Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 19.03.2021 uwzględniając wszystkie działy
-
13 punktów
-
Krynica-Zdrój Słotwiny 19.03.2021 Miało być weekendowe Rytro w fajnej pogodzie, ale zostało odebrane. Dzisiaj na koniec sezonu Kompleks Narciarski Słotwiny. Rano -4 st. Na wyratrakowanym stoku 1-2 cm świeżego śniegu. Jazda od 8 do 13, cały czas na bieżąco bez żadnych kolejek. Mix pogodowy, słońce-zachmurzenie-mocna śnieżyca tak w kółko przez cały czas. Fajna zimowa pogoda, żal przymusowo kończyć. W okolicy byłaby jazda do świąt. Sezon rozpoczęty bardzo późno i już zakończony - przedwcześnie. Pozostaje czekać do grudnia...12 punktów
-
Skłoniły od 12, warunki podobne do Soszów, po osadzie tylko już o tej godzinie przejażdżkę. Góra śnieg, dół na niebieskiej zaspy, dół na czerwonej wyszedł podkład ale teraz już miękko. Pochmurno, trochę śniegu pada, trochę słońca. Ogólnie podoba mi się tutaj. Narazie najlepszy Pingwin 🐧 na którym jeździłem.11 punktów
-
10 punktów
-
9 punktów
-
8 punktów
-
Znalazłem i nawet zauważyłem z Klepek. Udało mi się jeszcze wskoczyć na kilka zjazdów. Warunki jak nie po całodziennym jeżdżeniu. Chciałbym przyjeżdżać na stok o 15 i mieć zawsze tak 'zdegradowany' stok. Naprawdę super. Miałem nawet mówić obsłudze by dali spokój z tym ratrakowaniu bo i po co 😂. Czekam jeszcze do 17 by wskoczyć na godzinkę. Okazało się, że wiślański skipass obowiazuje do 24❗️⛷❗️⛷❗️8 punktów
-
Dzisiaj dobre combo. Pobudka 5 rano, potem bieganie. Następnie praca, po robocie 170km autem na CG. Mija 3 godz na CG, na nogach GS i już zaczynaja puszczać nogi. Warun fantastyczny, kolejki na bieżąco do wyciągów. B już lekko rozjeżdżona od tej stromizny w połowie do samego końca. Najzacniej trzyma się A, równo i twardo do prawie samego końca.GPS pokaże zaraz 50km w totalu i trzeba będzie się zbierać do domu- 170 km do przejechania. Jutro do pracy na 8 rano 🙂 wrzucam sweet fotę nart i widok na początek A.8 punktów
-
7 punktów
-
15 jestem na następnym parkingu. Miał być Cieńków a okazało się, że to Klepki. Jak Klepki to też warto się zaznajomić 😀. Stok super do nauki i doskonalenia jazdy. Niestety ciężko jest nabrać prędkości ⛷❗️ Góra śnieg ❄ super nawet po tylu godzinach. W dole na samym końcu już zasypy śniegu. Za to słońce ☀ piękne i na dodatek widok na skocznie.7 punktów
-
7 punktów
-
7 punktów
-
Pożegnanie Myślenic w tym sezonie. Spokojnie śniegu jest na 2 tygodnie, niestety na szkolenia się nie decydują od soboty. O 17 start, jeszcze za dnia. Jedynka czerwona tuż po ratrakowaniu. Góra początkowo miękka, środek to sporo brył po ratrakowaniu a dół twardy. Potem z czasem zrobiła się kasza na górze. Dwójka zamknięta od 17 do 19, także zdążyłem się załapać na 2 ostatnie zjazdy. O7 punktów
-
Zamknięcie sezonu bezlicencyjnego,Magura Małastowska.Górna stacja minus 6,dolna minus 3 stopnie.Warunki najlepsze w sezonie-równo,twardo,gładko,jak zawsze na zakończenie.Jeżdżą do 20,wieczorna jazda w lesie bardzo klimatyczna.Narciarzy niewiele więcej,niż obsługi. Można wybrać jedną ze 127 kanap,więc zagrożenie covidem czy malarią podobne... Jutro Rytrem zaczynamy nowy sezon licencyjny...6 punktów
-
