Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Ranking

  1. Wujot

    Wujot

    Użytkownik forum


    • Punkty

      21

    • Liczba zawartości

      2 726


  2. surfing

    surfing

    Użytkownik forum


    • Punkty

      19

    • Liczba zawartości

      3 838


  3. johnny_narciarz

    • Punkty

      15

    • Liczba zawartości

      8 428


  4. tanova

    tanova

    VIP


    • Punkty

      14

    • Liczba zawartości

      2 752


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 24.01.2019 uwzględniając wszystkie działy

  1. Jedenaście powodów, dlaczego narty są lepsze niż seks: 1.Narciarze mogą TO robić również z innymi Narty z siostrą lub bratem partnera/partnerki? Żaden problem. Co innego w sypialni … 2. Przyjemność trwa dłużej Nawet najlepsi zawodnicy w łóżku nie dadzą rady konkurować z czasem ważności dziennego skipassa, nie mówiąc już o sezonówce. W najgorszym scenariuszu numerek w łóżku trwa krócej, niż jeden wjazd wyciągiem. 3. Jeśli sprzęt nie spełnia oczekiwań, narciarze mogą go wymienić Gdy narta się zepsuje, narciarz/narciarka może kupić sobie nowy sprzęt w pierwszym lepszym sklepie. Gdy problemy sprzętowe pojawią się w seksie, sprawa nie jest już taka prosta. 4. Narciarze nie muszą się potem przytulać Gdy narciarze skończą szusy, wypinają się po prostu z wiązań i odstawiają narty do kąta. Nie polecamy takiej taktyki z partnerką. Narty nie domagają się, aby je potem głaskać i przytulać. 5. Szybko na mecie Nie masz ochoty na wożenie się po stoku, to jedziesz na krechę. I nikt nie będzie Ci zrzędził, żebyś się tak nie spieszył. 6. Partner(ka) nie ma ochoty? Nic nie szkodzi! Na nartach można – na szczęście – jeździć w pojedynkę. Jeśli partner(ka) nie ma nastroju, albo symuluje/ma migrenę, to spokojnie możesz iść sam(a) na stok. 7. Dla Niego: Widoki na więcej niż dwa pagórki Ośnieżone góry rozmaitej wielkości i kształtów – to jest to, co sprawia, że serce narciarza szybciej bije. I nikt się nie wkurza, gdy spojrzysz na inne (górskie) wypukłości. 8. Dla Niej: Nie trzeba udawać, że zjazd był taki fantastyczny Nudne widoki, nieciekawe trasy, niewiele się dzieje? Gdy jest kiepsko, narciarka przenosi się na inny stok, albo do innego ośrodka. I żadna trasa nie zapyta: „No i jak Ci było?” . 9. Jeżdżąc na nartach spalasz więcej kalorii W akcie miłosnym mężczyzna spala niespełna 120 kalorii w ciągu pół godziny, kobieta ok. 90 kalorii. Na stoku – aż do 400 kalorii! 10. Nikt się nie oburza, że zaraz po jeździe na nartach idziesz coś zjeść albo się napić Byłoby trochę dziwne, gdyby ukochany/ukochana zaraz po seksie wstał(a) i pognał(a) do lodówki po sznycla czy piwo. Gdy jeździsz na nartach, to zupełnie normalne, że prosto ze stoku idziesz do knajpy. 11. Narciarze/Narciarki mogą codziennie zmieniać stok, bez obaw o swoją reputację Kto codziennie ląduje w innym łóżku, prędzej czy później dorobi się opinii rozwiązłego/puszczalskiej. Narciarze nie muszą się tym martwić i mogą zmieniać trasy i ośrodki nawet kilka razy w ciągu dnia, nie ryzykując, że kogoś zgorszą. (źródło: www.snowplaza.de)
    14 punktów
