Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Proponuję aby Skionline w osobie szefa dowiedział się po dziennikarsku o co chodzi z tym brakiem naśnieżania Dębowca. Wydaje mi się, że powoływanie się gestora ośrodka na obecny brak zimy i że ta prawdziwa ma dopiero nadejść to wielka ściema. Może to być chęć zatuszowania niedoróbek lub niegotowego jeszcze systemu naśnieżania mimo, że budowa ośrodka jest już ponoć zakończona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję aby Skionline w osobie szefa dowiedział się po dziennikarsku o co chodzi z tym brakiem naśnieżania Dębowca. Wydaje mi się, że powoływanie się gestora ośrodka na obecny brak zimy i że ta prawdziwa ma dopiero nadejść to wielka ściema. Może to być chęć zatuszowania niedoróbek lub niegotowego jeszcze systemu naśnieżania mimo, że budowa ośrodka jest już ponoć zakończona.

Zgadzam się z przedmówcą w 100% na pewno mają jakieś problemy techniczne albo prawne z wodą, prądem lub jeszcze czymś ale nie chcą się przyznać, gadanie że teraz zimy nie ma

jest absurdem. Jak teraz nie naśnieżą tego Dębowca, to mogą mieć problem w ogóle ruszyć tej zimy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fotki z powstającego drugiego wyciągu krzesełkowego powstającego w województwie świętokrzyskim wraz z relacją z nowego Sezonu narciarskiego, w poście: http://www.skionline.pl/forum/showthread.php/15838-Polska-warunki-narciarskie-2012-2013?p=160450&viewfull=1#post160450

Wygląda na to, że Szwajcaria Bałtowska z trzema trasami narciarskimi i trzema wyciągami, będzie kluczowym Ośrodkiem na Kielecczyźnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość gaff_tape

22.12 otwierają Zwardoń Ski na Małym Rachowcu. Robią z tego akcję na facebooku. Jeśli zbiorą 20 tys. fanów- w pierwszy weekend zimy będziemy jeździć za darmo: https://www.facebook.com/events/5063...03875/?fref=ts Mają kanapy i promują się, jako miejsce przyjazne rodzinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ruszyła Czantoria,ale jak zobaczyłem cennik,szczena opadła... :eek:

W ten weekend ma też ruszyć Stary Groń w Brennej.

Jutro startuje Żar oraz Mosorny Groń i będzie darmoszka,ale otwarte tylko od 9.00 - 16.00.Czyżby kłopoty z oświetleniem?A może oszczędności? :confused::

Edytowane przez johnny_narciarz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda że, tylko mały wyciąg. Syn pana dyrektora Łydka, niejaki dyrektor MOSIR Łydek powiedział, że to nie tak hop siup otworzyć duża górkę :eek:

Jak w firmie której pracuję a ojciec jest dyrektorem tego pana co jest dyrektorem MOSIR'u też za przeproszeniem chce szkłem d**pę utrzeć, u nich to chyba rodzinne jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolej krzesełkowa w Bałtowie ruszy już w styczniu

Druga kolej krzesełkowa powstaje w regionie świętokrzyskimi. Już w styczniu zacznie wozić narciarzy w Bałtowie.

Budowa kolejki zaczęła się w wakacje, ale przed otwarciem sezonu narciarskiego tempo prac spadło, ponieważ nie było wiadomo, czy i kiedy Stowarzyszenie Delta, które prowadzi ośrodek narciarski otrzyma unijne dofinansowanie do inwestycji. Teraz prace ruszyły pełną parą.

-Urządzenie jest już zamówione u Słowaków. W styczniu zostanie przywiezione, choć jeszcze nie wiemy dokładnie, którego dnia, dlatego nie możemy podać terminu otwarcia nowej atrakcji. Spodziewamy się, że będzie to jeszcze w styczniu. Montaż kolejki po przywiezieniu elementów potrwa 2-3 tygodnie- informuje Filip Lichota ze Szwajcarii Bałtowskiej.

