Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

narty w Czechach 2022/2023


Michas222k

Rekomendowane odpowiedzi

Cervenohorskie Sedlo karnet popołudniowy od 13 do 16, 90 złotych. Powiem szczerze, w ciągu ponad 20 lat jezdżenia z takim dziadostwem się jeszcze nie spotkałem. Ratrak może i przejeżdżał, ale ostatni raz pewnie przed wymuszoną przerwą 2 tygodnie temu. To nie było jeżdżenie celem omijania muld, tylko jazda na muldach. Trasy 2 i 2a były oficjalnie otwarte ale kompletnie nieprzygotowane. Ot spadł świezy śnieg na to co jeszcze zalegało i otworzyli stok. Nie wiem co jest z tymi czeskimi ośrodkami. Może i w Czechach jest przyjemnie, ale w dużych ośrodkach z absurdalnie wysokimi cenami typu Kouty nad Desnou, Dolni Morava czy Szpindlerowy Młyn Jeszcze kilka takich wyjazdów i dojdę do wniosku, że Czarna Góra i Zieleniec rozpieszczają klientów.

Zastanawiam się jeszcze nad Karlov ski. Patrząc na mapę osrofka przypomina Zieleniec i ceny jeszcze w miarę.

 

20230121_135755.jpg

20230121_135804.jpg

20230121_140033.jpg

20230121_140040.jpg

  • Like 1
  • Thanks 1
  • Confused 2
  • Sad 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, M2Bradley napisał:

Cervenohorskie Sedlo karnet popołudniowy od 13 do 16, 90 złotych. Powiem szczerze, w ciągu ponad 20 lat jezdżenia z takim dziadostwem się jeszcze nie spotkałem. Ratrak może i przejeżdżał, ale ostatni raz pewnie przed wymuszoną przerwą 2 tygodnie temu.

Pytanie czy Twoje zastrzeżenia mają uzasadnienie ?

Po zdjęciach to widać że jest dużo świeżego śniegu, który padał cała noc i pół dnia.

 

  • Like 2
  • Thanks 1
  • Confused 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim wypadku wcześnie rano przed otwarciem ośrodka (i tak powinno być zawsze) trzeba wyratrakować stok. Tu nic takiego nie mialo miejsca.

Bez urazy, ale nie byłem 1 raz w życiu na nartach tuż po wielkich opadach śniegu i nigdy z czymś takim się nie spotkałem. Nawet na nieodżałowanym "starym" wyciągu na Suchej Dolinie 20 lat temu.

  • Sad 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, M2Bradley napisał:

W takim wypadku wcześnie rano przed otwarciem ośrodka (i tak powinno być zawsze) trzeba wyratrakować stok. Tu nic takiego nie mialo miejsca.

Bez urazy, ale nie byłem 1 raz w życiu na nartach tuż po wielkich opadach śniegu i nigdy z czymś takim się nie spotkałem. Nawet na nieodżałowanym "starym" wyciągu na Suchej Dolinie 20 lat temu.

Ja byłem DZISIAJ rano na stoku o 9:00 i cieszyłem się że jakiś szaleniec nie pojechał o 8 ratrakiem. Tak że są różne podejścia. Może następnym razem przeczytaj regulamin ośrodka czy tam gwarantują poranne ratrakowanie. 😉 

  • Like 1
  • Thanks 1
  • Confused 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, MarioJ napisał:

Ja byłem DZISIAJ rano na stoku o 9:00 i cieszyłem się że jakiś szaleniec nie pojechał o 8 ratrakiem. Tak że są różne podejścia. Może następnym razem przeczytaj regulamin ośrodka czy tam gwarantują poranne ratrakowanie. 😉 

Rozumiem chęć jazdy w puchu, ale puch jest przez pól godziny a potem robi się lipa. Dla większości lepiej jak rano przejadą ratrakiem. Jak jeszcze spadnie lekki puch to pół biedy, ale ciężki mokry to koniecznie powinni ratrakować.

Edytowane przez Spiochu
  • Like 1
  • Haha 1
  • Confused 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, MarioJ napisał:

Ja byłem DZISIAJ rano na stoku o 9:00 i cieszyłem się że jakiś szaleniec nie pojechał o 8 ratrakiem. Tak że są różne podejścia. Może następnym razem przeczytaj regulamin ośrodka czy tam gwarantują poranne ratrakowanie. 😉 

Jazda po puchu jest ok jeżeli mozesz po nim jeździć po części trasy, która rzadko jest ratrakowana jak np. na Tabaszewskim w Krynicy na skraju po prawej stronie. To to rozumiem.

