Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, Author napisał:

Osobiście jestem przeciw jakimś zbiornikom, naśnieżaniu w rejonie Kasprowego 

Czytałem bardzo ciekawą ekspertyzę z doliny Zillertal o wpływie naśnieżania. Co ciekawe podpisały się pod nim trzy instytucje (związek hodowców, gmina, naukowcy przyrodnicy). Wnioski były jednoznacznie bardzo pozytywne, tam gdzie była zwiększona retencja bardzo wydłużył się okres wegetacji (chyba o 6 tygodni), zwiększyła się produktywność i jednocześnie bioróżnorodność. 

Wszyscy byli bardzo zadowoleni. Jedność ponad podziałami.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem z armatkami to nie tylko to co wyprodukują ale jaki robią hałas. Absolutnie nie ma na to zgody. Poza tym to jest kwestia któraś tam po drodze. Może były by potrzebne a może nie konieczne. Priorytet to modernizacja kolei. W dzisiejszych czasach da się to zrobić dokładnie tak jak by sobie życzyły te głąby z TPN-u. Jak im to przeszkadza to się ma jaja i rozbiera a jak nie to zezwala na unowocześnienie. To co robią to już jest świństwo, sabotaż i co tam jeszcze po drodze. Nie mam pojęcia jakim cudem nikt nie ma wpływu na tą garstkę urzędasów, którzy zrobili sobie tam prywatny ciepły folwark. Wiem, że skrót TPN to trochę "ikona" i nikt nie chce tego g...na ruszać ale już nawet mnie zaczyna to solidnie drażnić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Wujot napisał:

Czytałem bardzo ciekawą ekspertyzę z doliny Zillertal o wpływie naśnieżania. Co ciekawe podpisały się pod nim trzy instytucje (związek hodowców, gmina, naukowcy przyrodnicy). Wnioski były jednoznacznie bardzo pozytywne, tam gdzie była zwiększona retencja bardzo wydłużył się okres wegetacji (chyba o 6 tygodni), zwiększyła się produktywność i jednocześnie bioróżnorodność. 

Wszyscy byli bardzo zadowoleni. Jedność ponad podziałami.

Widzisz, tak wygląda rzeczywistość w normalnym kraju. U nas jest jak jest. 

A przecież wszyscy wiemy, że bez systemu naśnieżania nowa inwestycja w Kotle Goryczkowym będzie raczej nieopłacalna i chyba nie powstanie. Choć chciałbym się mylić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gubałówkę zablokował poprzedni dyrektor i kiedy to było? Wieki temu. Od wielu lat trzyma tam na wszystkim łapę biznesmen i milioner Ziobrowski. Dlatego napisałem, że może trzeba temu cwaniaczkowi przelać odpowiednią sumkę to się zmieni zdanie. A czy inwestycja musi być rentowna w przypadku PKL? Raczej nie. Tu się dorzuci, tam się ujmie i i tak wszystko będzie grało. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Author napisał:

Problem z armatkami to nie tylko to co wyprodukują ale jaki robią hałas. Absolutnie nie ma na to zgody. Poza tym to jest kwestia któraś tam po drodze. Może były by potrzebne a może nie konieczne. Priorytet to modernizacja kolei. W dzisiejszych czasach da się to zrobić dokładnie tak jak by sobie życzyły te głąby z TPN-u. Jak im to przeszkadza to się ma jaja i rozbiera a jak nie to zezwala na unowocześnienie. To co robią to już jest świństwo, sabotaż i co tam jeszcze po drodze. Nie mam pojęcia jakim cudem nikt nie ma wpływu na tą garstkę urzędasów, którzy zrobili sobie tam prywatny ciepły folwark. Wiem, że skrót TPN to trochę "ikona" i nikt nie chce tego g...na ruszać ale już nawet mnie zaczyna to solidnie drażnić. 

Dzisiaj robi sie armatki bezolejowe, sa tez wersje o obniżonej emisji hałasu - generalnie to nie jest tak, ze producenci armatek nie sa świadomi tego, ze czesto ich urządzenia stoją w parkach narodowych lub innych obszarach wrażliwych przyrodniczo. Ekologia jest wysoko na liście priorytetów. Zapewniam, ze dałoby sie znaleźć rozsądny kompromis w tej kwestii, gdyby tylko TPN był nim zainteresowany. Dlaczego latem nikomu nie przeszkadza zadeptywanie Tatr przez dziesiątki tysięcy, często śmiecących i rozwrzeszczanych turystów, ale kilka armat juz jest problemem nie do przejścia ???

