Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Co dalej z Polskimi Stacjami Narciarskimi po 17 stycznia?


Plywak

Rekomendowane odpowiedzi

Tu jasne stanowisko i argumentacja ministra odnośnie stoków i cały jego tok rozumowania. 

https://wiadomosci.w...02028299384449v

 

"...Jeżeli chodzi o moją rekomendację, mój stosunek do tej sprawy, to absolutnie nie. To zachęta, magnes do tego, by podróżować po całym kraju - mówił minister zdrowia Adam Niedzielski...

...Jeżeli dopuszczamy do rozjeżdżania się na ferie, do rozjeżdżania się po kraju w dynamicznym stylu, to dajemy nowe przestrzenie do rozwoju transmisji wirusa. Dlatego uważam, że jakakolwiek decyzja dopuszczająca hotele, stoki, nie jest w tej chwili dobrą decyzją, bo część dzieci jest na nauczaniu zdalnym i obawiam się, że rodzice chcieliby wykorzystać takie możliwości, by zrobić sobie ferie po terminie feryjnym. A to jest ogromne ryzyko, które mogłoby doprowadzić do wygenerowania 3. fali zakażeń..."

  • Sad 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, moruniek napisał:

Tu jasne stanowisko i argumentacja ministra odnośnie stoków i cały jego tok rozumowania. 

https://wiadomosci.w...02028299384449v

 

"...Jeżeli chodzi o moją rekomendację, mój stosunek do tej sprawy, to absolutnie nie. To zachęta, magnes do tego, by podróżować po całym kraju - mówił minister zdrowia Adam Niedzielski...

...Jeżeli dopuszczamy do rozjeżdżania się na ferie, do rozjeżdżania się po kraju w dynamicznym stylu, to dajemy nowe przestrzenie do rozwoju transmisji wirusa. Dlatego uważam, że jakakolwiek decyzja dopuszczająca hotele, stoki, nie jest w tej chwili dobrą decyzją, bo część dzieci jest na nauczaniu zdalnym i obawiam się, że rodzice chcieliby wykorzystać takie możliwości, by zrobić sobie ferie po terminie feryjnym. A to jest ogromne ryzyko, które mogłoby doprowadzić do wygenerowania 3. fali zakażeń..."

To trzeba wreszcie posłać dzieci do normalnej szkoły, wy durnie! 

Cały ten tok rozumowania to naprawianie jednego błędu (ferie w 1 terminie) kolejnym (nauka zdalna) i konsekwentnie kolejnymi (zamknięcie wyciągów, aby rodziny sobie ferii po feriach nie zrobiły).

A w ogóle tam jest kluczowy błąd myśleniowy. Jaki? To sobie każdy dopowie.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Narciarz ze Śląska napisał:

To trzeba wreszcie posłać dzieci do normalnej szkoły, wy durnie! 

Nie, zdecydowanie nie. To jest aktualnie bardzo zły pomysł.

Najpierw trzeba zebrać d. w troki i możliwie szybko zaszczepić populację, łącznie z młodzieżą, potem można otwierać normalnie szkoły. Jak w Izraelu.

Edytowane przez tanova
  • Like 6
  • Confused 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, moruniek napisał:

"...Jeżeli chodzi o moją rekomendację, mój stosunek do tej sprawy, to absolutnie nie. To zachęta, magnes do tego, by podróżować po całym kraju - mówił minister zdrowia Adam Niedzielski...

...Jeżeli dopuszczamy do rozjeżdżania się na ferie, do rozjeżdżania się po kraju w dynamicznym stylu, to dajemy nowe przestrzenie do rozwoju transmisji wirusa. Dlatego uważam, że jakakolwiek decyzja dopuszczająca hotele, stoki, nie jest w tej chwili dobrą decyzją, bo część dzieci jest na nauczaniu zdalnym i obawiam się, że rodzice chcieliby wykorzystać takie możliwości, by zrobić sobie ferie po terminie feryjnym. A to jest ogromne ryzyko, które mogłoby doprowadzić do wygenerowania 3. fali zakażeń..."