  2. O 13:00 zameldowałem się pod Czantorią. 2 godzinny karnet za 55 złotych i jazda. Otwarte dwie trasy, główna czerwona i niebieska. Na czerwonej warunki dobre choć miejscami duże połacie lodu, trochę już od rana było wyślizgane. Niebieska na odcinku wzdłuż orczyka trzymała się o wiele lepiej, warunki tu dobre i bardzo dobre i tam mi się najbardziej podobało. Orczyk oczywiście dziś był czynny. Poniżej orczyka na niebieskiej trochę lodu i jakiś niegroźnych minerałów. Generalnie fajnie spędzone dwie godzinki przy niskiej frekwencji, nie stałem ani razu choćby minuty. Pozdrawiam Maciek
    11 punktów
  3. Wczorajsza dyskusja w jednym z wątków o stacji w Myślenicach, zainspirowała mnie żeby tam dzisiaj pojechać. Plan był taki, żeby załapać się na wieczorny sztruks. Od wczoraj uruchomione są już dwie trasy, więc stacja działa tak, że od 8:00 do 16:00 są czynne dwie trasy. Między 16 a 17 ratrakowana jest trasa główna, w tym czasie działa tylko dwójka. Na miejscu byłem około 16:30, szybkie przebieranie, zakup karnetu dwugodzinnego i jazda. Na początek jedyna działająca w tym momencie trasa nr 2 i tutaj miła niespodzianka, bo pomimo późnego popołudnia jest w całkiem dobrym stanie. Było oczywiście twardo, ale nic dziwnego. Dzisiaj temperatura nie wzrosła chyba powyżej -5C, więc twardo być musi. Ciężko nawet wbić kije w śnieg. Dwie minuty przed 17 zaraz po zjeździe ratraka, wskoczyłem na trasę główną i tutaj rewelacja. Jazda po świeżo wyratrakowanym stoku, to chyba jedna z najfajniejszych chwil narciarskich. Sztruks popołudniowy jest zawsze miękki, nie ma kiedy się zmrozić i dlatego bardziej czuję się jakbym płynął, a nie jechał po stoku;). Początkowo było pusto, około 18 ludzi już całkiem sporo, ale żadnych kolejek nie było. Za to lubię tę stację. Do końca jazdy warunki bardzo dobre, choć w miarę upływu czasu coraz bardziej twardo. To wszystko przy padającym lekko śniegu, tak więc niemal ideał. Może tylko było nieco zbyt zimno. Przetestowałem też nowe gogle. Szybka S2 to jednak bez porównania lepszy wybór na jazdy wieczorne i przy pochmurnej pogodzie niż S3. Głupi byłem, że wcześniej nie kupiłem takiego sprzętu. Gorzej, że muszę kupić też nowe buty. Za duży luz w prawym. Narty to jednak droga pasja. Jak widać zgromadzili spore zapasy śniegu na gorsze czasy Trasa główna w przygotowaniu do wieczornej jazdy Tak bliski sercu każdego narciarza sztruks:). Jak widać początkowo miałem takie warunki tylko dla siebie Trasa nr 2 momentami jest bardzo urokliwa
    10 punktów
  4. Kolejna wizyta na BSA. Dziś dość mocny wiatr i jeszcze mgła u góry, więc bez zastanowienia wybrałem BSA. Do tego cały sznureczek podążał dalej... Dojazd już ok, droga czarna. Zaparkowalem na górnym parkingu. Temperatura u góry -10 st. z rana, u dołu -7. Ludzi garstka, może 10 osób. Przygotowanie stoku perfekcyjne! Stół totalny. Nic tylko zap... Muszę przyznać, że zakup komórkowych GS-ow to był strzał w 10! Jak te narty fantastycznie jadą, to mógłbym opowiadać cały wieczór. Prędkości przekraczające 80 km/h (według aplikacji) ,a poczucie bezpieczeństwa i pewności jazdy większe niż kiedykolwiek. Chyba kupię jeszcze do kompletu takie o promieniu 35 metrów i długości 195 cm. Ale wracając do relacji - widoczność nieco ograniczona, słaby kontrast, ale były też bardziej przejrzyste chwile. Ilość ludzi niewielka, dopiero po 10:00 daje się odczuć, że to ferie. Mimo tego do samego końca praktycznie bez kolejek, przy dobrych warunkach narciarskich. Koniec tj. 11:30. Chyba jutro powtórka... Mam wrażenie, że obecnie COS i SMR zasysają dużą część narciarzy i na BSA jest luźniej, bardziej niż w zeszłym sezonie. Dla mnie rewelka! Można się wyjeździć z rana.