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Author napisał:

Gubałówkę zablokował poprzedni dyrektor i kiedy to było? Wieki temu. Od wielu lat trzyma tam na wszystkim łapę biznesmen i milioner Ziobrowski. Dlatego napisałem, że może trzeba temu cwaniaczkowi przelać odpowiednią sumkę to się zmieni zdanie. A czy inwestycja musi być rentowna w przypadku PKL? Raczej nie. Tu się dorzuci, tam się ujmie i i tak wszystko będzie grało. 

Wydatek kilkudziesięciu milionów złotych, kamery, media, dziennikarze, wydarzenie na miarę otwarcia autostrady i np. 0 dni pracy w pierwszym roku działania, bo pogoda nie "będzie sprzyjała". Już to widzę...

Gdyby wybrać najbardziej ekologiczny system naśnieżania, najcichsze armaty lub lance, to sezon mógłby tam trwać od listopada do maja. A i tak nie będzie tam tłumów, bo ogranicza liczbę Januszy/fanatyków/wariatów narciarstwa przepustowość kolei linowej na KW. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, Cosworth240 napisał:

 Dlaczego latem nikomu nie przeszkadza zadeptywanie Tatr przez dziesiątki tysięcy, często śmiecących i rozwrzeszczanych turystów, ale kilka armat juz jest problemem nie do przejścia ???

Bo licznik bije z każdym wejściem na teren parku. Nie wydaje mi się bym się dużo pomylił, że tyle co ma im płacić rocznie PKL to oni mają za "dobry" turystycznie tydzień. Supernowoczesne ciche armatki? No ok ale jak pisałem to rozmowa w stylu budowy basenu koło domu jak nie ma pozwolenia na sam dom. Przecież PKL z tego co wiem nigdy nie stawiał sprawy tak, że musi być naśnieżanie razem z nową koleją. 

@Krakus81jak mamy przyjmować taki ekstremalny scenariusz każdej zimy to w takim razie nie ma to sensu. Tatry co by nie pisać to nie biegun zimna. Jak chciał byś śnieżyć w listopadzie co to był ostatnio w górach piękny i ciepły? Tu się moim zdaniem nie bardzo da wystartować szybciej niż taka Białka. Tu i tak jest łąka do przykrycia a ile trzeba by nadmuchać sztucznego śniegu by to bez kłopotu wystartowało nawet w połowie grudnia na Kasprowym? Przecież to są kosmiczne kwoty przy produkcji śniegu. A jak jeszcze trafi się halny a takie bywały w okresie świat to tam będzie demolka tego śniegu. Halny w Tartach zabija śnieg gorzej niż to co widzimy za oknem teraz. Moim zdaniem to się nigdy nie zbilansuje ekonomicznie. Ale jak chcą robić to powinni dostać zgodę. Ja pitolę mamy 2022 a tam chodzi jakiś zabytek. Co było śmieszne jeszcze kilka lat temu w tej chwili nawet mnie już nie bawi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Wujot napisał:

Czytałem bardzo ciekawą ekspertyzę z doliny Zillertal o wpływie naśnieżania. Co ciekawe podpisały się pod nim trzy instytucje (związek hodowców, gmina, naukowcy przyrodnicy). Wnioski były jednoznacznie bardzo pozytywne, tam gdzie była zwiększona retencja bardzo wydłużył się okres wegetacji (chyba o 6 tygodni), zwiększyła się produktywność i jednocześnie bioróżnorodność. 

Wszyscy byli bardzo zadowoleni. Jedność ponad podziałami.

Tylko to jest inna sytuacja. To są wyrównane trasy. Wiosną rośnie trawa, latem pasą się krowy lub owce. Trasa na jesień jest już wycięta. Przy okazji wyrównania terenu położyli rury pod ziemią.

W Tatrach nigdy się nie zgodzą aby przekopać stok, zrobić sztuczny zbiornik i wpuścić owce latem. Nie wiem czy wiecie ale w kotle gąsienicowym często zasypiają świstaki. Blisko samej trasy.

Oczywiście można by pójść na jakiś kompromis. Ale Park ma swoją ustawę i są w tych negocjacjach górą.

 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Hextor napisał:

Masz pojęcie o czym pisałem? Ta belka w żaden sposób nie wpływa na komfort jazdy dla karłów, jedynie przeszkadza wysokim. 