No i się skończyło. Ski arena Szrenica na zakończenie dziwnego sezonu. Od rana lekki śnieżek sobie padał, na sztruksie 5-8cm świeżego opadu. Śnieg tępy jakiś, w ogóle narty nie jechały. Fakt,że nie smarowane bo oddaję je na serwis w przyszłym tygodniu, więc mi się nie chciało. Niemniej wczoraj w Świeradowie tępoty nie odczuwałem. Ludzi niewielu - po tłumach wczoraj na nocnej w Świeradowie spodziewałem się armagedonu a tymczasem na bieżąco. Trasy w trakcie dnia rozjeżdżone, pod koniec prędkość jazdy trochę lepsza. Porównując otwarcie 12-02 i zamknięcie dzisiaj na Szrenicy to ludzi podobnie, śniegu nieznacznie mniej, temperatura zdecydowanie wyższa (12-02 było -13 dzisiaj -5 na górze Karkonosza) ale warunki perfekcyjne 12-02 przez cały dzień. Jakby nie patrzeć niezmiennie w Sudetach Szrenica jest moim nr 1 pod warunkiem, że natura pozwala na odpalenie tras. Przy słabej zimie niestety nie ma czego tam szukać. Rekordu na koniec nie było - 49km w dół, 15 zjazdów. Pod koniec stwierdziliśmy, że kończymy bo stan tras groził kontuzją, pomimo że do końca 3,5km zjazdu na raz bez palenia mięśni - forma narciarska najwyraźniej wzrosła. Aż żal że to już koniec. Krótko pojeżdżone z @sstar - dzięki za spotkanko. Z białym nie zrywam, jak śnieg się utrzyma to wiosenny debiut na biegówkach w Jakuszycach jest prawdopodobny.6 punktów
-
6 punktów
-
6 punktów
-
6 punktów
-
6 punktów
-
5 punktów
-
4 punkty
-
A ja tak wybiórczo. Zabrałem w końcu swojego starego przyjaciela na skitury, znamy się od studiów. Kolega jest podróżnikiem i narciarzem trasowym od dziecka. Dawał sygnały że chce sprawdzić skitury. Zorganizowaliśmy mu wyjazd na Śnieżnik, gotowy sprzęt do dyspozycji. Trafiliśmy na 25cm świeżego w kopule, trzy zjazdy. Tak że kolega zadowolony z pierwszej próby, twierdzi że mu się podobało. Mimo że buty lekko za małe i jakieś obtarcia były. Tak że taki mały dobry uczynek w tym sezonie covidowym. p.s. Aha kolega był pierwszy raz na nartach od półtora roku, i pierwszy raz konkretnie frirajdowo. Wsiadł i pojechał.4 punkty
-
3 punkty
-
SMR - mega zakończenie sezonu! Prawie sześć godzin niemal na okrętkę - kolejek nie mierzyłem bo oczekiwania kilkuminutowe pojawiły się dopiero w ok.11. Juliany świetne, "trójka" stół, góra FISU - przednia zabawa. Co będę się rozpisywał - kto był to widział i zapewne potwierdzi. Szlag trafia bo warunki z potencjałem na najmniej dwa tygodnia kręcenia.3 punkty
-
Koniec sezonu, warunki... znakomite: piątek, 19 marca 2021 18 i 19 marca 2021 r. – zakończenie sezonu narciarskiego Przed ostatnim zjazdem z FIS-u Takie prawdziwe zakończenie – oficjalne – będzie miało miejsce dziś wieczorem: nocna jazda na gondoli w Szczyrku potrwa do godz. 23:00. Niemniej ja zakończyłem sezon nieco wcześniej – pod Skrzycznem ok. godz. 12:30. Kończy się sezon przedziwny. Kończy się przedwcześnie już drugi rok z rzędu – co stawia pod mocnym znakiem zapytania jakiekolwiek planowanie w tej branży. Ale rok temu przynajmniej trwał ok. 3 miesiące, tej zimy: fragment grudnia, większą część lutego oraz większą część marca. W sumie może trwał z 50 dni, przy czym w trakcie najlepszych warunków pogodowych i śniegowych... trasy były pozamykane. Nie dywaguję, czy koronawirus jest groźny, czy nie. Twierdzę jedynie, że (poza okresem, gdy