Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Koronawirus - czy jechać na narty?


Karolciamalymis

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 5.03.2020 o 17:14, marboru napisał:

Andrzej @Bumer, @artix , Panowie - pytanie: gdybyście mieli biuro podróży, opłacone koszty w hotelach zagranicznych, co byście zrobili jako właściciele Firmy?

Oddali kasę z własnej kieszeni (ze względów formalnych brak możliwości odzyskania kasy od ubezpieczyciela, czy Państwa), czy dołączyli do jak to brzmi w nazwie: "kasty"?

Oczywiście Wasza decyzja w obliczu: pozwolić na upadek firmy, czy nie?

PS. Jak wiecie, ja należę do zupełnie innej "kasty". Zadaję pytanie z punktu widzenia biznesowego.

Co Ty Mariusz  piszesz? O jakim to biznesie piszesz? Jeśli biuro podróży wg własnych widzimisie ocenia sytuację mającą  wpływ na realizację umowy, nie stosuje się nawet do bardzo, ale to bardzo jednostronnych i niekorzystnych dla klienta zapisów umowy! Ja chciałbym jechać do Val di Sole, nie rezygnuję z byle to przyczyny, ale z powodu ogólnoświatowego zagrożenia epidemią! Świadoma postawa obywatelska a także stanowisko władz i służb kraju ,  nie tylko mojego, nakazuje mi takie postępowanie. A czym jest odwoływanie imprez masowych, zamykanie szkół, zamykanie całych rejonów, te sztaby nadzwyczajne itp. , zabawą?  Co się zaś tyczy tzw biznesu. Sam prowadziłem firmę i inne formy działalności, ale nigdy nikt mi nie zapłacił za niewykonaną usługę!!!  Biuro turystyczne Nev-Dama pobrało 100% należności  i obecnie zmusza mnie do zerwania umowy z mojej winy zgodnie z klauzulami umownymi, które są bardzo niekorzystne dla klientów. Niewspółmiernie stawiają w pozycji uprzywilejowanej sprzedającego usługę. Jeszcze miesiąc i okaże się , że to ja miałem racje, bo w pizd.. pozamykają  całe te włoskie ośrodki narciarskie. Może nawet i granice, i nie będzie to skutek straszenia zębatej czy życzeń innego  soku pastewnego, a reakcją na sytuację epidemii. W nosie mam czy Nev-Dama splajtuje, skąd będzie czerpać pieniądze na swoje utrzymanie. Myślisz, że ja ze swoją firmą nie miałem kłopotów jak  klienci przestali płacić czy wycofywali się ze zobowiązań? Nikogo to nie obchodziło. 

Rozumiem, jest jakieś ryzyko, sytuacja nadzwyczajna itp., więc biuro dzieli się ryzykiem i składa jakieś propozycje do polubownego załatwienia sprawy. Nic z tych rzeczy!  Na koniec chcę wyjaśnić, że "kasta, kasta, kasta..." oznaczała konieczność udania się do sądu ze sprawą. I chyba tak będzie.   

  • Like 1
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Bumer napisał:

Rozumiem, jest jakieś ryzyko, sytuacja nadzwyczajna itp., więc biuro dzieli się ryzykiem i składa jakieś propozycje do polubownego załatwienia sprawy. Nic z tych rzeczy!  Na koniec chcę wyjaśnić, że "kasta, kasta, kasta..." oznaczała konieczność udania się do sądu ze sprawą. I chyba tak będzie.   

Wygląda na to że w przypadku innych biur też skończy się na drodze sądowej. Klienci Feel the Flow i Taksidi już się organizują do zbiorowych pozwów.

Postawy tych biur są godne pożałowania, nie wykazują żadnego zrozumienia wobec obecnej sytuacji. Jedyne co są w stanie powiedzieć to że „organizowane przez nasze biuro imprezy turystyczne NIE ODBYWAJĄ SIĘ na terenach, gdzie występują nieuniknione i nadzwyczajne okoliczności."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, fredek321 napisał:

Szybciej.