Wiesz co, snowboardzisci czy freeridowcy mają takie podejścia, że jeżdżą pod krzeselkiem mimo wystających zielonych kęp. Także dziwactwa są róźne.

I fajnie, ale ja placę niemało za to, żeby dobrze się jeździło. Trasa 2 i 2a były oficjalnie czynne. Inne były oficjalnie zamknięte a i tak tam ludzie jeździli. Także fani dziadostwa i lania na klienta mieli gdzie jeździć.

W Beskidzie Sądeckim mają zupełnie inne podejście do klienta, z szacunkiem. Jeżeli w jakimś ośrodku nie ratrakują rano przed otwarciem to tego szacunku nie mają i są zwykłymi leniami. Nieważne czy sobie to zapisali czy nie.

Edytowane przez M2Bradley
  • Like 2
  • Thanks 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, M2Bradley napisał:

W takim wypadku wcześnie rano przed otwarciem ośrodka (i tak powinno być zawsze) trzeba wyratrakować stok. Tu nic takiego nie mialo miejsca.

Bez urazy, ale nie byłem 1 raz w życiu na nartach tuż po wielkich opadach śniegu i nigdy z czymś takim się nie spotkałem. Nawet na nieodżałowanym "starym" wyciągu na Suchej Dolinie 20 lat temu.

W pełni popieram - też bym wolał, żeby ratrakowali.

Niestety tego nie robią ani w PL,CZ ani w Alpach.

Podczas każdego wyjazdu w Alpy zdarzyło mi się jeździć po nocnych opadach w puchu i nigdy ratraka rano ani w trakcie dnia nie widziałem. Mówimy tu o ośrodkach typu Kitzbuchel, Flachau, Stubai więc raczej wyższa liga.

Kolega często odwiedza Francję - po dużych opadach częściowo lub całkowicie ośrodek zamykają.


Tak jest i nic na to nie poradzisz. Dlatego jak jadę lokalnie około weekendowo to jak w prognozie jest duży opad śniegu zostaję w domu. Tak było dzisiaj, jutro Jańskie Łaźnie - liczę na super warunki, chociaż boję się o mgłę. Zobaczymy.

 

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, MarioJ napisał:

Czarna Góra jest lepsza, więcej miejsc noclegowych, lepsze jedzenie. Duże bezpłatne parkingi.

A czysto narciarsko jak oceniasz - który lepszy? Ilość i trudność tras vs przygotowanie vs ilość ludzi?

Pytam bo mnie tam jeszcze nie było, a po opiniach forumowych i kilku znajomych raczej DM wypada korzystniej w porównianiu do CG.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, izydar napisał:

A czysto narciarsko jak oceniasz - który lepszy? Ilość i trudność tras vs przygotowanie vs ilość ludzi?

Pytam bo mnie tam jeszcze nie było, a po opiniach forumowych i kilku znajomych raczej DM wypada korzystniej w porównianiu do CG.

Dla mnie liczy się liczba otwartych długich tras, liczą się też warunki śniegowe.

Jeśli w Czarnej są czynne wszystkie wiadomo jakie trasy, to ośrodek jest super. Natomiast jeszcze nie widziałem aby w grudniu lub w styczniu tak było, to mówi dużo jak nas traktują.

W Dolni Morava wiadomo jak było w grudniu - wszystko otwarte. 

Oba ośrodki są fajne, oba warto odwiedzić, pod wyżej wymienionymi warunkami.

P.S. Ja uwielbiam Czechy 🙂 

 

 

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, MarioJ napisał:

Dla mnie liczy się liczba otwartych długich tras, liczą się też warunki śniegowe.

Jeśli w Czarnej są czynne wszystkie wiadomo jakie trasy, to ośrodek jest super. Natomiast jeszcze nie widziałem aby w grudniu lub w styczniu tak było, to mówi dużo jak nas traktują.

W Dolni Morava wiadomo jak było w grudniu - wszystko otwarte. 

Oba ośrodki są fajne, oba warto odwiedzić, pod wyżej wymienionymi warunkami.

P.S. Ja uwielbiam Czechy 🙂 

 

 

Na rower też ciekawa miejscówka. Niestety karnety dużo droższe niż w CG.

A polecisz jakiś nocleg?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, izydar napisał:

A czysto narciarsko jak oceniasz - który lepszy? Ilość i trudność tras vs przygotowanie vs ilość ludzi?

Pytam bo mnie tam jeszcze nie było, a po opiniach forumowych i kilku znajomych raczej DM wypada korzystniej w porównianiu do CG.