Kolejka będzie miała 55 kanap czteroosobowych. Wciągu godziny wwiezie na szczyt 2400 osób, dwa razy tyle, co obecnie działające orczyki. Jej długość to około 550 metrów, ale zostanie ustawiona przy nowej trasie o długości około 600 metrów. Dwa zjazdy, z których teraz korzystają narciarze są krótsze. Nowa trasa będzie także dwukrotnie szersza od starych, będzie miała ponad 100 metrów.

- Wszystkie trzy trasy zejdą się w jednym punkcie, więc na każdą z nich będzie można się dostać krzesełkiem lub orczykami, jak kto woli – przyznaje Filip Lichota. – Karnet będzie jeden na wszystkie wyciągi, ceny przejazdu jeszcze nie znamy.

W Szwajcarii Bałtowskiej czekają na dostawę nowej kolei a w tym czasie przygotowują do wyprofilowania nowej trasy zjazdowej.

Tak jak cały ośrodek narciarski nowy zjazd będzie oświetlony i sztucznie śnieżony.

Źródło: Echodnia.eu

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Druga kolej krzesełkowa powstaje w regionie świętokrzyskimi. Już w styczniu zacznie wozić narciarzy w Bałtowie.

Budowa kolejki zaczęła się w wakacje, ale przed otwarciem sezonu narciarskiego tempo prac spadło, ponieważ nie było wiadomo, czy i kiedy Stowarzyszenie Delta, które prowadzi ośrodek narciarski otrzyma unijne dofinansowanie do inwestycji. Teraz prace ruszyły pełną parą.

-Urządzenie jest już zamówione u Słowaków. W styczniu zostanie przywiezione, choć jeszcze nie wiemy dokładnie, którego dnia, dlatego nie możemy podać terminu otwarcia nowej atrakcji. Spodziewamy się, że będzie to jeszcze w styczniu. Montaż kolejki po przywiezieniu elementów potrwa 2-3 tygodnie- informuje Filip Lichota ze Szwajcarii Bałtowskiej.

Kolejka będzie miała 55 kanap czteroosobowych. Wciągu godziny wwiezie na szczyt 2400 osób, dwa razy tyle, co obecnie działające orczyki. Jej długość to około 550 metrów, ale zostanie ustawiona przy nowej trasie o długości około 600 metrów. Dwa zjazdy, z których teraz korzystają narciarze są krótsze. Nowa trasa będzie także dwukrotnie szersza od starych, będzie miała ponad 100 metrów.

- Wszystkie trzy trasy zejdą się w jednym punkcie, więc na każdą z nich będzie można się dostać krzesełkiem lub orczykami, jak kto woli – przyznaje Filip Lichota. – Karnet będzie jeden na wszystkie wyciągi, ceny przejazdu jeszcze nie znamy.

W Szwajcarii Bałtowskiej czekają na dostawę nowej kolei a w tym czasie przygotowują do wyprofilowania nowej trasy zjazdowej.

Tak jak cały ośrodek narciarski nowy zjazd będzie oświetlony i sztucznie śnieżony.

Źródło: Echodnia.eu

To może wreszcie przyjadę :laughing:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.rp.pl/artykul/9132,961834-Sezon-narciarski-w-Tatrach-otwarty.html

Burmistrz Zakopanego Janusz Majcher powiedział podczas seminarium poprzedzającego otwarcie sezonu, że na przełomie września i października złożył aplikację do Banku Programów Regionalnych. - Zwróciliśmy się do Banku Programów Regionalnych o 32 miliony złotych, które przeznaczone zostaną na wykup terenów, budowę stadionu biegowego oraz modernizację i rozbudowę tras narciarskich w rejonie Wielkiej Krokwi. Program obejmuje lata 2014-20, jednak mamy obietnice, że pierwsze pieniądze otrzymamy już w roku przyszłym - powiedział Majcher.

Powiązane jest to pośrednio z ubieganiem się o realizacje Igrzysk w roku 2022 przez Polskę, a ściślej zadłużony na 2 mld złotych Kraków i Słowację.

