Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Polska warunki narciarskie 16/17


mamad

Rekomendowane odpowiedzi

Skolnity - Palenica - PoniwiecDzisiaj pogoda wiosenna, co niestety nie służy beskidzkim stokom, miejmy nadzieję, że w najbliższym czasie coś dosypie. :rolleyes::Skolnity:Do godziny 10-ej warunki bardzo dobre, później pojawiły się muldy i odsypy, miękko. Żadnych kolejek do krzesła, ale ludzi wyraźnie więcej. Pierwsze minerały od jedenastej, szczególnie przy zjeździe z krzesła.

YDXJ0744.jpg

YDXJ0745.jpg

YDXJ0746.jpg

YDXJ0747.jpg

YDXJ0755.jpg

YDXJ0756.jpg

YDXJ0760.jpg

YDXJ0762.jpg

YDXJ0763.jpg

YDXJ0764.jpg

YDXJ0765.jpg

YDXJ0766.jpg

YDXJ0767.jpg

YDXJ0773.jpg

Palenica:Godzina 12, miękko, sporo muld i odsypów, przetarcia na górze i dole stoku z minerałami. Warunki oceniam na trudne, szczególnie dla ślizgów nart.

YDXJ0775.jpg

YDXJ0776.jpg

YDXJ0777.jpg

YDXJ0780.jpg

YDXJ0781.jpg

YDXJ0783.jpg

YDXJ0785.jpg

YDXJ0787.jpg

YDXJ0788.jpg

YDXJ0789.jpg

YDXJ0793.jpg

YDXJ0797.jpg

Poniwiec:Temperatura mocno na plusie, więc stok miękki z odsypami i muldami (warunki i tak lepsze niż na Skolnity i Palenicy). Frekwencja bardzo mała. Po godzinie 14-ej omijanie przetarć z minerałami staje się naprawdę dużym wyzwaniem. :cool::

YDXJ0798.jpg

YDXJ0799.jpg

YDXJ0800.jpg

YDXJ0803.jpg

YDXJ0808.jpg

YDXJ0809.jpg

YDXJ0812.jpg

YDXJ0813.jpg

YDXJ0816.jpg

YDXJ0819.jpg

Podsumowanie:Niestety temperatury zabijają beskidzkie stoki, jazda z przyjemnością przez pierwsze dwie godziny, później możliwa, ale tylko na nartach których nienawidzimy. :stupid:

YDXJ0744.jpg.f31c32a00a11b46636e9c3f072cb1923.jpg

YDXJ0745.jpg.81e5872058dcdd4da49d8b9e461218bf.jpg

YDXJ0746.jpg.0d7b7993b93ad2ffa4f89d8edb8e56e0.jpg

YDXJ0747.jpg.19e38751e8f8c951da52244e3145ca10.jpg

YDXJ0755.jpg.43d76e4615f59a93f5e8a1c466fb33f2.jpg

YDXJ0756.jpg.eead2c1c052b99d9b184b21968d5743f.jpg

YDXJ0760.jpg.ef8d6b6d8c10059d579f1e1f08cbd423.jpg

YDXJ0762.jpg.ac206817e0ac96be194bbbf4a93d7b58.jpg

YDXJ0763.jpg.86c764c2c28b5b41220d068822c851a2.jpg

YDXJ0764.jpg.221c30ba24845db0998ca400118c1b98.jpg

YDXJ0765.jpg.759c93cfdf1cbfdd26b92223896b61f8.jpg

YDXJ0766.jpg.adc6f5a10556b006cacdf4b06e491e65.jpg

YDXJ0767.jpg.10b9e628089a8e5ae18a2d97dea9ca1e.jpg

YDXJ0773.jpg.771097490675c41da017076e216e31b8.jpg

YDXJ0775.jpg.74c18637265a4f5214547d8a375d0345.jpg

YDXJ0776.jpg.b812caf2103d590eb451ee925db839d8.jpg

YDXJ0777.jpg.92f899a74d239240bd8b2911ac0747fc.jpg

YDXJ0780.jpg.5578a37c8cd228119f508c90d5e145b9.jpg

YDXJ0781.jpg.b546c502923a56f70e0d087f852251d3.jpg

YDXJ0783.jpg.3460d4ce4156f1b53308d6ce35b6b3c5.jpg

YDXJ0785.jpg.692923a7fb04221711ff397d6c8c17c9.jpg

YDXJ0787.jpg.98539552d6cb5f2e79bb9ee4f9fa1bc9.jpg

YDXJ0788.jpg.ce26d9ead2edccbf2503c33ba51c0c93.jpg

YDXJ0789.jpg.a5894cc0dad28488e2b157f7bc36bd1f.jpg

YDXJ0793.jpg.2cc59aac43a05eab6ab11129725e51e4.jpg

YDXJ0797.jpg.d4b610f6c481fd1105eabb24361d5c42.jpg

YDXJ0798.jpg.c213e665e66190d8ab277a7d3cca5df4.jpg

YDXJ0799.jpg.9e2b09791f4d183ce500350bc6acc219.jpg

YDXJ0800.jpg.8b980335a5fe4c22f974d5b128934feb.jpg

YDXJ0803.jpg.f1f0c5615c78bf4119615ae567b4f99f.jpg

YDXJ0808.jpg.cf27468848da5efc0dee2ce9a565fbcd.jpg

YDXJ0809.jpg.a3063b3d9f1c9baac073d03db521e86b.jpg

YDXJ0812.jpg.8aee1e24623c3b328030cfbf79985b5f.jpg

YDXJ0813.jpg.2e2829965baf9e047b9b5c223a830716.jpg

YDXJ0816.jpg.848aa94226fb99a112aff74a2e9919bd.jpg

YDXJ0819.jpg.8c1c4a7b2cfbaf80af43ab049f842248.jpg

  • Like 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj pogoda wiosenna, co niestety nie służy beskidzkim stokom, miejmy nadzieję, że w najbliższym czasie coś dosypie. :rolleyes::

Co ty gadasz :happy: dzisiaj kilkakrotnie musiałem omijać grupki "szeroko szusujących" szutrowym poboczem a moim nówkom niewiele się stało. Nie odstraszaj mi ~Marboru, nie często gościmy w Beskidach takie gwiazdy, i nie koniecznie myślę tylko o Mariuszu.

Pozdrawiam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szyndzielnia i DembowiecDziś odwiedziłem Szyndzielnię i Dębowiec - taka piesza,lajtowa wycieczka.Dębowiec ledwie zipie - da się jeździć,ale przetarcia spore!Jak się pogoda nie poprawi,to szybko spłynie.Na Szyndzielni orczyki zawieszone,śniegu na trasie dość,ale wyciąg stoi... Gondola jeździ,ale warunków do zjazdu brak.Napatrzcie się na gondolkę,bo ta ma swoje ostatnie chwilę - będzie wymieniona tego lata.Pomyśleć,że ja nieco popracowałem przy jej budowie w 1995 roku...

P1080371.jpg

P1080431.jpg

P1080432.jpg

P1080435.jpg

Stok na Szyndzielni:

P1080422.jpg

Na szczycie postawili wierzę widokową.Wejście kosztuję 3 zł i warto na nią wejść!Widoki piękne! :)

P1080377.jpg

P1080381.jpg

P1080384.jpg

P1080387.jpg

P1080396.jpg

Żonka nie weszła na wierzę.Jakbym się nie starał,to ją nie szło namówić...

P1080399.jpg

P1080404.jpg

P1080371.jpg.3f2b4f22eb0363638842cab0034d4b10.jpg

P1080431.jpg.1a12227def2a9741d6ec8aa412c96a4b.jpg

P1080432.jpg.9e0aab835d61a3b25a7fb7661dad04aa.jpg

P1080435.jpg.2b204d13b7e1e5a7043c5dac8b77320b.jpg

P1080422.jpg.54741820030fe0e8edc2da588b10970c.jpg

P1080377.jpg.c756159d4bbfa2500da3f754dd584632.jpg

P1080381.jpg.e68fbb6cd400f835e8cb96a416dfb97c.jpg

P1080384.jpg.a2e43cb9b923c8e8bdeec2289c4d5ad9.jpg

P1080387.jpg.735c227db4d6da6f7598fbcd8da144a0.jpg

P1080396.jpg.fad9e20a8422f0513b1f36cb61c743fc.jpg

P1080399.jpg.7635ce6f8a3031d721baf3fad2c73ce8.jpg

P1080404.jpg.b449202a4f12cdf94dd0afa1157cdcb1.jpg

  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj pogoda wiosenna, co niestety nie służy beskidzk.... :rolleyes::

