Mops Napisano 2 Marzec 2019 Zgłoszenie Share Napisano 2 Marzec 2019 Już jestem gotów na wieczorną na Białym Jarze. A ten mops to tak a propos mojej nazwy i ulubionej rasy psa syna 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WojtekM Napisano 2 Marzec 2019 Zgłoszenie Share Napisano 2 Marzec 2019 1 godzinę temu, marionen napisał: trasy na Słotwinach To chyba pierwsze Słotwiny (w sensie nie następne Słotwiny Arena)? Bardziej wolę Arenę. Jednak najważniejsze, że masz Jaworzynę w zasięgu. Tam pewnie dzisiaj petarda była. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MichalR Napisano 2 Marzec 2019 Zgłoszenie Share Napisano 2 Marzec 2019 Dziś jeździliśmy z żoną w Czarnej Górze na Kozińcu i a później w Jurgowie. Koziniec to mała górka, ale było przyjemnie, zwłaszcza na początku gdy stok był jeszcze zmrożony i nie był nagrzany słońcem. Pojeździliśmy 2,5h, wyszło prawie 14km w dół i pojechaliśmy do Jurgowa. Tam ośrodek większy, więcej też ludzi i mega twardo, wręcz betonowo. 2h jazdy, kolejne 14 km i na obiad. Może coś jeszcze pojeździmy wieczorem na Kotelnicy. 15 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bumer Napisano 2 Marzec 2019 Zgłoszenie Share Napisano 2 Marzec 2019 1 godzinę temu, marionen napisał: KRYNICA ZDRÓJ Po raz 3 odwiedzamy Krynicę zimą i za każdym razem sprawcą jest Family Cup (dziękuję, dzięki Wam odwiedziłem wiele stacji, do których bym normalnie nie trafił). 500 km drogę znamy już na pamięć. Wszystko wskazuje, że pogoda na jutro będzie zbliżona do dzisiejszej, czyli nieźle. W tej chwili jest twardo, prawie betonowo. Pod spodem lód. Dużo zależy od temperatury w nocy. Pewno będą drobne odsypy i odsłoni się twardy podkład. Przydadzą się dobrze naostrzone narty i jazda jutro pewnie szybka. Dzisiaj narciarzy mało, trasy na Słotwinach nie zniszczone, około 15 wyglądały tak... Jeśli chodzi o wyciągi, to mają prawie wszystko, jest krzesło, orczyk i talerzyk... słaby tylko ostatni dojazd samochodem, bo droga wąska, ale parkingowi pilnują by się ludzie nie zakorkowali. Jak ktoś się nudzi i ma jakiś sportowy zapał, to warto jutro przyjechać. Od rana będą ustawione 2 trasy... Im na starcie nas więcej, tym przyjemniej, czekamy od rana. I nagrody będą... Tak się złożyło, że zamiast szusowania dziś w Krynicy, podglądam kumpli na kamerach. Cóż, wyjazd kolezenski odbywa się bez mojej osoby. Pojechali we czterech poszaleć na stokach i na dancingach. Szkoda ze mnie nie ma, bo miło byłoby spotkać się z Tobą Mariusz. Myślę że i z Anią, bo chyba jest z Tobą. Z całą pewnością w Krynicy jest także Zbyszek. Życzę Wam jak najlepszych miejsc w klasyfikacji zawodów. Trzymam za Was kciuki. Go! Go! Go! 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tresor Napisano 2 Marzec 2019 Zgłoszenie Share Napisano 2 Marzec 2019 Wygląda na to, że wiosna zbliża się dosyć dynamicznie. Trzeba więc łapać chwilę, w położonych niedaleko stacjach narciarskich, bo już niedługo może być kiepsko i na narty trzeba będzie zamiast godziny jechać co najmniej dwie. Postawiłem dzisiaj na Kasinę. Co prawda śniegu u niech nie brakuje i być może zamkną się dopiero w końcówce marca, jednak jeszcze nie jeździłem