Edytowane przez Slash0r
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Druga kolej krzesełkowa powstaje w regionie świętokrzyskimi. Już w styczniu zacznie wozić narciarzy w Bałtowie.

Budowa kolejki zaczęła się w wakacje, ale przed otwarciem sezonu narciarskiego tempo prac spadło, ponieważ nie było wiadomo, czy i kiedy Stowarzyszenie Delta, które prowadzi ośrodek narciarski otrzyma unijne dofinansowanie do inwestycji. Teraz prace ruszyły pełną parą.

-Urządzenie jest już zamówione u Słowaków. W styczniu zostanie przywiezione, choć jeszcze nie wiemy dokładnie, którego dnia, dlatego nie możemy podać terminu otwarcia nowej atrakcji. Spodziewamy się, że będzie to jeszcze w styczniu. Montaż kolejki po przywiezieniu elementów potrwa 2-3 tygodnie- informuje Filip Lichota ze Szwajcarii Bałtowskiej.

Kolejka będzie miała 55 kanap czteroosobowych. Wciągu godziny wwiezie na szczyt 2400 osób, dwa razy tyle, co obecnie działające orczyki. Jej długość to około 550 metrów, ale zostanie ustawiona przy nowej trasie o długości około 600 metrów. Dwa zjazdy, z których teraz korzystają narciarze są krótsze. Nowa trasa będzie także dwukrotnie szersza od starych, będzie miała ponad 100 metrów.

- Wszystkie trzy trasy zejdą się w jednym punkcie, więc na każdą z nich będzie można się dostać krzesełkiem lub orczykami, jak kto woli – przyznaje Filip Lichota. – Karnet będzie jeden na wszystkie wyciągi, ceny przejazdu jeszcze nie znamy.

W Szwajcarii Bałtowskiej czekają na dostawę nowej kolei a w tym czasie przygotowują do wyprofilowania nowej trasy zjazdowej.

Tak jak cały ośrodek narciarski nowy zjazd będzie oświetlony i sztucznie śnieżony.

Źródło: Echodnia.eu

kolesie nieźle kombinują w bałtowie. zrobić coś z niczego "in the middle of nowhere" to sztuka. szacun. też bym tak chciał

PS

a jak jeszce przejmą krzemionki i coś z tego zrobią (czytaj: wypromują w europie, bo na to zasługują) to będzie 2X szacun

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest wyrok śmierci dla Mosornego, Żaru, Palenicy, Kasprowego i Gubałówki.

Natrafiłem na bardzo poruszający wywiad z Andrzejem Bachledą, naszym najlepszym alpejczykiem: http://www.skimagazyn.pl/index.php/artykuly/wywiady/andrzej-bachleda-curus-rozmowa-o-przeszlosci-i-przyszlosci-narciarstwa/

Wywiad momentami jest wręcz bolesny, m.in. dużo mówi o Kasprowym oraz Zakopanem, trudno się z nim nie zgodzić.

Edytowane przez Chris_M
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejna prywatyzacja pt. przenieść kasę z jednego ministerstwa do drugiego. No kurde brawo....masakra....

czegoś tu kurna nie rozumiem :confused::

państwowa firma kupuje państwową firmę , to tak jak bym sam od siebie coś kupował , przecież to się ani kupy ani dupy nie trzyma

już widzę jak to "nowi" prezesi z klucza partyjnego będą rozkręcać narciarski biznes w Polsce :mad::

normalnie jak za komuny:frown::

Edytowane przez aklim
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z prywatyzacją może być taki problem, że góralom teren pod kolejkę zabrano na podstawie jakiejś ustawy, która to umożliwiała, jeśli grunt był niezbędny dla celów publicznych. Jeśli kolejkę się sprywatyzuje, to ten publiczny cel przestanie istnieć i górale będą mogli zażądać aby zwrócić im teren wraz z tzw. nakładem, czyli w tym przypadku z kolejką.

