Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, moruniek napisał:

Z tą epidemią walczył mój dziadek. Wprowadzenie kordonu, nie było takie oczywiste, też była o to walka (ktoś posłuchał argumentów). Wtedy problematyczny był pacjent zero. Szczepionka była dostępna praktycznie od początku epidemii. 

Tak się składa ze pracowałem na kontrakcie w chińskim Wuhan. CN zrobiły to samo, co PRL we Wrocku. Miasto zamknięte.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ustrój totalitarny będzie skuteczniejszy w walce z każdą epidemią.

Pytanie czy wybieracie życie w kajdanach, w zamian za większe bezpieczeństwo.

Większość, tak właśnie teraz wybiera, dlatego nazywam ich tchórzami. Tym bardziej, że covid to stosunkowo niewielkie zagrożenie. Świat przetrwał już wiele groźniejszych epidemii.

  • Like 1
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Spiochu napisał:

Wiem jak to działa. Coraz więcej osób się miga, co zresztą zwykle jest bez sensu, ale zaświadczeń na granicach nie ma.

Miliony osób niezaszczepionych (np. z Ukrainy) przyjeżdża do kraju a dalej tego nie wymagają.

Test na HIV przed wejściem do dyskoteki czy pubu też byś popierał, albo badanie alkomatem przed wejściem na stok?

Jest masa możliwych regulacji, które mogą zwiększyć nasze bezpieczeństwo. Chodzi o to by ich nie wprowadzać, bo skończymy w pokojach bez klamek.

To wszystko co piszesz nie ma znaczenia, jeśli chodzi o skutki.

Szczepionka i paszport covid to nic złego, nic co realnie nie ogranicza mojej wolności. To coś na tym samym poziomie co profil zaufany, dowód z chipem, paszport, ubezpieczenie turystyczne. 

 

  • Like 3
  • Thanks 1
  • Confused 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie wymienione przez Ciebie rzeczy ograniczają wolność jeśli są wymagane.

Wartością Europy była wolność poruszania się. Bez paszportów, dowodów z chipem, bez obowiązkowych ubezpieczeń, czy też testów covidowych.  Myślę jednak, że tego nie zrozumiesz. Dla Ciebie lepiej jak wszystko jest kontrolowane.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Spiochu napisał:

Wszystkie wymienione przez Ciebie rzeczy ograniczają wolność jeśli są wymagane.

Wartością Europy była wolność poruszania się. Bez paszportów, dowodów z chipem, bez obowiązkowych ubezpieczeń, czy też testów covidowych.  Myślę jednak, że tego nie zrozumiesz. Dla Ciebie lepiej jak wszystko jest kontrolowane.

Rozumiem, że płacisz tylko gotówką i nie używasz telefonu komórkowego. 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Spiochu napisał:

Wszystkie wymienione przez Ciebie rzeczy ograniczają wolność jeśli są wymagane.

Wartością Europy była wolność poruszania się. Bez paszportów, dowodów z chipem, bez obowiązkowych ubezpieczeń, czy też testów covidowych.  Myślę jednak, że tego nie zrozumiesz. Dla Ciebie lepiej jak wszystko jest kontrolowane.

Od kiedy to po Europie podróżujesz bez paszportu lub dowodu i pewnie jeszcze powiesz bez prawa jazdy, bez ubezpieczenia samochodu. Weź się kolego obudź, bo śnisz...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Była taka możliwość, jak nie jechałeś własnym autem.

Zresztą jaki to jest argument? Jeśli już ograniczane są nasze swobody to powód, żeby je bardziej ograniczać?

Btw.

Znam gościa, co pojechał na narty do AT bez prawka, bo mu zabrali za picie.

 

39 minut temu, JC napisał:

Rozumiem, że płacisz tylko gotówką i nie używasz telefonu komórkowego. 

Jeśli chcę, to tak robię. Jeszcze można, choć pewnie już niedługo.