..następne wybitnie pokrętne tłumaczenie - choć intencje jasne: służby które powinny pilnować dyscypliny sanitarnej w hotelach, pensjonatach itp. będą teraz ścigać (tak na niby) dogorywające małe stacje narciarskie  które chcąc przeżyć uruchomia się... trochę kasy się ściągnie a i nie trzeba będzie im wypłacać nic.. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, moruniek napisał:

Tu jasne stanowisko i argumentacja ministra odnośnie stoków i cały jego tok rozumowania. 

https://wiadomosci.w...02028299384449v

 

"...Jeżeli chodzi o moją rekomendację, mój stosunek do tej sprawy, to absolutnie nie. To zachęta, magnes do tego, by podróżować po całym kraju - mówił minister zdrowia Adam Niedzielski...

...Jeżeli dopuszczamy do rozjeżdżania się na ferie, do rozjeżdżania się po kraju w dynamicznym stylu, to dajemy nowe przestrzenie do rozwoju transmisji wirusa. Dlatego uważam, że jakakolwiek decyzja dopuszczająca hotele, stoki, nie jest w tej chwili dobrą decyzją, bo część dzieci jest na nauczaniu zdalnym i obawiam się, że rodzice chcieliby wykorzystać takie możliwości, by zrobić sobie ferie po terminie feryjnym. A to jest ogromne ryzyko, które mogłoby doprowadzić do wygenerowania 3. fali zakażeń..."

To wszystko oczywistości i ogólniki co on mówi.  zamiast spojrzeć szerzej, szukać rozwiązań to najlepiej wszystko w cholerę zamknąć i powiedzieć ze tylko tak się da. 

I jeszcze jedno - to wszystko o czym on mówi jako potencjalnym ryzyku cały czas się dzieje. Ludzie cały czas wyjeżdżają w góry, wykorzystują nauczanie i prace zdalną. Tylko ze nocują w mniej lub bardziej szarej strefie, a zamiast na nartach zjeżdżają na sankach i dupolotach. 

  • Like 3
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę tutaj szerzyć pesymistycznej opinii, ale z moich informacji wynika, że stoki w Beskidach zrzeszone w ramach wiślańskiego skipassu nie otworzą się w zdecydowanej większości.

Rozmawiałem z paroma właścicielami, oczywiście dalej analizują sytuację, ale nikt nie ukrywa że cała ta akcja z otwarciem 1 lutego była głównie próbą wywarcia nacisku na rządzących, próbą pokazania problemu w mediach, itp.

Chciałbym się mylić, ale może się okazać, że nadal jedynym działającym stokiem w okolicy będą Klepki.. ☹️

Edytowane przez Zita
  • Like 1
  • Sad 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, tanova napisał:

Nie, zdecydowanie nie. To jest aktualnie bardzo zły pomysł.

Najpierw trzeba zebrać d. w troki i możliwie szybko zaszczepić populację, łącznie z młodzieżą, potem można otwierać normalnie szkoły. Jak w Izraelu.

Kompletnie się nie zgadzamy, w kolejnych punktach jeden po drugim, ale to nie temat na ten wątek na to forum. Nie będę rozkminiał tematu, więc zostańmy na tym, że się nie zgadzamy i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Zita napisał:

Nie chcę tutaj szerzyć pesymistycznej opinii, ale z moich informacji wynika, że stoki w Beskidach zrzeszone w ramach wiślańskiego skipassu nie otworzą się w zdecydowanej większości.

Rozmawiałem z paroma właścicielami, oczywiście dalej analizują sytuację, ale nikt nie ukrywa że cała ta akcja z otwarciem 1 lutego była głównie próbą wywarcia nacisku na rządzących, próbą pokazania problemu w mediach, itp.

Chciałbym się mylić, ale może się okazać, że nadal jedynym działającym stokiem w okolicy będą Klepki.. ☹️

Dla nas to tylko jazda. Oni ryzykują własnym majątkiem. Dajmy im więc podjąć taką decyzję, jaką uznają za mniej szkodliwą. Ja bym na ich miejscu zamknął na dziś stacje i zwolnił pracowników - to najprostsze, aby nie generować dalszych strat. Każda inna decyzja: czekanie lub działanie na "nielegalu" - to olbrzymie ryzyko. 

A to, że "cała wieś zbankrutuje jak się stacja zamknie?" - sorry, to nie problem właścicieli stoków. Niech "wieś" idzie z pretensjami do Mateusza!