wszyscy... rzucili się na narty po 12 lutym, co trwało może z tydzień), nie widzę w narciarstwie samym w sobie żadnego zagrożenia epidemicznego (ruch w lesie, górach, na świeżym powietrzu), widzę natomiast olbrzymią szansę na wyrobienie sobie kondycji, więc i odporności na (wszelkie) wirusy. Ale z rządem nie pogadasz... W ostatnich dwóch dniach sezonu postanowiłem skorzystać i z fantastycznej narciarsko aury, i z mojej szczyrkowskiej karty sezonowej. W końcu niech się cena podzielna na ilość dni wykorzystanych nieco znormalizuje. W czwartek padło na Szczyrkowski. Rankiem było zupełnie pusto, co nie jest standardem, potem... prawie pusto: Tylko żal było zamkniętej (wciąż) Golgoty: No to żegnam sezon w SMR: (...) A w piątek padło na COS. Padło na jazdę sportową: Więcej zdjęć z zakończenia sezonu: http://ekonomiaplussport.blogspot.com/2021/03/18-i-19-marca-2021-r-zakonczenie-sezonu.html3 punkty
-
to zjedz sobie po stromym na fokach bez zapiętej pięty i zobaczymy czy nie będziesz zmęczony "psychicznie" 😎 Pozdrawiam mirekn3 punkty
-
Witam kolegów .... Byłam...wróciłam dziękuję bardzo za wasze cenne uwagi wyjazd się udał oczywiście Parę szczegółów : wyjazd 6-13 marca region verbier region z trasami różnorodnymi ale jednak nie dla poczatkujących karnet na 4 doliny 355franków - warto pytać w hotelu o zniżki na skipasy hotel - wspaniały standard - nie francuski 😉 i działające wifi w pokoju - duży plus - dojście do kolejki 1min przejazd warszawa - le tzoumaz - około 16 godzin - przez Niemcy - nie było w tym czasie żadnych kontroli po obu stronach , w Szwajcarii tez nie mieliśmy kontroli po zakupie winiety wiec to co zakupiliśmy w Polsce było bezpieczne Narty w samochodzie bez problemów bary na stoku otwarte bary ale tylko na zewnątrz może odbywać się konsumpcja - vino 5 franków , piwo 5 franków , pizza 21 ... w sklepie w miasteczku bagietka 3 franki , piwo od 3-11, jajka 5-6 ...,cola 3 , dane na chwile przyjazdu do polski do następnego sezonu ..... jak by co pytacie ....3 punkty
-
Jeśli myślicie o przyszłym tygodniu na warunkach licencyjnych lub pseudolicencyjnych,najlepiej Jurgów.Białka chce tylko grupy sportowe,PKL poza Szczawnicą,gdzie idą poważne zawody i treningi,więc się nie załapiecie,zamyka się na sport.Jaworzyna tylko ruch turystyczny.3 punkty
-
Z pozytywów - spędziłem 17 dni na na nartach, (w tym 5 wyciągowych i nie liczę tych w Parku) - odkryłem, że wino z odmiany winogron Syrah jak i czerwone, grillowane mięso podnoszą wagę a nie powodują wzrostu wydolności - ustabilizowałem tempo i tętno na fokach tak do 20km i 1000m vertikala - znalazłem parę fajnych zjazdów w BS takich ponad 2 km Nie napiszę gdzie, sory - doleczyłem na spokojnie złamany nadgarstek ze stycznia 2020 - odkryłem Park Śląski dla turów i zjazdów 800/40 - odkryłem, że uwielbiam "Szerokie hale, piękne widoki" jak to mówi Kolega @Gerald Pozdrawiam mirekn3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