Nie, nie mogę! Tak trudno zrozumieć mój tekst? Wiesz co to sarkazm? Jeśli nie, to wyjaśnię. Chyba logicznym jest że utrudnienie i brak miejsca dla wysokich jest ułatwieniem dla karłów!  (lecioł piesek bez wieś, gdyby tak się stało, żeby drugi lecioł, to by dwa leciało) Następnym razem postaram się o prosty komentarz, coś na kształt logicznego i prostego wierszyka.

Edytowane przez Bumer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Bumer napisał:

Nie, nie mogę! Tak trudno zrozumieć mój tekst? Wiesz co to sarkazm? Jeśli nie, to wyjaśnię. Chyba logicznym jest że utrudnienie i brak miejsca dla wysokich jest ułatwieniem dla karłów!  (lecioł piesek bez wieś, gdyby tak się stało, żeby drugi lecioł, to by dwa leciało) Następnym razem postaram się o prosty komentarz, coś na kształt logicznego i prostego wierszyka.

No wlasnie nie jest żadnym ułatwieniem dla nich. Tak ciężko to zrozumieć? A takie wiejskie wierszyki to zachowaj dla siebie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Author napisał:

[ciach] Przecież PKL z tego co wiem nigdy nie stawiał sprawy tak, że musi być naśnieżanie razem z nową koleją. [ciach]

Dokładnie tak PKL od wielu lat stawiał sprawę - tj. że nie opłaca się inwestować wielu milionów w nowe krzesło, które będzie działać od tzw. wielkiego dzwona i inwestycję w nową kolej uzależniał właśnie od zgody TPNu na naśnieżanie, bo tylko wtedy to ma sens ekonomiczny. Ostatnio PKL mówi nawet nie o naśnieżaniu, a dośnieżaniu - kilku newralgicznych punktów na tej trasie.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Hextor napisał:

No wlasnie nie jest żadnym ułatwieniem dla nich. Tak ciężko to zrozumieć? A takie wiejskie wierszyki to zachowaj dla siebie. 

Ty tak na poważnie? I jak z tobą wdać się w jakąś dyskusje? 

Edytowane przez Bumer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Bumer napisał:

Ty tak na poważnie? I jak z tobą wdać się w jakąś dyskusje? 

Piłeś? To nie pisz. Ciezko cokolwiek zrozumieć z tych Twoich wierszyków. Nie wiem czy cie obraziło slowo karzeł (bo teraz powinno się mówić niskorosly), czy o co innego Ci chodzi, ale polecam pisać komentarze na trzeźwo i na temat. 

Edytowane przez Hextor
  • Downvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Hextor napisał:

Piłeś? To nie pisz. Ciezko cokolwiek zrozumieć z tych Twoich wierszyków. Nie wiem czy cie obraziło slowo karzeł (bo teraz powinno się mówić niskorosly), czy o co innego Ci chodzi, ale polecam pisać komentarze na trzeźwo i na temat. 

Człowieku, na podstawie tego co napisałeś o niewygodnym wyciągu zrobiłem sobie żart o coraz większej tendencji w naszym otoczeniu do zabezpieczania interesów, i robienia wygód wszystkim odmiencom, kosztem tzw normalnych ludzi. Stąd też zrobiłem wrzut odnośnie nielogicznych przepisów drogowych przy przechodzeniu przez jezdnie na tzw pasach. Czy ty naprawdę myślałeś że ja na poważnie pisałem o problemie zbyt niskiej belki zabezpieczającej, czy zbyt wysokiej podpórki na nogi, w kontekście zrobienia wygody karłom? A co się tyczy wierszyka, nie jest on wiejski. Pochodzi z kabaretu telewizyjnego nadawanego z Warszawy. Nie pamiętam czy Olgi Lipińskiej czy Kabaretu Starszych Panów, a może jeszcze innego. To jest żart na temat  wyjaśniania tekstu piosenki "Po ten kwiat czerwony", gdzie gościu nie rozumiał słów. Ptyal co po ten kwiat, poszedł, pojechał? Sam natomiast dał przykład zupełnie logicznego tekstu o piesku, a nawet dwóch, gdzie wszystko jest jasne, logiczne i powinno być zrozumiałe dla każdego. To tak na marginesie  wsi, no i tego żartu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Author napisał:

Problem z armatkami to nie tylko to co wyprodukują ale jaki robią hałas. Absolutnie nie ma na to zgody. 

"Szukasz dziury w całym"😁

Jednostajny dźwięk jaki wydają armatki nie jest szkodliwy dla zwierząt, następuje habituacja i zwierzęta zupełnie przestają go słyszeć, dźwięk nie jest zbyt donośny, wyraźnie go słychać jedynie w stosunkowo bliskiej odległości, z tego względu nie powinien być jakoś specjalnie dokuczliwy.