A co zrobią? Nie wiem, nie zazdroszczę decyzji.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Narciarz ze Śląska napisał:

Dla nas to tylko jazda. Oni ryzykują własnym majątkiem. Dajmy im więc podjąć taką decyzję, jaką uznają za mniej szkodliwą. Ja bym na ich miejscu zamknął na dziś stacje i zwolnił pracowników - to najprostsze, aby nie generować dalszych strat. Każda inna decyzja: czekanie lub działanie na "nielegalu" - to olbrzymie ryzyko. 

A to, że "cała wieś zbankrutuje jak się stacja zamknie?" - sorry, to nie problem właścicieli stoków. Niech "wieś" idzie z pretensjami do Mateusza!

A co zrobią? Nie wiem, nie zazdroszczę decyzji.

Ale ja absolutnie nie chcę oceniać decyzji właścicieli stoków, doskonale wiem o co toczy się gra. To tylko i wyłącznie ich ryzyko majątkowe.

Chciałem tylko poinformować na forum, że nie nastawiałbym się na masowe otwarcie stoków w Beskidach. Bo co jakiś czas cytowane są wcześniejsze deklaracje o otwarciu wszystkich stacji zrzeszonych w ramach wiślańskiego skipassu z dniem 01.02 - to była akcja o charakterze bardziej medialnym i próbująca wywrzeć presję środowiska na rządzących.

Edytowane przez Zita
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, kokoSKI napisał:

To wszystko oczywistości i ogólniki co on mówi.  zamiast spojrzeć szerzej, szukać rozwiązań to najlepiej wszystko w cholerę zamknąć i powiedzieć ze tylko tak się da. 

I jeszcze jedno - to wszystko o czym on mówi jako potencjalnym ryzyku cały czas się dzieje. Ludzie cały czas wyjeżdżają w góry, wykorzystują nauczanie i prace zdalną. Tylko ze nocują w mniej lub bardziej szarej strefie, a zamiast na nartach zjeżdżają na sankach i dupolotach. 

Nie dzieje się bo w górach masz obecnie jaki % ludzi a jaki by był gdyby otwarte były oficjalnie kwatery, hotele. Nawet wokół schronisk nie ma dużo ludzi poza weekendami. A ile z tych co widać to tak zwani "tubylcy" mieszkańcy Małopolski, Śląska, ... Gdyby od pon otworzyć Białkę to we wtorek trudno by było się ulicą przecisnąć. Po co wałkujecie cały czas jedno i to samo? Kto zna ostatnie zmiany u Pepików i dlaczego tak się stało? Wyjazdy mają tylko w gronie rodzinnym, skierowanie pisemne od pracodawcy na wyjazd służbowy. Hotele z nakazem skrupulatnej weryfikacji pod karą cofnięcia dotacji. Koleje zamknięte na amen dla wszystkich za wyjątkiem pracowników meteo, lasów, ... Staracie się wywarzać drzwi, które już dawno wyleciały razem z futryną. 

Edytowane przez Author
  • Like 1
  • Confused 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Narciarz ze Śląska napisał:

Dla nas to tylko jazda. Oni ryzykują własnym majątkiem. Dajmy im więc podjąć taką decyzję, jaką uznają za mniej szkodliwą. Ja bym na ich miejscu zamknął na dziś stacje i zwolnił pracowników - to najprostsze, aby nie generować dalszych strat. Każda inna decyzja: czekanie lub działanie na "nielegalu" - to olbrzymie ryzyko. 

A to, że "cała wieś zbankrutuje jak się stacja zamknie?" - sorry, to nie problem właścicieli stoków. Niech "wieś" idzie z pretensjami do Mateusza!

A co zrobią? Nie wiem, nie zazdroszczę decyzji.

W sumie racja. Najlepsze wyjście to schować graty do garażu, zwolnić wszystkich pracowników, zawiesić działalność i wegetować na samych kartoflach do następnego roku dorabiając na ćwierć etatu za 10zł/h jako pomocnik murarza.

Przynajmniej windykacja, sanepid, policja, prokuratura, sąd i straż pożarna nie będzie ich nachodzić.

Edytowane przez Ziemowit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, tanova napisał:

Nie, zdecydowanie nie. To jest aktualnie bardzo zły pomysł.

