Polska - warunki narciarskie 24/25

[Harnas22]

7 godzin temu, pawelb91 napisał:

Może Warszawa w większości pojechała na narty za granicę? Kto by chciał na dłuższy pobyt narciarski jeździć w Polsce? Warunki słabe i ceny wysokie.

Nie znam statystyk, ale z obserwacji Szczyrku, Wisły, Jasnej - od 2020r wyraźnie spada liczba narciarzy na stokach. Kryzys.

Do tego ceny u nas poszły na tyle do góry, że jak kogoś jeszcze stać to niewiele dołoży i ma wyjazd w Alpy. Z mniejszym ryzykiem niedoboru śniegu.

Edytowane 2 Luty przez Harnas22

[Harnas22]

3 minuty temu, Lexi napisał:

Tak.. troche dziko bo w czwartek było sporo luda a w sobotę nawet o 10 rano kanapa z marszu..

Zrobiło się nieprzewidywalnie, bo ludzie rzadziej jeżdżą i próbują jak najlepiej trafić by maksymalnie wykorzystać wyjazd. Stąd może być mniej ludzi w weekend bo wielu wpadnie na ten sam pomysł, że lepiej w środku tygodnia. Może też prognoza pogody była dobra na czwartek.

Sporo ludzi mocno limituje swoje wyjazdy na narty.

[leitner]

Sobotnie wieczorne Skolnity

Po ratrakowaniu śnieg nie miał szans się zmrozić, więc trasy szybko zaczęły się degradować (szczególnie niebieska). Na ostatniej ściance czerwonej pojawiły się kamienie, które niestety dwa razy drasnęły świeżo zregenerowane ślizgi nart.

Dzięki minimalnej frekwencji dało się jeździć do samego końca czyli do 21. Zresztą warto się bawić jak się da. Krawędzie skutecznie wgryzały się w odsypy.

Na Skolnitach byłem po 4 latach przerwy. Kolorowe oświetlenie kolei krzesełkowej jest bardzo przyjmną odmianą.

[leitner]

Nowa Osada

Dziś trafiłem na 4h na Nową Osadę. Warunki ciężkie. Po nocnym śnieżeniu śnieg się nie zmroził, szybko pojawiły się muldy, było dość krzywo. Nogi miały na czym pracować. Na stoku sporo osób, ale ale ale.

Dwa razy czekałem na wjazd może 2-3 minuty. Poza tym na bieżąco lub na 3-4 krzesełko. Z jednej strony super - to sporo jazdy, więc z czystym sumieniem skoczyłem na przerwę. Z drugiej - to jest smutne. Mamy niedzielę, ferie warszawskie i krakowskie. Śląsk rzut kamieniem.

Nowa Osada ma w swojej ofercie również skibusa na telefon!

[lski@interia.pl]

10 godzin temu, pawelb91 napisał:

Może Warszawa w większości pojechała na narty za granicę? Kto by chciał na dłuższy pobyt narciarski jeździć w Polsce? Warunki słabe i ceny wysokie.

Wygląda, że wszędzie radykalny spadek ilości narciarzy w porównaniu z poprzednim sezonem, kombinacja kiepskich warunków śniegowych ze znacznym wzrostem cen i ekspansją marketingową Alp. Strach, co będzie zaraz po feriach, gdy warunki zawsze są najlepsze, a stacje pewnie zamkną się w początku marca, bo nie będzie dla kogo... 

[leszekr23]

4 godziny temu, marcinn napisał:

Wszędzie dziś widzę mało narciarzy było , nawet tu w Szczyrku bez kolejek 💪

Naprawdę niezły warun i można sobie było nieźle pojeździć 👍

co to za apka?

[brachol]

8 godzin temu, lski@interia.pl napisał:

Wygląda, że wszędzie radykalny spadek ilości narciarzy w porównaniu z poprzednim sezonem, kombinacja kiepskich warunków śniegowych ze znacznym wzrostem cen i ekspansją marketingową Alp. Strach, co będzie zaraz po feriach, gdy warunki zawsze są najlepsze, a stacje pewnie zamkną się w początku marca, bo nie będzie dla kogo... 