Telefony już nakazali zarejestrować.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, marionen napisał:

Od kiedy to po Europie podróżujesz bez paszportu lub dowodu i pewnie jeszcze powiesz bez prawa jazdy, bez ubezpieczenia samochodu. Weź się kolego obudź, bo śnisz...

Ja na przykład 2 razy miałem kontrolę raz na granicy włosko-szwajcarskiej i raz w Austrii, nie miałem przy sobie żadnego dokumentu bo zwyczajnie zgodnie ze swoim zwyczajem zapomniałem zabrać z kwatery. Na przejściu pytali o alkohol, kiełbasę i papierosy, a na kontroli dmuchałem i mnie puścili, może miałem szczęście. :) To było przed pandemią, może teraz jest gorzej.

Edytowane przez Ziemowit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.04.2021 o 13:39, Gerald napisał:

Pytanie czy będzie z czego wybierać.

Politycy będą ciągnąć tą szopkę w nieskończoność. Nikomu nie zależy żeby to wróciło do normy.

 

19 godzin temu, Adam ..Duch napisał:

Pytanie czy będzie z czego wybierać.

Politycy będą ciągnąć tą szopkę w nieskończoność. Nikomu nie zależy żeby to wróciło do normy.

 

Niestety macie Panowie rację. Co potem ? Kolejne daweczki bo się zgadzacie ?

W dniu 28.04.2021 o 23:14, surfing napisał:

Segregacja powraca, przypomnę że Niemcy mają w tym temacie duże doświadczenie.

Jak widać wielu Polaków ani Grunwald, ani dwie największe zawieruchy oraz kilka pomniejszych niczego nie nauczyły. Beemka albo merc i fałwu w tedeiku to szczyt marzeń na chwałę i potęgę gospodarki somsiaduf zza granicy.

17 godzin temu, tanova napisał:

Mam nadzieję, że to jednak sytuacja przejściowa i że faktycznie po deklarowanych 12 miesiącach paszporty nie będą potrzebne.

W przeciwnym razie bardziej przydadzą się przepustki z psychiatryka niż paszporty kowidowe.

Przejściowe miały być stany po pierwszych zawirowaniach z tym czymś.

15 godzin temu, Adam ..Duch napisał:

Wiesz niezbyt mnie obchodzi Afryka, wisi mi Europa ale jak pewna Pani doktor publicznie apeluje aby osoby nie szczepione nie mogły korzystać z publicznej służby zdrowia to już nie wisi.....

Po raz kolejny niestety racja. Co potem ? Kolejne daweczki bo szlaban do lekarza ?

14 godzin temu, grimson napisał:

Nie tyle głupie i tchórzliwe, ile w tym przypadku media rożnej narodowości w Polsze zgodnie trąbią o covidzie wg jednego schematu.

Jak nie można wzniecić wojny (czytaj dorobić się), to sie szuka innych metod.

Wiadomo, że jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi przede wszystkim o kasę. W tym zamieszaniu chodzi zapewne o coś więcej. O co to pisać nie można bo kłódka na wątku 😂 A tak na poważanie to mnie tylko zatrważa skala tego działania.

12 godzin temu, Spiochu napisał:

I jeszcze ciekawostka:

"W 1972 roku w Jugosławii na ospę prawdziwą zaszczepiono 18 mln osób w ciągu 10 dni."

To tak odnośnie sukcesów obecnych rządów.

 

W szkołach, nie uczy się w ogóle historii współczesnej.

Wszystkie rządy odnoszą podobne sukcesy choć najwięcej powodów do radości mają zapewne producenci szczepionek. I jakby ktoś się zastanawiał w co się przebranżawiać to ten kierunek wydaję wydaję się byś strzałem w dziesiątkę.

Co do nauki to na pewno są tu nauczyciele i się wypowiedzą na temat poziomu nauczania.