Najpierw trzeba zebrać d. w troki i możliwie szybko zaszczepić populację, łącznie z młodzieżą, potem można otwierać normalnie szkoły. Jak w Izraelu

Na szczęście nie jesteście w Izraelu. 
 

Wiesz, w Belgii ostatnio toczyła się długa dyskusja na temat dzieci,młodzieży i zamykania szkół . Główna rada lekarska zaopiniowała dla rzadu - ze dzieci i młodzież nie są motorem w zakażaniu  . Tak wiec rząd podjął  decyzje ze szkoły nadal będą otwarte. Choć, oczywiście to może się zmienić z dnia na dzień.
 

Z drugiej strony nauka online która została przerzucona na rodziców,uważam że to tez nie jest dobre rozwiązanie . Wielogodzinne spędzanie przed monitorem nie może być czymś dobrym dla rozwoju dziecka , brak kontaktu z rówieśnikami,jak również dodatkowe obowiązki dla rodziców a nie każdy jest dobrym pedagogiem czy nauczycielem.Na dłuższy okres więcej złego niż dobrego.  

Edytowane przez Victor
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Author napisał:

Nie dzieje się bo w górach masz obecnie jaki % ludzi a jaki by był gdyby otwarte były oficjalnie kwatery, hotele. Nawet wokół schronisk nie ma dużo ludzi poza weekendami. A ile z tych co widać to tak zwani "tubylcy" mieszkańcy Małopolski, Śląska, ... Gdyby od pon otworzyć Białkę to we wtorek trudno by było się ulicą przecisnąć. Po co wałkujecie cały czas jedno i to samo? Kto zna ostatnie zmiany u Pepików i dlaczego tak się stało? Wyjazdy mają tylko w gronie rodzinnym, skierowanie pisemne od pracodawcy na wyjazd służbowy. Hotele z nakazem skrupulatnej weryfikacji pod karą cofnięcia dotacji. Koleje zamknięte na amen dla wszystkich za wyjątkiem pracowników meteo, lasów, ... Staracie się wywarzać drzwi, które już dawno wyleciały razem z futryną. 

W weekendy w takim Szczyrku ciężko o miejsce na parkingu. Rejestracje z całej Polski, wiec zdecydowanie nie tylko lokalesi przyjeżdzają.  

W tygodniu ludzi mniej, to jasne. Ale w otwartych stacjach tez w tygodniu tłumów nie ma. Czy gdyby nagle otworzyli Białkę to nagle w środku tygodni zjechały by się tłumy jak w normalne ferie? Można dyskutować, osobiście nie sądzę - ale w sumie to rozważania bez sensu. Większości ludzi nie w głowach wyjazdy w tygodniu. Oni jednak pracują, wcale nie wszyscy zdalnie. dzieci, te starsze skupiają się na nauce, a młodsze póki co chodzą stacjonarnie,. Po feriach aż takiego oblężenia w tygodniu nigdy nie ma. Takie moje zdanie, ze to dotyczy tylko pewnej grupy, z której duża cześć tak i tak sobie poradzi i wyjedzie. 

Edytowane przez kokoSKI
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Narciarz ze Śląska napisał:

Cały ten tok rozumowania to naprawianie jednego błędu (ferie w 1 terminie) kolejnym (nauka zdalna) i konsekwentnie kolejnymi (zamknięcie wyciągów, aby rodziny sobie ferii po feriach nie zrobiły).

A w ogóle tam jest kluczowy błąd myśleniowy. Jaki? To sobie każdy dopowie.

Mylisz przyczynę ze skutkiem. Decyzja o skróceniu ferii była skutkiem sposobu myślenia, a nie powodem sama w sobie. Jeżeli uznajemy, że przemieszczanie się na większe odległości (np miedzywojewodzkie) zwiększa ryzyko zakażenia w skali makro bardziej niż ruch lokalny, to naturalne jest ograniczenie ruchu ludności, np wyjazdów na ferie, bo one właśnie powodują, że ludzie jeżdżą na potęgę. A skoro ludzie mają generalnie nie jechać na ferie to rozciąganie ferii nic nie daje (jest przeciwskuteczne) - trzeba je właśnie skrócić żeby nie rozciągać możliwości w czasie. Dodatkowo można zamknąć infrastrukturę, czy to na twardo (odciąć fizycznie) czy zakazem działania, licząc na odpowiednie myślenie ludzi. Nie zawsze to działa (saneczki), ale to skutek a nie przyczyna. A efekt i tak został osiągnięty (ruchy raczej lokalne, nawet z tymi sankami). Jak teraz otworzysz to zepsujesz cały efekt, bo ludzie ruszą masowo na „ferie”, bo można. 