I tak i nie. Matematyka kłamać nie może i ekspansja patogenu musi rosnąć w tempie wykładniczym. Ale jednak coś przeoczamy w mianowniku bo Chiny coraz lepiej radzą sobie z wirusem i zdaje się powstrzymali ekspansję.

Edytowane przez Ziemowit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bumer A czemu biuro ma ponosić koszty, nie że swojej winy? Co oni tu zawinili? 

Zapewne opłacili dużo Twoich kosztów więc nie dziw się że nie chcą Ci oddać, bo im też nikt nie odda. Trzeba było pojechać prywatnie wtedy byłbyś kowalem swojego losu.

@marboru ma 100% racji. 

Winę ponosi Państwo, UE itd instytucje które robią wszystko żeby nie utopić Włoch, bo jedna decyzja będzie kosztować miliardy euro.

Narazie wolą żeby zwykli kowalscy się na to zrzucili.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykład: Początek wybuchu epidemii we Włoszech pierwsze przypadki osób w Trydencie władze regionu pakują ludzi zarażonych do taxi i odsyłają do Lombardi.Ogłaszają Trydent wolny od koronawirusa.2 Facet siedzi w izolatce jest zarażony dzwoni po taxi jedzie do domu.3 Gość z czerwonej strefy jedzie sobie na narty bawi się dobrze przez cały dzień ,łamie nogę na SOR okazuje się ,że jest z zagrożonego obszaru. O czym tu mówić Włosi to nie Chińczycy wystarczy zerknąć na raporty wykresy i tabelki z ostatnich dni odnośnie zarażonych i umarłych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Bumer napisał:

Co Ty Mariusz  piszesz? O jakim to biznesie piszesz? Jeśli biuro podróży wg własnych widzimisie ocenia sytuację mającą  wpływ na realizację umowy, nie stosuje się nawet do bardzo, ale to bardzo jednostronnych i niekorzystnych dla klienta zapisów umowy! Ja chciałbym jechać do Val di Sole, nie rezygnuję z byle to przyczyny, ale z powodu ogólnoświatowego zagrożenia epidemią! Świadoma postawa obywatelska a także stanowisko władz i służb kraju ,  nie tylko mojego, nakazuje mi takie postępowanie. A czym jest odwoływanie imprez masowych, zamykanie szkół, zamykanie całych rejonów, te sztaby nadzwyczajne itp. , zabawą?  Co się zaś tyczy tzw biznesu. Sam prowadziłem firmę i inne formy działalności, ale nigdy nikt mi nie zapłacił za niewykonaną usługę!!!  Biuro turystyczne Nev-Dama pobrało 100% należności  i obecnie zmusza mnie do zerwania umowy z mojej winy zgodnie z klauzulami umownymi, które są bardzo niekorzystne dla klientów. Niewspółmiernie stawiają w pozycji uprzywilejowanej sprzedającego usługę. Jeszcze miesiąc i okaże się , że to ja miałem racje, bo w pizd.. pozamykają  całe te włoskie ośrodki narciarskie. Może nawet i granice, i nie będzie to skutek straszenia zębatej czy życzeń innego  soku pastewnego, a reakcją na sytuację epidemii. W nosie mam czy Nev-Dama splajtuje, skąd będzie czerpać pieniądze na swoje utrzymanie. Myślisz, że ja ze swoją firmą nie miałem kłopotów jak  klienci przestali płacić czy wycofywali się ze zobowiązań? Nikogo to nie obchodziło. 

Rozumiem, jest jakieś ryzyko, sytuacja nadzwyczajna itp., więc biuro dzieli się ryzykiem i składa jakieś propozycje do polubownego załatwienia sprawy. Nic z tych rzeczy!  Na koniec chcę wyjaśnić, że "kasta, kasta, kasta..." oznaczała konieczność udania się do sądu ze sprawą. I chyba tak będzie.   