Są miejsca gdzie nie są najważniejsze widoki, piękne budowle, świetne warunki narciarskie... tam, najważniejsi są Ludzie. Dzisiaj ponownie zawitaliśmy na Stok Konary. Kilka lat temu popełniłem artykuł dotyczący twórców ośrodka narciarskiego mieszczącego się, niemalże, w cieniu zamku Krzyżtopór w województwie świętokrzyskim. Zapraszam do lektury pod linkiem. Dzisiaj odpowiedzieliśmy na zaproszenie Piotra, syna współwłaściciela i odwiedziliśmy z Paulą to miejsce. Wielokrotnie rozmawialiśmy w necie, dzisiaj się poznaliśmy z tym niezwykłym, młodym człowiekiem, którego pasją jest deska gigantowa, wycinanie ostrych skrętów oraz body carving. No ale od początku Pod górką jesteśmy kilka minut przed godziną 9tą i już wtedy Piotr podchodzi do nas i się poznajemy. Pierwszy rzut oka i w ON jest kilka pozytywnych zmian. Niestety w pandemii, tutejszy bar nie jest czynny chodź na zewnątrz znajduje się fajny, okazały grill. W normalnym czasie można tutaj zjeść, bądź napić się na pięknym tarasie. Tuż za budynkiem, po lewej stronie, powstała piękna, skalna kaskada - na razie, w zimę nie jest czynna. Na dole płynie tutejszy strumyk, który zasila w wodę tutejsze armaty produkujące śnieg. Zbiornik na zapas wody jest sprytnie wkomponowany w otoczenie: Przebieramy się i idziemy pojeździć. Przy kasach znajduje się dolna stacja dwóch wyciągów talerzykowych. W weekend narciarzy jest niewielu, a o poranku przyjeżdżają sami pasjonaci narciarstwa. Takie narciarskie miejsce na mapie Polski, to rzadkość. Kameralnie, spokojnie i przytulnie. Dolna część trasy, to również najbardziej nachylony fragment głównej, ok 500 metrowej trasy. Jedziemy w górę Górna stacja jest minimalistyczna... ...a widok na cały zjazd przedstawia się następująco (Paula i Piotr): Po mroźnej nocy warunki są idealne. Zmrożony sztruks, twardo i równo mimo, że termometr zamontowany w aucie po przyjeździe pokazał nam temperaturę +3. Jeździmy po pustej górce! W Konarach znajduje się również część wydzielona dla stawiających pierwsze kroki na śniegu, "ośla łączka" z wyciągiem "wyrwirączką". Przy kasach powstał drugi, kameralny budynek, w którym można przysiąść, odpocząć i zjeść. Deskarz gigancista pokazuje nam doskonałą technikę i kunszt swojej, wspaniałej jazdy na krawędzi. WOW - śmiało mogę powiedzieć, że Piotr jest znanym mi najlepiej jeżdżącym parapeciarzem. W końcu szlifuje swoje umiejętności od dziecka. Druga trasa, która biegnie wokół lasu nie była dzisiaj czynna. Przyczyną takiego stanu rzeczy było późne otwarcie ON ze względu na pandemię oraz odwilż z ostatnich dwóch tygodni. Tutejsze armaty w gotowości: Przybywa spragnionych białego szaleństwa co powoduje, że uruchomiony zostaje drugi wyciąg - kolejek dzięki temu, nadal brak. Jeździmy góra, dół, góra, dół - jest świetnie! Wierzchnia warstwa śniegu puszcza, a pod 2 centymetrami miękkiego jest nadal twardo i szybko. Jeździ się super! Odpoczywamy, rozmawiamy, świetnie spędzamy razem czas. Paula: Autor bloga: I nasz Gospodarz Po trzech godzinach mamy dość - jesteśmy wyjeżdżeni i zmęczeni. Spotykamy się na kawie i słodkiej przekąsce. Rozmawiamy, śmiejemy się, a Paula ma obietnicę od Piotra, że nauczy ją jeździć GS na desce 😮 WOW!!! Ojciec i syn - z dziecięcej pasji, do realizacji marzeń. Słuchamy jeszcze raz szczegółów historii powstania Stoku Konary, o niuansach tworzenia tej małej, kameralnej stacji narciarskiej gdzieś na granicy województw świętokrzyskiego i dawnego tarnobrzeskiego. Kończymy nasz narciarski dzień, ale nie kończymy