    9 punktów
  5. Dobór butów to zdecydowanie trudniejsza sprawa jak nart. I dużo ważniejsza. Dla mnie tak 5x ważniejsza. Albo bardziej. Temat jest obszerny można znaleźć całe długaśne wątki o tym jak dobrać prawidłowo buty. Skoncentruje się na kwestiach kluczowych. 1. But powinien być bardzo dokładnie dobrany. Powinien precyzyjnie obejmować stopę. Obecnie można to zrobić bardzo dokładnie. Np ja kupiłem długość na lewą stopę a prawy został troszkę wydłużony (o te 3-5 mm). 2. Jestem przeciwnikiem grubych wyściółek botka w których zapadasz się jak w kapcia. Pianka się ubija i zostajesz z nielikwidowalnymi luzami. Gruby botek dyskwalifikuje dla mnie buta 3. Cienki twardy botek nie daje przy mierzeniu wrażenia komfortu, raczej uwypukla miejsca gdzie coś ciśnie. Te miejsca poszerza się lokalnie (jeśli termoformowanie botka nie pomoże), kosztuje to 50-60 zł od punktu 4. Problemem może być komfort termiczny takich butów. Moje freeridowe Beasty Carbon są dużo zimniejsze od poprzedników (Factor BD) bo różnica w wadze jest ogromna 2900 vs 4500g. Problemy z termiką można rozwiązać trojako - nie przejmować się i ruszać palcami ( ), poszukać efektywniejszych (ale nie bardzo grubych) skarpet albo zainstalować grzewcze wkładki ( np Therm-ic). Kwestie termiczne to bardzo indywidualna sprawa. 5. But powinien zapinać się na zewnętrznych ząbkach klamer (powiedzmy pierwszych dwóch) przejście dalej (w ogóle możliwość takiego zapięcia) powinno być znakiem ostrzegawczym - za duży but lub jego objętość. 6. Najogólniej but za mały (trochę za mały) praktycznie zawsze da się dopasować, trochę za duży jest do wyrzucenia. Moje buty narciarskie to najmniejsze (numeracja) buty jakie używam. 7. Polecam też indywidualne wkładki Sidas (robione do kształtu stopy). Są twarde, świetnie trzymają a do tego komfortowe. Można ich używać wiele lat. Podsumowanie - źle dobrane buty to chyba najczęstszy błąd w doborze sprzętu. Latająca noga skutecznie zahamuje możliwość postępów i precyzyjnej jazdy. Słaba narta (zbyt miękka, niereaktywna) w części warunków pozwoli normalnie jeździć. Zły but - nigdy. Pozdro Wiesiek
    8 punktów
  6. Wczoraj podczas tury odwiedziłem Stożek i jechałem pierwszy raz niebieską, przypomniała mi się nartostrada z Szyndzielni na Dębowiec, niestety od lat nieczynna. Smaczny i niedrogi bufet na dole. Ludzi niewiele, a ruch robią szkółki Stożek ma taki klimat że wcale nie chciało mi się iść dalej. @Cosworth240 byłem pewien że po tygodniu już Cię nie ma , a włóczę się bez internetów. Szkoda, mam nadzieję że się jeszcze spotkamy. Pozdrawiam @Cosworth240
    8 punktów
  7. Pochwalę się również na forum Niektórzy dostali zdjęcia na Massangerze Dzisiaj stałem się posiadaczem nowej narty. Jakiej? Amatorskiej gigantki (masters) od szwajcarskiej firmy Stockli Laser GS. Jak wygląda? Śliczna (sorry za jakość zdjęcia - robione telefonem)!!! No a te kije...to tak do kompletu Parametry narty: długość 180 cm (sam mam 176 cm wzrostu), taliowanie 118-68-97, promień skrętu 18,2 m. Pierwsze moje spostrzeżenie, że narta jest prawie taka sama na wysokość jak ja. Urosłem, czy jak? Nadmienię, że deski w ostatnim WorldSkiteście 18/19 uzyskały ex aequo z Fisher RC4 Worldcup RC najwyższą notę w kategorii RACE GS Mężczyźni. Kiedy testy i nauka jazdy na nowym nabytku? Być może w piątek wieczorna jazda - na pewno w sobotę, niedzielę Pozdrawiam marboru