Lepiej utrzymane trasy i mniej ludzi w Dolni. Nie wiem jak to jest bo ludzi na stoku nie liczę ale tam prawie nigdy nie ma dużych kolejek do wyciągu ( nie liczę talerzyka na slamnik) w tym sezonie może raz czekałem całe 5 min. Czarna trasa w Dolni chodź chyba jest bardziej stroma od tej w Czarnej to jest nudna. Czerwona trasa jest trudniejsza i fajniejsza od h/h w Czarnej.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, M2Bradley napisał:

Cervenohorskie Sedlo karnet popołudniowy od 13 do 16, 90 złotych. Powiem szczerze, w ciągu ponad 20 lat jezdżenia z takim dziadostwem się jeszcze nie spotkałem. Ratrak może i przejeżdżał, ale ostatni raz pewnie przed wymuszoną przerwą 2 tygodnie temu. To nie było jeżdżenie celem omijania muld, tylko jazda na muldach. Trasy 2 i 2a były oficjalnie otwarte ale kompletnie nieprzygotowane. Ot spadł świezy śnieg na to co jeszcze zalegało i otworzyli stok. Nie wiem co jest z tymi czeskimi ośrodkami. Może i w Czechach jest przyjemnie, ale w dużych ośrodkach z absurdalnie wysokimi cenami typu Kouty nad Desnou, Dolni Morava czy Szpindlerowy Młyn Jeszcze kilka takich wyjazdów i dojdę do wniosku, że Czarna Góra i Zieleniec rozpieszczają klientów.

Zastanawiam się jeszcze nad Karlov ski. Patrząc na mapę osrofka przypomina Zieleniec i ceny jeszcze w miarę.

 

20230121_135755.jpg

20230121_135804.jpg

20230121_140033.jpg

20230121_140040.jpg

W karlovie prawa skrajna stroma nawet, na końcu, trzeba dojechać. Warto.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poranne ratrakowanie nic nie daje. Śnieg musi się uleżeć i związać. Do tego trzeba kilku godzin. Rano można wyratrakować na pojedynczej krótkiej trasie stok po którym jeździ kilka osób. W ośrodku gdzie jeździ więcej narciarzy to bez sensu. Po pół godzinie będzie jak przed ratrakowaniem.

  • Like 6
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, marionen napisał:

Poranne ratrakowanie nic nie daje. Śnieg musi się uleżeć i związać. Do tego trzeba kilku godzin. Rano można wyratrakować na pojedynczej krótkiej trasie stok po którym jeździ kilka osób. W ośrodku gdzie jeździ więcej narciarzy to bez sensu. Po pół godzinie będzie jak przed ratrakowaniem.

Dlatego ratrakowanie przed wieczorna tak niewiele daje.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, marionen napisał:

Poranne ratrakowanie nic nie daje. Śnieg musi się uleżeć i związać. Do tego trzeba kilku godzin. Rano można wyratrakować na pojedynczej krótkiej trasie stok po którym jeździ kilka osób. W ośrodku gdzie jeździ więcej narciarzy to bez sensu. Po pół godzinie będzie jak przed ratrakowaniem.

Mam zupełnie inne doświadczenia. Przykład, Tabaszewski w Krynicy któremu z każdym rokiem coraz mniej się chce. Kiedyś ratrakował wcześnie rano i się ładnie trzymalo. Teraz to olał, ratrakuje po 19 po zamknięciu stoku wskutek czego następnego dnia jeździ się po zmrożonym betonie w kształcie gąsienic ratraka. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po ponad 3 tygodniach doczekałem się. Na ten moment w rachubę wchodzą tylko 1-dniówki co z racji odległosci ogranicza wybór ośrodków do Karkonoszy i ew. CG lub Zieleniec.

Plan był wyskoczyć do Świeradowa, ale wieczorem rzut oka na Holidayinfo.cz i duże zaskoczenie - Jańskie które na stronie zapowiadały otwarcie od soboty 4,5km tras (w praktyce obsługiwanych przez orczyk Andel) otwarły Hofmanky i trasę 1a do dołu do gondoli. W tym momencie Świeradów przegrał z kretesem. Do tego weryfikacja zamglenia na kamerkach i szybka zmiana planów.

Na miejscu 8:00, rzut oka z drogi i obawy odnośnie mgły rozwiane - widoczność niezła, w ciągu dnia nawet słoneczko się pojawiło. Temperatura -2 na dole -4 do -6 na górze przez cały dzień.

Trasy od rana przygotowane dość dobrze chociaż wczorajszy naturalny opad jeszcze nie ubity, fragmentami było trochę nierówno. W ciągu dnia porobiło się trochę odsypów i pojawił się beton, ale bez lodu.