Oczywiście założenie o ruchu międzywojewódzkim jako czynniku propandemicznym może być błędne, ale to chyba nie mamy kwalifikacji do takiej oceny.

Nie bronię decyzji, zachęcam tylko do spojrzenia szerzej. Podobnie z pomocą dla gałęzi gospodarki. Kołdra zawsze będzie krótka. A wystarczy porównać liczbę zatrudnionych w handlu a liczbę zatrudnionych na stokach i można mieć mniej wątpliwości dlaczego najpierw galerie (szczególnie ze w nich ruch międzywojewódzki raczej ograniczony, to jest spójna decyzja z tego punktu widzenia).

Edytowane przez mario33
  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Victor napisał:

Główna rada lekarska zaopiniowała dla rzadu - ze dzieci i młodzież nie są motorem w zakażaniu  . Tak wiec rząd podjął  decyzje ze szkoły nadal będą otwarte.

Przypuszczam ze w Polsce jest znacznie więcej domów (gospodarstw domowych) wielopokoleniowych - pewnie jak w większości "uboższych" państw UE. Stad obawa ze dzieci będą przenosić wirusa na dziadków. Nie da się porównywać poszczególnych krajów 1:1.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, kokoSKI napisał:

Ale w otwartych stacjach tez w tygodniu tłumów nie ma. Czy gdyby nagle otworzyli Białkę to nagle w środku tygodni zjechały by się tłumy jak w normalne ferie? Można dyskutować, osobiście nie sądzę - ale w sumie to rozważania bez sensu. Większości ludzi nie w głowach wyjazdy w tygodniu. Oni jednak pracują, wcale nie wszyscy zdalnie. dzieci, te starsze skupiają się na nauce, a młodsze póki co chodzą stacjonarnie,. Po feriach aż takiego oblężenia w tygodniu nigdy nie ma. Takie moje zdanie. 

Taa? To odpal w tej chwili kamerkę z dolnej stacji w Koninkach. Wiesz co tam się na tą chwilę dzieje od parkingu w górę? A to jest zabytek a nie nowoczesna kolej. 

Edytowane przez Author
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Author napisał:

Taa? To odpal w tej chwili kamerkę z dolnej stacji w Koninkach. Wiesz co tam się na tą chwilę dzieje od parkingu w górę? A to jest zabytek a nie nowoczesna kolej. 

No właśnie co takiego się dzieje? Na pewno nic co zwiększa rozprzestrzenianie wirusa. Stoją ludzie w kolejce - ale nie na żadnej kupie jak na początku sezonu na Slotwinach, raczej zachowują dystans. A dlaczego w ogóle ta kolejka ? Może dlatego ze wokół konkurencji w zasadzie żadnej? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Lexi napisał:

Przypuszczam ze w Polsce jest znacznie więcej domów (gospodarstw domowych) wielopokoleniowych - pewnie jak w większości "uboższych" państw UE. Stad obawa ze dzieci będą przenosić wirusa na dziadków. Nie da się porównywać poszczególnych krajów 1:1.

Tak może być . Zdecydowanie w BE ale i NL kiedy dziecko kończy edukacje zamyka drzwi z drugiej strony i radzi sobie samo, oczywiście z pomocą rodziców jeżeli taką ma. Następnie dzieci czekają na chwile kiedy rodzice są już w wieku nieproduktywnym żeby umieścić ich w domu opieki i sprzedać to co rodzice się dorobili . Smutne,ale taka jest tu rzeczywistość . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Lexi napisał:

Przypuszczam ze w Polsce jest znacznie więcej domów (gospodarstw domowych) wielopokoleniowych - pewnie jak w większości "uboższych" państw UE. Stad obawa ze dzieci będą przenosić wirusa na dziadków. Nie da się porównywać poszczególnych krajów 1:1.