Nie tak dawno o 12 godż odbyło się coś w rodzaju bombardowania, z pewnością zginęło sporo dzikich zwierząt w tym głównie ptaki, proponuje swoje działania skierować przeciwko tym, z pewnością szkodliwym praktykom o wątpliwej pożyteczności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Bumer napisał:

Człowieku, na podstawie tego co napisałeś o niewygodnym wyciągu zrobiłem sobie żart o coraz większej tendencji w naszym otoczeniu do zabezpieczania interesów, i robienia wygód wszystkim odmiencom, kosztem tzw normalnych ludzi. Stąd też zrobiłem wrzut odnośnie nielogicznych przepisów drogowych przy przechodzeniu przez jezdnie na tzw pasach. 

Ja dokładnie tak to zrozumiałem. W tym swoim żarcie nie zauważyłeś tylko tego, że tym odmieńcom, mimo różnych "wygód", żyje się i tak dużo gorzej niż tym tzw "normalnym ludziom". Nie masz pojęcia jak ciężko mają niepełnosprawni (orzeczenia ma 10% Polaków, drugie tyle powinno mieć) czy ci co są odmienni (na przykład w sferze seksualnej) ale ustawodawstwo nie zabezpiecza ich interesów.

Pojęcie większości jest zresztą czasem mylące. Większość, będąca mniejszością (bo 43%), wybrała nam PIS do władzy. I ten rządzi w imieniu tej "większości". 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Bumer napisał:

Człowieku, na podstawie tego co napisałeś o niewygodnym wyciągu zrobiłem sobie żart o coraz większej tendencji w naszym otoczeniu do zabezpieczania interesów, i robienia wygód wszystkim odmiencom, kosztem tzw normalnych ludzi. Stąd też zrobiłem wrzut odnośnie nielogicznych przepisów drogowych przy przechodzeniu przez jezdnie na tzw pasach. Czy ty naprawdę myślałeś że ja na poważnie pisałem o problemie zbyt niskiej belki zabezpieczającej, czy zbyt wysokiej podpórki na nogi, w kontekście zrobienia wygody karłom? A co się tyczy wierszyka, nie jest on wiejski. Pochodzi z kabaretu telewizyjnego nadawanego z Warszawy. Nie pamiętam czy Olgi Lipińskiej czy Kabaretu Starszych Panów, a może jeszcze innego. To jest żart na temat  wyjaśniania tekstu piosenki "Po ten kwiat czerwony", gdzie gościu nie rozumiał słów. Ptyal co po ten kwiat, poszedł, pojechał? Sam natomiast dał przykład zupełnie logicznego tekstu o piesku, a nawet dwóch, gdzie wszystko jest jasne, logiczne i powinno być zrozumiałe dla każdego. To tak na marginesie  wsi, no i tego żartu. 

Widzisz Bumer co robisz?...teraz jak napiszesz zdanie będziesz musiał do niego napisać dwadzieścia zdań "instrukcji obsługi" bo ludzie bardzo oszczędnie używają tego co pod kaskiem - łatwiej poskarżyć sie ze ktoś ich wyklucza pisząc cokolwiek bardziej "skomplikowanego" niż "napis na dropsach"...... stworzysz precedens a potem będziesz zmuszony pisać tak:

...byłem wczoraj na nartach, warunki "petarda" {[(taka metafora) znaczy że przenośnia] przenośnia to - www.wikipedia.......}

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Wujot napisał:

Ja dokładnie tak to zrozumiałem. W tym swoim żarcie nie zauważyłeś tylko tego, że tym odmieńcom, mimo różnych "wygód", żyje się i tak dużo gorzej niż tym tzw "normalnym ludziom". Nie masz pojęcia jak ciężko mają niepełnosprawni (orzeczenia ma 10% Polaków, drugie tyle powinno mieć) czy ci co są odmienni (na przykład w sferze seksualnej) ale ustawodawstwo nie zabezpiecza ich interesów.

Pojęcie większości jest zresztą czasem mylące. Większość, będąca mniejszością (bo 43%), wybrała nam PIS do władzy. I ten rządzi w imieniu tej "większości". 