Może stacje muszą przemyśleć swoje poczynania? Wiadomo zima jest kiepska, trzeba mieć wydajne systemy naśnieżania co kosztuje, ale wzrost cen karnetów jest spory, do tego często płatny parking, droga gastronomia i tak to wygląda. Osobiście miałem taką sytuację w zeszłym sezonie, że kupiłem 2 skipassy jednodniowe na Czantorię (w black friday), miałem w planie jeździć w marcu (jak w poprzednich sezonach), sezon zakończył się wcześniej, pisałem w sprawie przeniesienia tego karnetu na następny sezon i otrzymałem odpowiedź, że nie ma takiej możliwości i zaproszenie do zakupu w następnym sezonie. To nie jest podejście zachęcające do skorzystania z oferty. 

[WojtekM]

@marcinn chyba pisałeś coś ostatnio o Brennej, o ile dobrze pamiętam. Do czego porównasz ten stok pod względem nachylenia, ukształtowania? To taka Nowa Osada? Ludzi mniej niż w Wiśle?

[Narciarz ze Śląska]

1 godzinę temu, brachol napisał:

Może stacje muszą przemyśleć swoje poczynania? Wiadomo zima jest kiepska, trzeba mieć wydajne systemy naśnieżania co kosztuje, ale wzrost cen karnetów jest spory, do tego często płatny parking, droga gastronomia i tak to wygląda. Osobiście miałem taką sytuację w zeszłym sezonie, że kupiłem 2 skipassy jednodniowe na Czantorię (w black friday), miałem w planie jeździć w marcu (jak w poprzednich sezonach), sezon zakończył się wcześniej, pisałem w sprawie przeniesienia tego karnetu na następny sezon i otrzymałem odpowiedź, że nie ma takiej możliwości i zaproszenie do zakupu w następnym sezonie. To nie jest podejście zachęcające do skorzystania z oferty. 

Ostatecznie uznają te vouchery. Miałem podobnie, ok. kwietnia zmienili zdanie. 

[mentos]

Pojezdzilem w tym sezonie kilka dni w Wiśle i Szczyrku i zauwazyłem, że kolejek do wyciagow brak, ale na trasach tego nie widac, w wiekszosci tłok . Jezdzilem tylko w dzien, w tygodniu i w weekendy.

[wojtekly]

Białka wczoraj, o godzinie 12 ok. 3-7min oczekiwania, po 16 praktycznie na bieżąco. Stoki trzymały się dobrze do końca dnia.

Chyba trochę demonizujecie kolejki feryjne. W okresie świątecznym są kolejki giganty z uwagi na kumulacje wszystkich destynacji, które w czasie ferii są nie do powtórzenia.

 

[Hextor]

No nie wiem, dwa lata temu byłem na feriach w Szczyrku. Kolejki były takie, że czekało się 10 minut, żeby wejść na wyciąg. A dojazd z parkingu na Samopolu do hotelu w Szczyrku zajmował godzinę w korku. 

[Miru]

Ludzie szukają chyba oszczędności i jeżdżą tam gdzie taniej. W Tyliczu dość długie kolejki i jest to związane pewnie z tym że karnet kosztuje połowę tego co w Białce. Jeszcze na Jaworzynie 2 lata temu mieli dobre ceny. Po tegorocznych podwyżkach dobili do Tatry super ski (wiem- inna liga ale w Polsce jednak większość ludzi jeździ rodzinnie po płaskich stokach).

[lkos]

13 godzin temu, leitner napisał:

Skolnity

(...) Na ostatniej ściance czerwonej pojawiły się kamienie, które niestety dwa razy drasnęły świeżo zregenerowane ślizgi nart.

Byłem w sobotę. Niebieska wytrzymała z 2h. Potem porobiły się odsypy z pyłu śniegowego. Pod dołem betonowy podkład. Na dobrych krawędziach dało się jeździć.

Kolejek do bramek nie było. Natomiast na niebieskiej momentami było ciasno. Wydaje mi się, że po prostu jest tyle ludzi na ile ma ustawioną przepustowość wyciąg.

Jeśli chodzi o czerwoną to kamienie są na górnej i dolnej ściance. W połowie trasy jest też już wygrodzony kawałek.

Kamienie na ostatniej ściance przyczyniły się do najmniej przyjemnego upadku jaki miałem w ciągu ostatnich lat. Chcąc je ominąć zjeżdżałem śmigiem tuż przy prawej krawędzi. Chyba za słabo zakrawędziowałem i przy skręcie w prawo podcięło mi narty. Upadłem na bok i w sumie nic by się nie stało, gdyby nie to, że siłą rozpędu przeleciałem za krawędź trasy. Nie ma tam już śniegu, więc jest ostro w dół. Prześlizgnąłem się z 2 metry po drewnianej kłodzie i uderzyłem nogami w drzewo (kolano w jednej i kość piszczelowa powyżej buta w drugiej). Obróciło mnie o 180 stopni i zatrzymałem się głową w dół.