Biuro ocenia sytuację wg oficjalnych komunikatów rządowych (nie widizmisię). Decyzję o epidemii może podjąć jednak tylko strona włoska, a na tej podstawie polski MSZ dopiero wydaje uchwałę. Polska nie może zdecydować, że w jakimś innym kraju jest epidemia. W tym momencie wydają jedynie zalecenie by nie podróżować (i to nie MSZ lecz GIS). Podobne zalecenia odnoszą się (już od kilku lat) do najpopularniejszych kierunków turystycznych: Tunezji, Egiptu czy Turcji, w tych przypadkach chodzi o zagrożenie terrorystyczne i wojenne.

Pretensje można mieć do włochów. Bez ich decyzji biuro nie odzyska pieniędzy od kontrahentów i nie zwróci pieniędzy (bo nie ma z czego, pieniądze poszły do kontrahentów. Jedyne co biurom zostało to marża, którą w Niemczech szacuje się na 10-12% ).

Nikogo nie obchodzi pojedynczy przypadek firmy, trochę inna sytuacja jest gdy dotyczy to całej branży Co by się srało gdyby nagle wszyscy kierowcy tirów przestraszyli się wirusa i przestali przewozić i dostarczać towary? 

Może powinno pomóc państwo? (12 lat temu sektor bankowy został uratowany przez kraje za pieniądze podatników).

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Bumer napisał:

Co Ty Mariusz  piszesz? O jakim to biznesie piszesz? Jeśli biuro podróży wg własnych widzimisie ocenia sytuację mającą  wpływ na realizację umowy, nie stosuje się nawet do bardzo, ale to bardzo jednostronnych i niekorzystnych dla klienta zapisów umowy! Ja chciałbym jechać do Val di Sole, nie rezygnuję z byle to przyczyny, ale z powodu ogólnoświatowego zagrożenia epidemią! Świadoma postawa obywatelska a także stanowisko władz i służb kraju ,  nie tylko mojego, nakazuje mi takie postępowanie. A czym jest odwoływanie imprez masowych, zamykanie szkół, zamykanie całych rejonów, te sztaby nadzwyczajne itp. , zabawą?  Co się zaś tyczy tzw biznesu. Sam prowadziłem firmę i inne formy działalności, ale nigdy nikt mi nie zapłacił za niewykonaną usługę!!!  Biuro turystyczne Nev-Dama pobrało 100% należności  i obecnie zmusza mnie do zerwania umowy z mojej winy zgodnie z klauzulami umownymi, które są bardzo niekorzystne dla klientów. Niewspółmiernie stawiają w pozycji uprzywilejowanej sprzedającego usługę. Jeszcze miesiąc i okaże się , że to ja miałem racje, bo w pizd.. pozamykają  całe te włoskie ośrodki narciarskie. Może nawet i granice, i nie będzie to skutek straszenia zębatej czy życzeń innego  soku pastewnego, a reakcją na sytuację epidemii. W nosie mam czy Nev-Dama splajtuje, skąd będzie czerpać pieniądze na swoje utrzymanie. Myślisz, że ja ze swoją firmą nie miałem kłopotów jak  klienci przestali płacić czy wycofywali się ze zobowiązań? Nikogo to nie obchodziło. 

Rozumiem, jest jakieś ryzyko, sytuacja nadzwyczajna itp., więc biuro dzieli się ryzykiem i składa jakieś propozycje do polubownego załatwienia sprawy. Nic z tych rzeczy!  Na koniec chcę wyjaśnić, że "kasta, kasta, kasta..." oznaczała konieczność udania się do sądu ze sprawą. I chyba tak będzie.   

ABC Holiday oddało pieniadzę każdemu, kto chciał zwrotu, a mieli znacznie wiecej uczestnikow niz jakis tam Dama (sic!), sa firmy I firemki, co tu dużo dyskutować, Klient Sam musi madrze dokonywać wyboru, a nie szukać firemek wydmuszek na dwa sezony, a czasem nawet jeden.