    7 punktów
  8. W tym sezonie wszędzie jest więcej narciarzy, we wtorek robiłem przegląd w Wiśle i jak na styczeń to jest tłum. Stożek- dużo grup Soszów- trzeba- postać w kolejce do górnego orczyka Czantoria- parking pełny nawet przy stacji kolejowej, dzisiaj Skolnity parkingi zapełnione w 80% a na dole 3 autobusy.
    6 punktów
  9. Jest godzina 16:10. Wjechaliście ostatnią kanapą. Pusto nikogo już tu nie ma. Pod Wami gdzieś dużo, dużo niżej widać cel. Dom, w którym mieszkacie ginie w zabudowie ale miejscowość jest ta. Początek to rozległa łąka o bezstresowym spadzie pozwalającym delektować się jazdą Stopniowo przybywa drzew, stromieje, pojawiają się parowy i jazda jest mniej oczywista Jazda już całkiem długo trwa. Zapomniałem dodać, że jesteś na zjeździe sam/sama jak palec. Zatrzymujesz się i góra naprzeciw co na początku na nią patrzyłeś z góry już zaczyna powoli wyrastać gdzieś nad głową. Ale ciągle jesteś wysoko. Jest niezwykle sensualnie, zimny wiatr na twarzy, światło siada. Chciałoby się stać i stać ale rozsądek mówi - w dół. Więc jazda trwa. Czeka mnie kluczowy fragment. Skomplikowany las bez jasnej nawigacji. Po tym dość trudnym fragmencie, była dłuższa jazda ścieżką w lesie (a tam jibbingowanie), później przejście przez płot i zaczynają się łąki - cel coraz bliżej. Jeszcze skok przez drzewo (dzięki czemu nie muszę pokonywać płotu). Dalej krótka karkołomna jazda przy drodze (na szerokość dosłownie dwóch desek). Przejście przez niskie ogrodzenie.I... ulica przy której mieszkam jest na wyciągnięcia ręki. Nie pożarły mnie wilki, nie zbałamucił Czerwony Kapturek ani nie wyssały bezzębne strzygi! Ale te 1200 m vertical zakończone o zmierzchu pozostaną w mojej pamięci. Aby Was trochę pognębić - to wcale nie był najlepszy zjazd. Były o wiele bardziej odjechane! Proszę więc ładnie mi powiedzieć gdzie jeździłem a ja opiszę możliwości freeridowe tego systemu. Moim zdaniem niezwykle niedocenianego systemu. Pozdro Wiesiek
    5 punktów
  10. Lubie takie niedorzeczne zestawienia i porównania. Jak u Tyma, czym różni się cytryna od kobiety.
    5 punktów
  11. Jeszcze raz gratki! Myślę, że powinieneś kupić do kompletu komórki... Dziś mi się świetnie latało... Takie R30 jest idealne, ewentualnie coś od R27 do R30. Ja myślę jeszcze o R35 - na pustym stoku musi być świetnie! Jako ciekawostkę dodam, że ostatnio natknąłem się na ofertę nart Downhill o długości 215 cm i R45... Kuszą mnie...
    4 punkty
  12. nie chce wywoływać goownoburzy ale takie generalizowanie o Niemcach jest bardzo nie fair, równie dobrze Niemiec może napisać, że Polak to pijak i złodziej znam kilku Niemców, którzy opowiadają świetne dowcipy i bez problemu tłumaczą je na angielski
    4 punkty
  13. No to odważny jesteś... zakładając, że to przeważnie męskie towarzystwo! Ale jest oczywiste, że narty są lepsze od sex-u. Po prostu dobro reglamentowane vs to łatwo dostępne. Za jazdę w puchu bezdennym (dwa razy w życiu) gotów byłbym nawet na miesięczny celibat. Pozdro Wiesiek