 W tym miejscu chciałem podziękować Narciarzowi, który zatrzymał się razem z moją córką, upewnił się że kontaktuję i poczekał aż się wygrzebię z tego dołka. Z trasy raczej nie było mnie widać. Dzięki 👍

Dopiero jak wyjechałem na górę to zajrzałem pod nogawki. Na szczęście lodu w okolicy nie brakuje 😁. Późniejsze oględziny kasku uświadomiły mi też, że zaoszczędził mi on kilka dużych guzów i zadrapań. Myślę, że za tydzień wrócę na stok.

Bezpiecznej jazdy!

 

 

[Bobrat]

3 godziny temu, WojtekM napisał:

@marcinn chyba pisałeś coś ostatnio o Brennej, o ile dobrze pamiętam. Do czego porównasz ten stok pod względem nachylenia, ukształtowania? To taka Nowa Osada? Ludzi mniej niż w Wiśle?

Co do Brennej to byłem na wieczornej jeździe 2x jak było już sporo na plusie , ale i tak przygotowanie stoku było super. Dzień później zamknęli ośrodek. Trasa moim zdaniem bardziej przyjemna niż wiślańskie stoki jak np. Nowa Osada. Nie jest przesadnie wyrównana przez co w pierwszej części można zjechać bardziej stromo po wewnętrznej łuku, a im bardziej na zewnątrz robi się bardziej płaska. Dodatkowo nie jest to typowa prosta przecinka jak w większości stoki wiślańskie przez co jeździ mi się przyjemniej. Końcówka jest już bardziej stroma gdzie kładło goryli na muldach. Najgorzej ma się sytuacja na dojeździe do wyciągu. Jest tam może 4m szerokości i jak ktoś się zatrzyma żeby pogadać, albo odpiąć narty to jest problem z przepchaniem się do bramek. Dla mnie do jeżdżenia z dziećmi jest super. Co do ludzi to mało nie było, ale rozjechali się po szerokości. Do wyciągu raczej na bieżąco. Chyba najważniejszy jest dojazd do ośrodka. Za każdym razem w tym roku stałem w większym lub mniejszym korku jadąc na 17:00 do Wisły a do Brennej pod sam stok bez żadnego stania ! 

[Narciarz ze Śląska]

Kontynuuję (z nudów - wiecie...) temat przewodników narciarskich.

 

Ale dzięki moim nudom jest coś dla Was: Narciarki i Narciarze:

 

 

 

https://twojinstruktor.blogspot.com/2025/02/przewodnik-narciarski-macieja-koleje.html

[Narciarz ze Śląska]

1 minutę temu, Bobrat napisał:

Co do Brennej to byłem na wieczornej jeździe 2x jak było już sporo na plusie , ale i tak przygotowanie stoku było super. Dzień później zamknęli ośrodek. Trasa moim zdaniem bardziej przyjemna niż wiślańskie stoki jak np. Nowa Osada. Nie jest przesadnie wyrównana przez co w pierwszej części można zjechać bardziej stromo po wewnętrznej łuku, a im bardziej na zewnątrz robi się bardziej płaska. Dodatkowo nie jest to typowa prosta przecinka jak w większości stoki wiślańskie przez co jeździ mi się przyjemniej. Końcówka jest już bardziej stroma gdzie kładło goryli na muldach. Najgorzej ma się sytuacja na dojeździe do wyciągu. Jest tam może 4m szerokości i jak ktoś się zatrzyma żeby pogadać, albo odpiąć narty to jest problem z przepchaniem się do bramek. Dla mnie do jeżdżenia z dziećmi jest super. Co do ludzi to mało nie było, ale rozjechali się po szerokości. Do wyciągu raczej na bieżąco. Chyba najważniejszy jest dojazd do ośrodka. Za każdym razem w tym roku stałem w większym lub mniejszym korku jadąc na 17:00 do Wisły a do Brennej pod sam stok bez żadnego stania ! 

Mnie wyszło, że ma parametry niemal identyczne ze Stokiem przy Hotelu Stok.