A na koniec dla chętnych bo rzadko jakoś podobne linki goszczą w dyskusjach.

https://www.google.com/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=&cad=rja&uact=8&ved=2ahUKEwiL8OzAuaXwAhXwsosKHec7CRIQFjA3egQIWRAD&url=http%3A%2F%2Fwww.pnmedycznych.pl%2Fwp-content%2Fuploads%2F2015%2F04%2Fpnm_2015_048-054b.pdf&usg=AOvVaw0_uznPcqjA0GServRvGKJ8

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Ziemowit napisał:

Ja na przykład 2 razy miałem kontrolę raz na granicy włosko-szwajcarskiej i raz w Austrii, nie miałem przy sobie żadnego dokumentu bo zwyczajnie zgodnie ze swoim zwyczajem zapomniałem zabrać z kwatery. Na przejściu pytali o alkohol, kiełbasę i papierosy, a na kontroli dmuchałem i mnie puścili, może miałem szczęście. :) To było przed pandemią, może teraz jest gorzej.

Nie wiem co chcesz udowodnić. Ja przez ostatnie 10 lat nie byłem kontrolowany na żadnej wewnętrznej granicy UE, co nie zwalnia z posiadania dowodu lub paszportu. Dla mnie brak jednego z tych dokumentów świadczy tylko o Twoim rozsądku (delikatnie pisząc). Ciekawe co byś zrobił w razie jakiegoś wypadku i ile by Ciebie to kosztowało (choćby tylko nerwów).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, marionen napisał:

Nie wiem co chcesz udowodnić. Ja przez ostatnie 10 lat nie byłem kontrolowany na żadnej wewnętrznej granicy UE, co nie zwalnia z posiadania dowodu lub paszportu. Dla mnie brak jednego z tych dokumentów świadczy tylko o Twoim rozsądku (delikatnie pisząc). Ciekawe co byś zrobił w razie jakiegoś wypadku i ile by Ciebie to kosztowało (choćby tylko nerwów).

Nic nie chcę udowodnić, po prostu napisałem jak było - w ramach ciekawostki. :) Ale masz rację, że w razie wypadku zdecydowanie warto posiadać ze sobą dowód i prawo jazdy. Rejestracyjnego wozić nie trzeba. A co do rozsądku to jeżdzę zawsze ostrożnie, jeszcze nigdy mandatu nie dostałem, a jeżdzę 15 lat, chociaż kto wie, czy coś pocztą nie przyślą niedługo.

Edytowane przez Ziemowit
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzechem arogancji jest przekonanie, że za wszystkim stoi siła sprawcza człowieka - rządu, koncernów farmaceutycznych czy innych grup interesu. A może taka jest po prostu kolej rzeczy i niektóre klęski i doświadczenia pokoleniowe po prostu trzeba przyjąć na klatę? Epidemie nie do końca są przewidywalne w modelach matematycznych, można łagodzić ich skutki albo zmniejszać skalę, ale to nie człowiek rozdaje karty. Wszak z historii - nie tylko współczesnej - sporo się można nauczyć.

W połowie XIV wieku przez cztery lata w Europie szalała dżuma, a wraz z nią również teorie spiskowe wszelkiej maści. Oczywiście ludzie nie mieli takiej wiedzy z mikrobiologii i medycyny jak dzisiaj, ale i we współczesnych czasach - jak widać - niektórzy są odporni na zdobycze nauki. Epidemia była, pochłonęła masę ofiar, ale jednak minęła a zmiany społeczne, które potem nastąpiły wyszły Europie na dobre.

Paszporty covidowe mnie nie ruszają - będą, to będą. Życzyłabym sobie tylko, aby pandemia nie trwała cztery lata, bo jestem nią już zmęczona. Trudne to jest, bo społeczeństwo jest bardzo podzielone i zabetonowane na argumentację, ale wierzę, że albo się nam uda skrócić i złagodzić ten ciężki czas skoordynowanymi działaniami, albo natura w końcu sama się wyreguluje i sytuacja wróci do równowagi. Być może do nowej równowagi, zobaczymy. 