    4 punkty
  14. @surfing szkoda, ze nie udało sie spotkać. Moze następnym razem. Widzę, ze klimat miejsca Ci sie spodobał. Rzeczywiście nartostrada jest z gatunku tych jakich juz chyba zostało niewiele. Dzisiaj wszystko ma być szerokie. Zwłaszcza przy tej ilości sniegu na choinkach jest tam bajkowo. Na Stożku fajnie sie robi tez wieczorem, gdy wszyscy sobie pojadą i przed kominkiem zostają tylko Ci, którzy śpią w pokojach oferowanych przez Stozek. W ta zimę czułem sie trochę jak na jakiejś stacji arktycznej zebra. Uczucie odcięcia od świata i jego problemów było mi potrzebne.
    4 punkty
  15. Aż takim specjalistą od nart nie jestem... Zostałem również jak widać wprowadzony w błąd. Promień 18 będzie dla mnie na początku przygody z taką charakterystyką narty z pewnością łatwiejszy. Dzięki. I niech tak zostanie - Laser GS (sklepowe, to brzydsza nazwa ) Dzięki Krzysztof. Link jest jednoznaczny w kwestii nazewnictwa narty master od Stockli - przynajmniej dla mnie. Thx Mario, teraz przydałaby mi się jakaś lekcja W sobotę startuję w pierwszych zawodach amatorskich 😮 w Krajnie - z @mifilim i @kmarcin… Ciekawe jak będzie? Puchar Stoków Świętokrzyskich https://online.datasport.pl/zapisy/portal/zawody.php?zawody=4478&fbclid=IwAR0E360ZTi-dNdNAQykHb74cojzvx4sz-axjZzwqvtfDEvVd6SoD9S3UQj4 Maciek, to może od razy łyżwy o długości 250 metra z R...? No właśnie
    3 punkty
  16. No nie wiem,czy nie ma znaczenia-wyobraź sobie macho,który jadąc,zostawia 3 ślady na śniegu...
    3 punkty
  17. No i zupełnie nowego znaczenia nabiera zwrot że "rozmiar nie ma znaczenia". Tu można sobie poszaleć - od snowblade-ów do DH Pozdrawiam
    3 punkty
  18. O jaki piękny rubinowy laser No to teraz Mariusz musisz przybrać na wadze, żeby tę dechę dogiąć, bo inaczej ni chu chu . Pozdrawiam i owocnych prób w Szwajcarii ......
    3 punkty
  19. Dziś wyjazd z domu o 8:17. Na Solisku melduję się z córką o 9:01. Tak o 9:30 ruszamy kolejek brak wiec na żółtą. Zjazd na dół czwórka i na niebieską. Tu odstalem całe 3 min. W dół dychą. Do góry znów żółtą i tu już gigantyczna kolejka na 5 min więc co to to nie. Ruszamy w dół trójką do gondoli. Ta przyjazna z minutę stania. Córką zgłasza zapotrzebowanie na energię więc znów czwórką do Soliska trzy minuty w kolejce i jedziemy na pośredni. Tam ósemką do Kota na kiełbaske. Przerwa trwa godzinkę i pora do dychy i na Solisko. Tu znów z 4 min czekania i do góry. Teraz uwaga odstalem znów całe 5 min i na Kope. Z Kopy do gondoli bajka córka pod koniec zapytała ile jeszcze kilometrów. Gondola już na bieżącą. Później Kopa i MS talerzyk na bieżącą. Koniec to Pośredni bo też bez kolejek. Ostatnie odbicie to 15:59. Fuks. Trasy momentami puste aż się wierzyć nie chciało. Na 9 ostatni zjazd po 16 jeszcze sztruks złapałem. Dzień bajka oby tak było zawsze. Na COS nie byłem bo córka. Jedyne co przeszkadzało to silny wiatr na Kopie i MS oraz przemieszczają się lodowa mgła. Kolej na Kope dała radę chodź popołudniu wiatr już był bardzo silny u góry. Na talerzyku mozna było się zamienić w bałwana. Dzień idealny. Wyjazd z Soliska 16:40. Powrót do domu 17:30.
    3 punkty