tam na czerwonej trasie pod krzesłem, a ta pewnie już długo nie wytrzyma. W tym roku udostępniono ją po raz pierwszy po postawieniu nowej szóstki czyli chyba po trzech latach. Prawdę mówiąc nie wierzyłem, że kiedykolwiek to nastąpi, jednak u Pingwina generalnie dba się o klienta i w tym roku byli chyba zdeterminowani żeby się udało. Wyruszyłem z domu przed siódmą i już po około 50 minutach byłem na miejscu. W weekendy otwarcie jest o ósmej. Chętnych do jazdy już wtedy było całkiem sporo, ale przez pierwszą godzinę było bardzo luźno. Potem oczywiście zagęszczało się i przy moim wyjeździe po 10 parking był już pełny. Kolejek nie było. Jazda na bieżąco lub prawie na bieżąco. Magia szybkiej kanapy. Z Kasiną jest tak, że moje wyprawy tam to loteria. Stok oblężony jest w weekendy niesamowicie, nawet na tygodniu na jeździe wieczornej bywa tłoczno. Zdarza się więc tak, że jeżeli nie ma mocnego mrozu, już po godzinie od otwarcia, stok jest w fatalnym stanie, co przy dużej ilości narciarzy jest po prostu niebezpieczne. Dzisiaj jednak było wspaniale. W nocy lekki mróz, przywitał mnie zmrożony sztruks. Trasy do końca mojej jazdy trzymały się dobrze. Cel mojej wyprawy czyli czerwona pod wyciągiem, całkiem fajna. Jej trudność to głównie niewielka szerokość. Jest to po prostu wyrównany ślad po budowie słupów kolei krzesełkowej. Bardziej stromo robi się pod sam koniec, gdzie właściciel oznakował ostatnie 200-300 metrów na czarno. Otwarcie tej trasy jest jednak bardzo ważne dla ośrodka, bo pomaga odciążyć obleganą główną niebieską i wprowadza duże urozmaicenie. Można tu teraz spokojnie bez znudzenia spędzić z 3-4 godziny. Tak więc dzisiejsza wizyta na duży plus. Czerwona widziana z kanapy. Jest wąsko, Śniegu już też niewiele. Pojawiają się przetarcia. Mimo to trasa była dzisiaj dobrze przygotowana. Główna niebieska. Szkoda że tak rzadko dzisiaj przystawałem żeby podziwiać widoki. Pogoda super. To już część trasy pod kanapą zaznaczona na czarno. Rzeczywiście, choć nie widać tego na zdjęciu, jest dosyć stromo. Chętnych do przejechania się tędy było jednak naprawdę sporo. 12 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 2 Marzec 2019 Zgłoszenie Share Napisano 2 Marzec 2019 (edytowane) Do nart czas powrócić! Nie wnikając w szczegóły, nie mogłem wyskoczyć z rana, więc pchać sie do Szczyrku ok godz. 12 nie miało sensu. Przynajmniej mi sie nie chciało. Postanowiłem ruszyć na Dębowiec - blisko i są już promocyjne karnety. Parking na pół pusty, zajmuje niemal Pole Position. Karnet na 2 godzinki to obecnie 29 zł. Ludzi nieco jest, ale widać, że to już nie ferie. Kolejek brak, najczęściej jechałem samemu na krześle. Nie inaczej na trasie - często mam pustą drogę przed sobą. Zwłaszcza w okolicy godz. 14. Stok już puścił, ale pod warstwą miękkiego łatwo dokopać sie do twardego i prędkości zaskakująco dobre! Bardzo przyjemne 2 godziny jazdy. Przetarć brak, choć miejscami śnieg zmienia kolor... Ale mają jeszcze mały zapas przy górnej stacji. Trochę pojeździmy. Dziś nawet nieco sypało, choc to było po kilka płatków raz na czas... Niestety moja noga jeszcze nie wpełni gotowa i często popuszczałęm klamry na wyciągu. Chyba jeszcze przydałoby sie nieco poczekać, choc serce nie pozwala. Najgorzej było ją wyciągnąć z buta - ból i jakby mi miała sie stopa odseparować... Mimo wszystko dobrze się szusowało i trudno będzie o tym fakcie zapomnieć... Edytowane 2 Marzec 2019 przez johnny_narciarz 16 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