No to sprowadzę Was ,,na ziemię''. W najbliższych dwóch dniach więcej spłynie z deszczem poniżej niż dopada powyzej 800 no może 700m.n.p.m. Osobiście liczę na zimny marzec ,ale na razie w prognozach takiego nie widać. W wyższych partiach Alp w marcu powinno dać sie nieżle pojeżdzić z czego mam zamiar skorzystać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeee, Marboru strachliwy nie jest, więc przyjedzie :smile:, a "na wszelki wypadek", w wiaderku przywiezie własny śnieg :wink:

Przyjedzie, przyjedzie - w zeszłym roku planował, a jednak nie przyjechał...ale to nie z powodu śniegu :frown::

W tym roku niestety pogoda, warunki to niestety problem.

Nie odstraszaj mi Marboru, nie często gościmy w Beskidach takie gwiazdy, i nie koniecznie myślę tylko o Mariuszu.

Niestety Góralu może być różnie ze śniegiem - jeśli się okaże, że stoki spłyną to chyba trzeba będzie się udać w jakieś wyższe góry - może Kasprowy, może Chopok, Tatrzańska...

...choć wolałbym Szczyrk i Pilsko - Paula nigdy nie była i chciałaby bardzo być :happy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczyrk – SON – 13.02.2016 r.

Wczoraj po 2 dniach wcześniejszych opadów postanowiłem znowu zawitać (jakby nie było- po raz 3 z rzędu) do Szczyrku.

Byłem mocno nastawiony na nartowanie, ale jadąc z rana pogoda na trasie potrafiła dobić – deszcz, mgła, mżawka i dodatnia temperatura.

W Buczkowicach mżawka, po przyjeździe do Szczyrku – ok. + 1,.

Tym razem parkuję za 10 zł, bo moim wozidłem w pryzmę nie będę atakował – na parkingu pod Golgotą full, ale akurat jedno miejsce się zwolniło, więc nie trzeba było dreptać.

Pod orczykiem na Suche - nawet w miarę, tylko dość zmrożone.

Orczyk Suche-Skrzyczeńska – prawy-gorszy (trochę twardych esów-floresów), a lewy-lepszy – obydwa zmrożone. Tym razem beż żadnych przetarć i kamorców a Panowie nie musieli przez cały dzień machać tyle łopatami co w ubiegłym tygodniu.

Ze Skrzyczeńskiej jadę w dół: 7-ka – bardzo fajnie, 4-ka – jak na razie jest całkiem ok - czuć świeżą dostawę śniegu – po przetarciach, łąkach i trawie z ubiegłego tygodnia nie ma żadnej mowy zarówno na 4 jak i na 4a – jedynie pojedyncze niegroźne kamorce i małe brązowe plamy – ale póki co - nic strasznego.

Najlepsza – szeroka polana zaraz poniżej akwarium na rozwidleniu 4 i 6 – tu bardzo dużo świeżego śniegu i super warunki.

Ale 7-ka i tak najlepsza (jedynie małe drobne brązowy plamy na ostatniej górce przed samym Suchym) i tu mi się najlepiej jeździ.

Na Suche przychodzi mgła i wilgoć, więc lecę do góry.

Od Skrzyczeńskiej na samą górę dziś jeżdżą obydwa orczyki, więc o żadnych kolejkach mowy być nie może.

Na tym odcinku pod orczykami – najgorzej – lodowo + tak jak tydzień temu – 3-4 ślady zamarznięte ślady do wyboru do koloru a przed sama górą trzeba uważać i patrzyć jak się jedzie – tam dużo ludzi ma problemy i wypada z gry. Tu na odwrót – lewy orczyk gorszy, ten po prawej stronie (mniej wybierany) – z lepszymi śladami. I tak jak tydzień temu – na tym odcinku orczyki często stopują, tak więc w ciągu dnia nie raz wiszę na drągu i czekam, aż ruszę ponownie ( po którymś razie zaczyna się to robić już irytujące – czy na tym odcinku są jakieś problemy z maszynami, czy może tak często go z powodu upadków wyłączają?).