Zresztą może to by było nawet dobre wyjście, jednak pod warunkiem, że zakopiańczycy potrafiliby się dogadać ze sobą tak, jak to zrobili mieszkańcy Białki Tatrzańskiej. Ale znając naturę rozmaitych "byrcynów", jest to dosyć mało prawdopodobne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z prywatyzacją może być taki problem, że góralom teren pod kolejkę zabrano na podstawie jakiejś ustawy, która to umożliwiała, jeśli grunt był niezbędny dla celów publicznych. Jeśli kolejkę się sprywatyzuje, to ten publiczny cel przestanie istnieć i górale będą mogli zażądać aby zwrócić im teren wraz z tzw. nakładem, czyli w tym przypadku z kolejką...

Nie zupełnie. Kolejka i trasy są celem publicznym, nawet jak operator jest prywatny. Podobnie jest z autostradami. Więc górale chyba nie mają szans na przejęcie za friko PKL-u.

...

Zresztą może to by było nawet dobre wyjście, jednak pod warunkiem, że zakopiańczycy potrafiliby się dogadać ze sobą tak, jak to zrobili mieszkańcy Białki Tatrzańskiej. Ale znając naturę rozmaitych "byrcynów", jest to dosyć mało prawdopodobne.

Nie rozśmieszaj nas :rolleyes:: To już nie wiem co gorsze. Lasy Państwowe, czy Zakopiańczycy.

"Szkoda", że nie można zrobić takiego eksperymentu - Pod czyim zarządem szybciej nie będzie można jeździć na obecnych trasach PKL? Bo o nowych inwestycjach i trasach nie ma co marzyć.

Czegoś nie rozumiem. Najpierw wszyscy podnoszą wrzask (na forum też :(), że prywatyzacja PKLu to wyprzedaż dobra narodowego. A jak ktoś wymyślił genialne rozwiązanie - PKL kupuje niezależny finansowo, polski, narodowy, państwowy podmiot czyli Lasy Państwowe, to też się nie podoba. :rolleyes::

A ja mam gdzieś czy ten kto kupi PKL będzie polski, narodowy, państwowy czy marsjański. Ja bym chciał, żeby kupił jak najtaniej i włożył wielką kasę w rozwój ośrodków. Umowa między gminami i TMRem to zapewniała.

Dla nas narciarzy pomysł kupienia PKLu przez Lasy Państwowe to jak najczarniejszy koszmar senny. To jak dać wilkom pod opiekę owieczkę. Ale dla polityków to rozwiązanie genialne. Niestety. :eek:

No cóż, wybór kupca jeszcze przed nami, Lasy Państwowe na razie tylko wyraziły zainteresowanie.

Niestety ten podmiot będzie miał poparcie i koalicji i opozycji. Także ekolodzy i pseudoekolodzy jak jeden mąż poprą ten podmiot.

Czarno to widzę... :eek: :confused:: :eek:

Tadek

Edytowane przez Tadeusz T
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zupełnie. Kolejka i trasy są celem publicznym, nawet jak operator jest prywatny.

Owszem, gdyby to był operator. Ale ten kto kupi kolejkę, nie będzie operatorem, tylko właścicielem i będzie mógł z tą kolejką zrobić, co będzie chciał. Nawet będzie mógł kolejkę rozebrać, grunty po niej zaorać, a na na trasach narciarskich i nartostradach posadzić drzewa - właścicielowi nikt tego nie będzie mógł zabronić.

A ja mam gdzieś czy ten kto kupi PKL będzie polski, narodowy, państwowy czy marsjański. Ja bym chciał, żeby kupił jak najtaniej i włożył wielką kasę w rozwój ośrodków. Umowa między gminami i TMRem to zapewniała.

Każdy by tak chciał, ale kapitalizm rządzi się swoimi prawami.

Jeśli ktoś wkłada wielką kasę, to tylko po to, żeby samemu zarobić jeszcze większą, przy czym wcale ta kasa nie musi pochodzić ze sprzedaży biletów na kolejkę.