  20. Dziś powtórka z wczoraj czyli Stary Groń w Brennej. 2 godziny od 10:30. Pustki, jeździliśmy może w 8-10 osób. Twardo i szybko, sztruks do godzin popołudniowych.
    3 punkty
  21. W poniedziałek w południe ruszają zapisy na ten 22 kilometrowy zjazd,jeśli ktoś chętny-ja szukam towarzystwa... Przeczytać stronę i zapisać się szybko na 19go stycznia,zanim 1000 miejsc zostanie rozdysponowanych,a stanie się to bardzo szybko...
    2 punkty
  22. Parę słów podsumowania 3 dni w SMR. Do przygotowania tras nie bardzo jest się do czego do czepić...jednak we wtorek pod lancami pozostawione były bardzo niebezpieczne pułapki lodowe,dla mnie rzecz karygodna. W-g mnie najlepiej "zrobione" były Golgota i Sportowa naprawdę bardzo dobrze i to się chwali. Co do kolejek wtorek znośnie po 13 robiło się nawet dobrze po 3-4 min. Środa też najdłużej stałem chyba 8 min po 13 2-3min,oprócz wyjazdu na Kopę,co robiłem podejście ta kolejka przybierała jakieś nie określone rozmiary i mówiłem sobie może za chwilę będzie lepiej, ale nie było. Dzisiaj Kopa stoi , wiedziałem że dobrze nie będzie ,no ale nic jeździmy i ......narciarstwo z kończyło się około 10.30, a rozpoczął się "nartodedon" Moje prywatne subiektywne wnioski. Jeżeli nie powstanie jakieś w miarę "pewne" krzesło czy z Czyrnej ,lub na Julianach to w moim przypadku dokupowanie do sezonówki Szczyrku mija się z celem. Ślizganie się w pierwszej części sezonu po niebieskich trasach jest dobre na chwilę ,potem robi się mało atrakcyjne. SMR zaczął przygotowywać trudniejsze trasy nie w miarę możliwości śniegowych ,lecz jak sądzę po sporym udziale fali krytyki na różnych portalach. Do dziś nie przygotowali Bieńkuli zrobią ją na zawody i zobaczymy co potem.... Bardzo fajnie poszerzyli 10,3.7 i zrobili jej bardzo przyjemną dolną część,na + na pewno 1 i przepiękna 2-no ale cóż ten talerzyk to jakieś niepoważne delikatnie mówiąc nieporozumienie do tak szerokiej trasy powinni ,nie sknerzyć się i postawić przynajmniej wyprzęgany, bo tego prędkość jest usypiająca. I na koniec Kopa hmm... marketingowy strzał w 10 jak chodzi wyciąg ,narciarsko porażka. Dodrze że powstała ta trasa-łącznik ,bo wiąże dużo na prawe dużo bez obrazy ślizgaczy i z góry przepraszam jeśli kogoś to dotknęło. I jeszcze co mi po długich, szerokich ,zróżnicowanych trasach jak zjadę nimi 2 może 3 razy na godzinę w tygodniu -weekendy omijam. A jeszcze o jednym bardzo ważnym by zapomniał 1 wspólny karnet to duży+. Ciekawi mnie czy po tym co napisałem to będę fanatykiem czy kanalią.
    2 punkty
  23. We wtorek jeszcze orczyk nie chodził, na dole niebieskiej jest tylko 20cm śniegu i sporo minerałów. Niestety dół Czantorii nie załapał się na te szalone opady śniegu.
    2 punkty
  24. Pawła zagnało w Karkonosze. Przesłał mi sporo zdjęć z czeskich ośrodków narciarskich. Za stronie zamieściłem pierwsza galerię zdjęć ze Szpindlerowego Młyna - Święty Piotr, ale trafił warun!
    2 punkty
  25. I kto by pomyślał że tam tak po ludzku . A w SMR od 10.30 nartogedon-kolej na kopę znowu nie chodziła, podkuliłem ogon i do domu. Rzeczywiście na krótki wypad ta górka to strzał w 10 ja widać,a tym bardziej że jest w "sezonówce". Fakt za każdym razem jak tam byłem to trasy zrobione po alpejsku.
    2 punkty
  26. Mariusz jeśli chodzi o dobór sprzętu, idziesz w dobrą stronę. Mam nadzieję, że nie zatrzymasz się w połowie drogi. Gratuluję wyboru i kolejnych zakupów w jedynie słusznym kierunku.