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Ziemowit napisał:

Chiny coraz lepiej radzą sobie z wirusem i zdaje się powstrzymali ekspansję

Nie zapominajmy że to komunistyczna republika ludowa.

Jak już to koledzy wspominają tam władza może stosować więcej środków przymusu wobec ludzi ale też ich statystyki są zapewne mocno zaniżone.

Wystarczy cofnąć się na początek wirusa i jakie były pierwsze decyzje władz CHRL o wyciszeniu sprawy

 

Co do wyjazdów zorganizowanych to czemu nie opłacacie ubezpieczenia od rezygnacji ? 

 

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli rezygnujecie z wyjazdu z powodu wirusa to powołujcie się na dyrektywe (UE) 2015/2302

punkt 31 

Cytat

Podróżni powinni również mieć możliwość rozwiązania umowy o udział w imprezie turystycznej w każdym momencie przed rozpoczęciem imprezy turystycznej za odpowiednią i możliwą do uzasadnienia opłatą za rozwiązanie, uwzględniającą spodziewane oszczędności kosztów oraz spodziewany dochód z tytułu alternatywnego wykorzystania danych usług turystycznych. Powinni oni także mieć prawo do rozwiązania umowy o udział w imprezie turystycznej bez ponoszenia jakiejkolwiek opłaty za jej rozwiązanie, w przypadku gdy nieuniknione i nadzwyczajne okoliczności miałyby w znaczącym zakresie wpłynąć na realizację imprezy turystycznej. Mogą one obejmować na przykład działania wojenne, inne poważne problemy związane z bezpieczeństwem, takie jak terroryzm, znaczące zagrożenie dla zdrowia ludzkiego, takie jak wybuch epidemii poważnej choroby w docelowym miejscu podróży lub katastrofy naturalne, takie jak powodzie lub trzęsienia ziemi, lub warunki pogodowe uniemożliwiające bezpieczną podróż do miejsca docelowego uzgodnionego w umowie o udział w imprezie turystycznej.

Dyrektywa to nie prawo ale każde państwo EU ma obowiązek ją wprowadzić u siebie

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Bumer napisał:

Co Ty Mariusz  piszesz? O jakim to biznesie piszesz? Jeśli biuro podróży wg własnych widzimisie ocenia sytuację mającą  wpływ na realizację umowy, nie stosuje się nawet do bardzo, ale to bardzo jednostronnych i niekorzystnych dla klienta zapisów umowy! Ja chciałbym jechać do Val di Sole, nie rezygnuję z byle to przyczyny, ale z powodu ogólnoświatowego zagrożenia epidemią! Świadoma postawa obywatelska a także stanowisko władz i służb kraju ,  nie tylko mojego, nakazuje mi takie postępowanie. A czym jest odwoływanie imprez masowych, zamykanie szkół, zamykanie całych rejonów, te sztaby nadzwyczajne itp. , zabawą?  Co się zaś tyczy tzw biznesu. Sam prowadziłem firmę i inne formy działalności, ale nigdy nikt mi nie zapłacił za niewykonaną usługę!!!  Biuro turystyczne Nev-Dama pobrało 100% należności  i obecnie zmusza mnie do zerwania umowy z mojej winy zgodnie z klauzulami umownymi, które są bardzo niekorzystne dla klientów. Niewspółmiernie stawiają w pozycji uprzywilejowanej sprzedającego usługę. Jeszcze miesiąc i okaże się , że to ja miałem racje, bo w pizd.. pozamykają  całe te włoskie ośrodki narciarskie. Może nawet i granice, i nie będzie to skutek straszenia zębatej czy życzeń innego  soku pastewnego, a reakcją na sytuację epidemii. W nosie mam czy Nev-Dama splajtuje, skąd będzie czerpać pieniądze na swoje utrzymanie. Myślisz, że ja ze swoją firmą nie miałem kłopotów jak  klienci przestali płacić czy wycofywali się ze zobowiązań? Nikogo to nie obchodziło. 