Wujot dobrze prawi, bo czy odmieńcem jest niejaka Glinka w za cienkich majtkach, której zimno sie zrobiło jak tylko usiadła, na wyciagu w Szczyrku, czy gość obok, ktory chciał zostawić osłonę kapsułowa otwarta ze względu na pandemie, jako jedyny zreszta na tejże kanapie? To są rzeczy o jakich fizjologom się nie śniło, ani śliniło…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@sstar

To jest w ogóle ciekawe jak na te sprawy popatrzysz historycznie. W takim XVIII wieku chłop był praktycznie własnością szlachcica. Za jego zabójstwo płaciło się trochę kasy, za gwałt chłopki niewielką karę uiszczało się innemu "właścicielowi", swoje mogłeś gwałcić do woli. I komu to przeszkadzało! Albo takie kobiety - po co im prawa wyborcze??? Taka Szwajcaria to potrafiła trzymać w tej materii porządek aż do lat 70-tych XX wieku. Większość (ta mająca prawa!) rządziła. 

Społeczeństwa jak widać zmieniają się. Odeszli do lamusa starzy bogowie (np Perun), odejdą nowsi, zmienią się stare porządki społeczne. Kolejne grupy znajdą lepsze miejsce dla siebie. Świat się komplikuje co niektórych przerasta. Szczególnie w tym naszym grajdołku.

Edytowane przez Wujot
  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko fajnie, tylko akurat u nas najbardziej uprzywilejowane sa grupy najmniej wykształcone, bezrobotne, często patologiczne, ksenofobiczne itp. Daleko tak nie dojdziemy.

A żeby nie było całkiem poza tematem to wśród tych grup narciarstwo uznawane jest za fanaberie dla 'lemingow', 'wyksztalciuchów' i 'wyzyskiwaczy'. Nie bez kozery jedyny argument przeciwko obecnemu prezydentowi jaki mają to jazda na nartach, chociaż prezydent ma wiele złych rzeczy na sumieniu. 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, sstar napisał:

Wujot dobrze prawi, bo czy odmieńcem jest niejaka Glinka w za cienkich majtkach, której zimno sie zrobiło jak tylko usiadła, na wyciagu w Szczyrku, czy gość obok, ktory chciał zostawić osłonę kapsułowa otwarta ze względu na pandemie, jako jedyny zreszta na tejże kanapie? To są rzeczy o jakich fizjologom się nie śniło, ani śliniło…

:D:D

matko co sie z ludźmi dzieje.

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Wujot napisał:

Ja dokładnie tak to zrozumiałem. W tym swoim żarcie nie zauważyłeś tylko tego, że tym odmieńcom, mimo różnych "wygód", żyje się i tak dużo gorzej niż tym tzw "normalnym ludziom". Nie masz pojęcia jak ciężko mają niepełnosprawni (orzeczenia ma 10% Polaków, drugie tyle powinno mieć) czy ci co są odmienni (na przykład w sferze seksualnej) ale ustawodawstwo nie zabezpiecza ich interesów.

Pojęcie większości jest zresztą czasem mylące. Większość, będąca mniejszością (bo 43%), wybrała nam PIS do władzy. I ten rządzi w imieniu tej "większości". 

Ty też tak na poważnie? Wiesz co to żart? Jeśli opowiem kawał o gosciu, który miał problemy seksualne i lekceważył sobie zalecenia terapeuty, który zarzucił mu, że PRZYWIAZUJE ZBYT MAŁĄ WAGĘ DO SPRAWY. Kiedy leczony przyszedl do terapeuty bez spodni, okryty płaszczem, terapeuta spytał, -co pan znowu, proszę pokazać. Rozchylił płaszcz a tam ukazała się waga handlowa z szalami przywiązana do przyrodzenia. Terapeuta zdziwiony mówi, -cos pan zrobił? Na to leczony, -zastosowałem się do pana rady aby do interesu przywiązywać większą wagę! Czy w zwiazku z tym zaczniesz mi na poważnie tłumaczyć jaki to jest ból kiedy przywiaze się 5 kilo do fiutka? Daj spokój, mam wrażenie uczestnictwa w forum ludzi ograniczonych umysłowo lub tak absurdalnie ideowych, tak przesiakniętych swoimi racjami i propagandą, że utraciły realne postrzeganie rzeczywistosci. No to wio, dalej! Zamartwiajmy się dolą karłów! A propos, zna ktoś może losy krakowskiego karła Papugi. Często spotykałem go z kuflem  w knajpie na Szlaku ? Może trzeba produkować takie małe kufelki żeby takiemu jak Papuga było lżej piwko popijać? Ulżyć  mu w ciężkiej doli? No i wszyscy będziemy pić piwko w kufelkach wielkosci kieliszków! 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...