    2 punkty
  27. A to zależy z kim i jak jeździsz. A także gdzie. Najogólniej albo wyjazd albo akwarium. Pozdro Wiesiek
    2 punkty
  28. Mam wrażenie, że zasysają jeszcze więcej (Ustroń, Wisła, Istebna). Ciekawe,czy docelowy efekt będzie taki, że wessą wszystko i inne stacje padną, czy raczej powstanie efekt ciekawej okolicy i wielu alternatyw. Wolałbym to drugie, przy czym w "sąsiedztwie" BSA są nast. możliwości: a) rozszerzenie o Beskidek i niebiesko-czarną trasę Beskid-Beskidek-droga; b) gondola na Klimczok i tam mała (lecz nowoczesna) stacja do nauki jazdy po obu stronach siodła, czynna do ... maja jak nic. Ot, rozmarzyłem się.
    2 punkty
  29. potwierdza się opinia że niemcom należy tłumaczyć dowcipy
    2 punkty
  30. Witamy w grupie Master(s?:-) Wiązania to Tyrolia firmowane przez Salomona? Można chyba regulować pod dowolny but, więc zamienić się na stoku będzie łatwo. Ja tak mam w Dynastarach. W bliźniaczych Rossignolach, trochę więcej zabiegów, bo montaż na płycie, ale też lepszy boost, jak turbo. Ale i tak z różnych względów w tym sezonie królują am Scott the Ski bo ciągle padało no i Nanga Parbat bo skiturową ścieżką wiedzie mnie narciarski szlak. Na Destną nocną porą na fotce dla przykładu. Zeszły sezon jednak 2x10 dni na każdych z Master gs. Świetna zabawa po twardym z rana. A potem i tak szły po wszystkim jak czołg. Uniwersalne. No i z braku laku kilka dni w tym roku na przerosnietych SL niewidocznym na fotce. Kastle szutrowki czekają na wiosenne dożynki, fajne deski.
    2 punkty
  31. Nie wiem czy to dużo czy mało ale dziś z córką która od poniedziałku może powiedzieć ze ma 7 lat zrobione 18 km. Wydaje mi się że jak na jej wiek musi to czuć w nogach bo śpi od 18😀
    2 punkty
  32. No i fotka pożegnalna. Ostatnie spojrzenie w gore i do Krakowa. Mam nadzieje wrócić tu w przyszłym sezonie:
    2 punkty
  33. DZIEŃ 6 zaległe parę słów i fotek z ostatniego dnia. Początek był mało zachęcający bo wyścig Schlag Das Ass, bo na górze siedziała mgła, bo zjechało się dużo ludzi… Potem było coraz lepiej. Moje doświadczenie jest takie, że trzeba od razu uciekać na boki bo w skrajnych częściach ośrodka często jest dosłownie pusto. Tak też uczyniliśmy i dzień okazał się owocny. Uciekliśmy na naszą ulubioną prawą stronę, gdzie doświadczyliśmy nawet sztruksu przy krześle 21 bo chodziło dopiero od 10.15 z powodu wyścigu. Udało nam się chwilę pobawić w slalom przy trasie 77 i zrobić parę razy całą 80- kę na sam dół. Reasumując, zaskoczenie na plus z powodów wcześniej wymienionych. Co więcej, myślałem , że po 3 -4 dniach siądzie mi kolanko i będzie pozamiatane a tu Skiline pokazało 326 km. Jestem w szoku! W dzień wyjazdu pogoda była wredna … pozdrawiam M.
    2 punkty
  34. Ale w takiej sytuacji ten "macho" jeździłby na zaokrąglonych krawędziach Z ostrymi by się nie odważył
    1 punkt
  35. Nie w sobote w biegu Zadymka takie przetarcie trasy dla uczestników 24 godzinnego biegu Zamieć edycja 2019 kusisz tymi skiturami dam jutro Skrzyczne trasa biegu Pozdrawiam mirekn
    1 punkt
  36. Też tak myślę! Na razie cisza w temacie, bo po drodze jest ze 100 właścicieli działek.... Ale poczekajmy na nową niebieską trasę, która miała nieomal tam zahaczać... Jakoś mam przeczucie, że za kilka lat jest szansa. Na pewno tu jeszcze wiele będzie się działo!