San28 Napisano 2 Marzec 2019 Zgłoszenie Share Napisano 2 Marzec 2019 Bałtów Dziś krótki meldunek w zastępstwie Marboru. Przyjechałem grubo przed godz. 10, było pochmurno i lekko na minusie. Po raz pierwszy muszę dziś zganić gospodarzy ośrodka, których do tej pory można było tylko komplementować za dynamiczny rozwój ośrodka i dobrą organizację. Po pierwsze, przesunięcie otwarcia z 9 na 10 jest pewnie pod koniec sezonu uzasadnione ekonomicznie, ale raczej nie leży w interesie narciarzy, zwłaszcza tych, którzy chcieliby przyjechać wcześniej, by uniknąć tłoku. Po drugie, kasa przy talerzyku została otwarta dopiero przed samą 10, w dodatku czynne było tylko jedno okienko, a pani w środku musiała nie tylko sprzedawać karnety, ale także odbierać telefony. W rezultacie, od ustawienia się w kolejce po karnet do zapięcia nart upłynęło prawie pół godziny. Inni - ci za mną - stali jeszcze dłużej. A tak ok. 10.30 wyglądała kolejka przed kasą przy kanapie. Przed 10 w okienku był komunikat, że kasa jest nieczynna, dlatego sporo osób, w tym ja, kupowało karnet przy talerzyku. Warunki były dobre: twardo, ale nie lodowo, jak niemal wszędzie tydzień temu. Lód widoczny był tylko miejscami, ale specjalnie nie utrudniał jazdy. Na dole, z upływem czasu, robiło się miękko i "cukrowo", jednak tragedii nie było. Odsypy w normie. Jak na sobotę ludzi przyjechało więcej, niż bym się spodziewał, ale tłoku, na szczęście, nie było. Gorzej będzie pewnie w niedzielę... Trasa przy kanapie. Trasa przy talerzyku. Trochę dłuższa kolejka do talerzyka zrobiła się dopiero ok. 12, ale najwyżej na dwie-trzy minuty czekania. Dwie godziny minęły szybko, czas było wracać do domu. Jeśli nie nastąpi jakiś niespodziewany atak zimy, a na razie nic na to nie wskazuje, był to prawdopodobnie mój ostatni dzień na nartach na górkach w pobliżu Radomia. Może w połowie marca uda się jeszcze wyskoczyć na weekend gdzieś w Polskę i to było w tym sezonie na tyle. Pozdrawiam Andrzej 11 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mops Napisano 2 Marzec 2019 Zgłoszenie Share Napisano 2 Marzec 2019 Rzadko się to zdarza ale 2 relację w ciągu jednego dnia czasami się pojawiają. Ja z synem dziś wieczorem (po jeździe Kopię) testowaliśmy Winterpol Karpacz Biały Jar. Pierwszy wjazd 6 os. kanapą o 18:02. Na początku trochę kolejek ale na 5 minut. Pierwszy zjazd trasą "czerwoną" nr 1. Trasa naprawdę niebieska (biały jar ma mocno zawyżone kolory tras...). Trochę lodu ale przy takim nachyleniu to nawet nie przeszkadza. Ale w tej trasie coś nam nie pasowało. Nawet nie wiem co ale później nią tylko raz zjechaliśmy. Później trasa 2 ale o niej później. Trasa 3 to jakaś porażka. Płaska jak trasa 3B w Szczyrku. I na dodatek jeszcze wolny śnieg i mnóstwo początkujących. My jeździliśmy głównie trasą 2 "czerwoną😂😂😂". Ona to taka fajna