Aktualnie sypią na trasie przy wyciągu Protez oraz na dole 1a i przy wyciągu Hofmanki, pod gondolą na razie warunków brak.

Ludzi jak na niedzielę niewielu, kolejek w zasadzie brak, 2-3 razy max do 5 minut czekania zaróno do gondoli jak i krzesła.

Dzisiaj na stoku 5,5h, 48km w dół, zmęczony ale zadowolony.
P.s. Kolejny weekendowy wyjazd kierunek Dolna Morava (prawdopodobnie za 2 tygodnie) - przekonaliście mnie.
Kilka fotek z dzisiaj

 

20230122_100939.jpg

20230122_101039.jpg

20230122_102011.jpg

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że jestem troszkę monotematyczny z Koprivną, ale warunki jak ta teraz panują są niebywałe. Śniegu od 35 do 80 cm, prawdziwie zimowa atmosfera, natomiast trasy... Te są wzorcowe, w warunkach jazdy wieczornej od początku do końca wystarczająco twardo i równo. Pomimo dużej ilości narciarzy do ostatniej jazdy było bardzo dobrze. Poza tym, pewnie dzięki warunkom termicznym, śnieg pozwalający na rozmaite harce i ćwiczenia😀. Nawet dól zachowany, bez cukru, jak rzadko.

Dwie trasy po około 1000 m, 6-osobowe krzesło z grzaniem (na dworze -6 stopni C), warto spędzić trochę czasu w samochodzie. Polecam.

image.thumb.jpeg.4d5602a285a43af1bd6335bdc5df3064.jpegimage.thumb.jpeg.053990aef66eb73af095162dde4bb2af.jpegIMG_7194.thumb.jpeg.d602bb2794d040dfaaf0f0c9069388cc.jpegIMG_7195.thumb.jpeg.f107912439f6a76cbf0f5477703b536e.jpegIMG_7196.thumb.jpeg.788f2cb9190d47a69e01856a831475b1.jpeg

  • Like 9
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Szukam na ostatnią chwilę jakiś noclegów w Szpindlu ale z tym cieżko. 

Pomyślałem o Rokytnicach. Co sądzicie o ośrodku? Rodzinie pasuje bardzo trasa Turystyczna przy Św. Piotrze, a z mapki wynika że podobna jest w Rokytnicach.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kouty nad Desnou w niedzielę, karnet od 13.30 do 16. Bardzo przypomina mi Jaworzynę. 3 trasy po około 2000-2500 metrów. Początek jakieś 500 metrów łagodnie stok opadający w dół (jak 3 na Jaworzynie), później kilkaset metrów wypłaszczenia gdzie trzeba się mocno rozpędzić "na jajo" żeby nie pracować potem kijami. I druga połowa tras nr 3 i 8 już dużo bardziej stroma (szczególnie ta pierwsza). Do tego mamy orczyk na samym skraju po prawej na jakieś 700 metrów i profil trasy bardzo podobny do trasy 2 czy 2a na Jaworzynie. Najbardziej stroma z trzech tras, nr 2 była zamknięta choć wielu się tam zapuszczało. Górna połowa trzymała bez zarzutu do 16, ścianka na trasie nr 3 sporo wylodzeń pod koniec czasu,zdecydowanie najlepiej trzymała 8-mka. 

Na popołudniową za stówkę te 2-3 razy w roku można się wybrać,choć na parkingu nie szło gdzie szpilki włożyć. Choć ludzi sporo jest się gdzie tu rozjechać więc zero kolejek. Przyjemnie spędzone ponad 2 godziny, choć moim zdaniem za uboższą wersję Jaworzyny nie warto płacić ponad 170 zł za całodzienny karnet.

20230205_134635.jpg

20230205_135158.jpg

20230205_135239.jpg

20230205_135640.jpg

20230205_135648.jpg

20230205_140510.jpg

20230205_140647.jpg

20230205_142353.jpg

20230205_142827.jpg

20230205_151809.jpg

  • Like 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, paluk napisał:

Witam,

Szukam na ostatnią chwilę jakiś noclegów w Szpindlu ale z tym cieżko. 

Pomyślałem o Rokytnicach. Co sądzicie o ośrodku? Rodzinie pasuje bardzo trasa Turystyczna przy Św. Piotrze, a z mapki wynika że podobna jest w Rokytnicach.

Pozdrawiam

Jak dla mnie Rokytnice to najlepszy ośrodek w Czechach, ja bym się nie zastanawiał. I cenowo też bije Spindleruv Mlyn. Ale to tylko moja osobista opinia.