Za to na tym odcinku po prawej stronie najbardziej podoba mi się stary, żółty ratrak, który od lat stoi niejako porzucony a który świetnie nadawałby się jako eksponat do muzeum narciarstwa:D.

Trasa z M.S. bardzo fajna – jedynie na samej górze małe poletka lodu, ale na razie tak małe, że praktycznie nie przeszkadzają w jeździe.

Poza tym na tej trasie żadnych przetarć.

Ok. godz. 11 zaczyna delikatnie padać śnieg. Co jakiś czas na którymś etapie trasy przychodzi mgła, chmura, wilgoć i utrzymuje się przez dłuższy czas. Po 13 robię małą przerwę na jedzenie i picie a potem zjeżdżam w dół. 4 i 4a już bardziej zmęczone – powyłaziło trochę kamieni a i odkryło się więcej brązowych plam plus trochę odsypów – o tej porze najlepsza nadal była góra plus 7-ka ze Skrzyczeńskiej do Suchego.

Jako, że w piątek po późnym powrocie do domu wskoczyłem od razu na stronę SONu i zobaczyłem, że otwierają 2-kę na Czyrną – postanowiłem wziąć moje pierwsze taliowane, używane narty, które teraz robią jako żwirówki – wziąłem je ze sobą jako zapasowe na testowanie Czyrnej, bo w owy piątek po godz. 22 napisali, że warunki w Czyrnej w dolnej części bardzo trudne – na wytestowanie tego odcinka – jak znalazł.

Nad Solisko właśnie przyszła bardzo gęsta mgła i siadła znowu na dłużej, bardzo dużo ludzi zakończyło chyba w związku z tym nartowanie, więc zjechałem do auta, aby przebrać narty i buty i udać się do Czyrnej. 5 lat już tych moich Fischerów na nogach nie miałem, więc na parkingu zdziwko – ale to wszystko miękkie;P – buty musiałem spiąć na maxa, bo po przebraniu czułem się w nich jak w kapciach i brakowało mi twardości. Zmieniłem sprzęt i dawaj – na Halę Skrzyczeńską.

Stamtąd udaje się na 2-kę. Na całej trasie –na początku bardzo gęsta mgła – widoczność na parę metrów. Ale warunki na trasie – po prostu: ekstra! – wiadomo – trasa już o tej godzinie lekko zmęczona i jest trochę odsypów, ale w porównaniu z Soliskiem – narciarzy jak na lekarstwo – śniegu na tyle, że nie ma żadnych przetarć i pól kamieni a Młaki i Bobula – cuuuddoooo – na całej szerokości nasypane świeżym śniegiem, szeroko i nikt więcej, jak tylko ja!:D Jedynie za Bobulą parę wystających trawek ze śniegu i przed zakrętem ostrym w prawo-brązowe plamy i parę sztuk kamieni do wyminięcia czy to z prawej, czy z lewej strony. Na przejeździe – nasypane z śladami po autach– spokojnie można przejechać/przejść (swoją drogą – bardzo ładny domek z przeszkolną zabudową tuż za przejazdem – nie pogardziłbym taką bazą wypadową na weekendy i to w tej lokalizacji:wink:.

Za przejazdem zostaje ostatni odcinek, na którym warunki niby miały być bardzo trudne. Rzeczywiście – jest trochę brązowo, trochę kamieni, ale w życiu bym nie powiedział, że to warunki bardzo trudne – co najwyżej dostateczne/trudne.