Tak może być . Zdecydowanie w BE ale i NL kiedy dziecko kończy edukacje zamyka drzwi z drugiej strony i radzi sobie samo, oczywiście z pomocą rodziców jeżeli taką ma. Następnie dzieci czekają na chwile kiedy rodzice są już w wieku nieproduktywnym żeby umieścić ich w domu opieki i sprzedać to co rodzice się dorobili . Smutne,ale taka jest tu rzeczywistość . Wiec,faktycznie troche bez sensu porównać 1:1.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Victor napisał:

Na szczęście nie jesteście w Izraelu. 
 

Wiesz, w Belgii ostatnio toczyła się długa dyskusja na temat dzieci,młodzieży i zamykania szkół . Główna rada lekarska zaopiniowała dla rzadu - ze dzieci i młodzież nie są motorem w zakażaniu  . Tak wiec rząd podjął  decyzje ze szkoły nadal będą otwarte. Choć, oczywiście to może się zmienić z dnia na dzień.
 

Z drugiej strony nauka online która została przerzucona na rodziców,uważam że to tez nie jest dobre rozwiązanie . Wielogodzinne spędzanie przed monitorem nie może być czymś dobrym dla rozwoju dziecka , brak kontaktu z rówieśnikami,jak również dodatkowe obowiązki dla rodziców a nie każdy jest dobrym pedagogiem czy nauczycielem.Na dłuższy okres więcej złego niż dobrego.  

Nie wiem, na jakiej podstawie belgijska rada lekarska podjęła taką decyzję, bo jednak w krajach, które długo pozostawiły szkoły otwarte - np. Wielka Brytania, Niemcy - sytuacja epidemiologiczna jest zła, albo bardzo zła. Było to widoczne również w Polsce jesienią, gdy po otwarciu szkół dramatycznie wzrosła liczba zachorowań, natomiast pod koniec roku jednak zaczęła się poprawiać.

Oczywiście to prawda, że koszty społeczne nauki online są bardzo wysokie - dla dzieci, dla rodziców i dla samych nauczycieli. Natomiast nie jest prawdą, że nauka stacjonarna w dobie pandemii przez te dwa jesienne miesiące funkcjonowała dobrze, tak jak w zwykłych warunkach.

Przykład - liceum, do którego chodzi moja córka. Praktycznie cały czas któraś klasa była jesienią na kwarantannie - wtedy część lekcji odbywała się zdalnie, a część wcale. W innych klasach zwykle kilkoro uczniów indywidualnie było na kwarantannie - wtedy wcale nie uczestniczyli w lekcjach. Także nauczyciele, którzy byli zdrowi, ale siedzieli na kwarantannie, nie mogli pracować i lekcje wypadały. Teraz wszystkie lekcje odbywają się zdalnie i uważam, że są efektywne. Na tyle, na ile jest to możliwe. Tak samo jest w szkolnictwie wyższym. Da się, szczególnie na kierunkach o profilu ogólnoakademickim, a nie typowo praktycznym.

Zgadzam się, że w szkołach podstawowych wygląda to inaczej i dużo obowiązków spadło na rodziców. Sytuacja przerasta wielu rodziców i wiele dzieci. Być może nauka stacjonarna klas I-III faktycznie jest jakimś wyważeniem korzyści i ryzyka, bo w przypadku takich maluchów zajęcia zdalne po prostu się niezbyt sprawdzają.

Natomiast puszczenie teraz wszystkich uczniów do szkół to nawet nie strzał w kolano, tylko prosto w głowę.

PS. Nie jestem fanką ustroju politycznego w Izraelu i nie chciałabym mieszkać w zmilitaryzowanym kraju. Ale prawdą jest, że z akcją szczepień poradzili sobie znacznie skuteczniej niż Europa.

  • Like 3
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, tanova napisał:

PS. Nie jestem fanką ustroju politycznego w Izraelu i nie chciałabym mieszkać w zmilitaryzowanym kraju. Ale prawdą jest, że z akcją szczepień poradzili sobie znacznie skuteczniej niż Europa.

..organizacja szczepień powiodła się zapewne tez dzięki temu ze to kraj zmilitaryzowany-dyscyplina ... no i mieli czym szczepić

Edytowane przez Lexi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...