niebieska. Początek płaski, ale po zakręcie w las może nie zbyt stromo, ale 300 m do poćwiczenia techniki. Mój syn po dzisiejszej wieczornej wszedł na zdecydowanie wyższy "level". Kolejki na 3-5 min do 20:20, później do 20:35 na 2 min a od 20:40 jazda na bieżąco. Warunki ok, mimo braku ratrakowania w ciągu dnia. Tam nawet nie ma co ratrakować. Zero muld i odsypów. Ostatni wjazd o 20:55😀 Trasy dość krótkie tak jak i wyciąg ale może być. 1 zdjęcie to widok z pensjonatu w którym śpimy Reszta to Biały Jar 9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MichalR Napisano 2 Marzec 2019 Zgłoszenie Share Napisano 2 Marzec 2019 Na zakończenie dnia pojechaliśmy wieczorem na Remiaszów i Jankulakowski Wierch w Białce. Dołożyliśmy kolejne 18km w dół, mimo że warunki nie rozpieszczały. Remiaszów betonowy, Jankulakowski z jednej strony cały w muldach, z drugiej odsypy albo betonowe wyjeżdżone tory. Mimo to znaleźliśmy tam swoje miejsce i zamęczyliśmy do końca nogi. Jutro Czorsztyn. 10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ewangelizator Napisano 3 Marzec 2019 Zgłoszenie Share Napisano 3 Marzec 2019 ja też dzisiaj Bałtów, to co mysle o przesunięciu godziny na 10.00 napisałem tydzień temu, dzis miałem okazje zapoznac sie bliżej z ofertą lokalnej wypozyczalni, nie dość że musiałem skorygowac wszystko co zaoferowali dla mojej córki (buty, kilje, narty) to nie mieli w centrum testowym żadnej narty GS dla mnie, do tego długa kolejka do kasy, organizacyjnie bardzo słabo warunki narciarkie dobre, narciarzy nie za duzo, jeżdziło sie dosć dobrze i przyjemnie po nartach odwiedzilismy dinozaury do tego krótka relacja Pani Ewangelizatorowej z Krynicy: warunki dobre, ludzi mało 8 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mops Napisano 3 Marzec 2019 Zgłoszenie Share Napisano 3 Marzec 2019 Niestety okazało się że wczoraj zakończyłem sezon 2018/2019. Dzisiaj w Karpaczu pada deszcz. Tym którzy jeszcze nie zakończyli sezonu życzę aby jeszcze mieli dobre warunki do jazdy. Ps. Jeśli ktoś się wybiera na Kopę to kompletnie odradzam jazdę na Grosiku i Złotówce (kartofle i dużo lodu, zamknięty objazd ścianki na Grosiku). Euro też na początku trochę kartofli ale do zjechania. Najlepsze warunki na nartostradzie Z Kopy. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mops Napisano 3 Marzec 2019 Zgłoszenie Share Napisano 3 Marzec 2019 (edytowane) Chociaż przestało padać a więc jeszcze (jeśli znowu nie zacznie) 3 godziny na Białym Jarze. Edytowane 3 Marzec 2019 przez Mops Korekta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Micheł Napisano 3 Marzec 2019 Zgłoszenie Share Napisano 3 Marzec 2019 (edytowane) Dzień dobry. Dzisiaj szybki wypadzik na nielubiany przeze mnie Poniwiec- czego się nie robi dla rodziny Zameldowani na stoku o 8:10. Kupujemy karnety na 2 godzinki i lecimy. Warunki średnie. Na dole bardzo miękko, góra nie co lepiej, ale bez szału. Ogólnie mówiąc mięciutko. Ludzi mało, brak kolejek. Z każdą minutą narciarzy przybywało mimo wszystko jazda płynna, ciasno nie było. Pogoda- pochmurno, potem pojawiła się malutka mżawka. Godzina 10:10 kończymy jazdę. Warunki ciężkie, pojawiają się odsypy, a pod