 

Edytowane przez tanova
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, tanova napisał:

Grzechem arogancji jest przekonanie, że za wszystkim stoi siła sprawcza człowieka - rządu, koncernów farmaceutycznych czy innych grup interesu. A może taka jest po prostu kolej rzeczy i niektóre klęski i doświadczenia pokoleniowe po prostu trzeba przyjąć na klatę? Epidemie nie do końca są przewidywalne w modelach matematycznych, można łagodzić ich skutki albo zmniejszać skalę, ale to nie człowiek rozdaje karty. Wszak z historii - nie tylko współczesnej - sporo się można nauczyć.

W połowie XIV wieku przez cztery lata w Europie szalała dżuma, a wraz z nią również teorie spiskowe wszelkiej maści. Oczywiście ludzie nie mieli takiej wiedzy z mikrobiologii i medycyny jak dzisiaj, ale i we współczesnych czasach - jak widać - niektórzy są odporni na zdobycze nauki. Epidemia była, pochłonęła masę ofiar, ale jednak minęła a zmiany społeczne, które potem nastąpiły wyszły Europie na dobre.

Paszporty covidowe mnie nie ruszają - będą, to będą. Życzyłabym sobie tylko, aby pandemia nie trwała cztery lata, bo jestem nią już zmęczona. Trudne to jest, bo społeczeństwo jest bardzo podzielone i zabetonowane na argumentację, ale wierzę, że albo się nam uda skrócić i złagodzić ten ciężki czas skoordynowanymi działaniami, albo natura w końcu sama się wyreguluje i sytuacja wróci do równowagi. Być może do nowej równowagi, zobaczymy. 

 

Chiny odpaliły aplikacje oceny obywateli.

Każdy dostaje mniej lub więcej punktów za płacenie podatków, rachunków, ubezpieczeń, spłat kredytów na czas. Im wincyj punktów tym lepiej. Im mniej tym gorzyj, co ma wpływ np na oprocentowanie kredycikow, jeśli ktoś się o taki ubiega.

Wspanialy świat, paszporty covid to początek 🙂

Edytowane przez grimson
  • Like 2
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, grimson napisał:

Chiny odpaliły aplikacje oceny obywateli.

Każdy dostaje mniej lub więcej punktów za płacenie podatków, rachunków, ubezpieczeń, spłat kredytów na czas. Im wincyj punktów tym lepiej. Im mniej tym gorzyj, co ma wpływ np na oprocentowanie kredycikow, jeśli ktoś się o taki ubiega.

Wspanialy świat, paszporty covid to początek 🙂

Taki BIK, tylko że państwowy ...

Chiny mają nieco inne standardy ochrony danych osobowych. Oględnie mówiąc.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, tanova napisał:

 Życzyłabym sobie tylko, aby pandemia nie trwała cztery lata, bo jestem nią już zmęczona. Trudne to jest, bo społeczeństwo jest bardzo podzielone i zabetonowane na argumentację, ale wierzę, że albo się nam uda skrócić i złagodzić ten ciężki czas skoordynowanymi działaniami, albo natura w końcu sama się wyreguluje i sytuacja wróci do równowagi. Być może do nowej równowagi, zobaczymy.

Jesteś zmęczona polską wersją pandemii. Bo mamy "lockdown" który wyniszcza, i pobudza bardziej psychikę do wymyślania właśnie takich teorii.

Od jakiegoś czasu są ewidentne dowody że lockdown nie przekłada się na liczbę zachorowań oraz zgonów.* Choć bardziej interesowałoby mnie rzetelne porównanie Polski i Białorusi, krajów w dużej mierze o podobnym stylu życia. Białoruś nie wprowadziła większych ogarniczeń, pomijając zeszłoroczne zawieruchy polityczne.  Kiedy rozmawiam z moją rodziną (mam rodzinę na Białorusi) i porównujemy sytuację, widzę że ich kondycja psychiczna w kwestii pandemii jest dużo lepsza. Oczywiście nie wiem na ile wiarygodne są statystyki, niemniej jednak oficjalne dane świadczą o tym że nie jest źle - wręcz jest lepiej jeśli chodzi o zgony. (Źródło Worldmeters).