Czyrna – rulez! – już w tym momencie żałuję, że nie przyjechałem tu wcześniej, bo jazda super, super szeroko, śniegu odpowiednio + dużo osób wystraszyło się chyba tych warunków i na trasach praktycznie pusto – raz na jakiś czas parę osób zjedzie i spokój – no po prostu bajka!:)

Udaje się do orczyków – tam Pan wręcz się nudzi, bo taka kolejka:P – na Halę Skrzyczeńską działa ten lewy- bardziej stromy orczyk – przy Bieńkuli – prawy: wyłączony. Ze wspomnieniami w głowie sprzed paru lat, kiedy na tym odcinku telepało na lodowych wertepach wpinam się i jadę w górę. A tu zaskoczenie – pod orczykiem – super – żadnych wertepów, w miarę równo – jedzie mi się bardzo fajnie. Wiadomo – jest dość stromo i jest grupa osób (w tym – z dziećmi), która nie radzi sobie z tą stromizną, spada z orczyka a później ma problem z powrotem na dół (każdy początkujący na Czyrnej chyba to przerabiał:P;), ale jak dla mnie – super – warunki pod tym orczykiem lepsze niż z H.S. na M.S. i jestem aż miło zaskoczony tym, co zastałem.

Szybko udaje się na 2-kę, mgła już przeszła i teraz pozostaje tylko przyjemna jazda – delektuję się tymi Młakami i Bobulą i całą ich szerokością i tylko w głowie wciąż sobie powtarzam – po co zmieniałeś te narty (na tak miękkie, że aż śmieje się jak na nich jeżdżę:P) i czemu nie przyjechałeś tu wcześniej?! Pusto, miło – a w dodatku w Czyrnej w barze czysta, ciepła, wyposażona i sprzątana toaleta (w porównaniu do Toi-Toi pod Golgotą-brrrr!).

Czas leci bardzo szybko i staram się jak najwięcej nacieszyć się tą Czyrną. Zastanawiam się tylko, czy rzeczywiście nie ma możliwości jej zaśnieżania – na trasie nr 2 chyba przed Młakami widzę przecież kraniki – tak samo przy wyciągu przy Bieńkuli.

Spieszę się bardzo, żeby zdążyć ostatni raz zjechać do Czyrnej, ale ten orczyk bardzo wolno jedzie, więc na H.S. jestem na krótko przed 16:30 – nie ma szans – nie zdążę a do Soliska a nie chce mi się później dreptać/dojeżdżać. Szybka decyzja – ostatni wjazd na M.S:) - łapię się jeszcze na kołowrotku, przed samą górą trochę nerwowo w jeździe pod orczykiem, bo już mocno wywalone i zmrożone, wjazd na samą górę i zaraz po tym orczyki zatrzymują się.

Jest pięknie, coraz to bardziej pusto. Jadę sobie powoli – na samej górze na trasie dość dużo już lodu. Czekam aż wszyscy zjadą, podziwiam widoki a następnie cały stok od lewej do prawej tylko mój:). Jadę tak sobie leniwie, staję, podziwiam widoki, po czym nagle zza pleców słyszę głos – odwracam się – a tu GOPR-owiec i mówi do mnie: „Proszę pana – to ja muszę tu być o tej porze ostatni”:P – no coż – jak mus to mus:P – jadę w dół, pan GOPRowiec za mną, nawet jak przejechał a ja stanąłem na chwilę ponownie popatrzyć na widoki to grzecznie na mnie poczekał:).

Wracam 7-ką – ta już na ostatniej górce przed Suchym dość brązowa i zmęczona ale ku mojemu zdziwieniu – odcinek Suche-Solisko – jest rozkopany, lecz bez takiej masakry jak w zeszłym tygodniu.

Na Golgocie ratraki już zjeżdżają, do bramek kolejka wygłodzonych wieczornej jazdy, więc ja szybko do egipskich ciemności obskurnego „fuj-fuja” i szybko do kolejki.

Po ratrakowaniu Golgota bardzo fajna (nie to co zastane już o 10:30), ale miękka.

Po paru zjazdach podjeżdżam do samochodu zmienić narty na te „właściwe”, bo na tych starych, miękkich deskach i w tych butach trochę „dziwnie” jeździ się po Golgocie:P

A Golgota – jak to Golgtoa - po 50 minutach jest już zmęczona, a po ponad godzinie z racji nachylenia – dużo już odsypów i muld i coraz to mniej ludzi – ponadto teraz tu przychodzi i siada na niej mgła, tak więc coraz to mniejsza przyjemność z jazdy.