nimi lód. Dół bardzo mocno puszczał. Wypadzik jak zwykle udany, bez niespodzianek, polecam jechać ale tylko z samego rana i na dwie godzinki, nie wyobrażam sobie jeździć w późniejszych godzinach. To był jeden z ostatnich pobytów na stoku- wszystko zależy do warunków i pogody. Może jeszcze Kasprowy uda się zaliczyć, pożyjemy zobaczymy. Dziękuje za uwagę Edytowane 3 Marzec 2019 przez Micheł 9 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mops Napisano 3 Marzec 2019 Zgłoszenie Share Napisano 3 Marzec 2019 Na szczęście przestało padać i o 9:08 pierwsze przejście przez bramki na stacji Winterpol Karpacz Biały Jar (nie Kopa bo Zbyszek Nieczynny 😭😭😭). Karnety 4 godzinne i jazda. Przez pierwszą godzinę można było zjechać do samych bramek bez kolejki. Później kolejna godzina to 3 minuty stania, a od 11 do końca (12). Trasy wczoraj wieczorem lepsze - więcej lodu (takiego fajnego) i bez wolnego śniegu. Dzisiaj wolny śnieg. Dużo początkujących ale głównie na 3. 1 i 2 super ale krótko. Po 30 minutach zaczęło kropić ale szybko przestało. Później wyszło słońce i zrobiło się z +4 stopni +10 w słońcu. W dodatku wiał ciepły wiatr co jeszcze bardziej ociaplało. Dało się jeździć nawet przyjemnie ale długość i te tłumy królów pługu😤😤😤. Na 1 ok 11 zaczął wychodzić lód😀😀😀. Rzadko się cieszę z lodu ale na trasie "czerwonej" przyśpieszał on trochę i można było wyciągnąć kilka skrętów na nachyleniu 13 procent. Na dole słabo bo bardzo płasko i ten śnieg... Zaraz wstawię podsumowanie (moje) sezonu 2018/2019. Bo już kończę Żałuję że nie uda mi się nigdzie wyskoczyć w tym sezonie, ale od 14 sierpnia będę w Szczyrku więc może szusy w bikini??? 3 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 3 Marzec 2019 Zgłoszenie Share Napisano 3 Marzec 2019 Ponownie Kazimierz, ponownie mini WZF. Brać narciarska w centralnej Polsce się konsoliduje Dzisiaj kolejne forumowe narty w Stacji Narciarskiej Kazimierz. Rano -2 i szybki, zbity stok - później, ok 10:30 wyszło słońce i zaczęło mocno puszczać. Po wierzchu "rozsypany cukier", pod spodem twardo, lodowo. Narciarzy umiarkowana ilość, kolejek w zasadzie nie było - krótkie stanie co najwyżej 1, 2 minuty. Ten 31 dzień na nartach w sezonie tym razem z Paulą Warunki w zasadzie podobne do wczorajszych, z tym, że ok godziny 13 temperatura skoczyła już do +9 i zrobiło się już miękko, wiosennie. Dzisiaj również można w Kazimierzu testować za darmo narty Fischera. Umówieni byliśmy z Maćkiem, @elosawa a kolejnym forumowiczem, który nas rozpoznał na stoku, poznał się z nami był dzisiaj Konrad @wielofish, który by się trochę poślizgać przyjechał z Warszawy. Zdjęcie z Chłopakami, robiła Paula: Maciek SL Elan 165 (po lewej), Konrad GS 178 Rossi Hero (po prawej ode mnie na fotce) i ja na swoich nowych Stocklach GS 180... razem wyglądaliśmy chyba jednak zbyt groźnie jak na takie krótki górki Super fajny dzień, wspólna jazda, potem lunch i kawka. Przed Chłopakami jeszcze Livigno (M), Konrad (Kitz), my Dolomity. Świetny narciarski dzień, Koledzy - bardzo dobrzy narciarze, wesoło, beztrosko o nartach i naszych doświadczeniach. Super sympatyczne towarzystwo. Kolejny poznany forumowicz z centralnej Polski @wielofish - rośniemy, Centrum w siłę przy lobby Bielsko-Szczyrkowskim Spędzony bardzo miło czas i mamy nadzieję, że takie spotkania będą się zdarzały częściej - Dzięki Panowie za wspólne narty dzisiaj! Pozdrawiam marboru 17 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