Ponadto, większość ludzi jest zmęczona maseczkami, oraz całą szopką w okół nich. Tutaj również znajdzie się dużo badań na temat ich nieskuteczności.**  Przymus noszenia ich na świeżym powietrzu uważam za kompletnie debilny. W Austrii od której zaczął się ten wątek, takiego obowiązku nie ma. Nikt nie zakazuje ludziom spożywania posiłków i napojów na zewnątrz. Właśnie dzięki takim działaniom czujemy się bardziej zmęczeni. Bo dla mnie pandemia to właśnie nieludzki zakaz picia wody na ulicy (łatwy do obalenia w sądzie).

 

I unikałbym porównań do tego co było kiedyś, do innych chorób.

 

*https://forsal.pl/gospodarka/artykuly/8074899,powinnismy-zrezygnowac-z-lockdownow-przyklad-florydy-pokazuje-ze-tak.html

**

 

Edytowane przez Gerald
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, grimson napisał:

Chiny odpaliły aplikacje oceny obywateli.

Każdy dostaje mniej lub więcej punktów za płacenie podatków, rachunków, ubezpieczeń, spłat kredytów na czas. Im wincyj punktów tym lepiej. Im mniej tym gorzyj, co ma wpływ np na oprocentowanie kredycikow, jeśli ktoś się o taki ubiega.

Wspanialy świat, paszporty covid to początek 🙂

Powiem wprost: porównywanie paszportów covid z chińska punktacją - to skrajne niezrozumienie obu tematów,

albo chęć wrzucenia bomby w gówno.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Gerald napisał:

Ponadto, większość ludzi jest zmęczona maseczkami, oraz całą szopką w okół nich. Tutaj również znajdzie się dużo badań na temat ich nieskuteczności.**  Przymus noszenia ich na świeżym powietrzu uważam za kompletnie debilny. W Austrii od której zaczął się ten wątek, takiego obowiązku nie ma. Nikt nie zakazuje ludziom spożywania posiłków i napojów na zewnątrz. Właśnie dzięki takim działaniom czujemy się bardziej zmęczeni. Bo dla mnie pandemia to właśnie nieludzki zakaz picia wody na ulicy (łatwy do obalenia w sądzie).

A może warto pozyskać trochę wiedzy, skoro zabierasz głos w dyskusji? W Austrii wszystkie restauracje są zamknięte, a sprzedaż jest tylko na wynos! W miejscach publicznych jest obowiązek noszenia maseczek i to FFP2!

Co do debilnego przepisu noszenia maseczek na zewnątrz, to nie chodzi o to, że tam jest duże niebezpieczeństwo zarażenia, ale o to, że społeczeństwo nie będzie pamiętać o tym, że trzeba je założyć wchodząc do sklepu, autobusu, stojąc na przystanku itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, JC napisał:

 ale o to, że społeczeństwo nie będzie pamiętać o tym, że trzeba je założyć wchodząc do sklepu, autobusu, stojąc na przystanku itd.

Tłumaczenie żeby nosić na zewnątrz, aby pamiętać że trzeba to nosić wewnątrz jest naprawdę żenujące.

Edytowane przez Gerald
  • Like 2
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Gerald napisał:

Tłumaczenie żeby nosić na zewnątrz, żeby pamiętać żeby robić to wewnątrz jest naprawdę żenujące.

To nie tłumaczenie, tylko poziom odpowiedzialności społeczeństwa za siebie i innych jest żenujący! Skoro dzisiaj ludzie potrafią pobić innych za to, że zawrócili im uwagę, że nie mają maseczki w sklepie lub kościele, to o czym my rozmawiamy?

  • Like 4
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Gerald napisał:

Tłumaczenie żeby nosić na zewnątrz, żeby pamiętać żeby robić to wewnątrz jest naprawdę żenujące.

Bo jest sporo sytuacji "przejściowych" np zadaszona wiata przystankowa, stragany uliczne, przejścia podziemne, kolejka przed piekarnią.

Fundamentalne jest to, że ciągle jeszcze ludzie umierają. Strach pomyśleć co by było gdyby nie szczepienia.

 

pozdro

Wiesiek

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • JC locked this temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...