[Narciarz ze Śląska]

2 godziny temu, wojtekly napisał:

Białka wczoraj, o godzinie 12 ok. 3-7min oczekiwania, po 16 praktycznie na bieżąco. Stoki trzymały się dobrze do końca dnia.

Chyba trochę demonizujecie kolejki feryjne. W okresie świątecznym są kolejki giganty z uwagi na kumulacje wszystkich destynacji, które w czasie ferii są nie do powtórzenia.

 

Dokładnie tak: święta ma CAŁA POLSKA, a ferie podzielone po 1/3!

[Jeeb]

19 minut temu, Narciarz ze Śląska napisał:

z nudów - wiecie...)

a co się stało że nie jeździsz ?

[Bobrat]

2 minuty temu, Narciarz ze Śląska napisał:

Mnie wyszło, że ma parametry niemal identyczne ze Stokiem przy Hotelu Stok.

Może średnia jest podobna, ale mi subiektywnie jeździ się lepiej niż na Stoku (ostatni raz byłem tam 2 lata temu i może teraz byłoby inaczej). 

[brachol]

3 godziny temu, Narciarz ze Śląska napisał:

Ostatecznie uznają te vouchery. Miałem podobnie, ok. kwietnia zmienili zdanie. 

Dzięki, muszę w takim razie do nich napisać.

 

[ravick97]

Podhale, niedzielną wieczorową porą:

- sprawny dojazd z Krk (poniżej 1,5h, wyjazd 15:30),

- ludzi mało zarówno na Rusinie, jak i na Kotelnicy.

Można się najeździć.

Z minusów, wskazałbym na brak słońca 😜

 

Edytowane 3 Luty przez ravick97
orto

[surfing]

3 godziny temu, Hextor napisał:

No nie wiem, dwa lata temu byłem na feriach w Szczyrku. Kolejki były takie, że czekało się 10 minut, żeby wejść na wyciąg. A dojazd z parkingu na Samopolu do hotelu w Szczyrku zajmował godzinę w korku. 

Potwierdzam, wczoraj byłem nastawiony na korki i kolejki.

Rano dwie godziny na Skrzyczne, wjazd na pustą kanapę bez zatrzymywania.

Później Szczyrkowski z dzieciakami, mała kolejka tylko na Zbójnicką Kopę. 

Z dobrych info, lada dzień będą otwierać czerwone 1 i 7

[zslawek]

Dzisiaj jak dla mnie rozpoczęcie sezonu. Niestety wcześniej było to niemożliwe z powodu przedłużającej się choroby. Miały być w tym roku Alpy w grudniu ale z powodu operacji żony wyjazd był niemożliwy. W drugim wariancie planowaliśmy wyjazd w Alpy podczas ferii ale i to nie wyszło z powodu mojej nagłej choroby. Więcej aby nie kusić losu padło na Istebną Złoty Groń. Startujemy ostrożnie tuż po 9 aby sprawdzić moje zdrowie czy pojawią się dolegliwości uniemożliwiające jazdę na nartach w tym sezonie. Odziwo wszystko jest w porządku więc zaczynamy jazdy. Do 11 warunki bardzo dobre. Frekwencja minimalna, brak kolejek do wyciągu. Po 10 pojawiają się szkółki ale nie przeszkadzają w jeździe. Niestety w kilku miejscach pojawiły się przetarcia. Po 11 stok puścił i zaczeły pojawiać się odsypy i duża ilość cukru. 

Edytowane 3 Luty przez zslawek

[surfing]

Szczyrk najdroższym kurortem narciarskim w Polsce Jak wynika z danych Rankomat.pl Turystyka, to Szczyrk, a nie Zakopane, Karpacz czy Krynica-Zdrój, zasługuje na miano najdroższego polskiego kurortu narciarskiego. Decydując się na wyjazd na narty do Szczyrku, warto przygotować się na nieco większe wydatki niż w przypadku Zakopanego. Pięciodniowy karnet narciarski jest tam droższy o ponad 180 zł, a tygodniowy pobyt w trzygwiazdkowym hotelu dla rodziny z dzieckiem może kosztować nawet o 2,3 tys. zł więcej. Choć różnica w cenach może wynikać z nowszej infrastruktury i większej liczby tras w Szczyrku, warto dokładnie przeanalizować swoje budżet przed podjęciem decyzji o wyborze kurortu

www.beskidy.cafe/narciarstwo/2306-szczyrk-najdrozszym-kurortem-narciarskim-w-polsce-szczyrk