elosawa Napisano 3 Marzec 2019 Zgłoszenie Share Napisano 3 Marzec 2019 Dziękuję @marboruza to, że namówił mnie wczoraj na niedzielne narty w Stacji Kazimierz - warunki rano były dobre i jeździło się całkiem nieźle. Fajnie było poznać Paulę i kolejnego forumowicza @wielofish🤜🤛 Robi Nam się tu mocna okoliczna ekipa, to się ceni😁 Dzięki za świetny poranek i przedpołudnie na stoku. Krótkie insta video z dzisiaj i link do filmiku ze środy👋 46A37240-2D60-457A-880E-8C9E0D10B8B1.MOV 11 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mops Napisano 3 Marzec 2019 Zgłoszenie Share Napisano 3 Marzec 2019 To to dla mnie czas na podsumowanie. W grudniu zacząłem sezon. Był to nieudany wypad pomiędzy świętami a sylwestrem. Przyjechaliśmy do Szczyrku 26.12.2018 a tam 60 cm śniegu przy drogach! Kolejnego dnia budzimy się w hotelu Skalite (kompletnie odradzam pobyt) i pada deszcz😤. Zrezygnowani jedziemy na Skrzyczne. Tam na Jaworzynie pada deszcz ze śniegiem. Wjeżdżamy na Skrzyczne a tam taka mgła że z ostatniego słupa ledwo było widać górną stację. Zjeżdżamy 2 razy Ondraszkiem i przejazd na Halę Skrzyczeńską do snowboxa. Tam syn zjadł panini za 20 zł i obaj coś wypiliśmy. Po 1h pojechaliśmy na Małe Skrzyczne (Zbójnicka była po awarii). Tam padało i mgła taka że nie było widać następnej osoby na talerzyku. Uciekliśmy przed warunkami do Soliska i Ski busa. Kolejnego dnia lało i nawet nie spróbowaliśmy jazdy. Pojechaliśmy do BB do mojego kolegi. Mam tylko 1 zdjęcie spod gondoli kiedy wypożyczyliśmy sprzęt dla syna. Kolejny wyjazd to wyjazd na ferie (wielkopolskie)znów do Szczyrku. Świetną pogodę czyli słońce i rano -16 a w ciągu dnia 0 mieliśmy od nd do śr. Na nartach od 8:45 do 15. Pierwsze 3 dni to głównie Skrzyczne 21 i Smr 2. Była taka widoczność że było widać Pilsko i Tatry. 4 dzień to cały czas transferowanie Małe Skrzyczne Skrzyczne. O 15 naszły chmury które utrzymały się do końca wyjazdu. 5 dzień czyli czwartek był to dzień Julianów. Mój kolega (ten z BB) przyjechał i jeździliśmy z nim cały dzień po julkach. Wcześniej nie wiem czemu tam nie jeździliśmy ale tak wyszło. Większość dnia trasy 9a i 8. I oczywiście posiłek w Rudym Kocie🐈. Mój syn po raz pierwszy wtedy zjechał z Golgoty. Podobało mu się. Raz spróbowaliśmy jeszcze tego dnia Małe Skrzyczne ale tam mgła nie do jazdy. W ostatnim dniu też tylko Juliany i Rudy kot. W piątek było bez kolejek cały dzień. Bardzo mi wtedy brakowało wtedy wyciągu na julianach tylko julianach. Raz pojechaliśmy na Zbójnicką ale wiało w twarz, duża mgła, ciężko się jeździło bo płasko. Mój syn był bliski odpięcia nart i zejścia bo nawet kijki nie pomagały. W samym SMR w ferie osiągnęliśmy poziom Black Bomb. Dał jednych mało dla innych dużo. No i na koniec sezonu Karpacz. Na Kopię poza trasą z Kopy dużo lodu. Trudne warunki. Później wieczorna biały jar i dość fajne trasy ale krótkie. Dziś z rana też biały też fajnie ale gorzej niż wieczorem. Rzadko jest tak że wieczorna jest lepsza niż jazda po sztruksie no ale... Tak wyglądał mój sezon 2018/2019. Oby przyszły był jeszcze lepszy. Zdjęcie 1 to wyjazd 1 do Szczyrku od 2 do balck bomb to Szczyrk. A później Karpacz. 