    1 punkt
  37. Szata ładna, tylko że to nie Master, tylko sklepowa gigantka. Identyczna parametrami jak Laser SC. Master już od 176 cm ma > R21, poza tym żaden master i fis, nie maja nakładek na dziobach.
    1 punkt
  38. Narty są super Ale to nie jest narta master tylko dobra pierwsza sklepowa gigantka Inne firmy mają parametry przy dł.180 promień od 21 np.Rossignol,Dynastar
    1 punkt
  39. SFl da się lubić. Dziś zdecydowanie mniej ludzi
    1 punkt
  40. @surfing - przyglądałem się Twoim zdjęciom raz jeszcze i z przekonaniem graniczącym z pewnością stwierdzam, że jakieś tam nasze spotkanie się odbyło, bo gość zaznaczony na zdjęciu to prawie na pewno ja 😀:
    1 punkt
  41. Wiesz przecież, że nie był bym sobą gdybym sobie trochę nie "podworował", a narty są po prostu świetne. Może, jak się uda w marcu razem wyskoczyć to dasz spróbować.....fajnie by było. Pozdrawiam
    1 punkt
  42. Dziekuje za relacje. Były miła odmianą od tematu wiodącego Pozdrawiam mirekn
    1 punkt
  43. Podsumowanie. Na tak fajnym śniegu dawno nie jeździłem. Trasy mimo ludu trzymały do końca 😳 Kolejki owszem były, trochę mnie to męczyło, ale bez tragedii. To nie Alpy. Pogoda i warun zrekompensowały wszystko. Widziałem trzy duże minerały na trasie. Zostały tylko dwa, bo jeden wywaliłem do lasu 😀 Ośrodek objechałem cały i dzień uważam za bardzo udany. Prawie bym zapomniał. Nowe połączenia robią mega robotę.
    1 punkt
  44. Do tego, przy drodze na Kraków, ja już na start muszę przebrnąć przez sporą część aglomeracji - Bytom, Chorzów, Katowice. Jazda miastem zajmuje trochę czasu czasami. Pewnie, gdyby liczyć od bramek na A4, wtedy byłoby szybciej. Tylko nie mieszkam przy bramkach. 4 godz. i mniej nie zakładam (nie jeżdżę jak furiat, bo szanuję życie swoje i innych).
    1 punkt
  45. I to właśnie ratuje Krynicę od najazdu z Górnego Śląska:). Przecież województwo Śląskie ma niemal tyle ludzi ile cała Słowacja. A że narciarstwo na Śląsku jest od dawna bardzo popularne, to np. w Szczyrku mamy taką sytuację jaką mamy. Kolejki i korki będą tam już po wsze czasy. A Krynica i okolice jako, że leży nieco na uboczu, na szczęście dla mnie będzie nieco spokojniejsza. I oby tak zostało.
    1 punkt
  46. Wiślański klasyk: Stożek-Soszów-Czantoria Ustroń Polana Wisła Głębce Stożek - po prostu pięknie Niebieska Soszów czynna też trasa nr.3, kolejek brak cały dzień. Schronisko Soszów- POLECAM! Czantoria
    1 punkt
  47. W piątek i sobotę Szczyrk, w niedzielę Puławy. Szczyrk u mnie pod znakiem zapytania jeszcze, w Puławach będę na 100%,jest coś jeszcze w ten weekend?
    1 punkt
  48. Tajemnicza Madohora. Chciałem na Leskowiec, ale stworki mnie powstrzymały Słoń Na trasie Strażnicy Tor przeszkód Czarny Groń Prawie koniec
    1 punkt
  49. Ja zawsze dostaję po serwisie wiązań wydruk i oklejone narty gdzie na naklejkach jest odchylenie od DIN osobno dla tyłu i przodu. Naklejki są solidnie przyklejone Raz dokupując dodatkowe ubezpieczenie na Słowacji sprawdzali mi daty na tych naklejkach. Dostałeś wydruk z odchyleniami od skali DIN ? Pozdrawiam mirekn
    1 punkt
www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...