naszej dzisiejszej podróży. Żegnamy się na naszymi Gospodarzami i udajemy się w odwiedziny na Zamek Krzyżtopór! Dlaczego Krzyż i Topór? Spójrzcie... Grzechem byłoby nie obfotografować tego miejsca wokół Kiedyś, kiedyś od frontu zamek był chroniony wodą. Dzisiaj jest tutaj spokojnie, cicho i monumentalnie. Ptaki cieszą się, że lód zszedł i mogą swobodnie sobie popływać Strumyk zasilający powyższy zbiornik wodny, ot świętokrzyski potok Czoło budowli robi kolosalne, pozytywne wrażenie! Ileż tu cegieł, budulca wykorzystano do stworzenia tego miejsca? Można patrzeć i podziwiać godzinami! Do pożegnania się z tutejszą historią skłania nas pojawiający się głód Wsiadamy do auta i kończymy naszą dzisiejszą przygodę ze świetnymi Ludźmi i spektakularnymi miejscami. Pojeździliśmy na nartach, a dla mnie był to 32 dzień z deskami w obecnym sezonie. Czy będzie nam jeszcze poszusować tej zimy, wiosny? Oby pogoda dopisała! Reasumując - bardzo polecamy Stok Konary na narty, polecamy odwiedzić przy okazji fantastyczny Zamek Krzyżtopór oraz znajdujący się nieopodal Opatów z pięknym klasztorem, ryneczkiem i ciekawymi podziemiami. Pozdrawiam marboru2 punkty
-
Cieńków- Wisła. Ostatni dzień na nartach w tym sezonie, więc postanowiłem, że może warto uderzyć na Cieńków i to był bardzo dobry wybór. Zameldowani o 19:30, troszkę aut na parkingu było. Temperatura ok -5 stopni, miejscami lekko sypał śnieg. Jazda na bieżąco, kolejek praktycznie brak, no może czasami 2 min. A warunki? Bardzo dobre, delikatny puch, górna ścianka dość twarda i szybka. Dolny odcinek również ok. Po 21 ludzi zdecydowanie mniej. Większa degradacja i lekkie odsypy na górnej części głównej trasy. Miejscami w dolnej części niewielkie odsypy, ale jazda bardzo przyjemna. O 22:30 ze smutkiem kończymy jazdę, a chciało by się jeszcze pośmigać. Cóż mogę powiedzieć? 21 dni na stoku w tym sezonie, szkoda, że to już koniec Mimo wszystko dzisiejszy dzień na stoku był taki jaki powinien być- dobra zabawa, przyjemna jazda i bardzo dobre warunki. Jak na złość w samym centrum Wisły zrobiła się prawdziwa zima.... Mimo wszystko, dziękuje za uwagę Pozdrawiam Michał.2 punkty
-
2 punkty
-
Nie, Jak przypnę sobie spadochron, to siła hamująca nie będzie przenoszona przez moje mięśnie nóg i stawy kolanowe i śródstopia. Będzie przenoszona przez szelki spadochronu, i co najwyżej będą mnie boleć ramiona, bo będę na nich wisiał. Poza tym na spadochron nie będzie działać opór tarcia między powierzchnią śniegu a nartami, tylko opór aerodynamiczny powietrza. Kompletnie inne oddziaływanie, przyłożone w innym miejscu. Nie widzę związku. Poproszę następne pytanie 🙂2 punkty
-
Bierze się z tego, ze nasz środek ciężkości jest przyspieszany w dół stoku przez grawitację, a jednocześnie narty szorując bokiem mają zwiększony opór tarcia, który to przyspieszenie wyhamowuje. Te oddziaływania są przenoszone za pośrednictwem naszego ciała, więc nasze mięśnie i stawy są "ściskane" przez dwa przeciwstawne wektory tych dwóch oddziaływań.2 punkty
-
W Suchym codziennie treningi GS godz.8 - 102 punkty
-