Rozumiem, jest jakieś ryzyko, sytuacja nadzwyczajna itp., więc biuro dzieli się ryzykiem i składa jakieś propozycje do polubownego załatwienia sprawy. Nic z tych rzeczy!  Na koniec chcę wyjaśnić, że "kasta, kasta, kasta..." oznaczała konieczność udania się do sądu ze sprawą. I chyba tak będzie.   

@Bumer, Andrzej, Przyjacielu niestety Cię zmartwię, ale kompletnie nie masz racji. Osoby lajkujące Twój post również, (przepraszam), ale macie słabą wiedzę prawniczą na ten temat.

Bardzo bym chciał, byś odzyskał pieniądze, ale będzie to niezwykle trudne (rozumiem, że byłeś świadomy podpisywanej umowy). Wbrew pozorom upadek biura, by Ci pomógł - więc za to trzymaj, również ja będę trzymał kciuki

Skierowanie sprawy na drogę sądową, dopóki nie będą spełnione formalne przesłanki, o których piszą @przemo_narciarz, czy @cysiu będzie dla Ciebie kosztowne i czasochłonne (chyba, że będzie to pozew zbiorowy)...i prawdopodobnie przegrasz. Przykro mi - taki jest stan faktyczny. Powoływanie się na dyrektywy i inne ustawy...nie wiele wniesie przed wprowadzeniem przez kraj (Włochy), tego o czym piszę. Oczywiście niektóre małe biura mogą się przestraszyć... To, o którym mowa - wątpię.

To co pisze @Sariensis, Adam jest niezwykle istotne. Po pierwsze, inne biuro podróży zwróciło kasę...bo z 99% pewnością ich zagraniczni partnerzy na to przystali. Dlaczego? Bo to dobre biuro z dobrze skonstruowanymi umowami, ze swoimi kontrahentami, po drugie: ten 1%...to pracują tam myślący, być może empatyczni Ludzie, a samo Biuro ma masę kasy i je na to stać.

@Bumer napisz ile kosztował ten wypad?

W sumie nie musisz pisać - był niezwykle tani. Dlaczego, to wiem? Bo czeskie biuro, o którym mowa Nev-Dama taką, zadziwiająco tanią ofertę ma od lat.

Z czego ta cena wynika - przeczytaj w swojej umowie wycieczki, tego się dowiesz.

Wnioski? Albo kupuje się wycieczki w dobrych Biurach Podróży (zazwyczaj, nie są to ultra tanie oferty) podobnie jak @Sariensis, Adam.

Albo robi tak jak ja, czy @lski@interia.pl kupuję imprezę, bądź płaci kwaterę tuż przed wyjazdem - dwa, trzy dni przed. To mi się sprawdza od kilku lat - nie tylko jeśli chodzi o ryzyko, ale również o pogodę :) 

Trzecie rozwiązanie, o tym pisze @Sapient - wykupienie dodatkowego ubezpieczenia.

 

Przykro mi, ale @Bumer sam jesteś sobie winien takiego stanu rzeczy. Wziąłeś ryzyko na siebie, płacąc bardzo tanio za imprezę turystyczną. Z tego co wiem, gadaliśmy nie raz - kilka razy Ci się udało tak tanio, i do Val Di Sole pojechać... teraz? Teraz jest kłopot.

W sumie też możesz jechać - dopóki, nie zamkną granic, o czym pisze @fredek321...no ale wówczas gdy jednak zamkną, biuro powinno zwrócić kasę - powstanie formalna przesłanka.

Napiszę jeszcze raz - życzę czeskiemu Nev-Dama upadku, bo tego typu firmy nie reprezentują żadnej jakości i psują rynek. Jak upadną, to odzyskasz prawdopodobnie kasę tak jak @janek57 - to duże prawdopodobieństwo, bo pewnie konta tej firmy świecą pustkami, lub są mocno na "-" kredytując swoją działalność w bankach.