Edytowane przez marionen
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, marionen napisał:

Jak dla mnie Rokytnice to najlepszy ośrodek w Czechach, ja bym się nie zastanawiał. I cenowo też bije Spindleruv Mlyn. Ale to tylko moja osobista opinia.

Moja jest podobna. Szpindl może i ma większy wybór tras, ciut nowocześniejszą infrastrukturę, sprawia też wrażenie ładniejszego miasteczka z klimatem, ale same trasy w Rokytnicy są wg mnie przyjemniejsze - bardzo długie, urozmaicone i niezbyt zatłoczone. No i słoneczne (stok południowo-zachodni). Można naprawdę poszaleć. 

Z tym, że z tym oznaczeniem niebieskim to trasa w Rokytnicy jest jednak nieco trudniejsza niż niebieska ze Sv.Petra w Szpindlu.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karov Ski wczoraj od 9 do 16. Do 10 niewiele ludzi, później do godziny 13 kolejki do krzesełek B, E i F na 5-10 minut. Potem do 14 bardzo się przerzedziło a następnie do samej 16 na B i E kolejki góra na 5 minut.

Zaskoczyło mnie, że trasy 6 i 7 na Karlov Express (E) przygotowane miernie a w końcu służą też do jazdy wieczornej.  Już o 9 o żadnych śladach po sztruksie nie było mowy. 

Ogólnie stoki coś pomiędzy Master Ski a Tylicz Ski. Mają trasy typowo niebieskie do "wożenia" się, ale i czerwone są całkiem przyzwoite. Każda trasa miała średnio po 800 metrów więc szału nie ma. Dało się jednak wyjeździć, szczególnie, że na orczyku (wyciąg D) w szczytowym momencie czekało się może minutę. Dodatkowo trasa numer 5 na tym wyciągu była bardzo mało uczęszczana dzięki czemu na tej ściance było twardo, równo, bez muld i wylodzeń (mimo że na całej długości znajduje się w cieniu) aż do 16. Tak z połowę zjazdów wykonałem właśnie na 5-ce. Krzesełko na Klobouku w dalszym ciągu nieczynne więc nie dane mi było pojeździć na czarnej trasie.

Zdecydowanie wygrywa z będącą tuż obok Koprivną, która jest droższa i ma o wiele mniej do zaoferowania.

mapa-1500-95.jpg

20230209_091452.jpg

20230209_091637.jpg

20230209_091652.jpg

20230209_091905.jpg

20230209_092717.jpg

20230209_092745.jpg

20230209_100846.jpg

20230209_101022.jpg

20230209_101229.jpg

20230209_102508.jpg

 

 

20230209_102512.jpg

20230209_102618.jpg

20230209_104441.jpg

Edytowane przez M2Bradley
  • Like 4
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, M2Bradley napisał:

Karov Ski wczoraj od 9 do 16. Do 10 niewiele ludzi, później do godziny 13 kolejki do krzesełek B, E i F na 5-10 minut. Potem do 14 bardzo się przerzedziło a następnie do samej 16 na B i E kolejki góra na 5 minut.

Zaskoczyło mnie, że trasy 6 i 7 na Karlov Express (E) przygotowane miernie a w końcu służą też do jazdy wieczornej.  Już o 9 o żadnych śladach po sztruksie nie było mowy. 

Ogólnie stoki coś pomiędzy Master Ski a Tylicz Ski. Mają trasy typowo niebieskie do "wożenia" się, ale i czerwone są całkiem przyzwoite. Każda trasa miała średnio po 800 metrów więc szału nie ma. Dało się jednak wyjeździć, szczególnie, że na orczyku (wyciąg D) w szczytowym momencie czekało się może minutę. Dodatkowo trasa numer 5 na tym wyciągu była bardzo mało uczęszczana dzięki czemu na tej ściance było twardo, równo, bez muld i wylodzeń (mimo że na całej długości znajduje się w cieniu) aż do 16. Tak z połowę zjazdów wykonałem właśnie na 5-ce. Krzesełko na Klobouku w dalszym ciągu nieczynne więc nie dane mi było pojeździć na czarnej trasie.

Zdecydowanie wygrywa z będącą tuż obok Koprivną, która jest droższa i ma o wiele mniej do zaoferowania.

mapa-1500-95.jpg

20230209_091452.jpg

20230209_091637.jpg

20230209_091652.jpg

20230209_091905.jpg

20230209_092717.jpg

20230209_092745.jpg

20230209_100846.jpg

20230209_101022.jpg

20230209_101229.jpg

20230209_102508.jpg

 

 

20230209_102512.jpg

20230209_102618.jpg

20230209_104441.jpg

Na Klobouk warto podjechać, tuż obok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...