15 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mops Napisano 3 Marzec 2019 Zgłoszenie Share Napisano 3 Marzec 2019 Chyba jedna z najdłuższych relacji na tym forum. Aż się zmęczyłem tym pisaniem na telefonie...😀 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mops Napisano 3 Marzec 2019 Zgłoszenie Share Napisano 3 Marzec 2019 17 godzin temu, MichalR napisał: Na zakończenie dnia pojechaliśmy wieczorem na Remiaszów i Jankulakowski Wierch w Białce. Dołożyliśmy kolejne 18km w dół, mimo że warunki nie rozpieszczały. Remiaszów betonowy, Jankulakowski z jednej strony cały w muldach, z drugiej odsypy albo betonowe wyjeżdżone tory. Mimo to znaleźliśmy tam swoje miejsce i zamęczyliśmy do końca nogi. Jutro Czorsztyn. Widać że świetnie warunki...😂😂😂 Na białym jarze wieczorem równo jak stół! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Góral spod Skrzycznego Napisano 3 Marzec 2019 Zgłoszenie Share Napisano 3 Marzec 2019 Dwa miesiące w areszcie kanapowym i wreszcie na śniegu Pozdrowienia dla kolegów 18 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Góral spod Skrzycznego Napisano 3 Marzec 2019 Zgłoszenie Share Napisano 3 Marzec 2019 Pozdrowienia również od Filipa 12 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 3 Marzec 2019 Zgłoszenie Share Napisano 3 Marzec 2019 12 minut temu, Góral spod Skrzycznego napisał: Pozdrowienia dla kolegów Darek Ty Wariacie! Dobrze Cię widzieć na śniegu z uśmiechem na twarzy! @Góral spod Skrzycznego Górale na sztruksie znaczy się zima będzie jeszcze trzymać Zdrówka Stary i serdeczne pozdrowienia od nas! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 3 Marzec 2019 Zgłoszenie Share Napisano 3 Marzec 2019 15 minut temu, Góral spod Skrzycznego napisał: Dwa miesiące w areszcie kanapowym i wreszcie na śniegu Pozdrowienia dla kolegów No ku....a wstawaj bo dostaniesz wilka... Pozdrowienia 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marionen Napisano 3 Marzec 2019 Zgłoszenie Share Napisano 3 Marzec 2019 17 minut temu, Góral spod Skrzycznego napisał: Dwa miesiące w areszcie kanapowym i wreszcie na śniegu Pozdrowienia dla kolegów Cześć Darek😅 siedzimy sobie z Anią w gospodzie ( gorąco polecam, obsługa, jedzenie, cenai i wygląd) kolo Brzeska droga nr 75. Zagladamy na Skionline i najlepsza wiadomość jaka mogła się trafić. Góral wraca na narciarską ścieżkę. Rewelacyjna wiadomość, mogę oddać wszystkie dzisiejsze puchary za fakt, że możesz jeździć!!!!!!!!!!!🤙👏💪🏆🏆 7 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 3 Marzec 2019 Zgłoszenie Share Napisano 3 Marzec 2019 46 minut temu, Góral spod Skrzycznego napisał: Dwa miesiące w areszcie kanapowym i wreszcie na śniegu Pozdrowienia dla kolegów Bylem tam do 16.00 dzisiaj, ale sztruksu nie było, pozdrowienia gdybym wiedział, że jesteście to bym został na wieczorne;). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.