 

Pozdrawiam serdecznie wszystkich w wątku.

marboru

Edytowane przez marboru
  • Like 2
  • Thanks 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Sapient napisał:

Co do wyjazdów zorganizowanych to czemu nie opłacacie ubezpieczenia od rezygnacji ? 

Ubezpieczenia od rezygnacji są różnie skonstruowane i nie zawsze pokrywają takie przypadki. Nie jest to uniwersalne remedium na wszystko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, przemo_narciarz napisał:

@Bumer A czemu biuro ma ponosić koszty, nie że swojej winy? Co oni tu zawinili? 

Zapewne opłacili dużo Twoich kosztów więc nie dziw się że nie chcą Ci oddać, bo im też nikt nie odda. Trzeba było pojechać prywatnie wtedy byłbyś kowalem swojego losu.

@marboru ma 100% racji. 

Winę ponosi Państwo, UE itd instytucje które robią wszystko żeby nie utopić Włoch, bo jedna decyzja będzie kosztować miliardy euro.

Narazie wolą żeby zwykli kowalscy się na to zrzucili.

Biuro ma ponosić koszty bo Nev-Dama działa jako podmiot gospodarczy na terenie Polski. Polska jest krajem niepodległym i praworządnym gdzie obowiązuje  system prawny. Elementem tego systemu prawnego są miedzy innymi akty najwyższej rangi- ustawy. Ustawa z dnia 24.11.2017r "o imprezach turystycznych i powiązanych usługach turystycznych" określa  zasady organizacji także imprez turystycznych.  Art 47 p.4 mówi o odstępstwie od umowy o udział w imprezie. Z tego wynika dlaczego Nev-Dama powinna oddać kasę. Wyłożyłem jak krowie na granicy. Nie będę już dodawał o dobrym obyczaju kupieckim, o odpowiedzialności za wizerunek, markę, choćby uczciwe i równoprawne traktowanie klienta.

"@marboru   ma 100% racji"- a czy można mieć 35% racji?  Rację albo się ma, bo jest to prawda, albo się nie ma, bo to nieprawda. @marboru może być przekonany do wyłożonych przez siebie racji, nie znaczy że są one oparte na prawie oraz prawdzie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, amuu napisał:

Ubezpieczenia od rezygnacji są różnie skonstruowane i nie zawsze pokrywają takie przypadki. Nie jest to uniwersalne remedium na wszystko.

Takich nadzwyczajnych przypadków jak wojny, rozruchy, trzęsienia ziemi czy chocby epidemie nie są obejmowane zakresem ubezpieczeń. Może się mylę i czegoś nie doczytałem, ale jeśli chodzi o mój przypadek, nie zakładałem żadnej rezygnacji. Ba, czekałem na wyjazd jak głodny na chleb! Tu kłania się art 47 ustawy o której pisze w poprzednim poście.To wzajemnie wykluczałoby się, a poza tym to jest już uregulowane prawnie w ustawie.

Edytowane przez Bumer
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W związku z poruszonym tematem rezerwacji przed samym wyjazdem mam takie pytanie do @marboru oraz @lski@interia.pl 
Czy nie macie problemów ze znalezieniem noclegów na kilka dni przed wyjazdem w dobrych / sensownych cenach powiedzmy w promieniu około 30 km od stacji w których zamierzacie jeździć?

Zazwyczaj jeździłem sam więc wybierałem dojazd zorganizowany z biurem, od 3 sezonów jeżdżę razem ze znajomym ale noclegów szukamy dużo wcześniej (6-8 miesięcy wcześniej) żeby mieć jakiś wybór i dobrą ofertę. Akurat znajomy ma sztywne ramy czasowe w których może jechać więc szukanie noclegów wcześniej nam pasowało. Na następny sezon szukamy raczej nowych rozwiązań (inny region narciarski), ale noclegi pewnie byłyby też z jakimś wyprzedzeniem, portale typu airbnb czy booking z gumy nie są i tańsze noclegi znikają raczej szybko.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • JC locked this temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...