Był zachwyt, gdy zagranicznemu kapitałowi sprzedawaliśmy banki. Teraz efekt jest taki, że poprzez zagraniczne centrale tych banków wgląd w finanse polskich firm mają ich zagraniczni konkurenci, w zagranicznych centralach tych banków zapadają strategiczne decyzje o udzieleniu lub nie, kredytów polskim firmom, a kapitał ściągnięty z polskiego rynku służy do ratowania zagrożonych ryzykownymi inwestycjami banków-matek.

Do mnie bardzo przemawia argument burmistrza Zakopanego, który zwrócił uwagę na fakt, że nigdzie w krajach alpejskich nie ma tak, żeby właścicielem kolejki w Austrii, Szwajcarii czy we Włoszech była firma np. z Niemiec, lub odwrotnie. A kto jak kto, ale mieszkańcy tych alpejskich krajów w narciarsko-kolejkowym biznesie mają większe doświadczenie niż ktokolwiek inny, i najlepiej wiedzą, co się w nim opłaca, a co nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Był zachwyt, gdy zagranicznemu kapitałowi sprzedawaliśmy banki. Teraz efekt jest taki, że poprzez zagraniczne centrale tych banków wgląd w finanse polskich firm mają ich zagraniczni konkurenci, w zagranicznych centralach tych banków zapadają strategiczne decyzje o udzieleniu lub nie, kredytów polskim firmom, a kapitał ściągnięty z polskiego rynku służy do ratowania zagrożonych ryzykownymi inwestycjami banków-matek.

Bzdury piszesz! W Polsce jest ustawa, która zabrania transferu kapitału przez banki za granicę bez zgody KNF i NBP. Nawet udzielanie kredytów przez polskie banki zagranicznym instytucjom jest bardzo trudne, a nawet nie możliwe. Jesteśmy w UE, której jedną z podstawowych zasad jest wolny przepływ towarów, usług i kapitału, ale w przypadku kapitału każdy kraj ma własne regulacje, które są z ta zasadą zgodne lub mniej zgodne. Ile razy było wałkowane w telewizji na temat zdrowia naszego systemu bankowego? Ile razy było mówione na temat rekomendacji NBP na temat wypłat dywident właścicielom? Za kazdym razem banki sie do tego stosują bo nie mają wyjścia.

Mam wrażenie, że część z Was tkwi w innej epoce jak typowa Pani z okienka na poczcie oraz wypowiada się na tematy na które nie ma nawet najmniejszej wiedzy.

Nie to forum, nie ta tematyka!

Edytowane przez fanatyk
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę w to wierzysz? Ktoś kiedyś przekonywał, że 'kapitał nie ma narodowości' (chyba nawet był to dużej klasy ekonomista na B.).

A jak mylisz pan Agnelli mając wybór zamknie fabryke w Tychach czy z Palermo?

A dziwnym trafem Strabag ma lepsze warunki kredytowe niz Polimex-Mostostal.....oczywiście zgodnie z KNF i NBP... ;)

Edytowane przez mig12345
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bądźmy szczerzy. Zarówno wykup PKLu przez coś co śmie się nazywać Polskie Koleje Górskie jak i przez Lasy Państwowe oznacza tylko jedno - brak inwestycji. Żadna polska spółka nie chce kupić majątku PKLu to niech go sprzedadzą TMRowi. Jednak cały nasz piękny kraj wiąże z tą spółką same mroczne scenariusze, bo pozamykają, bo spalą, bo zagrabią. Ludzie co to za archaiczne podejście? Niech Słowacy wchodzą i inwestują. Tak, inwestują. Gdyby Zakopiańczykom zależało to poszukali by inwestora z prawdziwego zdarzenia a nie spółki-krzaka. Ewidentnie widać, że im nie zależy na dobrze kolejki na Kasprowy czyli na ich turystycznym biznesie, tylko na własnych tyłkach bo im zabrali grunta pod kolejkę. I tak na tych gruntach nie mogliby nic zrobić bo to tereny na obszarze TPNu, ale góral wie lepiej.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...