Klepki w Wiśle chyba będą kursy organizowały. Tak przynajmniej można wywnioskować z komunikatu na FB.2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Jurgów: 20-03-2021 💪 👉Startujemy dla osób z aktualną licencją zawodniczą polskiego związku sportowego 💪🏂⛷ ❄🌨🎿🏂🌨❄ Zapraszamy od 9.00 do 16.00 ----------------------------------------------------------------------------------------------- Białka: Kotelnica Białczańska otwarta na rzecz osób, które przygotowują się do współzawodnictwa sportowego we wszystkich dyscyplinach sportowych W Sobotę oraz Niedzielę 20 i 21 Marca 2021r. możliwe będzie korzystanie z naszego Ośrodka Narciarskiego na poniższych zasadach, Z ośrodka mogą korzystać osoby posiadające aktualną licencję zawodniczą polskiego związku sportowego Zawodnicy którzy chcą korzystać muszą zgłaszać się w grupach minimum 10 osobowych. Każdy zawodnik musi dołączyć do listy kserokopię licencji sportowej bądź licencję klubu. Każdy zawodnik musi wypełnić oświadczenie o posiadanej licencji ,bądź przynależności do klubu sportowego Lista zawodników z numerami licencji ( minimum 10 osób ) oraz dokumenty wymienione powyżej należy przedłożyć przed zakupem karnetów w kasach przy Karczmie Kotelnica Otwarcie ośrodka na pozostałe dni uwarunkowane jest minimalną frekfencją na stoku. Cennik od 20 Marca 2021r. 2 godziny 60,00 PLN 4 godziny 70,00 PLN 6 godzin 80,00 PLN 1 dzień 90,00 PLN Czynne koleje Kolej nr I, Kolej nr II ,Wyciąg nr 1 i 2 , Wyciąg nr 3 Czynne trasy Fis 1 Fis 2, Nr 2a , Nr 2b, Nr 3, Nr 5 Ośrodek będzie czynny : 8:00 - 16:002 punkty
-
Ja byłem od 9-16, z synem, zjazdów nie liczyłem. Ludzi mało, jazda na bieżąco, świeży śnieg z nocy i trochę padało podczas dnia, były lekkie muldy - szczególnie na B na górze, ale generalnie warun super. Pogoda głównie słońce potem trochę chmur. Jakby Lux puścili szybciej można by więcej pojeździć. Myślałem, że będzie więcej ludzi jak na przedostatni dzień. Jednak marzec to już prace w ogrodzie, a nie narty. Miałem jeszcze w przyszłym tygodniu pojechać do Szklarskiej na jeden dzień, ale nie sądzę, żeby tam zrobili jakieś szkolenia.2 punkty
-
2 punkty
-
Świeradów na nocnej. Ludzi dużo, 2 zjazdy na godzinę do 20:30 potem stopniowo luźniej. Jutro Szklarska - rozpocząłem tu po lockdownie 12-02 jutro kończę przed kolejnym. 12-02 bylo 53km w dół - czy jutro poprawię? Taką mam nadzieję bo forma narciarska wyższa, a warun powinien być b.dobry po mroźnej nocy.2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Ja odkryłem narty obok mego domu. Okoliczne lasy i małe pagórki, w odległości 300 metrów od domu. Wyjeździłem sobie swój prywatny stok narciarski (takie tam 200 metrów zjazdu w jedną stronę i jakieś 100 metrów w 2 stronę). Tych dni obok mego domu było 18. Bardzo fajnie jeździło się na nartach na Czarnym Groniu, gdzie spotkałem kilka osób z tego i sąsiedniego forum. Równie miło wspominam wyjazdy do Krynicy. Był też jeden szalony dzień na nartach, gdzie rano zaczynałem na Czarnym Groniu, około 14:00 byłem w Kasinie a o 18:00 na wieczornej na Słotwinach. Koło mego domu. Koło mego domu cd. Czarny Groń. Czarny Groń cd. Słotwiny. Słotwiny cd. Kasina.2 punkty
-
PTAK team zapowiedział, że kontynuuje treningi (pewnie Ski Suche / u Jędrola).2 punkty
-