Moje nogi też już coraz gorzej to znoszą, więc postanawiam pożegnać się z Soliskiem i przeskoczyć na 7.

I tu znowu zaskoczenie – 7-ka po godz. 18 bardziej trzyma, jest jakby bardziej zmrożona i bardzo fajnie można pojeździć – wow – trzeba tu było szybciej przyjść z Golgoty.

Na 7 zostaje do końca – jest fajnie, oczywiście – już małe odsypy się porobiły, ale jeździ mi się wyśmienicie – góra-dół, góra-dół – nogi już jak kołki, ale gonię, żeby ostatnie minuty w tym miejscu wykorzystać, aż Pan orczykowy widząc mnie co chwilę w końcu się pyta – „to ile jeszcze Panu zostało”:P – ostatnie 2 wjazdy to już ekspres- wjazd i zjazd – 3 minuty, kolejny i koniec:)

Pod koniec zaczyna padać deszcz, siąpi wręcz tak, ze coś mi z kasku lub górnej części gogli kapie a kurtka i spodnie mokre.

Karnet się kończy, tak więc prosto do auta i jadę w końcu zjeść coś większego i ciepłego.

Tak goniłem na koniec, że po przyjeździe do domu odkryłem Go-Passa w kieszeni kurtki – mam nadzieję, że będzie dane mi go jeszcze uzupełnić, wykorzystać i ostatecznie kaucję odzyskać:P:wink:

Bardzo fajny dzień, szkoda tylko tej Czyrnej – jak dla mnie było tam dzisiaj super, oby tylko napadało jeszcze śniegu, coby 1-kę otworzyli (tam dzisiaj ostrożnościowo – nie pchałem się) i mam nadzieję, że w przyszłym roku zrobią już porządną w Czyrnej instalację do zaśnieżania, bo dopiero z Czyrną cały ośrodek nabiera smaku:)

  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety Góralu może być różnie ze śniegiem - jeśli się okaże, że stoki spłyną to chyba trzeba będzie się udać w jakieś wyższe góry - może może Chopok, Tatrzańska...

:applause: :applause: :applause: :angel:

Jak najbardziej polecam! To najfajniejsze miejsca w okolicy. :cheerful:

...choć wolałbym Szczyrk i Pilsko - Paula nigdy nie była i chciałaby bardzo być :happy:

Żeby poznać "wartość" tych miejsc,musi być odpowiednia zima!Szkoda jechać tam "na siłę". Chciałbym żeby Paula zobaczyła pełny urok tych miejsc,bo to na prawdę piękne góry i przyjemne szusowanie.Niestety zazwyczaj najlepiej jest tam tak w połowie marca,bądź końcem,bo wtedy potrafi dosypać i nie ma nadmiernego tłoku.Ale trzymam kciuki na ostatni weekend! :cheerful:

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Żeby poznać "wartość" tych miejsc,musi być odpowiednia zima!Szkoda jechać tam "na siłę". Chciałbym żeby Paula zobaczyła pełny urok tych miejsc,bo to na prawdę piękne góry i przyjemne szusowanie.

Zgadzam się w 100% i bardzo na nią liczę :rolleyes::

Niestety zazwyczaj najlepiej jest tam tak w połowie marca,bądź końcem,bo wtedy potrafi dosypać i nie ma nadmiernego tłoku.Ale trzymam kciuki na ostatni weekend! :cheerful:

Myślisz, że jeszcze doczekamy się? :confused:: dobijające są te plusowe temperatury i deszcz :sorrow:

Trzymam się myśli, że w sobotę kierunek Austria :cheerful: :biggrin:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się w 100% i bardzo na nią liczę :rolleyes::

Myślisz, że jeszcze doczekamy się? :confused:: dobijające są te plusowe temperatury i deszcz :sorrow:

Trzymam się myśli, że w sobotę kierunek Austria :cheerful: :biggrin:

Obawiam się,że ta zima już stracona. :sorrow:

Myślę,że w marcu jeszcze sypnie,ale nie koniecznie tyle,żeby zrobiły się piękne warunki do szusowania. :rolleyes::

PS.Pięknej pogody i wyśmienitych warunków śniegowych w Austrii życzę! :cheerful:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • JC unpinned this temat

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...