecałe 3 KM tras narciarskich, a wysokość maksymalna to 1086 m.n.p.m.
Tymczasem cena skipassu jest prawie taka sama jak w Szwajcarskim Zermatt na Materhornie! I to bez przeliczania ceny na kilometr trasy czy w stosunku do zarobków.

Zaraz udowodnię swoje wyliczenia, ale zacznę od tego, żeby popatrzeć na cenę całodniowego karnetu.
Bilet normalny kosztuje 155 zł, a ulgowy 150 zł. Z regulaminu wynika, że już dzieci w wieku 4 lat muszą kupować karnet ulgowy. Za darmo mogą jeździć tylko dzieciaki urodzone w 2019 roku lub później. Różnica pomiędzy karnetem dla dorosłego, a takiego 3 latka (czy tam 5 albo 8 latka) wynosi 3,2%. Tymczasem w Alpach normą jest że dzieci do lat 7 albo 9 jeżdżą za friko, a starsze dzieciaki kupują skipass za około połowę ceny normalnego (a często nawet mniej niż połowę).

Teraz możemy wrócić do obliczeń. Dla przykładu bierzemy taką rodzinę jak moja posiadającą 3 dzieci oraz tygodniowe ferie.

Małe Ciche (niecałe 3 km tras i wysokość maksymalna to 1086 m.n.p.m.):

- karnety dla dzieciaków: 3 x 805 zł
- karnety dla rodziców: 2 x 895 zł
- razem: 4 205 zł

Zermatt (200 km tras i wysokość maksymalna 3883 m.n.p.m.):

- karnety dla dzieciaków: 3 x 0 zł (najstarszy syn ma 8 lat)
- karnety dla rodziców: 2 x 474 franki szwajcarskie
- razem: 4262 zł 

Różnica: 57 zł! A Zermatt to jedna z najbardziej wypasionych stacji narciarskich w najdroższym kraju Europy (pomijając malutkie Monako i Lichtenstein).

Co więcej, gdy dziecko skończy 9 lat, to skipass dla niego kosztuje 210 franków szwajcarskich, czyli około 56% taniej niż dla dorosłego.

I jasne można pisać, że jak się "narobiło bombeków" to trzeba płacić albo siedzieć w domu, ale wystarczy pojechać w Alpy, żeby było normalnie. Takie rodziny faktycznie pojadą na ferie w Alpy, albo zostaną w domu. Wyjazdy weekendowe w Polskie góry sobie odpuszczą. Tyle, że potem niech się stacje narciarskie nie dziwią, że po feriach na stokach pustki pomimo świetnych warunków. Za 15 lat też będą pewnie mieć problemy z frekwencją, bo Ci co za młodu jeździli z rodzicami w Alpy pewnie na tym pozostaną (być może wybiorą się w Pireneje czy do Skandynawii), a reszta jak nie nauczy się za dzieciaka, to w wieku dorosłym pewnie już nie spróbuje.  W Alpach wiedzą, że dając zniżki rodzinom z dziećmi hodują sobie kolejne pokolenia narciarzy, które w dorosłości będą płacić grubą kasę za uprawnianie swojego hobby.

@JC

Może warto by poruszyć w Twoim filmiku dlaczego w Alpach ulgowe karnety faktycznie są tańsze, a u nas różnica wynosi 5 zł pomiędzy dorosłym a przedszkolakiem.

Aktualnie Czarna Góra w promocji oferuje karnet całodzienny dla 2 dorosłych plus troje dzieci w cenie 450 zł, x 6 dni - 2700,00zł. Ilość tras znacznie większa niż Małe Ciche.

 

Screenshot_2023-11-20-23-41-36-721_com.android.chrome.jpg

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od ubiegłego roku chwalebnym wyjątkiem jeśli chodzi o relacje ceny dorosły - dziecko jest u nas Pingwin. Tam różnice w cenach są rzeczywiście duże i wyjazd rodzinny wychodzi cenowo o wiele korzystniej niż w innych polskich stacjach. Oczywiście są minusy, bo tras w każdej stacji mało, karnet dla dorosłego drogi, ale chyba nikt ich nie przebije cenowo w PL dla rodziny jeśli chodzi o cena/jakość.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.11.2023 o 21:20, Hextor napisał:

Muszę to z siebie wyrzucić. STRASZNIE WKURZAJĄ MNIE TAKIE CENNIKI!

...

Szukasz taniego karnetu dla dzieci, odrobinę dalej masz Meander (dzieci do lat 10 gratis). Sezonówka 199 Euro (termy w cenie). Czy ta oferta zostanie utrzymana w obecnym sezonie, będzie wiadomo na dniach. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy obecnych cenach u konkurencji na Masterze będzie w tym roku masakra. Kotelnica może stracić pierwszeństwo w kolejkach do kolejki:). W ubiegłym sezonie byłem raz, po sezonie, ale w pogodny weekend marcowy. Był totalny dramat.

I tak się zastanawiam. Skoro Masterowi opłaca się robić karnety co najmniej o 30% tańsze niż większość konkurencji, to o co chodzi? Przecież inwestują i trochę kasy w to idzie. Cud, czy może gdzie indziej jesteśmy trochę robieni w bambuko?

Edytowane przez tresor
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajna oferta mniejszego ośrodka austriackiego Kreischberg w Styrii dla rodzin. Przed i po sezonie dzieci do 15 lat z płacącym rodzicem jeżdżą za darmo (w przypadku zakupu skipassu 2-dniowego lub dłuższego)... Aha, mają wspólny karnet z ośrodkiem Lachtal, więc jest i coś dla urozmaicenia... Stronkę mają również po węgiersku, więc zakładam, że głównie węgierski na stoku się słyszy...

image.thumb.png.866f9ac3ebbed5ce2705dd24323adfe0.png

Edytowane przez francuz
Uzupełnienie
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, francuz napisał:

Fajna oferta mniejszego ośrodka austriackiego Kreischberg w Styrii dla rodzin. Przed i po sezonie dzieci do 15 lat z płacącym rodzicem jeżdżą za darmo (w przypadku zakupu skipassu 2-dniowego lub dłuższego)... Aha, mają wspólny karnet z ośrodkiem Lachtal, więc jest i coś dla urozmaicenia... Stronkę mają również po węgiersku, więc zakładam, że głównie węgierski na stoku się słyszy...

image.thumb.png.866f9ac3ebbed5ce2705dd24323adfe0.png

W Ski Amade jest to samo - image.png.301c294954b3bf471cd8084e417b5406.png

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o karnety w PL, to chyba poczekam na Black END Winter Holidays......

Z dzisiejszymi ofertami szału nie ma.  Wszyscy są przyciśnięci - gestorzy wyciągów, ale też ich klienci...

Zamiast rzucać się w tej chwili na teoretycznie dobre oferty w PL, z ekonomicznych powodów spokojnie poobserwuję co się dzieje w Austrii itp.  Z narciarskiego punktu widzenia zawsze lepiej wydać 45E tam, niż 35E tu.

 

   

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...