„Krótka” relacja z dzisiejszego "nartowania" w Szczyrku. Plan był taki, żeby pojechać na SON. 3 karnety sprzedać(miałem od żony z pracy) a jeden "wyjeździć". O 7:45 odstawiam dziecko w Cz-Dz. Jechał z grupą do Istebnej na Złoty Groń. Podobno na talerzyku spoko. Na kanapie meksyk. Ja ruszam na Szczyrk. Gdzieś w BB zaświeca mi się rezerwa. Po zjeździe z S1 wjeżdżam na chwilę na stację, gdzie ekipa wyglądająca narciarsko kupuje piwa, wódki i inne napoje. Ja przestępuję z nogi na nogę(jak się później okaże zupełnie niepotrzebnie) bo się śpieszę. Wyglądało, że jestem jedynym co tam tankował. Swoją drogą odrobinę licha ta stacja. Obwodnica Buczkowic z mgłą ale minimalny ruch. Dalej też nic nie zwiastuje dramatu. Za rondem w Buczkowicach-jeb, buch, koniec-stoimy. Co ciekawe posuwam się o 200m w 10min. Stwierdzam, że zjadę w lewo bo tam kierują się lokalsi. To chyba tylko pogarsza sprawę. Kolejne 200m, kolejne 10min. Zapada kluczowa decyzja dnia dzisiejszego. Zostawiam samochód i idę z buta. Bez nart w celu sprzedania 4 karnetów. Nie bardzo jest gdzie ale koło stacji paliw parkuję. Przez pierwszy km jestem przed autami. Później wszystko rusza z kopyta. Nawet żałuję, że zostawiłem auto. Na powrót wszystko staje w centrum. Za skrętem na Biłą nawet jedzie. Chodniki zawalone autami. W końcu docieram pod COS. Kolejka do kasy sięga do drogi(bez zawijasa, ale to i tak na dobre 30min stania). Uderzam w końcu kolejki, że mam 4 karnety itd. Cosik się wahają. Obniżam cenę z 90pelenów do 80(z kaucją), ale jakiś strach ich ogarnia. Uderzam do młodych. Biorą 3. Podchodzę z nimi do bramek bo mieli obawy. Oczywiście przechodzą. Zostaje mi 1 karnet. Zazwyczaj są jednak rodziny lub pary Mówię nie będę robił z siebie wariata, jak pół kolejki mnie słyszało i też proponuję 80. Okazuje się jednak, że jest jeden samotnik. Ponownie procedura podejścia do bramek. W tym momencie chyba ktoś zauważa moją aktywność bo zaczepia mnie gość i pyta czy mam jeszcze karnety. Niestety więcej nie było. W spokoju i zadowolony oddalam się w kierunku auta. Do zejścia na deptak mijam z setkę aut. Następnie idę sobie spacerkiem wzdłuż Żylicy. Docieram do skoczni gdzie trening mają młodzi chłopcy. Nie byłem tam pierwszy raz ale ryje mi beret jak takie dzieciaczki skaczą na tym K-40 a są jeszcze dwie większe(na tej „średniej” też skakali). W dalszej części deptaka spotykam skoczka z łódzkiego, który szykuje się do skoków przy aucie. Chwilkę gadamy. Wyglądało to troszkę jakby gość ze środka Polski zamiast na stok przyjechał poskakać. Przy szumie rzeczki docieram do auta. Korka już nie ma. Ale nadal jadą auta. Na moje oko jak ktoś jedzie na SK lub SCZ z „trumną” na dachu to raczej nie przyjechał na zawody wędkarskie. Gdzie się to wszystko pomieściło pojęcia nie mam. Jedyny mikrominus-bym się kilka razy wywalił na chodniku. Jak szedłem „w górę” jakoś było spoko. W dół jakoś się mi nogi rozjeżdżały. Głupio by było coś sobie połamać w Szczyrku po drodze. Jasna sprawa, że pojechałem dziś zdecydowanie za późno. Być może w COS było dziś spoko co pisali przedmówcy. W SON musiała być masakra przy wyciągach. Zamiast parudziesięciu km na nartach było 6,2km z buta. Wróciłem jednak mega zadowolony bo moim zdaniem zamkną to wszystko w przyszły weekend. Jutro będzie podobnie jak dziś, a w tygodniu nie bardzo mogę jechać.2 punkty